Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W praniu wygląda to tak, że rano według nastawy programu piec włączy się np. na około 1-2h nagrzeje do temp +1 do +1,5 stopnia nad zadaną i się wyłączy. Ogrzewanie już się nie załącza przez cały dzień.

 

21 stopni. Uwaga tylko jedna: u mnie mimo że3 mam obieg grzejników to jeszcze go nie włączyłem - zakręcony.

Dodatkowe info - to mój pierwszy rok grzewczy a dom 18 cm na ścianach i 28-33 na dachu, 15cm na podłodze dodatkowo reku z GWC i okna z szybami U0,5. Jak widać nic szczególnego. Kubatura coś około 530m3 a sam projekt to to: http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=77&a=175

 

Ale Twój dom wg linku, który załaczyłeś, ma 144m^2 i kubaturę 480m^3. Jaka wiec kubaturę finalnie ogrzewasz? Jeśli całość masz w podłogówce to po co te karoryfery, których jeszcze nie odkreciłeś? Czy rzeczywiście Twój piec, pracując metodą włącz-wyłącz 1 raz na dobę i dogrzewając w ciągu 1-2h cały dom do 22-23st jest jeszcze w stanie coś kondensować? Chociaż jeśli to podłogówka, to może i możliwe. I rozumiem, że nie dogrzewasz kominkiem.

 

3,8m^3 na dobę, jesli rzeczywiście ogrzewasz cały dom to rzeczywiscie imponujący wynik, nawet przy kubaturze 480m^3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

u lazika to chyba działa tak:

doba jest podzielona na 2 okresy: okres grzania i okres nie grzania

 

przez te pare godzin grzania piec ma zadane utrzymanie w domu np. 25 stopni.

Wiadomo nie nagrzeje do tej temperatury bo po prostu zabraknie mu na to czasu, ale kocioł chodzi non-stop i niezle nagrzewa beton (stąd stwierdzenie o przegrzaniu o 1-1,5 stopnia)

 

przez pozostałe godziny doby piec ma ustawione np. utrzymanie temp. w domu na poziomie 12 stopni. Wiadomo, ze dobrze ocieplony dom nie wyziebi sie do tej temperatury, tylko temperatura spadnie o np. 2 stopnie.

 

Beton jest ciepły, wiec temp. wody krążącej w podlogowce nie spadnie poniżej temperatury, ktora oczekuje sterownik pogodowy - wiec piec nie zalacza sie w ogole.

 

Rozwiazanie swietne w swej prostocie choc sprzeczne z teoriami przez wiekszosc uznawanymi, ze roznica miedzy temperaturą normalna a obniżona nie może byc wieksza niż 3 stopnie.

 

Rozwiazanie lazik może sie swietnie sprawdzac w dni takie jak dzis czyli z lekko dodatnią temperatura.

Po prostu przez 2-3 godziny "ładuje" podłoge a przez reszte doby "odzyskuje" ciepło z podłogi zamiast stale utrzymywac zblizoną temperature.

 

Ide zaraz sprawdzic to rozwiazanie w swoim domku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u lazika to chyba działa tak:

doba jest podzielona na 2 okresy: okres grzania i okres nie grzania

 

przez te pare godzin grzania piec ma zadane utrzymanie w domu np. 25 stopni.

Wiadomo nie nagrzeje do tej temperatury bo po prostu zabraknie mu na to czasu, ale kocioł chodzi non-stop i niezle nagrzewa beton (stąd stwierdzenie o przegrzaniu o 1-1,5 stopnia)

 

przez pozostałe godziny doby piec ma ustawione np. utrzymanie temp. w domu na poziomie 12 stopni. Wiadomo, ze dobrze ocieplony dom nie wyziebi sie do tej temperatury, tylko temperatura spadnie o np. 2 stopnie.

 

Beton jest ciepły, wiec temp. wody krążącej w podlogowce nie spadnie poniżej temperatury, ktora oczekuje sterownik pogodowy - wiec piec nie zalacza sie w ogole.

 

Rozwiazanie swietne w swej prostocie choc sprzeczne z teoriami przez wiekszosc uznawanymi, ze roznica miedzy temperaturą normalna a obniżona nie może byc wieksza niż 3 stopnie.

 

Rozwiazanie lazik może sie swietnie sprawdzac w dni takie jak dzis czyli z lekko dodatnią temperatura.

Po prostu przez 2-3 godziny "ładuje" podłoge a przez reszte doby "odzyskuje" ciepło z podłogi zamiast stale utrzymywac zblizoną temperature.

 

Ide zaraz sprawdzic to rozwiazanie w swoim domku :D

 

To takie perpetum mobile, coś mi się nie chce wierzyć :wink: w działanie tego systemu.Pomyśl o tym ile trzeba energi tam wrzucić żeby znowu działało.Kluczem w tym wszystkim może być energooszczędny dom, ba pasywny powiedziałbym.[/code]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W praniu wygląda to tak, że rano według nastawy programu piec włączy się np. na około 1-2h nagrzeje do temp +1 do +1,5 stopnia nad zadaną i się wyłączy. Ogrzewanie już się nie załącza przez cały dzień.

 

21 stopni. Uwaga tylko jedna: u mnie mimo że3 mam obieg grzejników to jeszcze go nie włączyłem - zakręcony.

Dodatkowe info - to mój pierwszy rok grzewczy a dom 18 cm na ścianach i 28-33 na dachu, 15cm na podłodze dodatkowo reku z GWC i okna z szybami U0,5. Jak widać nic szczególnego. Kubatura coś około 530m3 a sam projekt to to: http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=77&a=175

 

Ale Twój dom wg linku, który załaczyłeś, ma 144m^2 i kubaturę 480m^3. Jaka wiec kubaturę finalnie ogrzewasz? Jeśli całość masz w podłogówce to po co te karoryfery, których jeszcze nie odkreciłeś? Czy rzeczywiście Twój piec, pracując metodą włącz-wyłącz 1 raz na dobę i dogrzewając w ciągu 1-2h cały dom do 22-23st jest jeszcze w stanie coś kondensować? Chociaż jeśli to podłogówka, to może i możliwe. I rozumiem, że nie dogrzewasz kominkiem.

 

3,8m^3 na dobę, jesli rzeczywiście ogrzewasz cały dom to rzeczywiscie imponujący wynik, nawet przy kubaturze 480m^3.

To co jest na stronie to projekt przed moimi poprawkami. U mnie ze względu na opcję z garażem dwustanowiskowym i usunięcie winkla dom się powiększył. Dodatkowo pomieszczenie wygospodarowałem nad garażem i góra została podwyższona o jeden PTH25. Najogólniej kubatura powinna być coś około 530m3 (duża ze względu na salon z antresolą).

Co do grzejników to są one w łazienkach, wiatrołapie i garażu i na dzień dzisiejszy nie są mi potrzebne, dlatego też nieuruchomione.

 

Tak, piec przy tem. zewnętrznej jaką mamy teraz pracuje raz dziennie (plus oczywiście na podgrzanie CWU, ale to według programu pracy i temp wody w zasobniku - ja mam żądaną ustawioną na 45 stopni).

 

BTW jak miałem na początku problemy i pracował jak to wy pisaliście "taktując" to zużycie na rozruchu miałem okropne. Powodem złej pracy (jak dla mnie) był jak się okazało błędnie podłączony mieszacz do sterownika. Po zamianie kabelków teraz wszystko pracuje tak jak wyżej opisałem. Ze względu na samą podłogówkę w domu temp zasilania oczywiście nie jest wysoka jak to musi być przy grzejnikach. Z tego też może takie oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłbym bliższy postawieniu tezy, że obecnie przy ogrzewaniu domu takiego jak lazika:

- utrzymanie w całym domu średniej dobowej temperatury 21st,

- przy takich temperaturach zewn jak obecnie (lekko lub średnio na minusie),

- przy takim sterowaniu ogrzewaniem, że jeszcze okresowo przegrzewamy 1-2st powyżej 21st (to rozumiem temp zadana)

jest praktycznie niemożliwe. I to mimo rekuperacji.

Dlaczego mi sie tak wydaje? Bo u siebie rekordowo nisko w zimie, jak paliłem kominkiem większą część doby (gdzie CO blokuje sie zupełnie, w ogóle nie grzeje) zużyłem dobowo 3,6m^3 gazu. Dlaczego tyle? Bo to w wiekszości poszło na CWU i gotowanie. Jeśli lazik mieszka w tym domu, normalnie korzysta z CWU i gotuje to niech mu będzie że zużyje na to ok 2m^3. Zostaje średnio 1,8m^3 na CO. Rekodr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u lazika to chyba działa tak:

doba jest podzielona na 2 okresy: okres grzania i okres nie grzania

 

przez te pare godzin grzania piec ma zadane utrzymanie w domu np. 25 stopni.

Wiadomo nie nagrzeje do tej temperatury bo po prostu zabraknie mu na to czasu, ale kocioł chodzi non-stop i niezle nagrzewa beton (stąd stwierdzenie o przegrzaniu o 1-1,5 stopnia)

 

przez pozostałe godziny doby piec ma ustawione np. utrzymanie temp. w domu na poziomie 12 stopni. Wiadomo, ze dobrze ocieplony dom nie wyziebi sie do tej temperatury, tylko temperatura spadnie o np. 2 stopnie.

 

Beton jest ciepły, wiec temp. wody krążącej w podlogowce nie spadnie poniżej temperatury, ktora oczekuje sterownik pogodowy - wiec piec nie zalacza sie w ogole.

 

Rozwiazanie swietne w swej prostocie choc sprzeczne z teoriami przez wiekszosc uznawanymi, ze roznica miedzy temperaturą normalna a obniżona nie może byc wieksza niż 3 stopnie.

 

Rozwiazanie lazik może sie swietnie sprawdzac w dni takie jak dzis czyli z lekko dodatnią temperatura.

Po prostu przez 2-3 godziny "ładuje" podłoge a przez reszte doby "odzyskuje" ciepło z podłogi zamiast stale utrzymywac zblizoną temperature.

 

Ide zaraz sprawdzic to rozwiazanie w swoim domku :D

 

To takie perpetum mobile, coś mi się nie chce wierzyć :wink: w działanie tego systemu.Pomyśl o tym ile trzeba energi tam wrzucić żeby znowu działało.Kluczem w tym wszystkim może być energooszczędny dom, ba pasywny powiedziałbym.

Co to to nie. W pasywnym to wogóle nie trzeba by było ogrzewać! A tak średnia na rok wyjdzie coś około 4-4,5m3 a to daje miesięczne zużycie na poziomie min. 120m3. Na moje oko to wynik OK, zresztą podobny do tego co wynika z obliczeń w audytorze OZC. Dla mojego domu wychodzi wynik około 12000 kWh/rok co odpowiadałoby zużyciu gazu coś około 1250m3. I tak też to zapewne wyjdzie w praniu. Mocno bym się zastanawiał jakbym w ciągu roku spalił dużo więcej niż to co podaje wiedza teoretyczna - oczywiście zakładając wszystkie niedoróbki podczas budowy domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla otrzymania średniej temperatury pomieszczeń, na określonym poziomie, potrzeba określonej ilości energii. Nie ma tu znaczenia, czy będzie grzane intensywnie i z przerwami na „akumulację”, czy też wolne „podtrzymywanie” zadanej temperatury.

Różnice w zużyciu potrzebnej do tego energii (jeśli wystąpią), to będą minimalne – niezauważalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może dom pasywny wyszedł :)

chociaż parametry izolacji na to nie wskazują.

lazik, a jak to masz zmierzone - odczytujesz licznik co jaki czas? od ilu dni masz takie zużycie?

 

bo jeden dzień, może nawet więcej, by się tak dało (na upartego można i zero spalić, akumulacja podłogówki i domu zrobi swoje), ale potem w kolejny dzień trzeba to odrobić - najpierw uzupełnić zapasy akumulacyjności.

 

średnia temp. na zewn. u mnie to 4.5st. czyli delta T jakies 16.5st... a może... muszę sprawdzić u siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u lazika to chyba działa tak:

doba jest podzielona na 2 okresy: okres grzania i okres nie grzania

 

przez te pare godzin grzania piec ma zadane utrzymanie w domu np. 25 stopni.

Wiadomo nie nagrzeje do tej temperatury bo po prostu zabraknie mu na to czasu, ale kocioł chodzi non-stop i niezle nagrzewa beton (stąd stwierdzenie o przegrzaniu o 1-1,5 stopnia)

 

przez pozostałe godziny doby piec ma ustawione np. utrzymanie temp. w domu na poziomie 12 stopni. Wiadomo, ze dobrze ocieplony dom nie wyziebi sie do tej temperatury, tylko temperatura spadnie o np. 2 stopnie.

 

Beton jest ciepły, wiec temp. wody krążącej w podlogowce nie spadnie poniżej temperatury, ktora oczekuje sterownik pogodowy - wiec piec nie zalacza sie w ogole.

 

Rozwiazanie swietne w swej prostocie choc sprzeczne z teoriami przez wiekszosc uznawanymi, ze roznica miedzy temperaturą normalna a obniżona nie może byc wieksza niż 3 stopnie.

 

Rozwiazanie lazik może sie swietnie sprawdzac w dni takie jak dzis czyli z lekko dodatnią temperatura.

Po prostu przez 2-3 godziny "ładuje" podłoge a przez reszte doby "odzyskuje" ciepło z podłogi zamiast stale utrzymywac zblizoną temperature.

 

Ide zaraz sprawdzic to rozwiazanie w swoim domku :D

 

To takie perpetum mobile, coś mi się nie chce wierzyć :wink: w działanie tego systemu.Pomyśl o tym ile trzeba energi tam wrzucić żeby znowu działało.Kluczem w tym wszystkim może być energooszczędny dom, ba pasywny powiedziałbym.

Co to to nie. W pasywnym to wogóle nie trzeba by było ogrzewać! A tak średnia na rok wyjdzie coś około 4-4,5m3 a to daje miesięczne zużycie na poziomie min. 120m3. Na moje oko to wynik OK, zresztą podobny do tego co wynika z obliczeń w audytorze OZC. Dla mojego domu wychodzi wynik około 12000 kWh/rok co odpowiadałoby zużyciu gazu coś około 1250m3. I tak też to zapewne wyjdzie w praniu. Mocno bym się zastanawiał jakbym w ciągu roku spalił dużo więcej niż to co podaje wiedza teoretyczna - oczywiście zakładając wszystkie niedoróbki podczas budowy domu.

 

 

Ha,ha,ha a to się uśmiałem :D :D ,chodzi Tobie o zużycie dzienne w skali roku to rozumiem, to twój wynik nie jest wcale taki rewelacyjny ja mam 2,8m3/doba :D . Jak kolega powyżej napisał czy grzejesz cały czas czy z przerwami zużycie gazu w tym przypadku podobne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po półrocznym ogrzewaniu gazem wychodzi średnio dziennie 3,8m^3. No to rocznie też juz można sie tyle spodziewać. Ale teraz w zimie, jeśli nie dogrzewam kominkiem mam typowo 7-10m^3. Jak lazik ogrzewa teraz dom za 3,8m^3 i potem pisze, że całorocznie spodziewa sie średniej 4-4,5m^3 dziennie - tego nie wiem :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłbym bliższy postawieniu tezy, że obecnie przy ogrzewaniu domu takiego jak lazika:

- utrzymanie w całym domu średniej dobowej temperatury 21st,

- przy takich temperaturach zewn jak obecnie (lekko lub średnio na minusie),

- przy takim sterowaniu ogrzewaniem, że jeszcze okresowo przegrzewamy 1-2st powyżej 21st (to rozumiem temp zadana)

jest praktycznie niemożliwe. I to mimo rekuperacji.

Dlaczego mi sie tak wydaje? Bo u siebie rekordowo nisko w zimie, jak paliłem kominkiem większą część doby (gdzie CO blokuje sie zupełnie, w ogóle nie grzeje) zużyłem dobowo 3,6m^3 gazu. Dlaczego tyle? Bo to w wiekszości poszło na CWU i gotowanie. Jeśli lazik mieszka w tym domu, normalnie korzysta z CWU i gotuje to niech mu będzie że zużyje na to ok 2m^3. Zostaje średnio 1,8m^3 na CO. Rekodr!

Z tego co widziałem po okresie bez ogrzewania to miesięcznie na gotowanie i przygotowanie cwu wychodziło mnie dziennie 1-1,5m3 (2 dorosłe osoby).

 

Zużycie gazu GZ50 na obecną chwilę od początku założenia licznika to 641,921 a od 13 września wynosi 615 m3 (od 13 wrzęsnia jakoś zrobiło się zimno i załączyło się co). Z tym że przez pierwsze dni (ok 5) rozruchu i dostosowania ustawień spalił strasznie dużo bo przy dość stosunkowo wysokich temp. zewnętrznych AFAIR coś około 8-12m3 na dzień. Z tego co podliczyłem to średnia od 13-09-2008 do dzisiaj wychodzi mi na poziomie 4,33m3 na dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie gazu GZ50 na obecną chwilę od początku założenia licznika to 641,921 a od 13 września wynosi 615 m3 (od 13 wrzęsnia jakoś zrobiło się zimno i załączyło się co). Z tym że przez pierwsze dni (ok 5) rozruchu i dostosowania ustawień spalił strasznie dużo bo przy dość stosunkowo wysokich temp. zewnętrznych AFAIR coś około 8-12m3 na dzień. Z tego co podliczyłem to średnia od 13-09-2008 do dzisiaj wychodzi mi na poziomie 4,33m3 na dzień.

 

No, dokładniej liczac dni to coś ponad 4,7m^3 :wink: Może podaj jakieś średnie zużycie za grudzień i styczeń, bo tu cała dyskusja wynikła z Twojej obecnej średniej dobowej 3,8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie gazu GZ50 na obecną chwilę od początku założenia licznika to 641,921 a od 13 września wynosi 615 m3 (od 13 wrzęsnia jakoś zrobiło się zimno i załączyło się co). Z tym że przez pierwsze dni (ok 5) rozruchu i dostosowania ustawień spalił strasznie dużo bo przy dość stosunkowo wysokich temp. zewnętrznych AFAIR coś około 8-12m3 na dzień. Z tego co podliczyłem to średnia od 13-09-2008 do dzisiaj wychodzi mi na poziomie 4,33m3 na dzień.

 

No, dokładniej liczac dni to coś ponad 4,7m^3 :wink: Może podaj jakieś średnie zużycie za grudzień i styczeń, bo tu cała dyskusja wynikła z Twojej obecnej średniej dobowej 3,8.

To nie średnia dobowa a żyżycie z wczoraj. A tak patrząc na wynik od 13.09 wychodzi więcej i dokładnie tak to wygląda.

A co do średnich to okres 30.10-18.12 to średnia 5,04m3 a 18.12 do dziś 6,10m3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, teraz wychodzi coś prawdopodobnego :D

A co niby wcześniej nieprawdopodobnego napisałem? Zapewne wziąłeś to zdanie:

zużycie GZ50 teraz 3,8m3 (z gotowaniem i cwu+cyrkulacja) dla powierzchni ogrzewania 170m2 (wszystko w podłogówce)

i błędnie zrozumiałeś. Teraz to znaczy teraz a nie tydzień wczesniej. Teraz nie oznacza też średniej. WOT cała zagwozdka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tyle?Nie sledze dziennika Twojego,ale....to rewelacyjne wrecz zuzycie,tym samym,bijesz idee pasywnego prawie domu ;-),powiem szczerze,bardzo male zycuei,jak dla takiej powierzchni...i z gotowaniem....Liczby saz teraz?Czy z mrozow?Bo....to bylby rewelkowy wynik....Ja pale za dnia w kominku,wieczorem piec nie wlacza sie do pozna...ale...z gotowaniem,3-4 m3 ,przy 185.mkw. pow. to...chyba mi nie zje...;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tyle?Nie sledze dziennika Twojego,ale....to rewelacyjne wrecz zuzycie,tym samym,bijesz idee pasywnego prawie domu ;-),powiem szczerze,bardzo male zycuei,jak dla takiej powierzchni...i z gotowaniem....Liczby saz teraz?Czy z mrozow?Bo....to bylby rewelkowy wynik....Ja pale za dnia w kominku,wieczorem piec nie wlacza sie do pozna...ale...z gotowaniem,3-4 m3 ,przy 185.mkw. pow. to...chyba mi nie zje...;-)

Średnia jak wcześniej pisałem dla całego sezonu wychodzi narazie 4,7m3 więc już nie tak jak z ostatniego dnia.

Ideii pasywnego nie biję bo i tak wyjdzie mi coś koło domu 5-7 litrowego - żadna rewelacja. Ja pisałem o innej sprawie (trochę NTG) - TAKTOWANIE kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki,teraz zauwazylem,ze wywolales mala burze....Ja nie zyje od 2 tyg. normalnie,nie sledze waznych dla mnie watkow....Zaczalem sobie pisac,a tu...obsobaczono Cie juz i...nie jestem jedynym zadziwionym...Nie wglebilem sie,czy amsz reku.Ja...dokladnie ocenie swoje dane od jutra do piatku...Sam jestem ciekawy,ile mi zje....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile razy przy obecnych temp. włącza się w waszych kotłach palnik na dobę????

 

Powierzchnia użytk. 112 parter + 60 poddasze + 38m garaż.

 

Dom bez ocieplenia ścian (24 BK),poddasze ocieplone 25cm wełny, grzanie pierwszy sezon od października.

 

W największe mrozy -20 ok. 18m3 na dobę

Przy -5 do -15 ok. 14-15m3 na dobę

Teraz przy +4 - 0 ok. 12-13m3 na dobę.

 

Temp. wewnątrz: 20 do 22C

 

Kocioł Vitodens 200 + pogodówka.

 

Grzanie: podłogówka (hall, kuchnia, 2 łazienki na dole, łazienka na górze) + grzejniki dół i góra.

 

Całość dogrzewana kominkiem wieczorami przez ok. 5h

 

Nie wiem czy zużycie gazu jest duże czy raczej normalne, zważywszy na pierwszy sezon i brak ocieplenia ścian domu.

 

Mam pytanie do osób znających się na temacie ustawień krzywych grzewczych dla kotła Vitodens 200. Spalanie gazu o którym napisałem wcześniej uzyskuję przy ustawieniach krzywej na 0,7 i przesunięciu 0.

Na kotle ustawioną mam temperaturę normalną i zredukowaną na 19C.

 

Palnik załącza mi się ok. 15-20 razy na dobę przy 0 do +4 C na zewnątrz i 10-15 razy przy -10 do -4C na zewnątrz. Nie wiem czy to nie za dużo razy??

 

 

Jak powinno się ustawiać krzywe grzewcze aby spalanie było najbardziej optymalne??

 

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...