Nefer 28.04.2008 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 Jak zwykle jesteście zaangażowani w pomoc komuś, kto tego potrzebuje. Dumna jestem, że Ciebie znam osobiście, Neferciu. Pozdrów wszystkich swoich facetów. Przekażę (ale się zawstydziłem to żadna pomoc Depesiu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 28.04.2008 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 Ups i Ty nogę wsadziłaś tam gdzie nie trzeba ..no ładnie Ale gipsu nie masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.04.2008 00:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 albo i nie Nie zeby mi naprawde bylo przykro z tego powodu - ostatecznie zawsze te pare tysiecy w kieszeni wiecej... Ja akurat mysle o drzwiach miedzy kuchnia a salonem - moge bez nich zyc jeszcze bardzo dlugo. :) Ja myślę między wiatrołapem a salonem - do zimy przetrzymam Przypomina mi sie dowcip o papudze - alkoholiczce, jak ja probowali picia oduczyc ("a na cholere mi te piora"). nie znam dawaj ten kawał Ja w temacie drzwi i poddasza to nie mam nic do powiedzenia ale w sprawie nogi to bardzo dobrze, że lepiej No chodzi o papuge - alkoholiczke, ktora wlasciciel chcial oduczyc picia. Powiedzial, ze zostawia jej flaszke, jesli ja wypije to ja oskubie do golej skory. Wraca - flaszka wypita - oskubal papuge. Nastepnym razem - to samo - oskubal papuge. Za trzecim razem wraca - papuga narabana, wyrywa sobie piora i mowi: a na cholere mi te piora? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 29.04.2008 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 No chodzi o papuge - alkoholiczke, ktora wlasciciel chcial oduczyc picia. Powiedzial, ze zostawia jej flaszke, jesli ja wypije to ja oskubie do golej skory. Wraca - flaszka wypita - oskubal papuge. Nastepnym razem - to samo - oskubal papuge. Za trzecim razem wraca - papuga narabana, wyrywa sobie piora i mowi: a na cholere mi te piora? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.04.2008 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Najwyższy czas uwierzyć w ten domek Ani się obejrzysz, jak będzie dach ... i zaczniesz szaleć w zakresie: "Q...a!! Jaki dać kolor do salonu!!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.04.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Najwyższy czas uwierzyć w ten domek Ani się obejrzysz, jak będzie dach ... i zaczniesz szaleć w zakresie: "Q...a!! Jaki dać kolor do salonu!!!!" Wiedziałam, że jest w tym budowaniu jakaś pułapka :) Na szczęście wszelkie decyzje zakupowe podejmuję w mgnieniu oka Ciuchów nie mierzę, meble biorę pierwsze z brzegu, samochody te co mają największy silnik - proste. A w kwestii domu to już w ogóle - mam zasadę : "z tego się przecież nie strzela - nie musi być równo" ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.04.2008 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Znaczy się, jesteś z tej grupy Inwestorów, których wykonawcy wprost uwielbiają Coś w tym jest ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.04.2008 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Znaczy się, jesteś z tej grupy Inwestorów, których wykonawcy wprost uwielbiają Coś w tym jest ... ALe mam też swoją granicę wytrzymałości Może mi się tak porobiło, bo to nie mój ostatni dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 29.04.2008 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Sorry, a ile jeszcze zamierzasz mieć Granice muszą być!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.04.2008 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 Sorry, a ile jeszcze zamierzasz mieć Granice muszą być!! Resory Za jakieś 10 lat szarpnę sie na inny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 29.04.2008 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 ja chyba też, tym miejskim domem "uszczęśliwię" któreś z dziećmi, a sama pójdę gdzieś na odludzie, pustelnicze życie wieść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.04.2008 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 ja chyba też, tym miejskim domem "uszczęśliwię" któreś z dziećmi, a sama pójdę gdzieś na odludzie, pustelnicze życie wieść Plan jest : Mazury, nad jeziorem i pub dla miejscowych - zero zysku , ale mus fajna muzyka To jest niezła myśl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 29.04.2008 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 ja chyba też, tym miejskim domem "uszczęśliwię" któreś z dziećmi, a sama pójdę gdzieś na odludzie, pustelnicze życie wieść Plan jest : Mazury, nad jeziorem i pub dla miejscowych - zero zysku , ale mus fajna muzyka To jest niezła myśl wchodzę w to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 29.04.2008 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2008 ja chyba też, tym miejskim domem "uszczęśliwię" któreś z dziećmi, a sama pójdę gdzieś na odludzie, pustelnicze życie wieść Plan jest : Mazury, nad jeziorem i pub dla miejscowych - zero zysku , ale mus fajna muzyka To jest niezła myśl wchodzę w to Wiedziałam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.04.2008 03:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 Jak w planie zero zysku to musowo przyjadę odwiedzić. Zobaczyć to muszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 30.04.2008 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 ulala może być ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.04.2008 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 Jak w planie zero zysku to musowo przyjadę odwiedzić. Zobaczyć to muszę. Tylko , żeby się biznes kręcił- czyli na następną beczkę piwa zarobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 30.04.2008 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 ja chyba też, tym miejskim domem "uszczęśliwię" któreś z dziećmi, a sama pójdę gdzieś na odludzie, pustelnicze życie wieść Plan jest : Mazury, nad jeziorem i pub dla miejscowych - zero zysku , ale mus fajna muzyka To jest niezła myśl Mogę z końmi obok??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.04.2008 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 ja chyba też, tym miejskim domem "uszczęśliwię" któreś z dziećmi, a sama pójdę gdzieś na odludzie, pustelnicze życie wieść Plan jest : Mazury, nad jeziorem i pub dla miejscowych - zero zysku , ale mus fajna muzyka To jest niezła myśl Mogę z końmi obok??? łobowiązkowo !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.05.2008 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Coraz bardziej mi się tu podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.