Nefer 22.02.2008 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Teść ma 38,5 i wymiotuje. Lekarze są mało zainteresowani problemem. Dziś wracamy do W-wy - i przypilnujemy , bo go chyba chcą wykończyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.02.2008 14:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 Połowa szpitala ma grypę żołądkową.Oczywiście pozostaje pytanie jak sobie z tym poradzi osłabiony zawałem organizm Teścia.Lekarze wzruszają ramionami, że tak musi być, bo w szpitalu sa chorzy a nie zdrowi.Mąż właśnie pojechał sprawdzić jak tam postępy naszej służby zdrowia P.S. lekarze strajkują w tym szpitalu, więc i tak nam robią łaskę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.02.2008 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 W czwartek został wylany betonik Mnie sie podoba - ale jako laik nie wiem czy mam powody do radości :):) http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiU_p9HoI/AAAAAAAABAo/Tgb_gKX1ySQ/s640/IMG_0179.JPG http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiVkv3lmI/AAAAAAAABAw/j9MlBHL7pXU/s640/IMG_0180.JPG http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiWSFfaQI/AAAAAAAABA4/LzzdIWquEjA/s640/IMG_0181.JPG http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiXq2SKPI/AAAAAAAABBM/nVeoILoc0Ms/s640/IMG_0183.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.02.2008 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2008 Teść bardzo osłabiony - gorączka 37,8. Lekarzy brak - przeciez sobota i strajk. Podobno jutro będzie lekarz prowadzący. Podobno. Ja nie wiem jak to jest, że jestem uchwytna w godzinach pracy... Ręce opadają.Teść się denerwuje, bo pomimo upomnień pielęgniarki podają mu leki odrotnie niż kazał lekarz. Taki drobiazg. A ponieważ teść nie mówi zrozumiale ( po zawale mózgu kilka lat temu) a nikomu się nie chce poczekać by go zrozumieć to się facet denerwuje. Właściwie powinniśmy tam siedzieć non-stop. To jakaś tragedia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.02.2008 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2008 Zauważyłam u siebie niepokojące objawy. Objaw 1 : Zaczęłam patrzeć na ceny w sklepie. Zaczynam być sknerą. To straszne. W sumie to może i lepiej, ale takie objawu nie pamiętam od .........roku 1998 - kiedy nie było na chlebek ? To wszystko przez tą budowę. Objaw 2: Dziś się zastanowiłam i doszłam do wniosku, że w ciągu roku- półtora czeka mni eprzeprowadzka. I tu się zastanowiłam - czy ja chcę się przeprowadzić ? Ja to jakaś jestem głupia - podeszłam do budowy tak jak do kazdego innego projektu - trzeba go zaplanować i wykonać. A zapomniałam o drobiazgu - ja tam mam mieszkać :) NIezłe jaja - to efekt przejścia z wersji wirtualnej budowy domu do wersji realnej. Ciekawe jakie jeszcze przemyślenia mnie najdą ...:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.02.2008 22:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2008 Żeby nie było - OD DZIŚ MAM WŁASNY PRUNT :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 26.02.2008 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2008 I zaczyna wyłaniać sie dom ( właśnie się zastanawiam czy nie za mały....) http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthbM6jFgI/AAAAAAAAAzA/R3Toikfmp8g/s640/IMG_0193.JPG http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthblUWjGI/AAAAAAAAAzI/gil3qqaMaxg/s640/IMG_0194.JPG http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcV6UmHI/AAAAAAAAAzQ/Qenyq06ZHnI/s640/IMG_0195.JPG http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcwy0thI/AAAAAAAAAzY/7qA1eKyT1Zs/s640/IMG_0196.JPG http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthd__J7YI/AAAAAAAAAzo/ROPgjrclQ7c/s640/IMG_0198.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.02.2008 16:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Skoro już tu dotarłeś Drogi Forumowiczu to weź zajrzyj o tutaj - trzeba pomóc małemu Stefkowi - synkowi Naszego Forumowego Dobrego Duszka : http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm Jeśli już masz 1 % przekazane to wszelkie darowizny mile widziane :) DZIĘKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 28.02.2008 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 A dziś sytuacja wygląda następująco : http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk4UmzXEI/AAAAAAAABsk/ghFAtOFqN7Q/s640/IMG_0202.JPG od strony ogrodu : http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk6kmTIpI/AAAAAAAABtE/KGI5Sia8CH8/s640/IMG_0206.JPG Inwestorka z architektem wnętrz ( to ta ładniejsza blondi :)) http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk8CAZgpI/AAAAAAAABtc/ZSzpl-l4NZk/s640/IMG_0209.JPG a to bycze okano w salonie :) Bajka nie ? http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlDhiu5bI/AAAAAAAABvA/8kzYsqwqOUo/s640/IMG_0229.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 28.02.2008 22:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Teść jutro wraca do domu - karetką. Dlatego karetką, że posiada nadal cewnik. Co nie zmienia faktu, że został odesłany do domu. Może i lepiej - niczym nowym może sie nie zarazi Jutro akcja przewozu - nie wiem jak ja to wszystko mam robić :) Jest lepiej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.02.2008 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 Stało się nieuniknione. Na poniedziałek powinnam miec 60.000. A kredytu nie ma. Środki własne - brak. Ciekawe co teraz.... kombinuję.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2008 22:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2008 To był bardzo fajny dzień :) Ponieważ nie lubię sytuacji niewyjaśnionych postanowiłam wczoraj wieczorem ( znaczy się o 2.00 rano dzisiaj ), że jutro nie pośpię do 13.00 tylko ruszę d.upę i zajrzę do banku. Co prawda miałam dwa spotkania w Expanderze, ale jakoś tak niemrawo to idzie....Dostałam tam jedynie listę dokumentów : min. pity z 2 lat, wyciągi zatwierdzone przez bank, etc... jakaś ściema. Dlatego kopnęłam się do banku Nordea. W pierwszym oddziale nie było pana Andrzeja od kredytów ( no bo sobota, nie ?) Wszyłam nieco wkurzona, ale pomyślałam - no nieeeeee, jeszcze jeden oddział musze sprawdzić co najmniej. Pojechałam do drugiego oddziału. Wchodząc zastałam pannę ucząca klienta obsługi bankomatu. Jak tylko mnie zobaczyła poprosiła, żeby poczekała w środku - ona już idzie. Oddział był zachęcający - skórzane, beżowe mebelki, szklany stoliczek - Ameryka ! Usiadłam. Ale słyszę jakieś ruchy w częsci "Doradca kredytowy". Podkradłam się i ..............złapałam pana na ziewaniu i przeciąganiu się za biurkiem :) Mało nie spadł z fotela - Przepraszam, ze zaburzam Panu sobotę - zaczęłam zachęcona postawą otwartości w stosunku do klientów - otwartości jamy ustnej - Oj, jak dobrze, że pani przyszła - zaraz tu usnę - odparł pan :) DOBRY KOLO ! Usiadłam. - Poprosze 600 tysięcy na poniedziałek - zagaiłam. Popatrzył na mnie jakby mi czułki wyrosły. I zaczęła się rozmowa. To , sro, tamto, 100 pytań do... , telefon do przyjaciela, koło ratunkowe - i widzę jak panu się zaczynają skrzyć oczki. Otóż - jestem marzeniem banków : zabezpieczenie duże, wkład własny duży i do tego stan domu - ściany parteru stoją. I tu pan się rozluźnił ( nie wiem jak zwieracze, bo sie podejrzanie kręcił w fotelu) cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2008 22:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2008 Było miło. Powiedziałam panu Nordea historię mojej choroby. Powiedziałam, że nie GE bo są sztywni a ja potrzebuję "elastycznego banku, reagującego na potrzeby Klienta". Że prawdopodobnie przeniosę konto do banku, który da mi kredyt ( konto z przyległościami oczywiście :)). Że ja mam tylko jedną potrzebę : MUSZĘ TEN KREDYT DOSTAĆ NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAATYCHMIAST. - Ile to u Państwa trwa ? - zatrzepotałam rzęsami - w zeszłym tygodniu we wtorek przyniósł papiery pewein klient. W piątek miał wypłatę - wie pani, koniec miesiąca - można się postarać - odparł pan Nordea - no to mamy kłopot - rzekłam robiąc gest "zabieram zabawki do innej piaskownicy" - bo mamy początek marca dzisiaj - jak można się sprężyć na koniec miesiąca to i na początek - uśmiechną się pan Nordea. Rozmowa potoczyła się w kierunku procentów :) Propozycja wyjściowa pana NOrdea : - 3,77 % + 1 % marża. Baaaaaaaaaaardzo śmieszne -teraz ja popatrzyłam jakby miał czułki - ale nie w pani sytuacji - dodał pan Nordea klika, klika i co... - 2,78 % i 0,9 marża ? - zaproponował nieśmiało. Oparłam się wygodnie zakładając ręce w geście określanym na szkoleniach sprzedażowych jako "uwaga, klient się wkurwia" - to może 2,68 % i 0,85 % marży ? - Myślę, że dobrze rozumie pan potrzeby Klientów :) - pochwaliłam pana, który chyba cichutko zagruchał I to mi się spodobało. Okazało się , że MOŻNA WSZYSTKO np. zrobić "odstępstwa" :) Jak miło :) We wtorek będę u pana z plikiem papierów to Wam opowiem. Nie chce pitów, wyciągi z banku 6 miesięcy - mogą być z netu. jak ja to luuubię FRONTEM DO KLIENTA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2008 22:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2008 Przybiegłam do domu, po drodze zahaczając sklep ( jak to możliwe, że moje rachunki przy kasie spadły o 200 % ?????????? CO się ze mną dzieje ???????) Zrobiłam obiad jedną ręką, bo drugą dostosowywałam kosztorys mojego kosztorysanta do kosztorysu banku :) Niezły fun Obiad 30 min - kosztorys 4 h A potem pobiegłam do Zeljki i Stefka :) cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 01.03.2008 23:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2008 Oczywiście do Zeljki spóźniłam się :) Na szczęście zdążyłam ją uprzedzić Stefek. Stefan jest świetnym facetem. Śmieje się , gdy jest śmiesznie. Jak chce być sam - jest sam. To facet, który ma własne zdanie. Patrząc na niego i jego mamę mogę powiedzieć tylko jedno : to wielka miłość. Odwzajemniona. Mam wrażenie, że Stefek jest człowiekiem w więzieniu własnego ciała. Wiecie, że jak mu sie coś podoba i się temu przeygląda to przekrzywia głowe tak jak ja ? Jest wesoły i potrafi wyegzekwować co chce. Bardzo mi się spodobał. Ponieważ jestem dość głośnym przypadkiem bałam się , czy go nie przestraszę. Ale to nie ta bajka ! Zupełnie szczerze - miałam ochotę go moooocno przytulić, bo widać, że to bardzo ciepły chłopak (ale się opanowałam, bo by pomyśłam, że jakaś rąbnięta baba przyszła, więc tylko przybiliśmy piątkę ) Zejka - pełen szacun. Pomimo ogromnej delikatności to silna, twarda dziewczyna. A jaką robi pizzę i stefankę ..... mrrrr..... Jest bardzo zmęczona, ale życzę wszystkim tyle siły wewnętrznej. Ma ogromne serce . Potrzebuje tylko czasem, żeby jakiś wariat urozmaicił jej czas :) Jeszcze muszę ją wyciągnąć na jakąś impre - ale jak wróci jej mąż Ta kobietka musi tylko czasem naładować akumulatory. Ale pojemność ma niesamowitą. Zajrzyjcie kilka postów wyżej - dajcie Stefkowi 1% podatku - każda złotówka jest potrzebna. Celów jest wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.03.2008 14:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Działka sąsiednia jest na sprzedaż Dlaczego kosztuje 1.200.000 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.03.2008 15:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 A dziś to wygląda tak : http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG od strony ogrodu : http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG widok na schody http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 03.03.2008 18:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Byłam dziś na budowie, ale miałam tyle spraw do omówienia, że zapomniałam zrobić zdjęć (głupia) Spotkanie na szczycie : - moja Jola ( architekt wnętrz i nie tylko ) - pan Mariusz - zarządzający bałaganem - pan Robert - szef ekipy - ja Ustliliśmy - gdzie jakie piony wentylacyjne ( bo się troszku pozmieniało) - gdzie dziura w stropie na wrzutnie brudnych ciuchów - jak co i gdzie (inne - np. wzmocnienie dodatkowe stropu ) Wiem już, że kominek będzie widoczny z samego wejścia :) I o to chodziło. Przywieziono akurat belki stropowe. Słupy przy wejściu i na tarasie już stoją Powoli powstaje las w domku Czad. JUtro o 9.00 będę to cyknę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.03.2008 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 Zaczęło się robienie stropu. I mam już filarki do wejścia :) : http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtT04ZohaI/AAAAAAAAANA/LnZQPRg1nQY/s640/IMG_0266.JPG belki w garażu : http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTzDFqHzI/AAAAAAAAAMo/C8onEOt7Xu0/s640/IMG_0263.JPG i nad częścią Teściów http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTx7kQVQI/AAAAAAAAAMY/jcfSpy8hGFE/s640/IMG_0261.JPG Już wiem, że muszę się spieszyć z tym domem. Wczoraj teść przewrócił się w domu i teściowa nie była w stanie go podnieść. Jest jeszcze słaby po zawale i chorobie więc sam też nie mógł jej pomóc. Dlatego mój małż musiał natychmiast wsiadać w samochód i jechać na pomoc. Dlatego dobrze będzie ich mieć pod ręką ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.03.2008 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2008 Dawno nic nie pokazywałam. W sobotę zalewamy strop :) Stoję na "pierwszym dachu" mojego małego światka ( twarzą do wjazdu) . po prawej widać takie małe szluneczki (skrzyneczki) - to zsypy na brudną bieliznę z łazienki mojej i dzieci. http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiLtoYzeI/AAAAAAAAA-w/sjqJFq62ZlE/s640/IMG_0267.JPG widok z "z antresoli" na "salon": http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiNtj5vgI/AAAAAAAAA_I/pf5IMTtyu1E/s640/IMG_0270.JPG wejście do domu z filarkami moimi kochanymi : http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiSHjbvMI/AAAAAAAABAE/AkzHeZes9OM/s640/IMG_0277.JPG od strony ogrodu - też filarki : http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiQlOwSmI/AAAAAAAAA_0/UkSz3QVlR9w/s640/IMG_0275.JPG zaszalowane schody - strasznie się z nich cieszę (dlaczego ? ) http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiPrwINII/AAAAAAAAA_k/xFRRJ6JiSWE/s640/IMG_0273.JPG następne zdjęcia już chyba z wylanego stropu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.