Komentarze do dziennika Nefer

[lidszu]

Berek

 

Nefcia, ja bym chciała 5 l

[lidszu]

Odbiór jak najbardziej osobisty

[wu]

dobry wieczór

Nefcia wszystko to Pan Pikuś ważne że kasa jest

[Nefer]

dobry wieczór

Nefcia wszystko to Pan Pikuś ważne że kasa jest

Prawda ?

 

Padłam a twarz - właśnie sie obudziłam.

[Nefer]

LISTA CHĘTNYCH - OLIWA

 

1. Anjamen 3l - odbiór osobisty

2. Małgoś 3l - odbiór nie-wiadomo-jaki

3. barranki2/3l - do tego czasu nam zejdzie chorwacka z przydomowych ogródków po 60 kn (ok. 38 zł) za liter, to się przewekslujemy na włoską . Odbiór wreszcie (hmmm) osobisty... Jeszcze myślą :)

4.dobroszka 5l - odbiór zdecydowanie osobisty

5. Nituś 5l x 2 - odbiór osobisty

6. Kaśka maciej 5l - odbiór jeszcze nie wiem jaki.

7. Liduś 5l - odbiór jak najbardziej osobisty.

[ghost34]

w wawie w wawie dobry wieczor przepraszam ze sie nie odezwalem ale mam stany przedzawalowe..i napiety dzien ..jak cholera jutro mam troche loozu..zadzwonie ok? dzisiaj musialem byc w lodzi popatrzec ..co moje orly zrobily .a potem u klienta o bym nie zasnol..okazalo sie w porzadku..na szczescie..wczoraj skonczylem o 20stej dzisiaj okolo 21....na nic timu nie miolem...

[Nefer]

Dooobrze, bo już myslałam,że mnie nie lubisz

Daj znać jak się obrobisz po prostu :)

[ghost34]

no nieee wiesz ty cio...idz i nie grzesz wiecej..odpuszczam

[Nefer]

no nieee wiesz ty cio...idz i nie grzesz wiecej..odpuszczam

 

Wiesz, osłabiona jestem. Tak na mnie wpływają urzędy, sądy wieczyste, skarbówka i takie tam..

[ghost34]

nie bede biadolil ale chyba potrzebuje urlopu umykaja mi pewne rzeczy ktore normalnie w zyciu by m nie umknely..zmeczony jestem jak cholera..tak samo co rano jednak wstaje usmiecham sie i daje rade...czy coos..

[Nefer]

nie bede biadolil ale chyba potrzebuje urlopu umykaja mi pewne rzeczy ktore normalnie w zyciu by m nie umknely..zmeczony jestem jak cholera..tak samo co rano jednak wstaje usmiecham sie i daje rade...czy coos..

 

Zdecydowanie ciężko pracujesz. Same te wyjazdy mogą człowieka zmęczyć. Poranne wstawanie, stres, sam wiesz.

Oczywiście, że urlop to bardzo dobry pomysł.

Najlepiej w lesie, z daleka od ludzi. Jak będziesz miał chęć to zawsze można właczyć laptopa :)

 

Następuje taki moment, że się już człowiek nie regeneruje w weekend. Szczególnie, jak w weekend pracuje :)

 

Ja znów mam na głowie Amerykanów - czyli 18h na dobę ...

 

ALe będzie lepiej - już niedługo Boże Narodzenie

[ghost34]

hi hi witaj w moim klubie...wlasnie ze ciezko w moim przypadku nie jest dobrym okresleniem jak sam walczylem na kolanach ..w huku i pyle smrodzie lakierow bylo mi lepiej niz treraz dochodze do wniosku teraz nie naginam..sam fizycznie..ale psyche mi czasem siada ..za to..nie wiem co lepsze czasem mysle ze znacznie prostsze bylo zycie jako fizola..odpowiadales za 100m/kw posadzki mialem tydzien czy dwa cieszylo mnie to bardzo lubie to do tej pory teraz ..echhh ki\siegowa kasy fiskalne netto brutto ..ktos zosrtawil butelki po piwie niby moi a ja wiem ze tego gat piwa moi by nie ruszyli nawet po 7 dniach na pustyni ale sie kajam sprzatam..podloga nie skonczona ..ale juz niby spierdzielona..choc wcale tak nie jest..mialem przez ostatnie 4 miechy 3 takie przypadki..przepraszalem ze zyje i "poprawialem" choc nie trzeba bylo..itp itd..masakra..zmeczony jestem ..nie fizycznie tylko psychicznie..cale szczescie ze nie poczytalem zanim ktorys moderator usunol posta amerykanca bo bym chyba zaczol sie starac o wize..

[Nefer]

NIebawem odpoczniesz - u mnie :)

 

Oczywiście, że łatwiej zasuwać "stąd dotąd" i na fajrant zbierać dupę i pa.

Psychika jest bardzo ważna. Niemniej to, że jeszcze Cię rusza oznacza, że pozostałeś człowiekiem.A to dobrze

[ghost34]

dobranoc...lajzo

[Nefer]

dobranoc...lajzo

Dobrej nocy Saprtiato

[mayland]

Dzień dobry.

Duch napisał coś co i ja czasem czuję. Są chwile, ze zazdroszczę takiej prostej pracy. Isć, zrobić swoje i nie musieć o tym myśleć w nocy. Każą,robie i tyle mojego. Zamykam drzwi i zostawiam robotę.

Czasem mam wrazenie, że to komfort taka praca. Chyba jednak pojadę do Irlandii te kwiatki przesadzać....

Póki co, jak juz mam dość, łapie sie za taczki i wyżywam sie na nich

Potem mi mija

[Nefer]

Bo to mija Ja chciałabym czasem np. sprzedawać pomidory To jest fajna robota

[78mysz]

a ja bym mogła sprzedawac ogóreczki obok Ciebie.

Tez jestem wypalona psychicznie i nie marze o urlopie bynajmniej, tylko o tym zeby zakonczyc w koncu tą pierniczoną robotę, która mi nad głową wisi. Im szybciej skoncze tym szybciej odpoczne, albo jesli bedzie to trwało za długo to się wykończe, bo choc jestem wytrzymała ponad przeciętną, to jednak ta wytrzymałość gdzies tez sie kończy

Miłego dnai wszystkim pracusiom

[lidszu]

to koło was swój straganik z cukierkami postawię, co ? Będziemy sobie osładzać czas w pracy

[78mysz]

to koło was swój straganik z cukierkami postawię, co ? Będziemy sobie osładzać czas w pracy

z krówkami ciągutkami koniecznie