Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 970
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Połowa szpitala ma grypę żołądkową.

Oczywiście pozostaje pytanie jak sobie z tym poradzi osłabiony zawałem organizm Teścia.

Lekarze wzruszają ramionami, że tak musi być, bo w szpitalu sa chorzy a nie zdrowi.

Mąż właśnie pojechał sprawdzić jak tam postępy naszej służby zdrowia

 

P.S. lekarze strajkują w tym szpitalu, więc i tak nam robią łaskę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek został wylany betonik :)

 

Mnie sie podoba - ale jako laik nie wiem czy mam powody do radości :):):):)

 

 

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiU_p9HoI/AAAAAAAABAo/Tgb_gKX1ySQ/s640/IMG_0179.JPG

 

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiVkv3lmI/AAAAAAAABAw/j9MlBHL7pXU/s640/IMG_0180.JPG

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiWSFfaQI/AAAAAAAABA4/LzzdIWquEjA/s640/IMG_0181.JPG

 

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiXq2SKPI/AAAAAAAABBM/nVeoILoc0Ms/s640/IMG_0183.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teść bardzo osłabiony - gorączka 37,8. Lekarzy brak - przeciez sobota i strajk. Podobno jutro będzie lekarz prowadzący. Podobno. Ja nie wiem jak to jest, że jestem uchwytna w godzinach pracy... Ręce opadają.

Teść się denerwuje, bo pomimo upomnień pielęgniarki podają mu leki odrotnie niż kazał lekarz. Taki drobiazg. A ponieważ teść nie mówi zrozumiale ( po zawale mózgu kilka lat temu) a nikomu się nie chce poczekać by go zrozumieć to się facet denerwuje.

Właściwie powinniśmy tam siedzieć non-stop. To jakaś tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam u siebie niepokojące objawy.

Objaw 1 :

Zaczęłam patrzeć na ceny w sklepie. Zaczynam być sknerą. To straszne.

W sumie to może i lepiej, ale takie objawu nie pamiętam od .........roku 1998 - kiedy nie było na chlebek ?

To wszystko przez tą budowę.

Objaw 2:

Dziś się zastanowiłam i doszłam do wniosku, że w ciągu roku- półtora czeka mni eprzeprowadzka.

I tu się zastanowiłam - czy ja chcę się przeprowadzić ?

Ja to jakaś jestem głupia - podeszłam do budowy tak jak do kazdego innego projektu - trzeba go zaplanować i wykonać.

A zapomniałam o drobiazgu - ja tam mam mieszkać :):)

NIezłe jaja - to efekt przejścia z wersji wirtualnej budowy domu do wersji realnej.

Ciekawe jakie jeszcze przemyślenia mnie najdą ...:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już tu dotarłeś Drogi Forumowiczu to weź zajrzyj o tutaj - trzeba pomóc małemu Stefkowi - synkowi Naszego Forumowego Dobrego Duszka :

 

http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm

 

Jeśli już masz 1 % przekazane to wszelkie darowizny mile widziane :):):)

 

DZIĘKI :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziś sytuacja wygląda następująco :

 

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk4UmzXEI/AAAAAAAABsk/ghFAtOFqN7Q/s640/IMG_0202.JPG

 

od strony ogrodu :

 

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk6kmTIpI/AAAAAAAABtE/KGI5Sia8CH8/s640/IMG_0206.JPG

 

Inwestorka z architektem wnętrz ( to ta ładniejsza blondi :):))

 

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk8CAZgpI/AAAAAAAABtc/ZSzpl-l4NZk/s640/IMG_0209.JPG

 

a to bycze okano w salonie :):) Bajka nie ?

 

http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlDhiu5bI/AAAAAAAABvA/8kzYsqwqOUo/s640/IMG_0229.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teść jutro wraca do domu - karetką.

Dlatego karetką, że posiada nadal cewnik.

Co nie zmienia faktu, że został odesłany do domu. Może i lepiej - niczym nowym może sie nie zarazi :)

Jutro akcja przewozu - nie wiem jak ja to wszystko mam robić :):)

 

Jest lepiej :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był bardzo fajny dzień :):)

 

Ponieważ nie lubię sytuacji niewyjaśnionych postanowiłam wczoraj wieczorem ( znaczy się o 2.00 rano dzisiaj :)), że jutro nie pośpię do 13.00 tylko ruszę d.upę i zajrzę do banku.

 

Co prawda miałam dwa spotkania w Expanderze, ale jakoś tak niemrawo to idzie....Dostałam tam jedynie listę dokumentów : min. pity z 2 lat, wyciągi zatwierdzone przez bank, etc... jakaś ściema.

 

Dlatego kopnęłam się do banku Nordea.

 

W pierwszym oddziale nie było pana Andrzeja od kredytów ( no bo sobota, nie ?)

Wszyłam nieco wkurzona, ale pomyślałam - no nieeeeee, jeszcze jeden oddział musze sprawdzić co najmniej.

 

Pojechałam do drugiego oddziału.

Wchodząc zastałam pannę ucząca klienta obsługi bankomatu.

Jak tylko mnie zobaczyła poprosiła, żeby poczekała w środku - ona już idzie.

 

Oddział był zachęcający - skórzane, beżowe mebelki, szklany stoliczek - Ameryka !

 

Usiadłam.

 

Ale słyszę jakieś ruchy w częsci "Doradca kredytowy".

 

Podkradłam się i ..............złapałam pana na ziewaniu i przeciąganiu się za biurkiem :):)

 

Mało nie spadł z fotela

 

- Przepraszam, ze zaburzam Panu sobotę - zaczęłam zachęcona postawą otwartości w stosunku do klientów - otwartości jamy ustnej :)

 

- Oj, jak dobrze, że pani przyszła - zaraz tu usnę - odparł pan :):)

DOBRY KOLO !

 

Usiadłam.

- Poprosze 600 tysięcy na poniedziałek - zagaiłam.

 

Popatrzył na mnie jakby mi czułki wyrosły. I zaczęła się rozmowa.

To , sro, tamto, 100 pytań do... , telefon do przyjaciela, koło ratunkowe - i widzę jak panu się zaczynają skrzyć oczki.

 

Otóż - jestem marzeniem banków : zabezpieczenie duże, wkład własny duży i do tego stan domu - ściany parteru stoją.

 

I tu pan się rozluźnił ( nie wiem jak zwieracze, bo sie podejrzanie kręcił w fotelu)

 

cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było miło.

Powiedziałam panu Nordea historię mojej choroby. Powiedziałam, że nie GE bo są sztywni a ja potrzebuję "elastycznego banku, reagującego na potrzeby Klienta".

Że prawdopodobnie przeniosę konto do banku, który da mi kredyt ( konto z przyległościami oczywiście :):)).

Że ja mam tylko jedną potrzebę : MUSZĘ TEN KREDYT DOSTAĆ NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAATYCHMIAST.

- Ile to u Państwa trwa ? - zatrzepotałam rzęsami

- w zeszłym tygodniu we wtorek przyniósł papiery pewein klient. W piątek miał wypłatę - wie pani, koniec miesiąca - można się postarać - odparł pan Nordea

 

- no to mamy kłopot - rzekłam robiąc gest "zabieram zabawki do innej piaskownicy" - bo mamy początek marca dzisiaj

 

- jak można się sprężyć na koniec miesiąca to i na początek - uśmiechną się pan Nordea.

 

 

Rozmowa potoczyła się w kierunku procentów :):)

 

Propozycja wyjściowa pana NOrdea :

- 3,77 % + 1 % marża.

Baaaaaaaaaaardzo śmieszne -teraz ja popatrzyłam jakby miał czułki :)

 

- ale nie w pani sytuacji - dodał pan Nordea

 

klika, klika i co...

 

- 2,78 % i 0,9 marża ? - zaproponował nieśmiało. Oparłam się wygodnie zakładając ręce w geście określanym na szkoleniach sprzedażowych jako "uwaga, klient się wkurwia"

 

- to może 2,68 % i 0,85 % marży ?

 

- Myślę, że dobrze rozumie pan potrzeby Klientów :):) - pochwaliłam pana, który chyba cichutko zagruchał

 

I to mi się spodobało.

 

Okazało się , że MOŻNA WSZYSTKO np. zrobić "odstępstwa" :):) Jak miło :):)

 

We wtorek będę u pana z plikiem papierów to Wam opowiem. Nie chce pitów, wyciągi z banku 6 miesięcy - mogą być z netu. jak ja to luuubię :) FRONTEM DO KLIENTA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przybiegłam do domu, po drodze zahaczając sklep ( jak to możliwe, że moje rachunki przy kasie spadły o 200 % ?????????? CO się ze mną dzieje ???????)

Zrobiłam obiad jedną ręką, bo drugą dostosowywałam kosztorys mojego kosztorysanta do kosztorysu banku :):) Niezły fun :)

Obiad 30 min - kosztorys 4 h :)

 

A potem pobiegłam do Zeljki i Stefka :):)

 

cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście do Zeljki spóźniłam się :):) Na szczęście zdążyłam ją uprzedzić :)

 

Stefek.

 

Stefan jest świetnym facetem. Śmieje się , gdy jest śmiesznie. Jak chce być sam - jest sam. To facet, który ma własne zdanie. Patrząc na niego i jego mamę mogę powiedzieć tylko jedno : to wielka miłość. Odwzajemniona.

 

Mam wrażenie, że Stefek jest człowiekiem w więzieniu własnego ciała.

 

Wiecie, że jak mu sie coś podoba i się temu przeygląda to przekrzywia głowe tak jak ja ?

 

Jest wesoły i potrafi wyegzekwować co chce. Bardzo mi się spodobał.

Ponieważ jestem dość głośnym przypadkiem bałam się , czy go nie przestraszę.

Ale to nie ta bajka !

 

Zupełnie szczerze - miałam ochotę go moooocno przytulić, bo widać, że to bardzo ciepły chłopak (ale się opanowałam, bo by pomyśłam, że jakaś rąbnięta baba przyszła, więc tylko przybiliśmy piątkę :))

 

Zejka - pełen szacun.

 

Pomimo ogromnej delikatności to silna, twarda dziewczyna. A jaką robi pizzę i stefankę ..... mrrrr.....

 

Jest bardzo zmęczona, ale życzę wszystkim tyle siły wewnętrznej.

Ma ogromne serce . Potrzebuje tylko czasem, żeby jakiś wariat urozmaicił jej czas :):) Jeszcze muszę ją wyciągnąć na jakąś impre - ale jak wróci jej mąż :) Ta kobietka musi tylko czasem naładować akumulatory. Ale pojemność ma niesamowitą.

 

Zajrzyjcie kilka postów wyżej - dajcie Stefkowi 1% podatku - każda złotówka jest potrzebna. Celów jest wiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam dziś na budowie, ale miałam tyle spraw do omówienia, że zapomniałam zrobić zdjęć (głupia) :evil:

 

Spotkanie na szczycie :

- moja Jola ( architekt wnętrz i nie tylko :))

- pan Mariusz - zarządzający bałaganem

- pan Robert - szef ekipy

- ja

 

Ustliliśmy

- gdzie jakie piony wentylacyjne ( bo się troszku pozmieniało)

- gdzie dziura w stropie na wrzutnie brudnych ciuchów

- jak co i gdzie (inne - np. wzmocnienie dodatkowe stropu :))

 

Wiem już, że kominek będzie widoczny z samego wejścia :):) I o to chodziło.

 

Przywieziono akurat belki stropowe. Słupy przy wejściu i na tarasie już stoją :)

Powoli powstaje las w domku :)

 

Czad.

JUtro o 9.00 będę to cyknę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęło się robienie stropu.

I mam już filarki do wejścia :):) :

 

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtT04ZohaI/AAAAAAAAANA/LnZQPRg1nQY/s640/IMG_0266.JPG

 

belki w garażu :

 

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTzDFqHzI/AAAAAAAAAMo/C8onEOt7Xu0/s640/IMG_0263.JPG

 

i nad częścią Teściów

 

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTx7kQVQI/AAAAAAAAAMY/jcfSpy8hGFE/s640/IMG_0261.JPG

 

 

 

 

 

Już wiem, że muszę się spieszyć z tym domem.

Wczoraj teść przewrócił się w domu i teściowa nie była w stanie go podnieść.

Jest jeszcze słaby po zawale i chorobie więc sam też nie mógł jej pomóc.

Dlatego mój małż musiał natychmiast wsiadać w samochód i jechać na pomoc.

 

Dlatego dobrze będzie ich mieć pod ręką ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nic nie pokazywałam.

 

W sobotę zalewamy strop :):)

 

Stoję na "pierwszym dachu" mojego małego światka ( twarzą do wjazdu) . po prawej widać takie małe szluneczki (skrzyneczki) - to zsypy na brudną bieliznę z łazienki mojej i dzieci.

 

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiLtoYzeI/AAAAAAAAA-w/sjqJFq62ZlE/s640/IMG_0267.JPG

 

widok z "z antresoli" na "salon":

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiNtj5vgI/AAAAAAAAA_I/pf5IMTtyu1E/s640/IMG_0270.JPG

 

wejście do domu z filarkami moimi kochanymi :

http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiSHjbvMI/AAAAAAAABAE/AkzHeZes9OM/s640/IMG_0277.JPG

 

od strony ogrodu - też filarki :

 

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiQlOwSmI/AAAAAAAAA_0/UkSz3QVlR9w/s640/IMG_0275.JPG

 

zaszalowane schody - strasznie się z nich cieszę (dlaczego ? :o :o )

 

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiPrwINII/AAAAAAAAA_k/xFRRJ6JiSWE/s640/IMG_0273.JPG

 

 

 

następne zdjęcia już chyba z wylanego stropu :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...