malgos2 19.08.2008 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 A ja akurat bylam pozytywnie zaskoczona przy wymianie dowodu - ludzi masa, mieliby prawo byc opryskliwi, a sami uzupelniali wnioski, nie robili niepotrzebnych problemow. Pani od podatkow w urzedzie miasta tez byla wporzo. Tu nie chodzi o jakies nadzywczajne cechy tylko o zwykla kompetencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 19.08.2008 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 powtórzę zależy od człowieka bo ja jak widzę że ktoś idzie korytarzem i bezradnie się rozgląda czytając co na drzwiach napisane to pytam czy pomóc, jak przychodzi ktos wysłany z sądu - przeważnie dotyczy to starszych osób - że ma coś przynieść ale już sam/a nie wie co to pytam grzecznie co załatwia to potem można pokierować gdzie do kogo i po co a przeważnie na kartce zapiszę bo mi zwyczajnie ludzi szkoda bo nie ich wina że nie wiedzą bo nie każdy musi się na wszystkim znać - ja też o wielu rzeczach nie mam pojęcia i nie piszę żeby sie chwalić czy cóś po prostu taka jestem i koniec ale nie zaprzeczam wielu urzędników działą mi na system nerwowy tak że jak dla mnie największe bezkrólewie panuje w ZUS-ie i US jak już pisałam w ZUS-ie pani z tabliczką za plecami z napisem informacja iformuje że ona nie jest od udzielania informacji, pani w urzędzie skarbowym tylko 3 razy odsyłała mnie po dodatkowe papierki choć za każdym razem pytałam czy to już wszystko co potrzebne a za 4 razem bezczelnie wyjęłam komórkę i zadzwonilam po potrzebne dane bo stwierdziłam że już po nic nigdzie nie pójdę czyli jak wszędzie - są ludzie i krawężniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 19.08.2008 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Hejka Widzę, że jedziesz z koksem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.08.2008 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 O Króliczek Dawno CIę nie było :) Jadę, jadę, ale wiesz - teraz to powoli idzie ja cholera... Cierpliwości mi trzeba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 19.08.2008 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 O Króliczek Dawno CIę nie było :) Jadę, jadę, ale wiesz - teraz to powoli idzie ja cholera... Cierpliwości mi trzeba... siem pracowało eeee dasz radę, teraz z górki jest...podobno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.08.2008 23:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 O Króliczek Dawno CIę nie było :) Jadę, jadę, ale wiesz - teraz to powoli idzie ja cholera... Cierpliwości mi trzeba... siem pracowało eeee dasz radę, teraz z górki jest...podobno Tiaaaaa nie wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 20.08.2008 02:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Brawo Nefer !! dyktafon to przydatna rzecz ... - chętnie bym posłuchał takiego dialogu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.08.2008 03:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Ale nagrywanie bez wiedzy nagrywanego jest karalne. Nawet, jesli mogloby byc dowodem przestepstwa. Taki ten kraj glupi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.08.2008 05:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Ja do ulotkarzy mówię zdecydowanie acz spokojnie, bez mordu w oczach, że dziękuję i zawsze działa. Nie zawsze trzeba wytaczać najcięższe działa od razu. A z urzędnikami bardzo różnie bywa. Na przykład w Żarach panie w US są naprawdę pomocne, kompetentne i po ludzku sympatyczne. KRUS - jak tylko wchodzę, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Kiedyś odmówiono Mężowi zaświadczenia, że nasz syn ma ubezpieczenie zdrowotne. Synek miał wtedy 17 lat. Mężowi powiedziały, biurwy jedne, że Mu nie dadzą ... werble..... tararararararararararararammmm... ze względu na ochronę danych osobowych dziecka!!!!!!!! Nadmienię tylko, że miał absolutną pełnię praw rodzicielskich, żadnych spraw w sądzie o ich odebranie i żadnych zastrzeżeń z którejkolwiek strony. No jak mi powiedział, to mi się zagotowało w środku. Dalej było podobnie jak u Nefer. I jak człowiek idzie to urzędu to powinien spotkać samych kompetentnych i pomocnych urzędników, bo oni za to biorą pieniądze i tego się od nich oczekuje. A jak idę i spotykam panią, która nie daje mi zaświadczenia, bo chroni przede mną dane osobowe mojego dziecka... to człowieka zwyczajnie szlag trafia na kretynkę i zaczyna się jazda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 20.08.2008 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Witam! Nefer szkoda, ze wczesniej nie dotarlo do mnie od kogo powinnam sie uczyc jak postepowac na budowie. Moj maz to ze 2 razy powinien poczytac Twoj dziennik A my takie szare myszki o mientkim sercu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.08.2008 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 A bo jak ktos ma mientkie serce, to musi mieć twardom doopem Ja już swoje przewartościowałam, chociaż zdarza mi się zapomnieć, nie powiem Dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 20.08.2008 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 No na pewno na koniec budowy bedzie twarda jak kamien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.08.2008 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Witam! Nefer szkoda, ze wczesniej nie dotarlo do mnie od kogo powinnam sie uczyc jak postepowac na budowie. Moj maz to ze 2 razy powinien poczytac Twoj dziennik A my takie szare myszki o mientkim sercu Ależ ja na budowie jestem jak Matka Teresa. Tylko mówię cichoi wyraźnie czego oczekuję i zaznaczam za co zrobie kuku. A poza tym - jestem baaardzo grzeczna. Jeszcze nie udało mi się podnieść głosu na wykonawców. A może nie daja mi po prostu powodów ? Chociaż....chyba czasem dają :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 20.08.2008 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 To i ja się przywitam, a i pochwalić nie omieszkam bo niezłe cacuszko widzę się buduje. Scenka w STOENIE mnie rozwaliła, twarde kobitki górą, tak trzymać! Obym i ja tyle siły miała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.08.2008 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 To i ja się przywitam, a i pochwalić nie omieszkam bo niezłe cacuszko widzę się buduje. Scenka w STOENIE mnie rozwaliła, twarde kobitki górą, tak trzymać! Obym i ja tyle siły miała... Będziesz twarda - zobaczysz A może będziesz miała szczęście - i tylko ja trafiam na babiszony :) Dzięki za pochwały - nigdy dość :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 20.08.2008 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Babiszony są wszędzie, czają się w najmniej spodziewanych zakamarkach - jak występowałam o wypis z planu zag.przestrzennego w gminie, to pani wychodziła z pokoju w pół mojego zdania, "a w ogóle to ona jest już zmęczona i pracuje tu tylko na pół etatu". Pozdrawiam i na dalsze relacje czekam. Kurde coś mi się widzi że gusta mamy podobne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.08.2008 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Istnieje takie ryzyko Ale to się da sprawdzić :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.08.2008 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 dobty wieczór tylko napiszem bo mnie łapki bolą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 20.08.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 A co Ci w łapki ? łoj ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.08.2008 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Nefcia coby uczcić pierwszy dzień urlopu mojego męża przerzuciliśmy na i z 4 przyczepki tak po 700 kilo gruzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.