Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Nefer


rrmi

Recommended Posts

Zdjecia sa super, nie zapomniane przezycia

nio i te 36 stopni w cieniu - skóra ze mnie złazi :):) Nie spodziewałam się takiej lampy. W domku napiszę raport z wycieczki :):) Bo ja w ogóle to wczoraj i dziś mam urlop (jak widać) w pracy :(

menagment ma nie ograniczony czas pracy i nie ma urlopu i wogole nie powienien wychodzix z pracy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Nefer

    9730

  • wu

    2385

  • malgos2

    1873

  • ghost34

    1109

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

aaaaaaa........

podczas twojej nieobecnosci wyszlo na jaw ,ze obchodzisz urodziny z moim tata :) (teraz wiem,skad ta pokrewna dusza :D ,)

baw się cudownie Froschku :):) Nie ważne czy w paryżu czy w Nysie - ważne z kim :):):):)

 

Pozdrowienia dla Taty :):) Ciężkie musiało być Twoje dzieciństwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer jeśli księge masz po migracji czyli w stanie elektornicznym to mozesz sie udac do dowolnego wydizału ksiąg wieczystych i poprosic o pomoc... najlepiej jakbys znała nr ksiegi dizałki tesciowej i numer KW drogi... zapraszam do Grodziska super miłe panie... :roll:

Sylvi, księgę mam - tylko gmina "zapomniała" w niej ujawnić "zabór" kawałka na drogę ! I nie zamierzają tego zrobić w najbliższym czasie - mieli skończyć do końca czerwca i sa w d.upie... jak zwykle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zelijka wpadnij do Nysy z namiotem

NYSKI OSRODEK REKREACJI I SPORTU

pole campingowe

nad jeziorem nyskim

znak rozpoznawczy audi kombi srebrne :D :D :D

serdecznie zapraszam i sorka Nefer ze w twoich komentach :oops:

 

Zawsze jesteś mile widziana w moich komentarzach :):) Bez względu na temat i adwersarza :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrościmy z Anią CI(Wam) tego Paryża .Ania mowi perfekt po francusku - skonczyła najlepsze liceum na Sląsku.A co tam chwalę się zoną :lol: :lol: :lol: :lol: Nie była w Paryżu,mielismy plany w tym roku -a trza było kupic działke i klops :-( Nadrobimy kiedyś :-) Jak bedziesz sie wybierac do Rzymu to mozemy Ci(Wam :-) ) udzielic kilku rad :-) Bylismy w tamtym roku tydzien w Rzymie wiec co nieco pozwiedzalismy :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrościmy z Anią CI(Wam) tego Paryża .Ania mowi perfekt po francusku - skonczyła najlepsze liceum na Sląsku.A co tam chwalę się zoną :lol: :lol: :lol: :lol: Nie była w Paryżu,mielismy plany w tym roku -a trza było kupic działke i klops :-( Nadrobimy kiedyś :-) Jak bedziesz sie wybierac do Rzymu to mozemy Ci(Wam :-) ) udzielic kilku rad :-) Bylismy w tamtym roku tydzien w Rzymie wiec co nieco pozwiedzalismy :-)

 

Oj chyba do Rzymu niekoniecznie - z powodów opisanych powyżej przez Ciebie :):) Kasiorka na dom teraz będzie szła :):) Wiedziałam, że to ostani dzwonek - jak nie teraz to nigdy. Polecam Paryż - bo to po prostu trzeba zobaczyć. Aczkolwiek jesli tam mieszkać to max 1 miesiąc - za mało białych ludzi na ulicach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe.Nefer Ty rasistko :-) Ale co jak co.Jak sie jest za granica i wraca do Polski po dluzszym niz tygodniowo pobycie to mozna narzekac na syf,drogi prowincjonalnosc Okecia....Ale wielkim plusem jest to,ze sami biali...

Wiesz, bywałam w różnych krajach, ale takiej ilości kolorowych nie widziałam. A czarnych jest najmniej. Głównie arabowie, żółci i hindusi. Widziałąm arabów polujących jak wilki w metrze na wycieczki japończyków. Myślę, że Francja sobie już nie radzi z tym problemem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie zamieszki pod Paryzem pokazały,ze nie wiedza Francuzi co z tym fantem zrobic.Problemem Francuzow jest brak zrozumienia praw globalnej gospodarki.Mlodzi przeciez protestowali przeciw niewielkim liberalnym reformom.Mieszanka wybuchowa-mlodzi arabowie,ktorzy nie maja pracy,przyszlosci...W Anglii czy Holandii jest mnostwo kolorowych,ale tam jest to jakos poukladane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj - powaznie i na tematy polityczne sie zrobilo tutaj :) I mimo, ze zgadzam sie z parr (szczególnie z opina odnoscie miesca kolorowych w społecznosci GB o Hol.) to zmienie temat :wink:

 

Bo bardzo urzekla mnie opowiec i zdjecia z Paryza. Coc ceny tez mnie powalily :-? Widze, ze cenowo do drugie Wlochy. Daltego tez we Wloszech spalismy w namiocie i tylko 2 raty przez 2 tyg. bylismy w knajpie. Reszta to samodzielnie gotowanie lub pizza na wynos. Ale Paryz tez planujemy zwiedzic podobym trybem. Wskazowki co do cen metra i inne bardzo nam sie przedadza :D

Gdyby ktos pytal - ze swej strony moge duzo powiedziec o ciekawych- choc schowanych przed utartymi szlakami turystycznymi - miejscami we Wloszech, Hiszpanii i Portugalii - głównie małe wioski i sztuka współczesa. No ale do tego potrzebny samochód :wink:

A jesli Paryz - to tylko jak Nefer - samolotem! Po opowiesci widac, ze momo upału (nie mart sie - u nas bylo tak samo :lol: ) wypoczeliscie bardz. I o to chodziło!

Teraz bedziesz miala duzo energii na perypetie budowlane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iga9,

 

My mielismy(i mamy) tyle szczescia,ze Ania ma rodzine w Rzymie.Mieszkaja w apartamencie centrum Rzymu jakies 300 m od Watykanu.Kuzynka ANi wyszla za bogatego Wlocha :-) Rzym zwiedzalismy tak ja Nefer.Metrem i na nogach.Rzym jest taki,ze gdzie sie nie potkniesz to zabytek :-)Zeby zwiedzic jako tako trzeba tydzien pobyc w Wietrznym Miescie.Samo Muzeum Watykanskie to jeden dzien (w tym z 2 h stania do kas).Grób Naszego Papieza tylko wczesnie rano pozniej sa olbrzymie kolejki.Omijac restauracje przy głownych zabytkach.Drogie i jedzenie tylko dla turystow.Bylismy w kilku knajpkach i restauracjach z Wlochami gdzie tylko oni jadaja(daleko od glownych szlakow turystycznych) i tam jedzenie bylo boskie.Te soczyste melony i mozarella !!! I prawdziwa wloska pizza na tym cienkim ciescie.Boskie!!!A lody!!! Ech....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj - powaznie i na tematy polityczne sie zrobilo tutaj :) I mimo, ze zgadzam sie z parr (szczególnie z opina odnoscie miesca kolorowych w społecznosci GB o Hol.) to zmienie temat :wink:

 

Bo bardzo urzekla mnie opowiec i zdjecia z Paryza. Coc ceny tez mnie powalily :-? Widze, ze cenowo do drugie Wlochy. Daltego tez we Wloszech spalismy w namiocie i tylko 2 raty przez 2 tyg. bylismy w knajpie. Reszta to samodzielnie gotowanie lub pizza na wynos. Ale Paryz tez planujemy zwiedzic podobym trybem. Wskazowki co do cen metra i inne bardzo nam sie przedadza :D

Gdyby ktos pytal - ze swej strony moge duzo powiedziec o ciekawych- choc schowanych przed utartymi szlakami turystycznymi - miejscami we Wloszech, Hiszpanii i Portugalii - głównie małe wioski i sztuka współczesa. No ale do tego potrzebny samochód :wink:

A jesli Paryz - to tylko jak Nefer - samolotem! Po opowiesci widac, ze momo upału (nie mart sie - u nas bylo tak samo :lol: ) wypoczeliscie bardz. I o to chodziło!

Teraz bedziesz miala duzo energii na perypetie budowlane

 

 

Daj znać jak się będziecie "zbierać" do Paryża - napiszę Ci co i jak, żeby było taniej i nie bulić np. 50 Euro za taksówkę z lotniska. Da się tanio na pewno, ale nie w knajpach w centrum :wink: ALe knajpy też są różne :)

 

My sobie założyliśmy, że nie będziemy sobie żałować . W sumie zbieraliśm się na ten wyjazd 15 lat ! No to bez wina do obiadu no way !

Hotel też można na pewno znaleźć nie za 350 Euro za noc :):) Dzięki podróżom służbowym mojego męża mieliśmy hotel za darmo ( program lojalnościowy Marriotta) - gdyby nie to pewnie by nie było nas stać :(

Ale daj cynk to sprzedam co wiem :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iga9,

 

My mielismy(i mamy) tyle szczescia,ze Ania ma rodzine w Rzymie.Mieszkaja w apartamencie centrum Rzymu jakies 300 m od Watykanu.Kuzynka ANi wyszla za bogatego Wlocha :-) Rzym zwiedzalismy tak ja Nefer.Metrem i na nogach.Rzym jest taki,ze gdzie sie nie potkniesz to zabytek :-)Zeby zwiedzic jako tako trzeba tydzien pobyc w Wietrznym Miescie.Samo Muzeum Watykanskie to jeden dzien (w tym z 2 h stania do kas).Grób Naszego Papieza tylko wczesnie rano pozniej sa olbrzymie kolejki.Omijac restauracje przy głownych zabytkach.Drogie i jedzenie tylko dla turystow.Bylismy w kilku knajpkach i restauracjach z Wlochami gdzie tylko oni jadaja(daleko od glownych szlakow turystycznych) i tam jedzenie bylo boskie.Te soczyste melony i mozarella !!! I prawdziwa wloska pizza na tym cienkim ciescie.Boskie!!!A lody!!! Ech....

 

I takie podejście oznacza niższe koszty.

natomiast nie przeskoczysz kupowania picia w taką pogodę - i to mnie najbardziej wkurzało - jak można tyle krzyczeć !!!!!! 7 Euro za piwo w lichej knajpie ?????? Come on ! Czyli trzeba się zaopatrzyć w sklepiku lub w jakimś Leader Price ( w okolicach Clichy jest kilka takich discountów)

 

W Paryżu jest ten autobus "Stop and Hop"

 

Bilet ważny 2 dni kosztuje 28 Euro/ osobę.

Autobus ma 50 przystanków na 4 liniach. Wsiadasz i wysiadasz kiedy chcesz a przejeżdżasz cały Paryż poza Defence (gdzie luźno metrem).

I lepiej kupić na 2 dni, bo jednego dnia wytrzymać można najwyżej 2 trasy. Można kupić bilet na 1 dzień, ale się nie opłaca (25 Euro/ osobę)

Jeżdżąc tym autobusem można zobaczyć WSZYSTKO co ważne w Paryżu. Dodatkowo na każdym przystanku przewodnik (angielski też) informuje co można zobaczyć. A co najfajniejsze - na autobus czeka się max. 15 minut - więc nie ma problemu, że będzię się stało jak muł na przystanku.

 

Jest też drugi, podobny autobus, ale on ma 9 przystanków w całym Paryżu. Więc można obejrzeć "sztandarowe" zabytki i cały Paryż z "górnego pokładu" ale to jest fane, gdy nie nastawiasz się na zwiedzanie "uliczek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo to info z autobusem to super sprawa - musze sobie zapisac w kompie! Dzieki! :D

 

Co do Rzymu my bylismy tylko 4 dni (bo zwidzalismy cale pn i środkowe Wlochy samochodem) - no ale po duzych miastach to zasze metrem i kom. miejska sie poruszamy :D Nas znajomi Wlosi zapraszaja koniecznie pod kiniec sierpnia na 5-7 dni do Mediolanu i ich domku w górach. Niby tylko koszt dojazdu (juz sprawdzalam tanie linie plus dojazd na samolot do Berlina wyniosłoby nas ok. 1.200 zł), ale nie wiemy czy jechać. Bo jakieś prezenty i zakupy - to już musimy wziąć z 2.000, a to zawsze tyle mniej na budowe... Na prawde strasznie trudno mi podjac decyzje. Budowa jednak zmienia czlowieka - kiedys ani chwili bym sie nie zastaniwiala tylko pakowala i frrruuu :D A teraz masa dylamatow. Zastanawiamy sie jeszcze czy nie pojechac samochodem i kupic od razu z firmy Kartel krzesła do domu (bo tam sa tansze niz sprowadzane przez posrednikow do Polski). Zobaczymy jeszcze - ci nasi znajomi przyatuja na nastepny weekend do poznania z katalogami :roll: Co radzicie - ostudzcie moja biedna glowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer,

...oj ! miło się zrobiło, jak popatrzyłam na te fotki z Paryża ... :D

Dzięki za przywołane wspomnienia :wink: :D

 

Miałam okazję być w Paryżu dwa lata temu z rodzinką. Ten "biały ", srebrzysty Paryż z Wieży Eifla ... cudny ! :D . Podczas naszej wizyty upałów nie było. Również poruszaliśmy się metrem, bo to najlepsze rozwiązanie.

Najbardziej szokowały ceny. Za 0,5 l wody mineralnej zapłaciłam 1,5 Euro :o . Cenę będę pamiętać tak samo długo jak sam pobyt i wrażenia z tego wyjątkowego MIASTA - metropolii :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo to info z autobusem to super sprawa - musze sobie zapisac w kompie! Dzieki! :D

 

Co do Rzymu my bylismy tylko 4 dni (bo zwidzalismy cale pn i środkowe Wlochy samochodem) - no ale po duzych miastach to zasze metrem i kom. miejska sie poruszamy :D Nas znajomi Wlosi zapraszaja koniecznie pod kiniec sierpnia na 5-7 dni do Mediolanu i ich domku w górach. Niby tylko koszt dojazdu (juz sprawdzalam tanie linie plus dojazd na samolot do Berlina wyniosłoby nas ok. 1.200 zł), ale nie wiemy czy jechać. Bo jakieś prezenty i zakupy - to już musimy wziąć z 2.000, a to zawsze tyle mniej na budowe... Na prawde strasznie trudno mi podjac decyzje. Budowa jednak zmienia czlowieka - kiedys ani chwili bym sie nie zastaniwiala tylko pakowala i frrruuu :D A teraz masa dylamatow. Zastanawiamy sie jeszcze czy nie pojechac samochodem i kupic od razu z firmy Kartel krzesła do domu (bo tam sa tansze niz sprowadzane przez posrednikow do Polski). Zobaczymy jeszcze - ci nasi znajomi przyatuja na nastepny weekend do poznania z katalogami :roll: Co radzicie - ostudzcie moja biedna glowe :D

 

 

Specjalnie dla Ciebie w dzienniku będzie jeszcze kilka takich przydatnych infrmacji :):)

 

Czy jechać ? JECHAĆ !!!!!!!!!!!! Zawsze jest mało kasy jak się wykańcza dom, a taka podróż zostaje w głowie do końca życia :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer,

...oj ! miło się zrobiło, jak popatrzyłam na te fotki z Paryża ... :D

Dzięki za przywołane wspomnienia :wink: :D

 

Miałam okazję być w Paryżu dwa lata temu z rodzinką. Ten "biały ", srebrzysty Paryż z Wieży Eifla ... cudny ! :D . Podczas naszej wizyty upałów nie było. Również poruszaliśmy się metrem, bo to najlepsze rozwiązanie.

Najbardziej szokowały ceny. Za 0,5 l wody mineralnej zapłaciłam 1,5 Euro :o . Cenę będę pamiętać tak samo długo jak sam pobyt i wrażenia z tego wyjątkowego MIASTA - metropolii :wink: :lol:

Ceny chore, ale widoki piękne :):) Jak znajdę chwilę to jeszcze trochę zdjęć powklejam :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...