Nefer 12.01.2007 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2007 Póki co nie jest źle - otrzymałam od teściowej dane do aktu notarialnego.W niedzielę mąż będzie tłumaczył mojej teściowej dlaczego chcemy budować dom, dlaczego na jej działce i do czego JEJ jest to potrzebne. Mam nadzieję,że zrozumie, że nie mogę wziąć pod swój 51 metrowy dach jej drugiego syna z zespołem Downa i niepełnosprawnego męża po zawale mózgu i psa bullteriera , bo z naszą czwórką i kotem-mordercą się nie zmieszczą.Może do niej dotrze. Nie spałam do 4 rano a o świcie zje...am tak Klienta jak mi się w życiu nie zdarzyło.Poza tym wszystko wporzo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.01.2007 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 Rozmowa się odbyła.nie znam szczegółów, bo mój mąz jest wylewny jak głaz narzutowy.jedno jest pewne : w środę teściowa przyjedzie podpisać akt darowizny... Ale... żeby nie było tak dobrze - dzwoniła pani notariusz - jest problem - ta cholerna część działki zabrana na drogę... no końcówa..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 17.01.2007 11:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Dobra - już chyba kryzys minął. Dwa wieczory przepłakane i jest good Pan od Zudu siedzi i ryzuje zmiany w projektach wewnętrznych instalacji i od domku do siatki. Pani architekt adaptująca jest również już zebrana w kupę. Wygląda, że w przysżłym tygodniu składam o pozwolenie na budowę :) Może nie jest tak źle ... Na razie zawalczę o pozwolenie a o własność gruntu będę się martwić później. najwyżej teściowa pozwoli obciążyć KW kredytem i pa. Chyba, że się okaże, że nie można jej obciążyć, bo jest niewydzielone... kuźwa ... nawet nie chcę myślęć. Na fundamenty kasy starczy MUSZĘ TO KURWA ZACZĄĆ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 22.01.2007 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Jutro będzie gotowy komplet dokumentów do Pozwolenia. Dziś się "oprawia". Czyli najpóźniej w środę idę na bój :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.01.2007 21:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2007 MAM ! cztery opasłe tomiszcza :) FAJNE :) Jutro jadę do gminy :) NAS NIE DOGONIAT , NAS NIE DOGONIAT, NAS NIE DOGONIAT :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.01.2007 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2007 Śnieg pada , wilcy jacyś a ja............ niezrażona niesprzyjającymi warunkami gnam do gminy. Cztery tomiszcza + podanie o pozwolenie na budowę ( taki króciutki druczek ) + oświadczenie o prawie do gruntu popierdzelam mostem Grota 90 km/h - nie ma, że boli :) Wpadam do gminy - pod okienkiem architektury i katastru - jak zwykle - nikogo. Już widzę z daleka Moja Ulubioną Panią z Biura Podawczego. Siedzi małpa. Nudzi się. Patrzy w ścianę. Mój numerek "wisi w kosmosie" Stoję - prędzej mnie wyniosą. Jest ! Jest ! Uśmiech na twarz : - Dzień dobry, przyszłam złożyć wniosek o pozwolenie na budowę - tiaaaaaaa, a ma pani warunki - Jasne, że mam. - A prawo do gruntu - Jasne, że mam i tu sięgam do torby - i wyciągam 3 tomiszcza Co jest do faka ??????????????????/ Jakto co - wczoraj zabrałam pokazać mężowi jaką mękę przeszłam zdobywając te tony pier....ych papierków - niech doceni. No i co ? Schowałam do torby z laptopem tom nr.4 i został w biurze !!!!!!!!!!!!!!!! Głupia c.ipa. Rzuciłam pani: - Będę za 45 minut ( poprawka na supaer warunki drogowe ) Byłam w 30 minut Pani popatrzyła, pomargała, że poco i na męża - nie ma takiej potrzeby. Zlewka. -A dużo jest teraz wydawanych pozoleń ? - zagaduję - Nie, przed Świętami to było dużo, a teraz nic się nie dzieje. - A to mogę zapytać jak długo będę czekać ? Tak na oko? - A niby 65 dni, ale myślę, że maksymalnie 4 tygodnie. - A mogę poprosić to na piśmie - zachichotałam demonicznie Grymas na twarzy - sprawa jasna - spadaj :) I tak oto nastąpił akt złożenia wniosku o pozwolenie na budowę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.01.2007 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2007 Dziennik Zawieszony - jem, śpię, kocham się, piję piwo ............ Jestem na urlopie Zakopane, Zakopane ....................... Buziaki P.S. czasem zaglądam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.03.2007 22:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2007 Mam nowy pomysł : prefabrykowana więźba dachow. KOmentarze ? Doświadczenia? Skierowanie do lekarza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.03.2007 14:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 Dobra. Poszłam poszukać mojego dziennika. Był na czwartej stronie. Spał smacznie. Ale nie ma letko WSTAWAJ KUŹWA BO ŻARCIA NIE BĘDZIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ruszyła łaskawie grupą d..upę .......skubaniec. A więc tak: Pan Inżynier Ruchu - wydaje decyzję Pani z Gminy - wypisuje decyzję odmowną na pozwolenie na budowę Gazownia - za marne 2 miesiące wyda decyzję czy MOGĘ z nimi podpisać umowę. Poza tym, że jakby tak 1984 Orwella to wszystko coooooool........ Ale co tam - byle do przodu. W piątek mam negocjować z Panem Inżynierem ruchu. Chyba trzeba się przejechać z dużym dekoltem na wierzchu ( pomódlcie się, żeby mrozu nie było, bo zapalenie płuc gotowe ) Chciałam podziękować DOBRYM LUDZIOM za wszystko - i te zjazdy i te więźby o wiecie co jeszcze - i za WSPARCIE i w ogóle . POcałujemy sie na Zlocie :) A do tego czau jeszcze troszkę , więc mam nadzieję opijać pozwolenie - ale ja kurde samochodem będę - oj chyba się umówię z jakąś ofiarą coby mnie zawiozła i odebrałam, bo ostro się zapowiada :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.03.2007 15:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2007 BTW - muszę wymienić prawo jazdy, dowód osobisty i paszport - bo wszystko stare. Ciekawe czy dopiero mandat zmobilizuje mnie do ruchów w tym kierunku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.03.2007 11:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Obiecałam pokazać kilka realizacji mojej Pani Architekt wnętrz. Muszę Was przeprosić za jakość zdjęć - niestety były skanowane z wywołanych :) Nie zdradzam u kogo to było robione :) http://images20.fotosik.pl/145/99d16a958122d62fmed.jpg http://images21.fotosik.pl/96/47ced435729ad8a0med.jpg http://images22.fotosik.pl/58/ea7ecff86dc71a4cmed.jpg http://images20.fotosik.pl/145/8edf323f1c4bc942med.jpg http://images22.fotosik.pl/58/01e39bb88adeebdcmed.jpg http://images22.fotosik.pl/58/c9f551e9ccfde431med.jpg http://images22.fotosik.pl/58/6111c63e43edeffamed.jpg Wybrałam kilka z wielu Podoba Wam się ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.03.2007 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Już odtajałam po gazowni. Otóż jest tak: 4 miesiące czekasz na Warunki ( przeczytaj dokładnie czy jest to ten dokument o który chodziło - u mnie nie był :)) Potem składasz Wniosek o Podpisanie Umowy Przyłączeniowej - czekasz 3 misiące ( ale uwaga - żeby uzgodnieć projekty mediów od granicy do domu musisz mieć podpisane umowy z dostawcami mediów - fajnie ? No) Wczoraj złożyłam wniosek. Pan pyta: wykonawca od nas czy prywatnie. Ja: a co będzie krócej ? P: noooo prywatnie (szepcze) Ja: to proszę wpisać, że prywatnie P: ale jak prywatnie to nie może pani złożyć tego wniosku, bo muszę mieć kosztorys. Ja: ale ja nie mam wybranej firmy to i kosztorysu nie mam P: no to nie może pani złożyć wniosku Ja: muszę złożyć ten ........(piiiiiiiiiiiiiii - poruszenie w kolejce) .....wniosek, bo facet mi ZUD załatwia i uzgodnienia projktowanych medió w i muszę mieć umowę P: a no musi pani. Ale jak indywidualnie to na decyzję o podpisaniu umowy czeka pani 3 misiące. Ja: a jak wezmę Was ? P: to niepotrzebny kosztorys i czeka pani miesiąc Ja: pisz pan kuźwa, że biorę was. NA PEWNO nie wyjdę stąd bez złożonego tego wniosku. I tak zabulę jak za zboże, ale będę dłużej żyła Pieniądze rzecz nabyta a jak wiadomo - trumna nie ma kieszeni :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.03.2007 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Nie tak dawno miałam nadzieję, że mój mąż jednak mi pomoże.Dałam mu 3 tygodnie na odsapnięcie.O co nie poproszę to zawsze coś: a to nie ma czasu, a to ma spotkanie, a to coś komus obiecał.Jedyny punkt programu, który nie podlega zmianom to jego program sportowy 5 razy w tygodniu.Mam dość.Wczoraj poprosiłam, żeby pojechał do gminy odebrać decyzję i resztę papierów.Dowiedziałam się, że idzie do pracy (cały czas jest niby na urlopie).Dziś rano okazało się, że nie idzie do pracy, bo nie ma spotkania co miało być. Więc powiedziałam, że 9.00 pokój 202.Okazało się, że nie - bo pomaga teściom w remoncie mieszkania i nie zdąży... Właśnie sie zastanawiam po chu...ja się w z tym szarpię, jak chyba tylko ja jestem zainteresowana tematem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.03.2007 14:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Małż się nawrócił. Uzgodniliśmy, które z nas "ma dłuższego" i doszliśmy do pełnego konsensusu :) Małż dziś zaliczył drogę jak niżej: 1. pani architekt P. Architekt : no Panie, przecież nie ma żadnych przepisów ile mają być oddalone schody od granicy działki. Czego ta baba z gminy chce ? Małż czujnie wyjął komórkę i wykonał telefon do mnie. Mówię "Kochanie przepis jest i wielkość schodów nie może ograniczać odległości na więcej niż 1,3 metra. Tak ma być" Mąż: 1,30 schodów- tak ma być. Zostawił p. architekt z robotą i do gminy. Czy naprawdę tak trudno postawić jedną kreskę w 4 miejscach? 2. Gmina Numer pokoju, który mu podałam to oczywiście był sekretariat d/s zamówień publicznych :) I co ? I telefon do żony. Pytam : na którym piętrze jesteś ? - na drugim - a to sorry, ta sama lokalizacja, ale na czwartym Zabrał odmowę pozwolenia na budowę do pani architekt ( ma nanieść na plany, które były w gminie) Tak się chwilkę poboksował z p. architekt, ale ponieważ jest ujmujący to jej nie zabił. 3. Inżnier ruchu Chyba skończył się małżowi czas..... Szkoda mi biedaka teraz. Ja już nawykłam do "problemów" czego się nie dotknę, a on jeszcze nie. Uodporni się w końcu :) Walki ciąg dalszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.03.2007 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Skłamałam - małż się dowiedział, kto zajmuje się sprawą u Inzyniera Ruchu. Pozałatwiał jjeszcze kilka spraw W ramach porządków wiosennnych zrobiłam misz maszw papierach. Posiadam już dwa (słownie : dwa) wypchane po brzegi segregatory pism, odpowiedzi na pisma, wniosków, podań i innych pierdół. Jak tak na to patrzę to mnie strach bierze ile ludzi z tego żyje.... Ale mam pięknie posprzątane Bo w przyszłym tygodniu mam zamiar uzgodnić wjazd i zrobić podejście numer dwa do pozwolenia na budowę Tak będzie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 26.03.2007 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2007 Jest nadzieja, że zjazd na działkę będzie uzgodniony w przyszłym tygodniu ( zamiast miesiąca - 2 tygodnie ) Mam nadzieję, że sie uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.04.2007 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2007 WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH http://kartki.net.pl/kartki/3/small/81s.jpg Odpoczynku, radości, ciepłych i rodzinnych :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 13.04.2007 16:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 W poniedziałek odbieram uzgodniony wjazd. Pani architekt poprawiła co miała poprawić. Składam o pozwolenie na budowę po raz drugi Do trzech razy sztuka ? Zobaczymy :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.04.2007 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 Wybaczcie moją nieobecność. Koleżanka była chora 3 tygodnie a teraz jest w 2 tygodniowej podróży poślubnej. Co dla mnie oznacza pracę na 2 etatach od 8.00 do 22.00 - i zabijcie - nie mam nastroju patrzeć w kompa po powrocie do domku. Obiecuję niebawem powrócić Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.05.2007 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 ISOMAX ???????????????/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.