Nefer 23.03.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Chyba doszliśmny do konsensusu : dziś mąż ma w planie gminę, archiekta i inżyniera ruchu :) Pożywiom uwidzim. Trzymam kciuki Trochę mnie to zdrowia kosztowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropkq 23.03.2007 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Czasem trzeba walnąć pięścią w stół Trzymaj się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.03.2007 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Chyba doszliśmny do konsensusu : dziś mąż ma w planie gminę, archiekta i inżyniera ruchu :) Pożywiom uwidzim. nefer nawet przez chwile nie watpilam w Ciebie. Wiedzialam ze Ci sie uda. a maz teraz to jeszcze bardziej Cie pokocha jak zalapie co Ty juz dokonalas i ile musialo Cie to kosztowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 23.03.2007 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Chyba doszliśmny do konsensusu : dziś mąż ma w planie gminę, archiekta i inżyniera ruchu :) Pożywiom uwidzim. Trzymam kciuki Trochę mnie to zdrowia kosztowało Zawsze kosztuje ale jakbyś się sama z tym zmagałą kosztowało by Cię to jeszcze więcej. Teraz już bezdie z górki Jak zawsze trzymam kciukasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 23.03.2007 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Nefercia , ales pojechala z mezuniem pluuuuje.... pluuuuuje w rytm melodii Beaty K. "plyne " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.03.2007 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Nefercia , ales pojechala z mezuniem pluuuuje.... pluuuuuje w rytm melodii Beaty K. "plyne " No troszku pojechała :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 23.03.2007 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Ty go nie żałuj Też się zaprawi w bojach Kciukasy nadal trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.03.2007 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Ty go nie żałuj Też się zaprawi w bojach Kciukasy nadal trzymam A niech ma za swoje :):) Dzięki Agusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 23.03.2007 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Ty go nie żałuj Też się zaprawi w bojach Kciukasy nadal trzymam A niech ma za swoje :):) Dzięki Agusia Za co ty mi dziękujesz W końcu dom mam byc wspólny i jak wiadomo bardziej potrzebująca jest jego rodzina niż Twoja - a skoro ma czas to niech zobaczy jak wygląda to całe budowanie Przecież jak był daleko i wracał na chwilke tonie wymagałaś od niego latania po urzędach Trzymaj się i pamiętaj w życiu trzeba być trochę egoistą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 23.03.2007 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Ty go nie żałuj Też się zaprawi w bojach Kciukasy nadal trzymam A niech ma za swoje :):) Dzięki Agusia Za co ty mi dziękujesz W końcu dom mam byc wspólny i jak wiadomo bardziej potrzebująca jest jego rodzina niż Twoja - a skoro ma czas to niech zobaczy jak wygląda to całe budowanie Przecież jak był daleko i wracał na chwilke tonie wymagałaś od niego latania po urzędach Trzymaj się i pamiętaj w życiu trzeba być trochę egoistą Właśnie. Mam koleżankę, która bez męża nie umie słoika otworzyć - i obiadu nie będzie . A te kobiety co wszystko "ja sama" sie wpuszczają w taki korkociąg. Przez 3 dni sobie kilka rzeczy przemyślałam i wiem, że to w zasadzie moja wina. Czepiam się , nie wiadomo o co - przecież do tej pory wszystko sama robiłam, nie ? Ale myślę, że wytłumaczyłam mojemu mężowi, że room-service się skończył. Dla niego to tez szok :) On też "wpadł w taką rynnę" : żona załatwi. Szkoda, że "wyprostowanie" sytuacji nie jest proste. Przez to , że przez ostatnie 2 lata był gościem w domu zajmowałam się wszystkim : również jego sprawami - ubezpieczenie jego samochodu, zapłacenie jego parkingu, przedłużenie kredytu na jego samochód, zmiana jego opon letnich...itd Plus sprawy domu, dzieci, zaopatrzenia... no trudno, żeby on to robił z Finlandii czy Hiszpanii na odległość - i tak chyba obojgu weszło w krew. Fakt, że niebawem mija 16 lat jak jesteśmy razem, więc takie "potyczki" nie wpływają na całokształt. Widać nie można inaczej.. Ale chyba się porozumieliśmy... a o to chodziło. Dziś popchnął fajnie do przodu Pochwalę go JAK WRÓCI Z SIŁOWNI - ale dziś na nią zasłużył :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 23.03.2007 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Cięzko się prostuje ale trzeba I najważniejsze żeby wyprostować w porę Rzeczywiście po prawei 16 latach inaczej się gada A chwalić trzeba no cóż takie typy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 24.03.2007 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Nefercia - podczytując z ukradka ja wiedziałam, że tak się to skończy - po prostu nie było innej możliwości . Silna, przebojowa Dziewczyna z Ciebie, dałaś już sobie radę z tyloma urzędasami, a z własnym mężem byś sobie nie poradziła? No powiedz sama.. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 24.03.2007 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Nefer trzymam kciuki!!! Dla pocieszenia dodam, że ja również buduję sama. Mąż stwierdził, że to nie jest w jego życiu moment odpowiedni na budowę domu i że mi nie jest w stanie pomóc. Ustaliliśmy to na początku i jestem w pełni świadoma, że nie będę mogła na niego liczyć. Czasem wyślę go po jakiś papierek (mamy ten sam chyba etap gromadzenia dokumanetacji) ale z dokładnym opisem gdzie, nr pokoju, pani, sprawa itp... No i oczywiście dzwoni Ale jestem dobrej myśli. Musi się udać!!! I tej wersji się trzymajmy czego sobie i Tobie życzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiA Wojtek 24.03.2007 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Nefer, Twoj dziennik budowy to prawdziwa kopalnia wiedzy na koniec budowy radze odpowiednio opracowac,wydrukowac i wydac w formie drukowanej - latwiej bedzie zakreslac na czerwono najwazniejsze wskazowki i...bedziesz bogata powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.03.2007 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Nefer, Twoj dziennik budowy to prawdziwa kopalnia wiedzy na koniec budowy radze odpowiednio opracowac,wydrukowac i wydac w formie drukowanej - latwiej bedzie zakreslac na czerwono najwazniejsze wskazowki i...bedziesz bogata powodzenia HAHAHA - jak dozyję :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.03.2007 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Nefer trzymam kciuki!!! Dla pocieszenia dodam, że ja również buduję sama. Mąż stwierdził, że to nie jest w jego życiu moment odpowiedni na budowę domu i że mi nie jest w stanie pomóc. Ustaliliśmy to na początku i jestem w pełni świadoma, że nie będę mogła na niego liczyć. Czasem wyślę go po jakiś papierek (mamy ten sam chyba etap gromadzenia dokumanetacji) ale z dokładnym opisem gdzie, nr pokoju, pani, sprawa itp... No i oczywiście dzwoni Ale jestem dobrej myśli. Musi się udać!!! I tej wersji się trzymajmy czego sobie i Tobie życzę! Ok - czyli to nie uraz mózgu ? Dooobra - ale jest nas już dwóch nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.03.2007 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Nefercia - podczytując z ukradka ja wiedziałam, że tak się to skończy - po prostu nie było innej możliwości . Silna, przebojowa Dziewczyna z Ciebie, dałaś już sobie radę z tyloma urzędasami, a z własnym mężem byś sobie nie poradziła? No powiedz sama.. .NO coś w tym rozumowaniu jest :) Ale warto było - powoli zaczyna rozumieć co to znaczy tak sobie pobiegać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 24.03.2007 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 No to jest nas DWÓCH!!! Widziałam takie bajeranckie kalosze w panterkę w Trollu W sam raz na budowę Do tego obowiązkowo drelichowe ogrodniczki i możemy pustaki podawać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.03.2007 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Cięzko się prostuje ale trzeba I najważniejsze żeby wyprostować w porę Rzeczywiście po prawei 16 latach inaczej się gada A chwalić trzeba no cóż takie typy Chyba prostować trzeba tylko wcześniej :) Ja się zagapiłam A teraz zdziwiona Tak sobie wychowałam...najważniejsze, że jeszcze cóś dociera - czyli nie jest beznadziejnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 24.03.2007 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 No to jest nas DWÓCH!!! Widziałam takie bajeranckie kalosze w panterkę w Trollu W sam raz na budowę Do tego obowiązkowo drelichowe ogrodniczki i możemy pustaki podawać PANTERKOWE KALOSZE !!!!!! Kurde - no muszę mieć :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.