Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odpadły kafelki


uli

Recommended Posts

"fachowiec" z polecenia (dobry znajomy sąsiadów) tak mi położył kafelki w przedpokoju, że po ok. tygodniu zaczęły odpadać, po lekkim podważeniu śrubokrętem odpała większość płytek...

łazienkę też mi zrobił, tzn. zepsuł materiały! wszystko co dało się zepcuć, zepsuł i powiedział, że i tak zrobił to najlepiej jak można było, bo wanna nie taka (czeskie dziadostwo ravak) grzejnik bedzie gulgotał bo jest przykręcony na takim poziomie, silikon brudny i się roluję bo to nie on produkował, kafelki postrzępione bo musiałby szlifować a ma następną robotę, a on jest fachowiec, ma wiedzę i doświadczenie i sobie to musi cenić...

a ja jestem samotną kobietą mam tylko mieszkanko małe, remontuje powolutku pokoj za pokojem, nie znam się na tym jak powinno być co wykonane, jak się da, a jak się nie da!

A jednak wydaje mi się że pan pseudo fachowiec wykorzystał tę sytuację!

Nie mam z nim umowy na wykonanie tego remonciku, nie mam pokwitowanie pieniędzy (za malutką łazienke wziął 1300 zł a za przedpokój 600 zlza odbiór łazienki ), materiały przecież tyle kosztują, wanna droga a on ją po prostu zepusł!

a ja samotna kobieta co mam zrobić?

:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam się na tym jak powinno być co wykonane, jak się da, a jak się nie da!

 

 

A co stało na przeszkodzie porozmawiać z różnymi ludźmi przed remontem?

XXI wiek, tyle źródeł informacji, choćby bezpłatne porady Muratora przez telefon.

Oj babo, babo, nawarzyłyście sobie...

Teraz już nic nie wskóracie a żal tylko do siebie mieć możecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Aniu za tę uwagę, ale ja rozmawiałam z sąsiadami, to oni polecili tego człowieka,

sąsiad przychodzil parę razy dziennie i niby też doglądał.

Teraz mówi. że on też laik, że się nie wtrącał bo nie wiedział,

że ten jego kolega fachowiec u siebie w mieszkaniu, wszystko ma pięknie, że się nie spodziewał po nim, że tak robotę sp.......li itp.

 

Ja pytałam czy zna się na tym i czy potrafi.

Nie wzięłam gościa z ulicy, tylko z polecenia! oj jak go wychwalali a i on sam się, teraz wiem, przechwalał!

 

Czy miałam konsultować wszysktie jego ruchy z innym fachowcem?

 

Przecież nie zamierzam być hydraulikiem, ani też glazurnikiem, żeby wczytywać się w artykuły na ten temat!

 

No napewno jest w to moja wina, że wierzę w ludzką uczciwość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...