JoShi 30.12.2005 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 czyli zdania podzielone. JoShi, a jakiej marki masz, bo ja ostatnio widzialam w sklepie DUKA 6 litrowy za 399 zl, troszke duzo, podobno sa tez takie szybkowary z sitem i wtedy mozna gotowac na parze. W ogole jak sie rozgladalam to kurcze drogie sa, jakby conajmniej pozlacane byly Ja mam jakis niemiecki (zapytam meza bo to jego siostra kupowala). Ma dwa garki 3 i 6 litrow, pokrywke pasujaca do obu (naklada sie ja z gory i zatrzaskuje pokrecajac tak aby raczka pokrywki i raczka garnka sie spotkaly). Do tego jest sitko do gotowania na poarze (ustawia sie je w garnku na specjalnej podstawce). Zawor bezpieczenstwa ma w takim pokretle przy raczce. Tym pokretlem tez spuszcza sie powietrze po zakonczeniu gotowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 05.01.2006 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 po co ci to? mam i prawie nie używam no, chyba że flaczki robie inne jedzenie, to takie niesmaczne, przeparowane wychodzi pszenica w garze gotuje sie trzy godziny, a w szybkowarze pol godziny. to jest roznica. a z gotowanej pszenicy mozna robic cuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 13.01.2006 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Używam szybkowarów od ponad 20 lat. Generalnie gotowanie polega na tym, że po zamknięciu doprowadzam do stanu, w którym zaworek unosi się i zaczyna syczeć. Wtedy wyłączam i przez ok. pół godziny zawartość szybkowara jeszcze wrze. Pierwsze dwa przywiozłam z Węgier, jednego używałam niemal codziennie a drugiego nieużywanego podarowałam bratanicy w prezencie ślubnym. Te węgierskie wszyskie były aluminiowe. Teraz używam AETERNUM, stalowy, chyba włoski, kupiony kilka lat temu w promocji Makro za trochę ponad 100,-zł. Lepiej wziąć taki z dwoma krótkimi uchami a nie zrączką jak patelnia, jest wygodniejszy i nie zawadza na piecu. Ucha najlepiej z dobrego tworzywa odpornego na temperaturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaz 13.01.2006 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Używam szybkowarów od ponad 20 lat. Generalnie gotowanie polega na tym, że po zamknięciu doprowadzam do stanu, w którym zaworek unosi się i zaczyna syczeć. Wtedy wyłączam i przez ok. pół godziny zawartość szybkowara jeszcze wrze. Pierwsze dwa przywiozłam z Węgier, jednego używałam niemal codziennie a drugiego nieużywanego podarowałam bratanicy w prezencie ślubnym. Te węgierskie wszyskie były aluminiowe. Teraz używam AETERNUM, stalowy, chyba włoski, kupiony kilka lat temu w promocji Makro za trochę ponad 100,-zł. Lepiej wziąć taki z dwoma krótkimi uchami a nie zrączką jak patelnia, jest wygodniejszy i nie zawadza na piecu. Ucha najlepiej z dobrego tworzywa odpornego na temperaturę. Pyrka, wielkie dzieki za wyczerpujaca, konkretna odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 13.01.2006 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Możesz jeszcze zwrócić uwagę, żeby dno było grube, podwójne, wtedy grochówa i jej podobne nie będą się przypalać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 14.01.2006 01:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2006 pszenica w garze gotuje sie trzy godziny, a w szybkowarze pol godziny. to jest roznica. a z gotowanej pszenicy mozna robic cuda w życiu je jadłam gotowanej pszenicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Małgonia 14.01.2006 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2006 Ewunia - a kutia wigilijna?nie ma u ciebie takiej tradycji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 14.01.2006 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2006 tradycją są tzw łamańce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 17.01.2006 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 pszenica w garze gotuje sie trzy godziny, a w szybkowarze pol godziny. to jest roznica. a z gotowanej pszenicy mozna robic cuda w życiu je jadłam gotowanej pszenicy przeciez kutia to oryginalnie gotowana pszenica lub jeczmien, z miodem, orzechami, migdalami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 17.01.2006 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 tylko, że u mnie kutii sie nie jada, to i smaku gotowanej pszenicy nie miałam okazji poznać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiulka 21.01.2006 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2006 Ja mam szybkowar z lidla kupiony na promocji taki 6 litrowy i jestem bardzo zadowolona, równiez posiadam z AMC , o mniejszej pojemnosci,nie wyobrażam sobie gotowania bez tego typu sprzetu , ponieważ bardzo skraca czas gotowania.Moim zdaniem nie warto ,na takie garnki wydawać dużo pieniędzy taki z lidla za 150 zl wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brigid 04.02.2006 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 Ja mam szybkowar, a właściwie zestaw (rondle 3+4,5l z jedną pokrywą), niemiecki, z WMF. Miałam też szybkowar włoskiej L'Agostiny z "wajchą". Podobno Fissler ma też bardzo dobre szybkowary, ale nie miałam okazji używać. Wszystkie wyżej wymienione ze stali nierdzewnej. Obydwa moje szybkowary kupowałam w promocji, L'Agostinę za ok. 180 zł a WMF ok. 740 zł. Nie kupiłabym np. Tefala, bo są firmy bardziej dbające o jakość, trwałość i design. Generalnie WMF bardzo mi się podoba, bo zarówno rondle jak i pokrywę można myć w zmywarce, a zdejmowaną rączkę i uszczelkę tylko płucze się pod bieżącą wodą. Nie syczy też tak podczas gotowania, łatwiej jest dobrać temperaturę (może to z powodu grubszego dna?) i ma 2 poziomy ciśnienia (moja L'Agostina miała tylko 1). Przy zakupie polecam zwrócić uwagę na: stal nierdzewną, grube dno i 2 poziomy ciśnienia. Pojemność trzeba dobrać indywidualnie, ok. 5-6l jest uniwersalne (co oznacza że sztukę mięsa niewygodnie jest gotować w takim głębokim garnku, a na rosół to trochę mało, zwłaszcza jeśli chcemy przygotowac hurtem większa ilość ). Pamiętajmy że szybkowar można napełnić tylko do 2/3 objętości. Uważam że warto gotować w szybkowarze. Jest tyle dań, których na codzień nie ma czasu gotować tradycyjnie: rosół, zupy wszelakie, gulasze, ragout i potrawki mięsne, buraki i inne korzeniowe warzywa, fasola suszona, risotto, puddingi ryżowe etc. Mam wrażenie że szybkowar zatrzymuje więcej aromatu w potrawie. Jeśli komuś jedzenie smakuje jak rozgotowane, to najprawdopodobniej jest rozgotowane i trzeba skrócić czas gotowania następnym razem i/lub użyć wkładki do gotowania na parze, zwłaszcza do warzyw które mają być jędrne i nie rozpadać się. Pamiętajmy też że proces gotowania trwa do czasu zredukowania ciśnienia, czyli trzeba do czasu gotowania wliczyć czas od zdjęcia z ognia / płyty do otwarcia szybkowara (w skrócie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
botanika 04.02.2006 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 A ja wam polecam slowcooker niestety nie do dostania w Polsce ,można sobie zamówić albo przywieżć ze świata.Jest to jaby ceramiczny prodiż gotujący-duszący w niskiej temperaturze z timerem.Rano wkłada się warzywa , mięso ,przyprawy ,trochę oliwy i wody.Nastawia się na np.7 godzin i wychodzi się do pracy.Potrawy ze slowcookera są aromatyczne i pyszne.Wraca się do domu na gotowy obiad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldun 04.02.2006 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 jeśli ktoś ma zestawy ZEPTERA lub AMC to polecam dokupienie przykrywy szybkowarowej niestety cena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaz 04.02.2006 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 kasiulka, brigid, botanika, waldun - ogromnie Wam dziekuje, za bardzo cenne informacje. Nie spodziewalam sie, ze ktos mi jeszcze odpisze i zrobi to tak szczegolowo, jak Wy to zrobiliscie. Serdeczne dzieki raz jeszcze Brigid, mam jeszcze pytanko do Ciebie, co to za skrot WFM , czy to marka, gdzie mozna go obejrzec, kupic ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaz 04.02.2006 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 A ja wam polecam slowcooker niestety nie do dostania w Polsce ,można sobie zamówić albo przywieżć ze świata.Jest to jaby ceramiczny prodiż gotujący-duszący w niskiej temperaturze z timerem.Rano wkłada się warzywa , mięso ,przyprawy ,trochę oliwy i wody.Nastawia się na np.7 godzin i wychodzi się do pracy.Potrawy ze slowcookera są aromatyczne i pyszne.Wraca się do domu na gotowy obiad. Botanika, to moze tez byc fajna sprawa, o tym przyznam sie szczerze nie slyszalam, musze sobie poszukac w necie jakies informacje na temat slowcookera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brigid 04.02.2006 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 WMF to producent WMF, to pochodzi chyba od Wirtembergiche Metalfabrik, ale ja niemieckiego nie znam ani trochę, więc proszę mnie poprawić jeśli nie tak napisałam. W Warszawie do dostania w Promenadzie, Arkadii i chyba na pl. Zbawiciela (salony firmowe dystrybutora, który ponadto sprzedaje Wedgwood). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.02.2006 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 Ja mam firmy tefal juz szesc lat . Przewaznie gotuje w nim bigos i golabki. Gotuje sie bardzo szybko i naprawde potrawy sa bardzo smaczne.Teraz zastanawiam sie rowniez nad zmiana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mk CocaYna 18.10.2007 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2007 Widziałam w Lidlu sześciolitrowy szybkowar, który wyglądał na porządny produkt, Cena 179 zł, chyba się skuszę, tym bardziej że moja koleżanka nie może się nachwalić użyteczności tego sprzętu. Jestem mamą pracującą od 8 do 16 i jak wracam do domu około 16:30 to jeśli nie mam obiadu z dnia poprzedniego, to wszyscy rzucają się na prowiant suchy, nie czekając aż upichcę cokolwiek. Tak więc szybkowar, który pozwoliłby na przygotowanie świeżej, cieplutkiej zupki w 0,5 godziny, byłby wybawieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Broc 19.09.2008 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2008 Przed laty używałam aluminiowy węgierski i uważam że do potraw wymagających długiego gotowania jest niezastąpiony, jak pisali poprzednicy. Wołowina, bitki, a i inne mięsa w kilkanaście minut są gotowe. Również ziemniaki i warzywa gotuj.ą się krócej, więc szkoda że moj stary nie będzie działał na indukcji.. Czy może ktoś natknął się lub nawet używa szybkowar na płytce indukcyjnej, jakiej firmy i gdzie można kupic niedrogo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.