uli 23.12.2005 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2005 "fachowiec" z polecenia (dobry znajomy sąsiadów) tak mi położył kafelki w przedpokoju, że po ok. tygodniu zaczęły odpadać, po lekkim podważeniu śrubokrętem odpała większość płytek... łazienkę też mi zrobił, tzn. zepsuł materiały! wszystko co dało się zepcuć, zepsuł i powiedział, że i tak zrobił to najlepiej jak można było, bo wanna nie taka (czeskie dziadostwo ravak) grzejnik bedzie gulgotał bo jest przykręcony na takim poziomie, silikon brudny i się roluję bo to nie on produkował, kafelki postrzępione bo musiałby szlifować a ma następną robotę, a on jest fachowiec, ma wiedzę i doświadczenie i sobie to musi cenić... a ja jestem samotną kobietą mam tylko mieszkanko małe, remontuje powolutku pokoj za pokojem, nie znam się na tym jak powinno być co wykonane, jak się da, a jak się nie da! A jednak wydaje mi się że pan pseudo fachowiec wykorzystał tę sytuację! Nie mam z nim umowy na wykonanie tego remonciku, nie mam pokwitowanie pieniędzy (za malutką łazienke wziął 1300 zł a za przedpokój 600 zlza odbiór łazienki ), materiały przecież tyle kosztują, wanna droga a on ją po prostu zepusł! a ja samotna kobieta co mam zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 23.12.2005 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2005 nie znam się na tym jak powinno być co wykonane, jak się da, a jak się nie da! A co stało na przeszkodzie porozmawiać z różnymi ludźmi przed remontem? XXI wiek, tyle źródeł informacji, choćby bezpłatne porady Muratora przez telefon. Oj babo, babo, nawarzyłyście sobie... Teraz już nic nie wskóracie a żal tylko do siebie mieć możecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
uli 23.12.2005 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2005 Dziękuje Aniu za tę uwagę, ale ja rozmawiałam z sąsiadami, to oni polecili tego człowieka,sąsiad przychodzil parę razy dziennie i niby też doglądał.Teraz mówi. że on też laik, że się nie wtrącał bo nie wiedział,że ten jego kolega fachowiec u siebie w mieszkaniu, wszystko ma pięknie, że się nie spodziewał po nim, że tak robotę sp.......li itp. Ja pytałam czy zna się na tym i czy potrafi.Nie wzięłam gościa z ulicy, tylko z polecenia! oj jak go wychwalali a i on sam się, teraz wiem, przechwalał! Czy miałam konsultować wszysktie jego ruchy z innym fachowcem? Przecież nie zamierzam być hydraulikiem, ani też glazurnikiem, żeby wczytywać się w artykuły na ten temat! No napewno jest w to moja wina, że wierzę w ludzką uczciwość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bzado 23.12.2005 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2005 a ja samotna kobieta co mam zrobić? teraz to ty tylko poprosic milego i duzego kolege zeby spuscil panu fachowcowi wp... i odebrac pieniadze. A tak na powaznie to zawsze trzeba najpierw spisac jakis papier. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 23.12.2005 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2005 A może pan fachowiec raczy poprawić to co spartolił?Rozmawiałaś już z nim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.