ułomne prawo

[fotowoj]

Albo lepiej: prawo dla tego kto lepiej zapłaci. Po ostatnich nowelach Prawa Budowlanego okazuje się, że decyzję o tym czy odstępstwo od zatwierdzonego pozwolenia na budowę (PnB) jest istotne czy nie podejmuje projektant (nie wierzę, że którykolwiek zrobi poprawki w projekcie za darmo) ale odpowiedzialność ponosi INWESTOR! Jak to zwykle bywa wygrało silniejsze lobby ( w tym wypadku izby architektów). Zwraca uwagę również brak logiki i konsekwencji w Ustawie Prawo Budowlane: zmiana wysokości poddasza "nawet o wysokość jednego pustaka"- str. 168 nr1/2006 (domyślam się, że chodzi ościankę kolankową) jest istotnym odstępstwem ale zmiana układu połaci dachowych czy kąt ich nachylenia już nie a przecież pociąga to za sobą zmianę konstrukcji (prawie zawsze) wyglądu budynku. Np. bardzo częstym błędem projektantów jestpodanie wysokości ścianki kolankowej, która nijak się ma do wymiarów materiałów z jakich jest wykonana (cztery warstwy U220 mają nagle wysokość 80cm!?!?). Nota bene wg prawa zmiana poddasza nieużytkowego na użytkowe jest zmianą istotną ale zmiana schematu statycznego mostu na autostradzie już NIE! Czy "murator" o ugruntowanej już na rynku pozycji i "pewnej sile przebicia" nie może stanąć po stronie inwestora? zwrócić uwagę ustawodawcy na brak logiki i konsekwencji w uchwalanych przepisach? Może, jak napisała Pani Joanna Nowacka "niektóre zmiany ... są traktowane mniej rygorystycznie" ale ciągle przepisy są niejasne, nielogiczne i pozostawiają szerokie pole manewru urzędnikom!