Nefer 07.12.2008 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 dophry nefcia..kuzys sem?? i palis gasem? Cze Duszku :) Niom , z rury gaz mam ( teraz już na serio) Więc tragedii nie ma. Gdybym miała z zakopanej bańki - chyba popełniłabym samobójstwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.12.2008 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 jo ni mogem kuzyc tsymom siem tsymom ale mi siem kce..wis...bardzo..osiem papirusów mom schowanych...i kombinujem..al;m siem nie kcem slamac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.12.2008 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 nie paliszto nie pal. Twardym trza być. Dlatego ja nie rzucam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 07.12.2008 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 Wywal te schowane papierosy bedzie latwiej nie skusic sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.12.2008 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 nie zapalem..sie sneczulic bardzij musem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 07.12.2008 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 wieczorne idę dzieci wylawiać z kąpieli mąż przylecial pospal i polecial dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.12.2008 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 Poszedł Lech Kaczyński (oczywiście z ochroną) do restauracji i zamówił zupę z żółwia czeka czeka czeka a zupy jak nie było tak ni ma. Po godzinie czekania wysyła BORowika, żeby zobaczył co się dzieje w kuchni i dlaczego nie ma jego zupy. Poszedł BORowik do kuchni, patrzy a tam kucharz z młoteczkiem/tasaczkiem trzyma żółwika i się na niego zamierza. No więc się pyta: - Co jest czego nie ma zupy?? Na to kucharz : - Bo widzi Pan, jak już go wezmę za nogi i wytelepię, żeby wystawił główkę, to zanim wezmę tasak, to on już tą główkę chowa i tak od godziny. Na to BORowik: - Oj Panie, nie zna się Pan, ja panu pokażę jak to trzeba robić. Wziął żółwika wsadził mu palec w dupę, na co żółwik momentalnie wystawił główkę i ten co trach tasaczkiem i żółwik na zupę gotowy. Kucharz w ciężkim szoku: - Panie skąd Pan wiedziałeś, ze to tak trzeba?" BORowik: - Z doświadczenia zawodowego. Kucharz: - Jak to z doświadczenia ? Pan jest przecież pracownikiem BORu BORowik: - Ano z doświadczenia zawodowego ... Prezydent ma krótką szyjkę? Kucharz: - No ma BORowik: - A krawacik trzeba zawiązać! hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.12.2008 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.12.2008 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 wieczorne idę dzieci wylawiać z kąpieli mąż przylecial pospal i polecial dalej Łolaboga ... mój się zakotwiczył - choć raczej przy laptopie i komórce ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 07.12.2008 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 wieczorne idę dzieci wylawiać z kąpieli mąż przylecial pospal i polecial dalej Łolaboga ... mój się zakotwiczył - choć raczej przy laptopie i komórce ... to też pożytek z niego niewielki ale chociaż kaloryfery odpowietrzył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 07.12.2008 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 Poszedł Lech Kaczyński (oczywiście z ochroną) do restauracji i zamówił zupę z żółwia czeka czeka czeka a zupy jak nie było tak ni ma. Po godzinie czekania wysyła BORowika, żeby zobaczył co się dzieje w kuchni i dlaczego nie ma jego zupy. Poszedł BORowik do kuchni, patrzy a tam kucharz z młoteczkiem/tasaczkiem trzyma żółwika i się na niego zamierza. No więc się pyta: - Co jest czego nie ma zupy?? Na to kucharz : - Bo widzi Pan, jak już go wezmę za nogi i wytelepię, żeby wystawił główkę, to zanim wezmę tasak, to on już tą główkę chowa i tak od godziny. Na to BORowik: - Oj Panie, nie zna się Pan, ja panu pokażę jak to trzeba robić. Wziął żółwika wsadził mu palec w dupę, na co żółwik momentalnie wystawił główkę i ten co trach tasaczkiem i żółwik na zupę gotowy. Kucharz w ciężkim szoku: - Panie skąd Pan wiedziałeś, ze to tak trzeba?" BORowik: - Z doświadczenia zawodowego. Kucharz: - Jak to z doświadczenia ? Pan jest przecież pracownikiem BORu BORowik: - Ano z doświadczenia zawodowego ... Prezydent ma krótką szyjkę? Kucharz: - No ma BORowik: - A krawacik trzeba zawiązać! hehehe już mi się nawet śmiać nie chce z kaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.12.2008 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 to też pożytek z niego niewielki ale chociaż kaloryfery odpowietrzył Dzień się jeszcze nie skończył :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.12.2008 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 nie doss mu spokoju??kamyk kdzie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.12.2008 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 nie doss mu spokoju??kamyk kdzie?? No pewnie, że mu nie dam spokoju - już odpoczął :) A Kamyk - a ChGW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.12.2008 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 A Kamyk - a ChGW aaa no to zmienia postac zecy..musem teraz siem isc i siem zapytowac jewo heehehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 07.12.2008 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 duchu... dobre..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 07.12.2008 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 dobry wieczór nie macie serca tyle nastukać Duchu żółwik bezbłędny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamyk68 07.12.2008 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 tu jestem a nie Ch... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 07.12.2008 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 tu jestem a nie Ch... to co Duch niepotrzebnie pytał lub pyta nadal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 07.12.2008 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 to też pożytek z niego niewielki ale chociaż kaloryfery odpowietrzył Dzień się jeszcze nie skończył :) fakt można męża ze smieciami wysłać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.