agamuza 21.12.2005 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Do doopy!!! Święta za pasem, wyjazd na narty na Sylwestra do Wisły opłacony, a ja po wizycie u chirurga mam wywichnięty bark, i jeszcze boli mnie bardziej niz przez wizytą - myslalam, ze padnę z bólu jak mi nastawiał ramie Załamana jestem, wściekła niesamowicie, nieszcześliwa No takiego pecha mam... A czekałam 3 lata na narty Od listopada dni skreślałam do wyjazdu. Ech, fatalny koniec roku Mam nadzieje, ze chociaz Wy, mili forumowicze, spędzicie wesoło Świeta i Sylwestra. Tego Wam życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joanna i Janusz 21.12.2005 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Po zabiegach nastawiania często bardziej boli, ale przejdzie! Bardzo Ci współczuję, ale może jeszcze nie będzie tak źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 21.12.2005 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2005 Nie przejmuj się...na moje wakacje zimowe przyjdzie mi poczekac jeszcze parę...lat? Choróbsko złapało mnie w dżdżysty dzien jakieś 2 tyg temu nad morzem i trzyma do dziś...,bark rwie że spać nie mogę od tygodnia. I choroba niewiele moge na toto poradzić .Kremy nic nie dają,plaster zerwałem dziś przy 80/h w czasie jazdy, tak mnie palił. Ale sie k...a nie dam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamuza 22.12.2005 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Ale ja taka jestem ZŁA Tak mi sie chciało na tych nartach pojeździc - tym bardziej, że to pewnie ostatni nasz wyjazd przed budową... Potem to już chyba nigdy nie wyjedziemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 22.12.2005 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Nie przejmuj się -co się odwlecze to nie uciecze. Jeszcze się najeździsz. 3-mam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamuza 22.12.2005 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Nie przejmuj się -co się odwlecze to nie uciecze. Jeszcze się najeździsz. 3-mam kciuki! Dzięki... Pojeżdżę jak zakończę budowę i spłacę kredyt za jakies 30 lat... Na emeryturze Na szczescie jadę z początkującymi narciarzami więc wymyśliłam, że zostane instruktorka i będę zaliczała niebieskie ośle łączki - bez kijków W końcu nie musze machac ta ręka. PS. Mały - nie daj sie! Sporóbuj na ból kremu TRAUMON, jakoś tak... Jedyny, który mi troche łagodzi rwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.12.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Agamuza. Nie rezugnuj. Rękę z barkiem unieruchamiaj bandażem elastycznym. Jeden kijek do podtrzymania równowagi wystarczy. A rekaw od kurtki wsadź do kieszeni Wszystko dla ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 22.12.2005 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2005 Serdeczne dzięki za porady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 23.12.2005 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2005 Ja kiedyś pojechałem na narty z pękniętą łękotką.Da się jeździć z usztywnioną w kolanie nogą!A co dopiero z barkiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.