Komentarze do nieśmiałych decyzji Pauli i Jacka

[Paulka]

No to super Myslałem, że gmina się wypnie i powie Wam, że nie ma kasy i że musicie dołożyć do inwestycji. Nam tak zrobili z wodą. Powiedzieli, że nie mają kasy na rurociąg, więc mieszkańcy musieli się sami złożyć na rurociąg i nieodpłatnie przekazać go gminie

 

Wiesz, my sami bylismy zdziwieni, tym bardziej że doświadczenia znajomych sugerowały, że gmina zrobi to "kiedyś" w blizej nie znanej przyszłości, albo wogóle. Tymczasem sie udało. Trafiliśmy na kometentnego faceta na stanowisku.

[Rom]

Paulko co nowego na budowie????

[Paulka]

Nic

Drogę mieli zacząć pod kociec tygodnia

Architekt miał skończyć rysowanie domu i mapek pod koniec tygodnia

[Rom]

Wiem jak to jest...........sam przez to przechodziłem. Najgorsza jest ta bezczynność. Chciałoby się już coś robic, działać a tu nie ma możliwości.

Fundamenty budowałem na jesień zeszłego roku więc całą zimę czekałem na rozpoczęcie budowy. To było straszne. Na dodatek ta zima tak się ciągnęła.

Pozostaje Wam uzbroić się w cierpliwość i dalej marzyć o domku No ale marzenia są piękne

[Paulka]

Właśnie dostałam telefon, że droga sie już buduje od dziś

Musze popracować nad pozytywnym myśleniem

Raz na wozie... raz podwozie

[Rom]

Licze na jakieś zdjęcia

[Paulka]

Licze na jakieś zdjęcia

Oczywiście!!!

[Rom]

[Rom]

Ale sąsiadów to masz naprawdę upierdliwych.

Ciekawe dlaczego tak im nie pasuje ta droga? Może dlatego że dotychczas mieli tam łąkę koło działki a teraz będą mieli drogę i będziesz im kurzy samochodem??

Wypnij się na nich i rób swoje

Pozdrówka

[Rom]

Zgłasza się wierny czytelnik Twojego dziennika

Nie znam się za bardzo na drenażach ale wydaje mi się, że wokół fundamentów należałoby coś takiego zrobić, żeby zapobiec zalewaniu fundamentów. Należałoby położyć rury drenarskie wokół fundamentu w jakimś żwirku żeby zbierały wodę. Woda ta jest przez te rury odprowadzana z dala od budynku. Może do jakiegoś stawku

Nie znam się dokładnie na tym Napisz jak się czegoś dowiesz. Sam jestem ciekaw jak się to robi

[Paulka]

A wieszkto to robi?

Tj.gdzie się zgłosić po porade,pomoc,ewentualne wykonanie?

 

I czy takei prace robi się przed fundamentami,czy w trakcie?

Iczy teraz można coś zrobić na pustej działce?

 

No...mam parę pytań

[Rom]

Robisz normalnie fundamenty i przed zasypaniem wokół nich układasz te rury i zasupujesz żwirem. Ale lepiej poszukaj na forum. Na pewno znajdziesz na ten temat jakieś wypowiedzi. Zobacz na przykład: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=25657. Poszukaj też http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=47119

[iga9]

Mysle, ze juz poczytalas. W wymianie jest masa informacji o drenazu z dokladna instrukcja wykonania. Sama kiedys zglebialam temat, ale jednak u sibie odpuscilam Najwazniesze, ze budowa drogi w toku - to sie nam gmina spisala - szok

[Rom]

Widzę Igo, że wskoczyłaś do Elity forum

Gratulki

[iga9]

O kurcze ! faktycznie! Nawet sie nie spostrzeglam

[Paulka]

Brawo Iga! Gratuluje awansu

 

A o drenażach, faktycznie poczytałam. I najbardziej zadziwia mnie że w większości przypadków okazuje się, że bez piwnic nie jest to konieczne...

No cóż, zobaczymy

[Rom]

No no widzę że coś drgnęło Droga będzie super Spokojnie dojedzie gruszka z betonem i ciężarówki z materiałem. A jeśeli chodzi o sąsiada.....brak słów.....pozostawie to bez komentarza.....palant jeden

Czy on ma już dom wybudowany?? Nie pamięta wół....????

Architekta macie trochę niepoważnego. Może czas go zmienić???

I nie rób wszystkiego na jednym poziomie!! Podnieś trochę fundamenty. Ja miałem w projekcie na 30 cm i podniosłem jescze o jedna warstwę bloczków. Bo jak kiedyś polna drogę przed moim domkiem będą asfaltować czy coś podobnego to na pewno podniosą jej poziom, a nie chce żeby wtedy woda wlewał mi sie do środka.

[Rom]

Paulko jak tam budowa?

Opuściłaś się coś w swoim dzienniku

[Paulka]

Witaj Romie!

Miło że zaglądasz:)

Nie opuściłam się, tylko mnie nie było

Spędziłam świetny miesiąc u siostry. Bez polskiej TV, bez internetu, bez myslenia o problemach, budowie, niesłownym architekcie... po prostu intelektualne wakacje

 

Jak tylko dojdę do siebie po podróży zabiorę sie za dziennik!

pozdrawiam!

[Rom]

ale ci zazdroszczę. Fajnie tak się oderwać od tego wszystkiego, na chwilę zapomnieć, wyluzować się.Ja jeszcze przed urlopem więc jadę już na rezerwie. Za miesiąc mówię sakramentalne "tak" a potem upragniony urlop. Od jakiegoś tygodnia mieszkam w niewykończonym wprawdzie ale własnym domu!!!! JEst bosko . Czekam na wpisy w dzienniku. Pozdrówka