Paulka 06.02.2006 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2006 Dziś szybko i konkretnie: Ekipa wybrana! Jesteśmy umówieni z panem murarzem na termin bliżej nie okreslony (albo inaczej: okreslony na lato/ jesień 2006). Czekamy na pozwoleni i do dzieła!!! Cena za fundamenty(ręcznie kopane), sciany, dach, kominy ...i wszystkie inne murarskie prace, czyli jednym słowem - stan surowy otwarty 14 000 zl Myśle że to nie duzo, tym bardziej, że cżłowiek jest sprawdzony i pewny. Cieszę sie, cos sie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 15.02.2006 16:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2006 Dawno nic nie pisałam. Ale tez nic sie nie działo. Od paru dni intesywnie myslimy na temat zakupu materiałów na budowę. Wszyscy straszą, że w marcu skończa się wszelkie promocje. jacek zabrał się na poszukiwanie dobrych ofert (czytaj: znajomości w hurtowniach ) Oto co dzis wynegocjował: Max - 1, 45/ szt. POtrzebujemy 5000 sztuk Stal - 1690/ tona. Kupujemy 4 tony. No wiec w tym tygodniu pierwsze zakupy Potrzebujemy - ni mniej ni więcej..14 tysięcy Takie tam...drobne zakupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 25.02.2006 21:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 Wyprowadzilismy się... Dziś pierwsza noc u teściów. Dzieci juz śpią. A ja...? wiem, że to chwilowe, że tak właśnie planowaliśmy, chcieliśmy że musielismy zrezygnowac z domku, żeby mieć DOM że nie jest źle ale... smutno mi, nieswojo, nijako nawet mi sie pisać nie chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 09:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 Witam ponownie Przy sprawach związnych z przeprowadzka nie mialam ani chwili, żeby coś tu napisac. pomału zaklimatyzowałam sie u tesciów. To koszmarne,kiedy cały dom (choćby mały) trzeba nagle zmieścić w jednym pokoju. Mam tak baaardzo mało miejsca Ale nic to. Nieługo będę mieć wielki dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 ... z nowości...dostalismy pismo w "wszczęciu postępowania" w naszej sprawie...ciekawe ile to potrwa Zastanawiam sie, co można zrobić na działce przed dostaniem zgody ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 10:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 no i na koniec taki wątek osobisty: najpiękniejsze na świecie http://img202.imageshack.us/img202/7204/p1010097small7ll.jpg http://img105.imageshack.us/img105/3350/p1010178small1ep.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 18:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 a pokażę wam jeszcze, z jakiego domku sie niedawno wyprowadziliśmy: http://img453.imageshack.us/img453/43/pic0064small9tq.jpg Robi wrażenie, co ?? Wewnątrz było troszkę lepiej. Tak wyglądał mój pokój: http://img453.imageshack.us/img453/7474/p1010169small1zy.jpg a tak kuchnia (nowe meble za: uwaga: 400 zł ): http://img122.imageshack.us/img122/8976/p1010126small5ms.jpg i łazienka: http://img453.imageshack.us/img453/2621/p1010143small4ji.jpg Trochę mi sie za tym domem tęskni Tearz mieszka tam nowa włascicielka. I z tego co nam opowiadała, to ma bardzo ambitne plany jego wyremontowania i powiększenia. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 09.03.2006 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 spodobało mi sie wklejanie zdjeć żeby jeszcze były na temat, ale cóż. widocznie mam jakieś skłonności ekshibicjonistyczne To już będzie (przed)ostatnie! Obiecuję Jeszcze jeden nasz podopieczny , który niestety źle znosi przeprowadzkę, ciagle wyje i nie bardzo chce jesć mam nadzieję, że mu siępoprawi humor w najbliższym czasie. A może dopadła go depresja wiosenna?? http://img311.imageshack.us/img311/3357/blkjsmall2ms.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 13.03.2006 13:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2006 No i schody Własnie odczytałam, pismo z urzędu miasta. Dowiedziałam sie z niego, że szanowana nowa pani sąsiadka postanowiła nie zgodzić sie na przyłącza do naszej działki. Dobra jest, zburzyła mój spokój jednym zdaniem: "Jako właściciel działki X nie wyrazam zgody na przyłącza do działki Y" A co? W końcu zna swoje prawa, prawda? Jacek wybiera sie do pani na rozmowę...Mam nadzieję, że nie jest to jakaś upierdliwa stara baba, złośliwa dla zasady. mam nadzieję ,że sie zgodzi. Może chce tylko, żeby ją ładnie prosić ? Jeśli nie, to...No właśnie, to co? czy ktoś wie, co w takim wypadku? Czy wszystko trzeba zaczyanć od nowa? Szukać innej działki, która zechce nas przyłączyć. Zobaczymy. Wcześniej czy później. Mam nadzieję, że wcześniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 14.03.2006 09:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Jesteśmy po rozmowie z sasiadką. Nie jest to stara złosliwa baba. Jest całkiem młoda i sympatyczna. Ma tylko jedną wadę - nie chce zgodzic sie na przyłącza... Cieszyła sie, że będzie mieć sasiadów i twierdzi, że nie chce zaczynać od konfliktów. Prosiła by nie miec do niej żalu... Chodzi jej o to, że rury (?) musiałyby byc ciągnięte przez całą długosć jej działki. Obawia sie ewentualnych awarii, bo musiałaby wtedy przekopać cały ogródek... Czy to wystarczające tłumaczenie?? No chyba nie specjalnie. O ile załatwienie tej sprawy nie przysporzy nam problemów, to wszystko pójdzie pewnie w zapomnienie, jesli jednak stracimy: czas/ pieniądze/ nerwy to się zezłoszczę i w przyszłości będe jej wrzucac zdechłe szury za ogrodzenie Nie żebym była mściwa Żartuje oczywiście. Za dobre serce mam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 24.03.2006 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2006 Mój ślubny twierdzi, że mam lekkie problemy z głowa . Chodzi o to, że nie mamy jeszcze pozwolenia na budowę, a ja mam "umeblowany" cały dom. No cóż..tak mam, no. Ale nie obrażam się - normalność nigdy nie była dla mnie zaletą Ja obawiałam się, że wszystkie moje pomysły(które najcześciej wpadają mi do głowy w środku bezsennej nocy) gdzieś umkną Założyłam sobie więc taki swój prywatny katalog i zaczęłam do niego wklejać zdjęcia (głównie z forum ), które jakoś szczególnie wpadły mi w oko. Mam już kilkanaście kuchni, pokojów dla dzieci, kilkadziesiąt kominków i innych bajerów. Jak ten katalog będzie rósł w takim tempie, to do momentu wykończeniówki będe miec prawdziwy problem...na co się zdecydować... Ciekawa jestem, jak Wy decydowaliście się na elementy wystroju? Macie tak wyklarowany gust? (mój problem polega na tym, że podoba mi się bardzo dużo rzeczy i - co gorsze - w różnych stylach). Czy może decyduje los? Promocja w sklepach? Chybił - trafił? Na razie mnie to wszystko cieszy. Mam nadzieję, że nia da o sobie znac "zmęczenie materiału" i nie powiem za kilka miesięcy: wszystko jedno, byle szybko... Chyba tyle luźnych refleksji na dziś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 26.03.2006 18:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 Byłam dziś na naszej działce.No i po raz piewrszy poczułam coś takiego...To jest moje miejsce na ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 28.03.2006 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 30.03.2006 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Zapomniałam się pochwalić, że problem z prądem się rozwiązał. Mam nowe warunki przyłącza. 75 metrów beda ciągnąć. I cenę nawet mam! - "jedyne" złotych polskich 2300. Przerażają mnie te roztopy na koncie... Do budowy jeszcze daleko a gotówki coraz mniej I pochwalę sie czymś jeszcze - z budową związane mało, żeby nie powiedzieć: wcale - wczoraj ukończyłam kurs prawa jazdy. Po długich i ciężkich (zaczęłam w czerwcu ), z przerwą na sprawy okołoporodowe, dotarłam do końca i zdałam egzamin...niestety na razie tylko wewnętrzny. Za ok trzy tygodnie czeka mnie prawdziwy egzamin. To dopiero będzie jazda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 05.04.2006 15:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Piekną mamy zimę tej wiosny, nieprawdaż?? U nas dziś śnieżyca była piękna szkoda gadać normalnie Od paru dni - tygodni raczej - mamy wielki budowlany dylemat: Z CZEGO BUDOWAĆ????? Od początku własciwie zakładaliśmy, że będzie to max - tani i sprawdzony. Ale po małym rekonesansie po okolicznych składach budowlanych okazało się, że niewiele droższy będzie porotherm. Tylko właśnie...czy będzie lepszy??? Oczywiście każdy mówi cos innego. Czytaliśmy na forum, wszystko co na ten temat znalazłam. Wiem jeszcze mniej niż przed tą lekturą Murarz też nie pomaga ("Panie, co tam kupicie, to będzie...) No i mamy dylemat. Chcielibyśmy kupic jakoś w najbliższym czasie, bo w składach straszą, że ceny pójdą do góry. Pieniądze leżą i czekają na wydanie...Tylko CO KUPIĆ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 29.04.2006 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 Spadłam na trzecią stronę Tj. mój dziennik spadł, żeby jasnosc była. Trzeba trochę poopisywać. Wczoraj miałam pierwszą osobistą przeprawę z urzednikami. Do tej pory wszystko załatwiał nasz Architekt - Papierolog lub małzonek mój własny. Wczoraj zas sama wybrałam sie do urzedu...yyy jakiegośtam (juz wiecie, dlaczego nie zajmuję sie takimi sprawami? ), zapytać jak się ma sprawa z naszą decyzją o warunkach zabudowy. Po wejściu do właściwego pokoju miałam zamiar przeprosić, że śmiałam państwu przeszkodzić w pracy (trzy osoby rozmawiały przy kawie, czwarta pani układała pasjansa na komputerze. Momentalnie przypomniała mi się Zielonooka i jej opis wizyty w takim urzędzie/ dziekanacie ). W końcu dowiedzialam sie, że brakuje nam czegoś tam związanego z przyłączem gazu. No wiec wyszłam . Po telefonicznej konsultacji z mężem wróciłam do Bardzo Zdziwionych Urzedników z pytaniem, co by było, gdybyśmy gazu mieć wcale nie chceli (nie jest to do końca prawda, ale dowiedzielismy się, że gaz mozna podłączać w dowolnym momencie budowy, a do pozwolenia wcale nie jest to potrzebne). Pani chciała mnie zbyć, twierdząc żebym napisała jakieś oświadczenie, zaniosłą do dziennika podawczego, a wogóle to ona nie wie... itp. itd, ale zaszantażowałam ją dzierżonym na ręku niemowlakiem (własnym, nie pożyczonym celu zmiękczenia urządników ) i powiedziałam, że ja tu tak czesto przychodzić nie mogei wolałabym zrobić to od ręki. zdziwniona była bardzo zapytała: "Ale tak tu? Od razu?? - dla nich faktycznie wszystko musi nabrać mocy urzędowej i zajmowac kupę czasu . No ale im się nie śpieszy, prawda No więc: Napisałam, co następuje: "Z powodu braku zaistniałych możliwości podłączenia gazu, rezygnuję z podłaczenia gazowego" (To misternie ułożone zdanie podyktowała mi Pani po konsultacji z kolegami z pokoju) Napisałam, podpisałam (z trudem, bo mój niemowlak na ręku zaczął sie niecierpliwić) i dowiedziałam się, że w takim razie DECYZJA BĘDZIE NA DNIACH Teraz listonosz będzie najbardziej oczekiwanym mężczyzną w domu A potem "tylko" pozwolenie na budowę i ZACZYNAMY!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 05.05.2006 12:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 MAMY MAMY MAMY MAMY WZ!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale sie cieszę!!! U nas czeka się na to bardzo długo. Nastawialismy się na 8 miesięcy. Widocznie pogonienie pań urzędniczek lub też szantaż niemowlakiem podziałał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tyle na dziś Aż tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.