Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Nefer


rrmi

Recommended Posts

 

 

Tłumaczyłam,że nie robię skoku na kasę !!! Zresztą działka będzie na mojego męża a nie na mnie ! Nie wiem za Boga o co chodzi...

 

nic na to nie poradzisz,

teściowa, Ci tak do końca widocznie nie ufa,

w pewnym wieku ludzie stają się nieufni,

 

ale jak sądzę, da się przekonać,

uświadom jej, że, de facto, ta działka nie będzie Wasza, ale Twojego męża,

 

no chyba, że własnemu synowi nie ufa :roll:

 

Mam nadzieję, że po protu miała gorszy dzień... NIe ma nikogo kto jej pomoże, a tak naprawdę opiekuje się dwojgiem niepełnosprawnych ludzi i jak jej się cokolwiek stanie ( np. szpital) to i tak my mamy wszystko na głowie.. może jej przejdzie...Ręce opadają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Nefer

    9730

  • wu

    2385

  • malgos2

    1873

  • ghost34

    1109

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Trochę sobie teściowa wybrała późny termin na zastanowienie :roll: Ale masz rację - w późniejszym wieku ludzie stają się raczej jakoś tak bardziej finansowo nieufni - samam miałam dobry przykład w swojej rodzinie. Nie martw się - spokojna rzeczowa rozmowa powinna załatwić cała sprawę. W każdym razie dobrze, że nie mieliście aktu umówionego na poniedziałek :wink:

Odnoście spraw zawodowych - chociaż to może nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie to ja jednak uważam, że lepiej rozładować się w pracy niż w domu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, no, Nefer,

jestem pod wrażeniem ;)

Debiutuję w Twoich komentarzach (wybacz, że tak późno...) ale musze przyznać, że przeczytałem od deski do deski. Jeżeli wszystko pójdzie (a przecież pójdzie, prawda?) zgodnie z Twoimi przewidywaniami- to niedługo bedziesz miała działkę, potem dom i całkiem spora rodzinkę pod dachem. Jak już się z tym uporasz- proponuje wydać Twój dziennik w formie książki- to będzie bestseller ;)

No, no, dziewczyno, masz (za przeproszeniem) jaja jak niejeden facet.

 

Powodzenia.

Trzymam kciuki!

 

Robert

 

P.S.

Nefer, pamietaj, że zgodnie ze starym prawem, czyja ziemia - tego dom. Nie zrób błędu i nie przepisuj ziemi wyłącznie na małzonka. Nawet jeżeli wybudujecie go ze wspólnych srodków- dom będzie wyłacznie własnościa męża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nefer, pamietaj, że zgodnie ze starym prawem, czyja ziemia - tego dom. Nie zrób błędu i nie przepisuj ziemi wyłącznie na małzonka. Nawet jeżeli wybudujecie go ze wspólnych srodków- dom będzie wyłacznie własnościa męża.

nie jest to niestety tak do końca jak pisze Robin,

przecież to, czy teściowa przepisze ziemię na syna, czy też także na jego żonę, zależy jedynie od niej,

jeżeli przepisze ziemię na syna, to prawnie, z tego co się orientuję, pomimo wspólnoty małżeńskiej ziemia będzie należeć tylko i wyłącznie do syna, :-?

ponadto nie wiem, co mówi teraz ta nowa ustawa o darowiznach,

i czy opodatkowaniu nie podlega jedynie darowizna dla najbliższej rodziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Kochani za wsparcie.

 

Teraz jest tak, że bez podatku nie można darować synowej - a ja nie zamierzam bulić.......... "psu w d.upę" :):)

Kolejny krok to współwłasniośc z mężem (tosinku - mam to z tyłu głowy - pomimo mojej ogromnej miłości do męża :))

 

Robinku 2 - witaj - może tak wygląda, że jestem "baba z jajam" ale gdyby nie Ci dobrzy ludzie z Forum, którzy ciągle mnie podtrzymują przy życiu - dawno bym to pieprznęła w kąt :):) Także bardzo miło mi Cię powitać :)

 

Iguś - też mnie szlag trafia, że teściowa rozpieprza lekką ręką mój "wkład pracy" - szczególnie, że WIE O WSZYTKIM - pokazywałam jej plany domu, podpisała użyczenie działki, wie, że się do nas przeprowadzi - OD ROKU. I wszystko wydawało się uzgodnione - a tu o... Jakoś to przeżyję

 

1950- dobrze gadasz :):) Dlatego - póki co - w grę wchodzi mój mąż. Potem JA będe już jego najbliższą rodziną :):)

 

Notariusz dostał dane i przygotowuje akt darowizny - niech sie dzieje wola nieba .

Mój cudny mąż wyrwał dane od swojej mamy. Klamka zapadła :) Jutro jedzie jej tłuczaczyć z polskiego na nasze. Ja nie jadę - bo moge tylko zaszkodzić :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ Wiem, że jak postawię ten dom to przedłużę mu życie.

Teraz mieszkają na 8 piętrze w bloku nad stacją benzynową i bardzo ruchliwą ulicę. Vis a vis - bloki - tak naprawdę studnia. Okna - na zachód. Latem tam jest 40 stopni. Ja bym zwariowała.

Tłumaczyłam,że nie robię skoku na kasę !!! Zresztą działka będzie na mojego męża a nie na mnie ! Nie wiem za Boga o co chodzi...

 

Nefer, ja myślę, że tu kłania się "zarządzanie zmianą", przesadzanie starych drzew itp.; wszystko to, co niemłodym ludziom każe z lękiem przyjmować wszelkie bytowe nowości, choćby miały być to zmiany na duuużo lepsze. No i takie decyzje jak notariusz - to nie byle co. :)

 

Stres i tyle. Czas powinien być Twoim sprzymierzeńcem.

 

Dlatego nie martwiłabym się szczególnie i biorąc pod uwagę to co pisałaś dotąd, sądzę, że opory będą malały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż pojechał na 18.00 negcjować i tłumaczyć... Opór juz był - znowu nie ta - a to wiatr za bardzo wieje, a to za szybko, a to za późno - zaparł się i pojechał.

Podobno teściowa miała zawsze problemy z podejmowaniem decyzji. Tylko ja nie będę czekać aż stanie sie jakieś nieszczeście i nie będę miała innego wyjścia jak zwolnić się z pracy i zamieszkać z teściem ...bo i naczej sie nie da.

Oni sami nie ukroją sobie nawet kromki chleba..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech teściowa się cieszy, że ma taką synową, która nie wierci mężowi i nie ciągnie na swoje/wspólne.

 

Wiesz Mario, jak wychodziłam za mojego małżona to wiedziałam, że będę miała jeszcze jedno dziecko kiedyś pod opieką. To normalne w takich sytuacjach - wydaje mi się, że każdy by tak postąpił. Nie chcę wdzięczności - tylko umożliwienia zorganizowania tego "wspólnego" życia. Mam nadzieję, że jakoś to się ułoży. Szczególnie, że teściowa nigdy nie traktowała mnie wrogo czy nieufnie - nagle jej się coś porobiło...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu,tfu.............

 

daj znac czy mam juz przestac sie slinic :wink:

mam nadzieje , ze nastapi to juz dzisiaj , bo nic zrobic nie moge z zacisnietymi lapkami :D

Jak tylko coś to dam znać :):) Bo się kobieto zamęczysz :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra ...do srody jakos wyrobie :D

 

tfu.....tfu.... :wink:

 

Chyba oleję sprawę. Nie zapluwaj się Kochanie, bo przepisanie jest możliwe po wydzieleniu działki będącej drogą. Gmina zacznie akcję do końca kwartału :):)

Więc nie mam na co liczyć. A sama nie wydzielę, bo nie będę za nich bulić kasy :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...