rasia 19.01.2010 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Kuźwa, nie byłam w firmie, a Agnieszkę połamały korzonki. Czekaj - zaraz do niej wyślę maila. Dzięki... i przepraszam za kłopot... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.01.2010 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Kuźwa, nie byłam w firmie, a Agnieszkę połamały korzonki. Czekaj - zaraz do niej wyślę maila. Dzięki... i przepraszam za kłopot... No weeeeź :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 19.01.2010 23:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Kuźwa, mnie też dzisiaj zaczęły łapać korzonki... ... to wszystko pewnie przez to, że wybiegłam dzisiaj za piesami w kapciach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.01.2010 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Aga ma kłopoty w domu. Takie z rodzaju ostatecznych, więc to raczej nerwowe. Jutro muszę więc być w biurze ... lajf ... a najchętniej bym z domu nie wychodziła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 20.01.2010 00:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Aga ma kłopoty w domu. Takie z rodzaju ostatecznych, więc to raczej nerwowe. Jutro muszę więc być w biurze ... lajf ... a najchętniej bym z domu nie wychodziła Oj!.... niedobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.01.2010 00:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Jak to w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2010 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Dzień Dobry Wpadłam się przywitać..... To przykre, że dziewczyna ma kłopoty...., mimo, że jej nie znam, wszystkiego dobrego życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 20.01.2010 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 doberek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.01.2010 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Bry :) Drzwi wejściowe mam naprawione (znaczy się zamek). Hydraulik pojechał po sprzęt do naprawy masakry w sypialni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 20.01.2010 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Bry :) Drzwi wejściowe mam naprawione (znaczy się zamek). Hydraulik pojechał po sprzęt do naprawy masakry w sypialni no to same dobre wieści i tak trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.01.2010 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 dzień dobry znaczy hydraulik mimo wszystko słowny a chętny aby do negocjacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2010 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 dzień dobry znaczy hydraulik mimo wszystko słowny a chętny aby do negocjacji Wusia on pojechał po narzędzia... Ale czy wróci? I to szybko?????/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.01.2010 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 ale obiecał że się pojawi i pojawił to już coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.01.2010 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Wrócił Raz naprawił - ciekło. Znów pojechał. Wrócił. Drugi raz naprawił - nie cieknie. Praw fizyki się nie zmieni - woda płynie w dół Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 20.01.2010 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Wrócił Raz naprawił - ciekło. Znów pojechał. Wrócił. Drugi raz naprawił - nie cieknie. Praw fizyki się nie zmieni - woda płynie w dół wiesz u Ciebie to się wszystko zdarzyć może doberek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 20.01.2010 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Jakbym slyszala swojego majstra zaczelo mi kapac z rurki kolo grzejnika - przyjechal, zacynowal, wyszlifowal, pojechal ... na drugi dzien - kapie. Przyjechal, zacynowal, wyszlifowal i mowi "ja wiem ze woda plynie w dol, ale jak znowu zacznie przeciekac, to jej glowe ukrece" Chyba sie przestraszyla, bo juz pol roku nie kapie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.01.2010 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Już wszystko działa ok.Naprawa podlogi za 2 tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.01.2010 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Jakbym slyszala swojego majstra zaczelo mi kapac z rurki kolo grzejnika - przyjechal, zacynowal, wyszlifowal, pojechal ... na drugi dzien - kapie. Przyjechal, zacynowal, wyszlifowal i mowi "ja wiem ze woda plynie w dol, ale jak znowu zacznie przeciekac, to jej glowe ukrece" Chyba sie przestraszyla, bo juz pol roku nie kapie Czasem trzeba i groźbą :) Grunt, że skutecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.01.2010 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Wrócił Raz naprawił - ciekło. Znów pojechał. Wrócił. Drugi raz naprawił - nie cieknie. Praw fizyki się nie zmieni - woda płynie w dół wiesz u Ciebie to się wszystko zdarzyć może doberek no wiem Starszy pozazdrościł młodszemu czerwieni w pokoju i będzie malowanie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.01.2010 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 nie mów też na czerwono Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.