Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przyznam szczerze, że będę śledzić z wielkim zainteresowaniem.

:wink:

 

;-)

 

Może za parę lat, jak mój gaz mnie wykończy finansowo, to udam się do Ciebie po pomoc i radę, hahaha !

 

Zapraszam ;-)

 

Ja też deklaruję ujawnić moje koszty ogrzewania gazem.

Dla następnych - wachających się nad rozwiązaniem swojego c.o.

Ku pokrzepieniu serc... lub ku przestrodze, hahahaha !

Cóż, tylko czas zweryfikuje nasze wybory...

 

Ja wielkiego wyboru nie mam - brudny wegiel albo prad lub pompa ciepla -> gazu nie ma i nie bedzie, dla mnie wybor jest tylko jeden, palaczem bede tylko weekendowo-nastrojowym :)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

My też - palaczami kominkowymi będziemy pewnie okazyjnie.

Lub przy trzaskających mrozach.

Coby trochę wesprzeć ten nasz gazowy kociołek.

8)

 

A ekogroszek podobno nie taki zaś straszny - wiele osób naprawdę bardzo chwali sobie !

Mają nowoczesne piece z podajnikami, zasypują podajnik raz na 3 - 5 dni.

Nie jest tak źle.

 

Wałkowałam ten temat kilka miesięcy, miałam już nawet upatrzony taki piec...

 

No, ale że rurę od gazu mamy dosłownie niemal na działce ostatecznie stanęło na gazie.

Koszt przyłącza jest naprawdę nieduży.

 

Pozdro !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ekogroszek podobno nie taki zaś straszny - wiele osób naprawdę bardzo chwali sobie !

Mają nowoczesne piece z podajnikami, zasypują podajnik raz na 3 - 5 dni.

Nie jest tak źle.

 

Jasne jasne! Moja ciotka po pierwszym sezonie zamiany starego weglowego pieca na ten na ekogroszek narzeka jak cholera - syf jak byl tak jest, a liczyla ze bedzie w koncu czysto :) Mi wystarczylo spalenie jednego worka w kozie -> wystarczylo, zebym ubrudzil sobie totalnie na czarno dwie bluzy, a za kazdym siegnieciem lopatka do wora wygladal jak gornik wyjezdzajacy z dolu ;-)

 

Moze sie da przyzwyczaic.. Na pewno sie da.. Kumpel pali flotem w zwyklym piecu bez podajnika i zyje.. Do wszystkiego sie da przyzwyczaic :-) Tylko znajac moj charakter i tryb zycia na pewno siedzialbym przez pol zimy przy 15st C bo to nie ma czasu, to sie zapomni, to sie nie chce.. ;)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ekogroszek podobno nie taki zaś straszny - wiele osób naprawdę bardzo chwali sobie !

Mają nowoczesne piece z podajnikami, zasypują podajnik raz na 3 - 5 dni.

Nie jest tak źle.

 

Jasne jasne! Moja ciotka po pierwszym sezonie zamiany starego weglowego pieca na ten na ekogroszek narzeka jak cholera - syf jak byl tak jest, a liczyla ze bedzie w koncu czysto :) Mi wystarczylo spalenie jednego worka w kozie -> wystarczylo, zebym ubrudzil sobie totalnie na czarno dwie bluzy, a za kazdym siegnieciem lopatka do wora wygladal jak gornik wyjezdzajacy z dolu ;-)

 

 

No coś Ty ! W szoku lekkim jestem...

A ten u Cioci to był paczkowany, w worku ???

:o

No bo Ty piszesz wyraźnie, że Ty do kozy sypałeś Z WORKA.

 

Kurczę, a ludzie tak chwalą ten ekogroszek - że się wogóle nie brudzą bo ekogroszek dużo czystszy od tradycyjnego pieca, że taki nieproblemowy itp. itp.

 

Tylko że tak :

osoby, które znam OSOBIŚCIE z tym ekogroszkiem to dziewczyny... i w sumie robią to ich mężowie !

To może stąd ten optymizm, hahahahahahaha !

8)

 

Resztę takich opinii przeczytałam m.in. tu na FM...

 

Chyba też duże znaczenie ma miejsce usytuwania takiego pieca ?

Jedna z nich to wspomniana koleżanka z owej "drogiej hacjendy" :wink: i ma ten piec w garażu ( budynek wolnostojący ).

Druga ma kotłownię w piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał być koniec dyskusji :D :D :D .

Widzę, że Daga&Adam jest zdecydowanym przeciwnikiem brudnego węgla a węgiel jaki jest każdy widzi. Być może w Niemcach mają taki biały bez kurzu :wink:. Ja korzystam z ekogroszku i nie twierdzę, że jest to najlepsze źródło ciepła. Był to jakiś tam kompromis. Jeżeli chodzi o kwestie czystości przy ekogroszku to mogę coś o tym powiedzieć bo palę od trzech sezonów. Z węgla kurzy się wyłącznie podczas zasypywania podajnika. Można stosować różne patenty aby to ograniczyć. Ja robię tak, że po wsypaniu dwóch wiader przymykam klapę, idę ładować następne dwa wiadra, otwieram klapę, wsypuję zamykam itd. Z pewnością sypanie z worków może być czystsze ale mnie nie chce się tego workować. Kurzenie przy usuwaniu popiołu ograniczam do minimum przez to, że wyrzucam popiół co 1-2 dni. Dzięki temu tylko wysuwam szufladkę i wysypuję popiół (do kubła na zewnątrz oczywiście). Nie muszę go ładować łopatką do wiadra bo przy tym właśnie się kurzy. Jeżeli ktoś ma stary dom w któym kotłownia i skład węgla są jednym pomieszczeniem to nie będzie miał dużej różnicy jeżeli chodzi o czystość. Jeżeli ktoś wybiera popiół do wiaderka albo przesypuje go w piwnicy to będzie podobnie. Nie rozumiem też dlaczego po załadowaniu jednego worka wyglądałeś jak górnik itp. Może lubisz się pobrudzić przy pracy. Nie porównuj palenia flotem do palenia ekogroszkiem. Jeżeli nie widzisz różnicy to przyjrzyj się jak dymi się z komina przy paleniu flotem. Kiedyś kolega zarzucał mi że trwam w średniowiecznej ciemnocie bo chcę mieć tynki cw zamiast nowoczesnych gipsowych (które on robił). Mam wrażenie, że prezentujesz podobne podejście w określaniu co jest cacy a co be.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał być koniec dyskusji :D :D :D .

 

Jezeli chodzi o polskie pompy ciepla ! ;)

 

Widzę, że Daga&Adam jest zdecydowanym przeciwnikiem brudnego węgla a węgiel jaki jest każdy widzi.

 

Jestem przeciwnikiem kazdego rodzaju kotlowni, w ktorej wlasciciel staje sie sezonowym ale praktycznie etatowym palaczem! Do samego wegla nic nie mam, pozatym ze brudny jest i jego transport czy ladowanie brudzi - nie pomoze tu nawet najdrozszy piec ekogroszkowy i tu sie chyba zgadzamy :)

 

[...]

Nie porównuj palenia flotem do palenia ekogroszkiem. Jeżeli nie widzisz różnicy to przyjrzyj się jak dymi się z komina przy paleniu flotem. Kiedyś kolega zarzucał mi że trwam w średniowiecznej ciemnocie bo chcę mieć tynki cw zamiast nowoczesnych gipsowych (które on robił). Mam wrażenie, że prezentujesz podobne podejście w określaniu co jest cacy a co be.

 

Zupelnie nie trafiles :) Tynki mam tradycyjne cw i tez nie chcialem gipsowych.. Ba, nawet komin swiadomie wybralem najzwyklejszy, murowany z cegly bez zadnych ksztaltek czy ocieplenia (do kominka), bo systemowy mi niepotrzebny. Potrafie odroznic marketingowy belkot na jakis drogi produkt i potrafie ocenic, czy cos bardziej tradycyjnego, starszego, tanszego tez sie przypadkiem nie sprawdzi. Ale zupelnie nie o tym mowa - tylko o etacie palacza. A zaczelo sie od tego ze w chacie za 4,5mln ktos pali weglem - wyobrazasz to sobie ? Jakbym ja mial chate za 4,5mln to opalalbym ja czymkolwiek komfortowym - nawet pradem w najdrozszej taryfie albo przynajmniej jakims piecem na pelety, brykiet drzewny, czy cokolwiek innego taniego co nie brudzi :) Ale to tylko potwierdza nasza slaska tradycje i przywiazanie do wegla :)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, chłopaki,

uwielbiam takie dyskusje, serio.

:wink:

 

Przyznam, że to bardzo trudne i dosłownie "palące" tematy.

Jeśli chodzi o wybór c.o. to była dla mnie naprawdę najtrudniejsza decyzja przy całej budowie.

 

Zajęło to nam kilka miesięcy i naprawdę nie umieliśmy podjąć decyzji !

Nie spałam z nerwów, jak maniaczka dogłębnie sprawdzałam każdy wariant... a nawet schudłam ( to akurat zawsze na plus :wink: ) !

 

Tynki mam tradycyjne cw i tez nie chcialem gipsowych.. Ba, nawet komin swiadomie wybralem najzwyklejszy, murowany z cegly bez zadnych ksztaltek czy ocieplenia (do kominka), bo systemowy mi niepotrzebny. Potrafie odroznic marketingowy belkot na jakis drogi produkt i potrafie ocenic, czy cos bardziej tradycyjnego, starszego, tanszego tez sie przypadkiem nie sprawdzi. Ale zupelnie nie o tym mowa - tylko o etacie palacza. A zaczelo sie od tego ze w chacie za 4,5mln ktos pali weglem - wyobrazasz to sobie ? Jakbym ja mial chate za 4,5mln to opalalbym ja czymkolwiek komfortowym - nawet pradem w najdrozszej taryfie albo przynajmniej jakims piecem na pelety, brykiet drzewny, czy cokolwiek innego taniego co nie brudzi :) Ale to tylko potwierdza nasza slaska tradycje i przywiazanie do wegla :)

pozdr.

 

 

No proszę, a tu to trafiłeś w sedno, hahaha !

Owi ludzie są... jakby to powiedzieć... związani z węglem.

8)

 

No i ja też jak Wy mam tynki cementowo-wapienne, witam w klubie !

Chociaż 90 % ludzi robiło ogromne oczy ze zdziwienia.

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w ktorej wlasciciel staje sie sezonowym ale praktycznie etatowym palaczem!

Mówmy o faktach. Ładowanie raz w tygodniu, zajmuje jakieś 15 minut. Usunięcie popiołu raz na dzień-dwa (maksymalnie !), zajmuje jakieś 3 minuty. Latem ładowanie raz na 4-5 tygodni, wyrzucanie popiołu raz na tydzień. Na etat się nie uzbiera. I ja wiem o czym piszę!. Rozumiem Twoje zdanie na temat węgla. Póki co, mentalnie, duuuuża część ziomków nie dorosła nawet do węgla nie wspominając o eko groszku. Są na etapie palenia śmieci i flotu. Z utęsknieniem czekam na dzień kiedy ktoś mądry zabroni sprzedaży flotu odbiorcom indywidualnym. Gdyby wszyscy palili węglem ale spalając go sensownie, tak jak np w kotle retortowym, to zimą na zewnątrz dałoby się nawet oddychać. I to nie węgiel jest tu winien tylko głupota ludzka, dostępność flotu i bezkarność śmierdzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc***

u mnie też to jest kwestia wyboru ogrzewania.....w końcu stanelo na tym, że jak starczy kasy, to PC+kolektory poziome, a jak nie starczy, to eko-groszek

Może własnie dlatego chce isc w strone bezobslugowego ogrzewania, bo odkąd pamietam , to jak mieszkalem z rodzicami, to musialem palic w piecu i bardzo tego nie lubilem(zwykly piec co trzeba 2,3 lub 4 razy dziennie isc do piwnicy)...gaz mi sie nie opłaca (10tys za przyłącze dyskwalifikuje gaz)

Ekogroszek jeszcze jestem w stanie zniesc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc***

Nad garażem mamy taras - całkiem spory 6x8. Powstało pytanie, jaką balustrade zrobić. na to mamy jeszcze dużo czasu, ale tak sie składa, ze na tym tarasie została 1 paleta pustaków - a jedna z wersji jest taka, żeby zamiast balustrady wymurowac taki niski murek(na pewno bedzie duzo taniej) Doradzcie gdzie i za ile ? Zona wspominała też o tralkach...znacie kogos w okolicy co sie tym zajmuje?

ja poki co mam duzy metlik w glowie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też - palaczami kominkowymi będziemy pewnie okazyjnie.

Lub przy trzaskających mrozach.

Coby trochę wesprzeć ten nasz gazowy kociołek.

8)

 

A ekogroszek podobno nie taki zaś straszny - wiele osób naprawdę bardzo chwali sobie !

Mają nowoczesne piece z podajnikami, zasypują podajnik raz na 3 - 5 dni.

Nie jest tak źle.

 

Wałkowałam ten temat kilka miesięcy, miałam już nawet upatrzony taki piec...

 

Pozdro !

 

A mozna wiedzięc jaki piec mialas upatrzony?, bo u mnie na 100% bedzie eko-groszek, gazu brak..., prąd mi sie nie uśmiecha...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był piec z firmy "LAZAR".

Byłam tam osobiście, oni są w Jastrzębiu Zdroju na ul. Wodzisławskiej.

 

Mają szeroki wybór, również cenowy.

Mnie interesował piec z podajnikiem, retortowy, taki dość nowoczesny.

Nie pamiętam niestety nazwy modelu, ale kosztował coś koło 9 tys. zł.

 

Tam jest bardzo miła obsługa, polecam podjechać i zobaczyć wszystkie modele osobiście.

Wszystko dokładnie wytłumaczą, naprawdę porządna firma.

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów prośba do Was :

 

czy możecie polecić kogoś, kto zajmuje się obudową kominków ?

 

Kogoś dobrego, ale z rozsądnymi cenami...

 

Bo właśnie teraz dostałam pierwszą wycenę zabudowy mojego kominka i dostałam szoku.

:o :o :o

Z wrażenia chyba se muszę kielicha walnąć, bo zawał serca gwarantowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo właśnie teraz dostałam pierwszą wycenę zabudowy mojego kominka i dostałam szoku.

:o :o :o

Z wrażenia chyba se muszę kielicha walnąć, bo zawał serca gwarantowany.

 

Ja sie dlatego zastanawiam nad koza tego typu:

 

http://mega-kominki.pl/piece%20wolnostojace/romotop/stromboli/stromboli%20stone.jpg

 

http://mega-kominki.pl/piece%20wolnostojace/romotop/cotopaxi/cotopaxi%20stone.jpg

 

Kosztuje coprawda te 5-6-7k pln ale stawiasz i jest - i mysle ze w nowoczesnym wnetrzu bedzie sie prezentowac wysmienicie :-)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładne modele !

 

Zwłaszcza ten pierwszy ( pionowy ) - superowy, serio.

One są teraz bardzo modne.

Bierz, nie zastanawiaj się.

 

Załamałeś mnie.

Mi wyceniono samą obudowę kominka na kwotę... większą niż Ty podałeś za owe wkłady.

 

Nie, no chyba se tylko w łeb palnąć !

Albo kielicha... dla spokojności...

:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no chyba se tylko w łeb palnąć !

Albo kielicha... dla spokojności...

:-?

 

Mozesz tez wystawic o 500 pln taniej Twoj wklad na allegro i kupic jeszcze taka kozunie ;-))

 

Ten pierwszy tez mi sie podoba ale niestety nie ma mozliwosci podpiecia rury z powietrzem zew. Ale sa podobne modele z kroccami takze nie ma problemu:) Zobacz jakie cudenka:

 

http://mega-kominki.pl/piece%20wolnostojace/romotop/romotop.htm

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...