Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

Pytanie z serii średnio mądrych ale potrzebuje przewieźć lodówke - w sumie nie daleko bo kilometr dalej ale nie mam wysokiego samochodu - lodówka h-175 cm i ktoś ze zanjomych mówił że można połozyć lodówke na plecy tylko że po przewiezieniu musi troche odstać w pionie zanim sie włączy do sieci.

Jak myslicie???

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45498-czy-mozna-k%C5%82a%C5%9B%C4%87-lod%C3%B3wke-quotna-plecyquot/
Udostępnij na innych stronach

Nie powinno się, a wrecz jest zabronione chodzi tu o wyciek oleju z karteru spreżarki, odstanie kilkugodzinne może nie pomóc. A moze nie kładź jej całkowicie na plecy tylko pod kontem jakoś, to juz bedzie dobrze.

Witam

Raczej należy stwierdzić - "nie powinno się".

Rzeczywiście, tu chodzi o problem smarowania agregatu. Producent przewidział, że może mu się trafić klient-przygłup, który będzie ją eksploatował lub transportował w niewłaściwej pozycji, co jest nie do udowodnienia. Same reklamacje by go zabiły!

Przewieźć, postawić i zostawić na jaką godzinkę czy dwie. Załączyć i poobserwować chwilę. Będzie dobrze. Eksperymentu nie powtarzać trzy razy dziennie.

Pozdrawiam Adam M.

Witam

Raczej należy stwierdzić - "nie powinno się".

Rzeczywiście, tu chodzi o problem smarowania agregatu. Producent przewidział, że może mu się trafić klient-przygłup, który będzie ją eksploatował lub transportował w niewłaściwej pozycji, co jest nie do udowodnienia. Same reklamacje by go zabiły!

Przewieźć, postawić i zostawić na jaką godzinkę czy dwie. Załączyć i poobserwować chwilę. Będzie dobrze. Eksperymentu nie powtarzać trzy razy dziennie.

Pozdrawiam Adam M.

 

 

Dzięki za info może sie nic nie stanie w sumie cała operacja bedzie trwała 15 min .

Jak juz musisz to raczej połóż ja na drzwiczkach i odczekaj dla pewności dobę - będzie ok - swego czasu pracowałem w firmie do której przywieziono troche i zamrażarek i lodówek w różnych pozycjach i nie przez 15 minut ale po 2 godz. i dłużej tak sobie podróżowały - zawsze po tym transporcie stały +- 24 godz. i wszystkie pracowały normalnie.

Czy można lub nie można powinien wypowiedzieć się fachowiec od lodówek.

 

Ja mam bardzo starą lodówkę, która stała w różnych pozycjaj, jeździ w samochodzie, mało tego z jednej lodówki wyciągnołem agregat z całym osprzętem i latało to po garażu. Zawsze włączałem to bez żadnych odstań i działa bez zarzutu :D

Ale tak jak napisałem pewność da tylko fachowiec od lodówek.

Kupowalem rok temu i mialem ten sam problem, sprzedawca powiedzial ze ze mozna tylko musi pozniej odstac chyba dobe. Transportowalem na plasko i uzywam rok i wszystko jest ok.

 

Poltomy.

----------------------

Chcialem dobrze a wyszlo jak zawsze.

Sprawdź w dokumentacji lodówki, bo kupowałem w tym roku z rodzicami lodówkę i był zapis producenta, że można ją położyć na plecach pod warunkiem odczekania dłuższego czasu po transporcie w pozycji pionowej. Ile? - nie pamiętam. Starych lodówek na pewno nie wolno było kłaść.

Spraw jest prosta

Lodówke mozna transportowac na leżąco (leży całkowice) po tym okresie nalezy odczekac 6 godzin i mozna ją włączać.

Przewożąć lodówke w pozycji od piony do 15 stopni od podłogi - agregat zawsze w najniżej nalezy odczekać 2 godziny i można włączać.

UWAGA!!! po transporcie w pozycji pionowej lodówki nie wolno włączac od rzu. 2h dajcie jej dychnąć

sebo8877

dwa miesiąc temu kupiłem nową lodówkę w euro AGD przywieżli położoną i przypomnieli o tym żeby 12 godziny nie połączać i to samo było napisane w instrukcji. Na razie działa
Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale w tym przypadku pożyczyłbym wózek dwukołowy i ten 1 km przewiózł w pozycji pionowej :)

 

Pozdrawiam

Może jeszcze z poziomnicą na górze? :lol:

 

O ile operator wózka nie będzie się rozgrzewał czymś \%/ w drodze to może bez poziomicy sie obejdzie ;-)

Agregat jest zanurzony w oleju. Jeśli się zbyt silnie przechyli lodówkę to zachodzi niebezpieczeństwo przedostania sie oleju do smarowania agragatu do parownika. Jeśli takie przelanie nastąpi,to należy dać możliwość scieknięcia tego oleju z powrotem do agragatu. Jeśli się przeleje się, a agregat za wcześnie włączy, to cały olej zostaje rozpędzony po układzie chłodniczym, z wielu przyczyn powodując spadek jego sprawności. Lodówka ma szansę w dalszym ciągu działać , ale ma zdecydowanie mniejszą sprawność. Temo śmiertelnik nie musi zauważyć.

Może zacząć nie działać, jeśli olej zaklei cały przekrój rurki parownika.

 

Wnioski

-przechylać, im mniej - tym lepiej

- jak się nie zaleje parownika, to można i więcej, tylko czy to wiadomo?

- nie każde przechylenie do poziomu kończy się katastrofą

- zalanie parownika nie musi dać widocznych oznak gorszego działania

- po transporcie w "pseudopoziomie" odstać sprzęt, aby ściekł olej - im dłużej tym lepiej

Niedawno kupiłem nową lodówkę. Sprzedawca, którego jednocześnie mi ją przywiózł i wtargał do domu tłumaczył sprawę w sposób następujący: nową fabrycznie lodówkę można przewozić 'na leżąco', używaną - tylko w pionie. Po przewiezieniu lodówka powinna kilka godzin odstać. Nie dopytywałem dlaczego właśnie tak, bo mu po prostu ufam. Kupiłem od tego gościa na przestrzeni kilu lat kilka innych sprzętów i zawsze dobrze mi doradził i wszystko działa nadzwyczaj bezawaryjnie i zgodnie z jego zapewnieniami i moimi oczekiwaniami.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...