Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

hm,

 

co do tego przewymiarowania...

 

mam kocioł 7,2-19,5.

 

budynek.. już nie pamiętam, ale spala trochę więcej niż u pablitoo, więc zapotrzebowanie większe, więc moc min. kotła poniżej zapotrzebowania.

 

przy temp. 6st.C na zewn. włącza się prawie co 0.5h i nie mogę tego zwalczyć. tzn. mogę ustawiając wyższą temp. do osiągnięcia, ale to mi nie odpowiada (jest i tak 22) albo obniżając temp. i potem podwyższając. przy temp. zewn. w okolicy 0-4st.c włącza się co 3-4h. chyba dużo zależy od sterowania (vaillant, pogodowe) i sposoby użytkowania (ciągle stała temp. vs nagrzanie w określonych godzinach i dopuszczanie do spadku o 1-2 st.C w pozostałych).

 

a tak w ogóle to zapotrzebowanie cieple obliczeniowe jest zapewne dla delty temp. 40st. (-20 ; 20 ), więc dla połowy tej delty - w temp. zewn. w okolicy 0st.C, a takie panują przez długą część okresu grzewczego jednak te nasze kotły są trochę przewymiarowane. u pablitoo trochę sytuację ratuje sposób sterowania. u mnie na razie nic. teraz się patrzę ciągle jak gupi na wykres z pracą kotła - trzeba było tego nie robić, człowiek byłby zdrowszy :)

 

Vaillant ogólnie ma wredne sterowanie.

Obojętnie co mu ustawisz i tak sam będzie sobie coś tam przeliczał...

Z moich doświadczeń jedynie zwiększenie wybiegu pompy CO ogranicza taktowanie palnika. Sama blokada palnika jest zależna od temp. wody i temp. sterownika - czy ma grzać.

Mi najbardziej optymalnie udało się ustawić kociołek poprzez:

- Zmniejszenie mocy palnika

- Zwiększenie wybiegu pompy CO

- Zwiększenie blokady palnika

Gdy przegniesz to i tak pożre więcej gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm,

 

co do tego przewymiarowania...

 

mam kocioł 7,2-19,5.

 

budynek.. już nie pamiętam, ale spala trochę więcej niż u pablitoo, więc zapotrzebowanie większe, więc moc min. kotła poniżej zapotrzebowania.

 

przy temp. 6st.C na zewn. włącza się prawie co 0.5h i nie mogę tego zwalczyć. tzn. mogę ustawiając wyższą temp. do osiągnięcia, ale to mi nie odpowiada (jest i tak 22) albo obniżając temp. i potem podwyższając. przy temp. zewn. w okolicy 0-4st.c włącza się co 3-4h. chyba dużo zależy od sterowania (vaillant, pogodowe) i sposoby użytkowania (ciągle stała temp. vs nagrzanie w określonych godzinach i dopuszczanie do spadku o 1-2 st.C w pozostałych).

 

a tak w ogóle to zapotrzebowanie cieple obliczeniowe jest zapewne dla delty temp. 40st. (-20 ; 20 ), więc dla połowy tej delty - w temp. zewn. w okolicy 0st.C, a takie panują przez długą część okresu grzewczego jednak te nasze kotły są trochę przewymiarowane. u pablitoo trochę sytuację ratuje sposób sterowania. u mnie na razie nic. teraz się patrzę ciągle jak gupi na wykres z pracą kotła - trzeba było tego nie robić, człowiek byłby zdrowszy :)

 

Vaillant ogólnie ma wredne sterowanie.

Obojętnie co mu ustawisz i tak sam będzie sobie coś tam przeliczał...

Z moich doświadczeń jedynie zwiększenie wybiegu pompy CO ogranicza taktowanie palnika. Sama blokada palnika jest zależna od temp. wody i temp. sterownika - czy ma grzać.

Mi najbardziej optymalnie udało się ustawić kociołek poprzez:

- Zmniejszenie mocy palnika

- Zwiększenie wybiegu pompy CO

- Zwiększenie blokady palnika

Gdy przegniesz to i tak pożre więcej gazu.

Może kocioł za duży w stosunku do zapotrzebowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vaillant ogólnie ma wredne sterowanie.

Obojętnie co mu ustawisz i tak sam będzie sobie coś tam przeliczał...

Z moich doświadczeń jedynie zwiększenie wybiegu pompy CO ogranicza taktowanie palnika. Sama blokada palnika jest zależna od temp. wody i temp. sterownika - czy ma grzać.

Mi najbardziej optymalnie udało się ustawić kociołek poprzez:

- Zmniejszenie mocy palnika

- Zwiększenie wybiegu pompy CO

- Zwiększenie blokady palnika

 

Masz na myśli pewnie ustawienia z kodów d.0,d.1,d.2. Wg mnie ignoruje te ustawienia przy sterowniku pogodowym (przynajmniej te, które da się łatwo zmierzyć tj. d.1 i d.2). Skoro np. ustawiam d.2 (czas blokady) na 60 min., a temp. zasilania jest w okolicach 20-30st., a się i tak włącza po kilkuminutowej przerwie. Masz pogodówkę? Jaką? Mierzyłaś/eś czy naprawdę zmieniły się odstępy? Może faktycznie tak jak napisał Hans oni doszli do wniosku, że ich sterownik (w tym przypadku pogodówka) poprowadzi piec optymalniej niż jakiekolwiek ustawienia ręczne. I może mają rację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam zaadoptowane poddasze w kamienicy na mieszkanie (155m), zamantowany mam piec Buderus GB022 ze sterowaniem RC35 - wszędzie podłogówka - zużycie dzienne to ok 9,4 m3 dziennie od 20.01. 2009 do dzisiaj

Mam pytanie czy nie jest zbyt wysokie?

Pozdrawiam

quote="hala_k"]

Zgadza się - masz rację - dom został gruntownie termomodernizowany w stosunku do założeń projektowych - które to wogóle mi nie odpowiadały .

Teraz , finalnie dom generuje zapotrzebowanie na ciepło ca 10kW .

 

Dla porównania - dom ca 180m2 , ca 600m3 kubatury - wczoraj dobowo przy temp zewnętrznej ca 3-4 stopnie spożycie gazu wyniosło 6m3 .

 

Przy tym spożyciu gazu nijak nie wychodzi zapotrzebowanie 10 kW. Raczej 7 do 8 kW. Chyba, że 10 kW to tak dla lepszego samopoczucia po wyborze kotła o modulacji 8 - 24 kW. :roll: Przy zapotrzebowaniu 10 kW zużycie powinno być ok. 8 m3. A jeśli piszesz, że 6 m3 i przyjmujemy to za prawdę, to jednak czegoś do końca nie wiemy. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 1 stycznia do 25 lutego - 404m2 gazu, czyli 7.21m2/doba. Niby ok, ale jak widzę, że dzięki zaawansowanemu sterowaniu potraficie mieć podobne wyniki przy znacznie większych domach... U mnie jest tylko 51m2 powierzchni użytkowej i jakieś 65m2 podłogi :) No cóż. Na następną zimę będzie go trzeba docieplić jeszcze trochę i wydać trochę kasy na elektronikę. Tylko wtedy z kolei wejdę na wyższą taryfę :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, chyba troche przesadzasz, pablitoo :wink: . Chodzę po tym forum, bo mnie interesuje "gazowe domowe ciepłownictwo" i raczej nie mam wrażenia, żeby na Viessmanna była jakaś nagonka. Ja "jestem" Junkers, mamy akurat zbliżone domy co do powierzchni i "ciepłoty" i wyniki zużycia gazu też podobne. Mój kocioł zwykle taktuje jak cholera (minimalna moc 8,6kW wg papierów), ale widze, ze robi to "inteligentnie", bez jakiegoś rozpedu z moca maksymalną, tylko szybkim wejściem w jakis niski zakres modulacji. Rządzi tym regulator i nie znalazłem dostepu do zmian sposobu taktowania czy histerezy.

Kiepsko szukałes - nawet w instrukcji obsługi masz opisane funkcje systemowe.

Jedna funkcja wyłaczasz "automatyczna blokate taktowania" a druga funkcja sam ustawiasz czasookres aktowania, wielkosc histerezy, czas wybiegu pompy czy moc maksymalna.

Nawet całkowity laik jak ja sam sobie to poprzestawiałem.

Ustawiając dalej odpowiednie czasy grzania (cos a'la pablitoo) czyli na przemian kocioł albo chce przegrzewac (ale pracujac z moca minimalna) - tylko czasu mu na to brakuje, albo pracuje w trybie ochrony przeciwzamrożeniowej można także u Junkersa taktowanie wyeliminowac całkowicie.

Jak grzeje - to non stop bo ma sporo do podniesienia temperatury a jak "odpoczywa" to tez nie taktuje bo zwiekszona histereza powoduje, ze kocioł nie musi sie właczac.

Tez na poczatku "sterowałem" kotłem w sposob polecany aczkolwiek bledny - czyli by miedzy nastawami grzania i oszczedzania nie było wiecej niż 3 stopnie różnicy.

Jak masz podłogówke to jest to bzdura. Podłogówka przez 12 godzin nie dopusci do wychłodzenia domu wiec można grzac w ten sposob by piec pracował całkowicie dwustanowo ( + 22 stopnie przy grzaniu i + 5 stopni przy oszczedzaniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Junkers Cerapur Smart + FW 200

a moje zuzycie jest troche nieadekwatne

dom jest w trakcie prac wykonczeniowych - grzane jest na 15 stopni, przez pare miesiecy nie było kratek wentylacyjnych, progów, parapetów itp

Zuzycie jest troche przypadkowe ok 6 m3/dobe przy grzaniu 50 m2 parteru i 80 m2 poddasza - ale sporo w tym skosow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje zuzycie odniesione do moich warunków (liczmy 180m2 vs 120m2) dałoby ok 9m3 na dobę. Ja dziś zużywam mniej (lub czasem tyle - niestety podejrzewam niestała jakość gazu) przy temperaturze bazowej 21st (z czasowymi obniżkami do ok 20st) i w tym CWU i gotowanie dla 4-osobowej rodziny. Ty sie "dobrałeś do swojego kotła od kuchni", a nie via regulator. Jak sie uważasz za laika to być moze masz tego efekty sterując tym ręcznie, w postaci mało rewelacyjnego zużycia gazu. U mnie cykl taktowania przebiega mniej więcej tak. Piec się załacza i grzeje CO na jakiejs niskiej mocy przez kilka - kilkanaście minut. Wyłacza się, gdy temp obiegu zaczyna wyraźnie wzrastać ponad temp zadaną. Pompy obiegowe cały czas pracują. Po kilku-kilkunastu minutach piec załacza sie na krótko (niecała minuta) dogrzewa szybko wodę i sie wyłacza - wg mnie coś sobie sprawdza, mierzy odnosnie parametrów obiegu. Moze stopień wychłodzenia obiegu CO. I po kilku minutach znowu sie załacza na dłużej i cykl sie zamyka.

Wg mnie Twoje założenia odnośnie ekonomiki ogrzewania są całkowicie błedne. Wychładzać dom, żeby go potem mocniej dogrzać, bo nie będzie taktowania? To bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze 1 przyciskiem można przywrócic ustawienia domyslne, ale na razie pozostane przy swoim zdaniu.

Nie moge jedynie zgodzic sie ze stwierdzeniem, ze najpierw wychładzam dom a potem go nagrzewam. Termomentr zawieszony na sznurku 1,5 m nad podłogą nie wykazuje wiekszych wahan niż 1 stopien w ciagu doby.

Raczej bym to porownał do tego:

dom to wanna, woda to ciepło

z wanny troszke ucieka wody, aby wanna była przynajmniej do połowy napelniona wlewam do niej 2 razy w ciagu doby po wiaderku wody, nie brakuje i nie przelewa sie (dba o to regulator pogodowy), Ty natomiast do "swojej wanny" co godzine dolewasz po garnuszku wody

dla mnie moje wlewanie wiadrem jest bardziej ekonomiczne niż Twoje wlewanie garnuszkiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz małe wahania dobowe temperatury przy "dolewaniu wody np 2 razy na dobę" tzn, że z Twojego domu juz tak dużo ciepła nie ucieka. To teraz sam sobie uświadom, jak przepalasz utrzymujac zaledwie 15st w domu. Oczywiście dom jest nowy, nie wygrzany, więc do końca jeszcze nie wiesz jak to jest. Może sie mylę, ale sądzę, że lepiej wyjdziesz na interesie jak zdasz sie na regulator, dobrze dobierzesz krzywe grzania i na tym etapie (gdy budujesz) wyłaczysz jakąkolwiek regulacje pokojową. Jak Ci zużycie gazu spadnie lub nie zmieni się, będziesz miał potwierdzenie, że te regulacje "od kuchni" nic nie dają.

PS: u mnie regulator (TS270) przy zadanej temp CO w zakresie 37-40st (taka jest gdy na zewn ok 0st), załacza piec, gdy temp obiegu spadnie do ok 30 st. Histereza nie jest więc rygorystycznie wąska i zapewne zmienia sie dla różnych temp zadanych CO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz małe wahania dobowe temperatury przy "dolewaniu wody np 2 razy na dobę" tzn, że z Twojego domu juz tak dużo ciepła nie ucieka. To teraz sam sobie uświadom, jak przepalasz utrzymujac zaledwie 15st w domu. Oczywiście dom jest nowy, nie wygrzany, więc do końca jeszcze nie wiesz jak to jest. Może sie mylę, ale sądzę, że lepiej wyjdziesz na interesie jak zdasz sie na regulator, dobrze dobierzesz krzywe grzania i na tym etapie (gdy budujesz) wyłaczysz jakąkolwiek regulacje pokojową. Jak Ci zużycie gazu spadnie lub nie zmieni się, będziesz miał potwierdzenie, że te regulacje "od kuchni" nic nie dają.

Nie mam czujnikai pokojowego - mam pogodowke która ma zapodane 15 stopni w domu. Ponadto trudno porownywac obecne zuzycia z tym co miało miejsce 1-2 miesiace wczesniej. Piszac o 6 m3 miałem na mysli całość sezonu grzewczego a nie czas obecny - teraz "żre" na tyle mało, ze odechciało mi sie czestego zagladania do szafki. Ale moze czasami "chłopski rozum" zawodzi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, juz nie polemizuję :D

Może jak już zamieszkasz i wyraźnie sprawdzisz, że "ręczne sterowanie" parametrami poza regulatorem przynosą wymierne efekty, daj znać.

Ja wiem, że piec ma takie nastawy, ale w instrukcji wyraźnie stoi, że jak jest regulator, to on przejmuje kontrolę i w samym regulatorze nie masz już możliwości zmiany nastaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam już dwa lata w domu - i powiem Ci szczerze że przestałem już liczyć , przeliczać , analizować - czasami tylko jak jakaś kwestia na forum się pojawia sprawdzam u siebie i porównuje ...

 

Po prostu zacząłem mieszkać w domu - bezstresowo , miło i przyjemnie , korzystając z uroków życia na wsi wyzwoliłem się z manii rachunków ... :lol:

 

Odnośnie obliczeń - jak to zwykle bywa w wypadku nieobliczalnej wentylacji grawitacyjnej miałem w programie z tym problem - i dla różnych strumieni infiltracji i różnej ilości wymian w budynku wychodziły mi różne zapotrzebowania na ciepło - raz mi wyszło 10kW , raz 12kW ...

 

pablitoo proszę Cię przelicz ten ostatni raz i daj odpowiedź, jakie masz rzeczywiste zapotrzebowanie na ciepło? Według moich ostatnich wyliczeń przy Twoim spożyciu gazu to grubo poniżej 7 kW! Wychodzi nawet ok. 5-6 kW. Nieźle zaizolowałeś przegrody?! Czy ogrzewasz wszystkie pomieszczenia i czy Twój Orion ma rzeczywiście 180 m2? Wg projektu jest 140 m2. No i gaz, oczywiście GZ-50, inny nie wchodzi w rachubę.

 

Ustawiając dalej odpowiednie czasy grzania (cos a'la pablitoo) czyli na przemian kocioł albo chce przegrzewac (ale pracujac z moca minimalna) - tylko czasu mu na to brakuje, albo pracuje w trybie ochrony przeciwzamrożeniowej można także u Junkersa taktowanie wyeliminowac całkowicie.

Jak grzeje - to non stop bo ma sporo do podniesienia temperatury a jak "odpoczywa" to tez nie taktuje bo zwiekszona histereza powoduje, ze kocioł nie musi sie właczac.

Tez na poczatku "sterowałem" kotłem w sposob polecany aczkolwiek bledny - czyli by miedzy nastawami grzania i oszczedzania nie było wiecej niż 3 stopnie różnicy.

Jak masz podłogówke to jest to bzdura. Podłogówka przez 12 godzin nie dopusci do wychłodzenia domu wiec można grzac w ten sposob by piec pracował całkowicie dwustanowo ( + 22 stopnie przy grzaniu i + 5 stopni przy oszczedzaniu).

Taka praca dwustanowa to ma sens tylko jedynie dla pieców akumulacyjnych i dwóch taryf prądu. Ładujemy w tańszej taryfie, odbieramy w droższej. Wtedy jest oszczędność. W przypadku jednej taryfy (jak mamy dla gazu) dla obu przypadków grzania musimy dostarczyć do domu taką sama ilość energii zależną od zapotrzebowania. A zapotrzebowanie wynika przede wszystkim z zaizolowania przegród (strat cieplnych budynku) i różnic temperatur wewnątrz i na zewnatrz (strefa klimatyczna, usytuowanie budynku). Dobrze zaizolowałeś dom, masz mniejsze zapotrzebowanie a tym samym mniejsze zużycie. Inne czynniki wpływają w niewielkim stopniu. Wlewanie częste po garnuszku wody do wanny powoduje większy komfort aniżeli dwu- trzykrotne wlanie wiadra. Ilość dostarczonej wody zawsze jest ta sama. Zużycie również. Zużycie spadnie tylko wtedy, gdy dostarczymy mniej energii, bądź róznica temperatur wewnątrz i na zewnątrz będzie mniejsza.

Nie zapominajmy, że istotą ogrzewania jest zapewnienie komfortu cieplnego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czas posdumować sezon.

grzewcza 125m, kubatura 500m, gaz proban (wszystko), pierwszy sezon grzewczy (zamieszkaliśmy we wrześniu 2008), w domu 4 os., w tym jeden maluch, temperatura stała 20-22 c, piec vaillant dwufunkcyjny, dodatkowon4 metry drewna (buk 3 letni) - 322 metry do dziś, w butli zostało 40%.

Dobry wynik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlewanie częste po garnuszku wody do wanny powoduje większy komfort aniżeli dwu- trzykrotne wlanie wiadra. Ilość dostarczonej wody zawsze jest ta sama. Zużycie również. Zużycie spadnie tylko wtedy, gdy dostarczymy mniej energii, bądź róznica temperatur wewnątrz i na zewnątrz będzie mniejsza.

Nie zapominajmy, że istotą ogrzewania jest zapewnienie komfortu cieplnego!

 

Dokładnie tak i powiem nawet więcej. Istnienie histerezy w sterowaniu czymkolwiek samo w sobie powoduje straty energii. Histereza musi istnieć głównie dlatego, że układy sterujące (tu: temperaturą domu) mają swoje ograniczenia i prawie nigdy nie jesteśmy w stanie dostawczać energii dokładnie w tempie jej "ucieczki". I właśnie dlatego wymyślono sterowanie pogodowe. Przy "czystej pogodówce" nie ma żadnej histerezy. Jest tylko temp zewn i zależna od niej temp zadana na CO. Oczywiście piec załaczając sie i dogrzewając obieg CO działa wg jakiejś histerezy, na czym są pewne straty. Ale pomysł eliminowania tych strat poprzez świadome wymuszanie dogrzewania i schładzania domu (żeby nie było taktowania), wg mnie w ogólnym bilansie przyniesie więcej strat, niż korzyści.

 

Pluszku, a propos Twoich nastaw - możesz zadzwonić na infolinie serwisową Junkersa i upewnić się, czy przypadkiem nastawy na piecu i tak nie sa ignorowane przez regulator, który rządzi po swojemu. Mnie powiedzieli, że w moim przypadku tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wczoraj eksperyment bo mnie to męczyło.

Od wczoraj prawie od rana do dzisiejszego popołudnia miałem prawie stałą temp. zewn. w zakresie 5-6 st. To u mnie powoduje przy domyślnym ustawieniu na pogodówce "taktowanie" (niektórzy na tym forum piszą, że 1-2 razy/h to jeszcze nie taktowanie, dlatego w cudzysłów) dla zadanej temp. wewn. 22st.C. I tak leciał prawie całą dobę. Prawie - ponieważ w pewnym momencie wymusiłem większe temp. zasilania. Dzięki temu trochę bardziej nagrzała się wylewka i w kolejnych 5h zamiast ok.7 cykli zaliczył tylko jeden - dłuższy, z większą temp. zasilania, i dłuuuga przerwą po. Zmierzyłem pobór gazu w okresie tych 5h oraz innych 5h gdzie włącza się 1-2 razy na godzinę. No i jednak gdy się włącza tak jak sterownik pogodowy proponuje - dość często - to spalił zauważalnie mniej. Przestałem się więc nie przejmować.

 

Oczywiście daleko temu pomiarowi do laboratoryjnych warunków i różnice mogą być spowodowane choćby pewnymi błędami wprowadzanymi przez zmienne warunki itp. Ale wystarczy mi, że nie zobaczyłem jakiejś większej różnicy w drugą stronę - na korzyść zwiększania histerezy - wtedy bym się zastanawiał.

 

Widzę to tak - skoro ustawiam temp. wewn. 22st.C to pogodówka tak steruje, żeby być jak najbliżej tej temp. Nie spada poniżej (co wiem, że u mnie powoduje znaczy dyskomfort), ani też nie rośnie powyżej. Jedyny problem to energia marnowana na starty kotła - ale ile to jest? Nie wiem. Zaczynam wierzyć, że wcale nie tak dużo. Delta T jest jakaś tam.

 

Jeśli chcę zmniejszyć ilość startów kotła i nagrzewać z histerezą to pozostaje się przegrzać - zakładając, że musimy mieć tą samą temp. minimum. Nawet jeśli nie przegrzejemy pomieszczenia to musimy przegrzać wylewkę/podłogę - żeby dłużej wytrzymała. Delta T musi być większa. Utrzymywanie większej delty kosztuje.

 

Gdzieś tam jest punkt równowagi pomiędzy kosztem dodatkowych startów, a kosztem utrzymania większej delty T. Pewnie zależy to od kilku czynników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie civic9 - trafiłeś niemal w sedno ekonomiki sterowania :D Najlepsza automatyka to... jej brak - czyli bez sprzężenia zwrotnego i kompensacji odchyłek. Wg mnie najlepsze sterowanie w ogóle byłoby na... prądzie. Zakres modulacji dowolny, żadnego taktowania, prawie zero strat na sterowanie i sprawność cieplna blisko 100%. Ale cóż prąd za drogi w zwykłej taryfie. Dlatego wymyślaja akumulatory ciepła, które same w sobie są generatorem strat ale to sie i tak opłaca w zestawieniu z cenami taryf nocnych. Jak ktos ma gaz, odpowiednio dobrany kocioł kondensacyjny, dobrą automatykę - to niech sobie nie robi akumulatora cieplnego z całego domu. Chyba, ze wprowadzą nocna taryfę gazową :D Wtedy robimy saunę w nocy i na dzień temp będzie jak znalazł :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tymi, którzy przy zapotrzebowaniu na energię cieplną 5-6 kW dobrali kotły 8-24 kW firmy V i sądzą, że one nie taktują przez odpowiednie nastawy i są jak najbardziej dobrze dobrane?! Czy mają komfort cieplny? Przecież to tylko fizyka, chyba, że jest inna której nie znamy?! Ale jak najbardziej ten komfort to wychodzi właśnie przy obecnych temperaturach.. Chyba trochę przegrzewa, co niektórym? V wzywa :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Czytając Wasze posty na temat rach, dochodzę do wniosku że u mnie coś chyba jest do D... bo.. dom 180m2 i zew. podwójna cegła czerwona, styropian 5cm wew.pustak komórkowy okna plastyki k1,1 nie tynkowany ale chyba z dobrych materiałów i w sezonie grzewczym nie schodzę z 300-350 m3 miesięcznie + kominek z płaszczem wodnym i palę nim 3 całe dni w każdym tygodniu czyli 12-15 dni mies. piec stojący TERMET termo comfort +pogodówka+ pokojówka ustawiona na 20-21*c. bez zasobnika cwu Grzeję już 5 sezon i ciągle tak samo:( POWIDZCIE mi co jest nie tak ze AŻ tyle spalam gazu??? Gdyby nie kominek to nawet nie chcę myśleć :) Powiem jeszcze ze kilka razy sprawdzałem dobowe zużycie gazu bez kominka i było na poziomie 30m3 dobowo!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...