keyter 19.04.2007 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 Jeszcze kilka słów o dalszych losach naszej sympatycznej ekipy górniczej. W niedzielne południe panowie postanowili wybrać się do nowego miejsca wiercenia na rekonesans. Pytali jak z Kiekrza bezproblemowo dostać się z ciężkim sprzętem na Dymbiec. Po powrocie opowiadali, że teraz przyjdzie im wiercić w niecodziennych warunkach: wewnątrz właśnie budowanej hali magazynowej! Będą musieli stawiać swoją wieżę wiertniczą pomiędzy przęsłami Aż do dziś nie kojarzyłem tej budowy. Można o niej przeczytać tuTej - W nowo powstającym centrum zastosujemy wciąż jeszcze nowatorskie na polskim rynku budowlanym rozwiązanie do ogrzewania pomieszczeń. Zainstalowane zostaną bowiem pompy ciepła. W dużym uproszczeniu polega to na wywierceniu otworów w ziemi, w które wkładane są specjalne spirale. Ciepło uzyskuje się z wykorzystania różnicy temperatur. Dzięki temu uzyskamy 3/4 energii potrzebnej do ogrzania całego budynku. Pozostała część pochodzić będzie z sieci energetycznej – dodaje Marek Grabiński. http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhPC_kB9yI/AAAAAAAABgw/uOS_cHmKsbo/s800/wnetrze_hali2_ico.jpg http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhPDOXyUQI/AAAAAAAABg0/jt5QxipJxlU/s800/elewacja_poludniowa11_ico.jpg http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhPDG1hWZI/AAAAAAAABg4/e5-lGrNf1zQ/s800/prace_murarskie_przy_elewacji_poludniowej2_ico.jpg Zdjęcia: POZ-BRUK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keyter 21.04.2007 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 Ekipa tynkarzy przygotowała "front robót". W piątek zamocowali listwy narożnikowe, zagruntowali ściany i sufity. http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhQSWvN2vI/AAAAAAAABhA/ajG2aUnyzPM/s800/e65b1c0947feb37f.jpg_http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhQSifXldI/AAAAAAAABhE/R87c68TyKPE/s800/dc273e76345a9883.jpg Cdn w poniedziałek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keyter 24.04.2007 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Kasia, nie odzyskała jeszcze pełni sił (szczegóły w komentarzach) i nie odwiedza budowy... A skoro nie odwiedza, nie chce też nic pisać Będzie zatem krótko i nieśmiesznie. Z kronikarskiego obowiązku: Ekipa tynkarska zaczęła wczoraj. Udało się im ukryć robotę elektryków (i częściowo naszą ) na 3 ścianach. http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhRBMy10eI/AAAAAAAABhM/2hezRYZsyIc/s800/5dc5e2b3bbf11301.jpg http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhRBFovuCI/AAAAAAAABhQ/WmrsS_-7Qjo/s800/9f5c930bef3fead3.jpg Dziś na budowie Tynkarzy nie było. Mam nadzieję, że nie opuścili kontynentalnej części Europy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 26.04.2007 15:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Wzięłam sobie końską dawkę środków przeciwbólowych i pojechałam . Nie mogłam wytrzymać, że tam się te tynki tak bez mojej asysty robią . Ale w sumie nic ciekawego : jeden Pan miesza w betoniarce (tzn. nie sam miesza, tylko prądem, ale Pan musi coś tam powrzucać do betoniarki, żeby prąd miał co mieszać), później drugi Pan rzuca tym zmieszanym o ścianę, ściąga nadmiar łatą i robota idzie. Na jednej ścianie tynk niestety popękał . Za ciepło było, za szybko wysychało i w dodatku silka strasznie wodę "pije", co dodatkowo przyspieszyło wysychanie. Tu pynk-tynk http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SaqOKXAEyeI/AAAAAAAAArc/vRR3GJtnSNs/s400/6bfcf9b486a5039a.jpg Na szczęście Panowie szybko się zorientowali i pozostałe ściany zagruntowali dwa razy. Teraz już nie pęka . Sąsiad Koparkowy zapytał mnie, czy nie chciałabym trochę ziemi do wyrównania działki, bo właśnie zdejmują humus i nie mają co z nim zrobić. Oczywiście chciałam . Przywiózł mi pięć 10-tonowych wywrotek . Ale jak się to rozparceluje, to pewnie i tak okaże się zbyt mało. Pan Hydraulik od miesiąca obiecywał mi, że pomierzy poziomy posadzki i stropu, żebym mogła zamówić styropian. Ponieważ mamy wszystko dość krzywo wylane, trzeba pobawić się grubością styropianu, żeby te krzywizny zgubić. Kiedy dziś znów nie pomierzył i znów miał jakąś bardzo merytoryczną wymówkę, postanowiłam zamówić ten styropian nie czekając na niego (niech sobie później szlifuje). I tu niespodzianka: po kilkugodzinnym dzwonieniu ustaliłam, że styropian, który chcę kupić sprzedaje w Poznaniu tylko jedna hurtownia . Jutro podjadę do nich zamówić, ale termin dostawy dopiero na początek czerwca (czyli będą dwa tygodnie obsuwy w działaniach budowlanych). Mąż każe rezerwować jakiś fajny most, żebyśmy na jesieni mieli gdzie z dziećmi przenocować . Pan Elektryk podliczył koszty instalacji: dużo . A jak już wracałam do domu, to jakaś Starsza Pani w autobusie powiedziała do mnie: "Panienko" . Od 15 lat nikt tak do mnie nie mówił . To chyba efekt tej nieplanowanej głodówki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 01.05.2007 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Panowie Tynkarze są pierwszą ekipą na naszej budowie, która pracuje nie tylko w dni robocze, ale również w soboty i robocze dni długiego majowego weekendu (i to w dodatku od 8 do 17) . A korzystając z pięknej wiosennej pogody i resztek materiałów budowlanych walających się po działce, drugie śniadania spożywa na ciepło i na świeżym powietrzu. Tu ruszt do grillowania przemyślnie sklecony przez Panów Tynkarzy z Silki i kawałków prętów zbrojeniowych (wprawne oko zauważy również ławeczkę i dwa kije do opiekania kiełbasek oparte o fundament tarasu) : http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGQWRONX9I/AAAAAAAAAsc/BALbE_EcH9s/s400/7e46251318da773d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 09.05.2007 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Dziennik trochę zaniedbany, a tymczasem sporo się dzieje. Ponieważ Panowie Tynkarze zbliżają się ku końcowi i wkrótce zacznie się "akcja hydraulika", musiałam zaplanować rozmieszczenie ceramiki w łazienkach. A jak już tak zaczęłam planować, to postanowiłam też coś kupić na próbę w sklepie internetowym plusk.pl. Zaczęłam od kibelka, bo cena była bardzo atrakcyjna, a z informacji na stronie wynikało, że koszty transportu pokrywa sprzedawca. Po złożeniu zamówienia okazało się, że koszty transportu muszę jednak pokryć sama, ale za to Pani w sklepie zapewniła mnie, że towar będzie dostarczony już następnego dnia po zamówieniu. Do dziś nie przyjechał, choć minęły już 3 dni, a zamówienie wciąż ma status: niewysłane . Nie polecam więc zakupów w plusk.pl, chociaż ceny mają naprawdę świetne. Równie słowni i terminowi są Panowie z Solida . Mieli w tym tygodniu poprzekładać elementy systemu alarmowego na ich docelowe miejsce, ale na razie tylko 3 razy przełożyli termin wykonania prac. Natomiast żadnych problemów z okiełznaniem kalendarza nie mają Panowie od pompy ciepła. Na dziś byliśmy umówieni na wprowadzenie do kotłowni niebieskich rur z glikolem (tych, które stanowią dolne źródło pc i są zakopane na głębokość 170 m). Panowie zjawili się punktualnie i od razu wzbudzili we mnie nieopisaną wesołość, bo wyposażeni byli w szpadle. Co prawda były to Fiskarsy, ale kopanie za pomocą szpadla w gruncie, z którym problemy ma nawet koparka, zakrawa na masochizm. Założyłam się z Panami, że w tym kwartale nie skończą. Koło południa było po robocie. No i przegrałam stówę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 13.05.2007 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2007 W końcu mamy wprowadzoną wodę do domu. Tymczasowa studzienka zniknęła, a niebieska rurka z wodą została wprowadzona do kotłowni. Oczywiście Panowie od Wodociągu, przy okazji prac ziemnych, nie omieszkali uszkodzić izolacji rur od dolnego źródła ciepła . Na szczęście zdążyłam w samą porę, żeby nakrzyczeć na Panów (czego, wbrew temu, co myśli i mówi mój Mąż, nie czynię często ) i zapobiec większym szkodom. Kibelek przyjechał w piątek i okazało się, że winna opóźnieniu była firma kurierska, a nie plusk.pl (zwracam honor ). Zapłacony, obejrzany, obfotografowany i schowany do szafy, czeka na swoją chwilę: http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGQ_6nGs9I/AAAAAAAAAss/URqMUdXVpxc/s400/01215bcfaad007fb.jpg Pomału zaczynamy wycieczki po sklepach z kafelkami. Dlaczego podobają mi się tylko te najdroższe ? Dolną łazienkę mamy już "obcykaną" (czy ktoś jeszcze pamięta pierwszą edycję Big Brothera ?), ale reszta czeka na inspirację. Coś się wreszcie ruszyło w sprawie zwrotu VAT-u. Miły Pan Urzędnik Urzędu Skarbowego Poznań-Winogrady wezwał mnie do przyniesienia potwierdzeń przelewu pieniążków za materiały budowlane oraz noty korygującej do faktury, na której mój ślubny małżonek (któremu na chrzcie nadano imię Maciej) figuruje jako Mariusz (fakturę tę odebrał w naszym imieniu szef ekipy budowlanej, uparcie nazywający Maćka Mariuszem). Potwierdzenia przelewu niezwłocznie i uprzejmie doniosłam, ale z notą korygującą miałam problem. Na szczęście Pan Urzędnik dał się przekonać, że ze 100% pewnością może zidentyfikować mojego Męża po NIP-ie (ten również był na fakturze), i o nocie korygującej zapomnieliśmy. Teraz czekamy na pieniądze. Niestety nie ma szans, abyśmy doczekali się wcześniej niż w ustawowym terminie 6 miesięcy od daty złożenia wniosku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 21.05.2007 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2007 Ufff... Koniec tynkowania. Odkryte pozostały tylko te części sufitu, gdzie będzie podwieszona płyta g-k oraz łazienki i ścianki kolankowe. http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGR5O4qU2I/AAAAAAAAAs8/vuggnn4wcuE/s400/db4f278b4048999d.jpg Panowie Tynkarze naprawdę się spisali. Przy okazji powiększyli nam otwór na drzwi wejściowe, bo moje wymarzone drzwi (chociaż robione na zamówienie, nie chciały się zmieścić) i wycięli kawałek ścianki w kotłowni (teraz Panowie od Pompy ciepła będą mieli większe pole manewru). Ściany są równe, chociaż widać, że to tynki bez filcowania, bo mają dość wyraźną fakturę. Muszę jednak przyznać, że ze wszystkich ręcznych tynków cementowo-wapiennych moje podobają mi się najbardziej . http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGR5VwneTI/AAAAAAAAAtE/ep2KfQq9ESo/s400/1afe8f1b0c6df235.jpg Zastanawiam się, czy malować je tak, jak są, czy pokryć jeszcze goldbandem . Zrobię jakieś próbki w garażu i wtedy zdecyduję. Czekając na kolejne ekipy, staram się zachować resztki optymizmu: wierzę, że zdążymy, chociaż pozostały już tylko 3 miesiące do przeprowadzki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 27.05.2007 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 Coś mamy szczęście (a raczej nieszczęście) do nierzetelnych i nieterminowych fachowców. Najpierw ekipa budowlana, która miała skończyć prace do września, a jeszcze w lutym się snuli (bo tempa ich pracy inaczej nazwać nie można) po naszej budowie... Później tynkarz, który wogóle nie zjawił się w planowanym terminie... (tu na szczęście z pomocą Kierownika Budowy znaleźliśmy świetnych fachowców, którzy dom wytynkowali, ale narastające opóźnienie nie bardzo daje się nadrobić). Teraz hydraulik (umówiony w marcu) . Najpierw przez miesiąc nie miał czasu, żeby zrobić wycenę. Później prosił, żebym się wstrzymała z zamówieniem styropianu, bo chce wcześniej pomierzyć poziom posadzek i przez miesiąc nie znalazł czasu, żeby ten pomiar zrobić. Wreszcze miał zacząć prace w miniony poniedziałek. Oczywiście nie zaczął i oczywiście nawet mnie o tym nie poinformował. Przez telefon uzyskałam tylko jego zapewnienie, że we środę, to już będzie od samego rana. Kiedy we środę koło południa na budowie nadal wiatr hulał, a telefon Pana Hydraulika milczał, podziękowałam Panu, drogą mailową, za (niezbyt) owocną współpracę . W odpowiedzi, również drogą mailową, dowiedziałam się, że jestem bardzo nerwowa , a Pan nie odbiera telefonów, bo... uwaga tutaj cytuję: "Prowadzę serwis dla 2 dużych firm, mając wyłączony telefon odcinam się od ich wezwań" . Ech, fachofcy Na szczęście znów nieocenioną pomocą posłużył nam Kierownik Budowy i nowa ekipa instalatorów ma zacząć od jutra (tfu, tfu, tfu, w niemalowane... ). Mam już dosyć tej wykończeniówki , która się jeszcze nie zaczęła. A myślałam, że teraz najtrudniejsze będą decyzje dotyzące koloru kafelków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keyter 28.05.2007 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 1. PARTER Akcja "izolacja" dobiegła końca http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhSN6GLxII/AAAAAAAABhY/aeEVhmi5nQ0/s800/d1dd151a476275f8.jpg Pierwszy punkt poboru DHMO http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhSNz0RfZI/AAAAAAAABhc/K8OzvvNtKpk/s800/43b643b847850170.jpg Teoretyczne podstawy nowoczesnych instalacji, czyli trochę teorii pozostawionej przez Kasię. Przedmiot wnikliwych studiów naszych ekip i temat zażartych dyskusji podczas przerw śniadaniowych http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhSOPA_--I/AAAAAAAABhg/vxa1aHlBh4s/s800/88ce3794a1495d67.jpg 2. PIĘTRO Materiały do akcji "rekuperacja" http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhSOIrJuUI/AAAAAAAABhk/Bfiy1mA0VKI/s800/e3288f28416afa54.jpg http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhSOLGSpNI/AAAAAAAABho/hYw0qV97hF4/s800/3ee44f2fd67e68a5.jpg 3. STRYCH Część instalacji wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhSTbnO9lI/AAAAAAAABhs/jp0AtBRo_BM/s800/f20743e876d9d0b4.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 01.06.2007 18:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 Bardzo dobrze się stało, że zmieniliśmy ekipę hydraulików. Panowie (poleceni nam przez Kierbuda) są naprawdę rewelacyjni. Nie wystarczyło im zgłębianie wiedzy tajemnej o pompach ciepła, zawartej w materiałach prasowych, które dostarczyłam. Namierzyli dostawcę naszej pc, zmusili do zwierzeń i nawet wymogli na nim wycieczkę w celu obejrzenia działającej już instalacji . Wstyd się przyznać, ale ja pierwszy raz działającą (oby!) pompę zobaczę u siebie w domu . Prace instalacyjne posuwają się zgodnie z planem (rany, wreszcie coś idzie zgodnie z planem na naszej budowie ). Na początku tygodnia wnętrze domu wyglądało trochę jak hurtownia: http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGTBXsttyI/AAAAAAAAAtU/5klpehf-FWY/s400/8ab666b753756f82.jpg http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGTBz4VMJI/AAAAAAAAAtc/u9uMCiBlt2Q/s400/701511cdb928151d.jpg http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGTCbXdHmI/AAAAAAAAAtk/QM6K54EOLsw/s400/5c1234813e170b7d.jpg ale stopniowo każdy element układanki trafia na swoje miejsce i robi się bardziej przestronnie: http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGTCmiuWOI/AAAAAAAAAts/lJVJf8C8TfY/s400/aa9ad6a8da942587.jpg http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGTC7DSm2I/AAAAAAAAAt0/5jCqyv0IUxo/s400/647429336d2d8c31.jpg http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGVhD3LnrI/AAAAAAAAAuU/jireaOJCyw8/s400/cff8be66a5d86b1b.jpg Całkiem sprawnie radziła sobie również ekipa od rekuperatora. Zaplanowane na 3 dni prace zrobili o jeden dzień szybciej (przy czym drugiego dnia pracowali do 24:00 ). Niestety, jak mówi stare ludowe porzekadło: "gdy się człowiek spieszy..." . Panowie będą musieli jeszcze wrócić, bo zapomnieli o wywiewie w wiatrołapie. Bardzo mi to na rękę, bo przy okazji powieszą jeszcze rurę do wyciągu kuchennego. Z bliska kanały wentylacji mechanicznej (to czarno-czerwone urządzonko, to automat do przepustnicy GWC): http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGTYxqe8SI/AAAAAAAAAt8/2tyDL6BCc0I/s400/494047a640d70a9e.jpg A na koniec inwestorka, która właśnie dowiedziała się, ile to wszystko będzie kosztować : http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGTY9a6p8I/AAAAAAAAAuE/vLTALZVH534/s400/b098dd3228dd8841.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 03.06.2007 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Po wstępnej wycenie instalacji wod.-kan. i c.o., zaczęłam intensywnie myśleć, z czego by tu zrezygnować w ramach cięcia kosztów budowy, ewentualnie co można kupić w dalszej przyszłości. I nieodmiennie wychodzi mi, że na pierwszy ogień do wykreślenia pójdzie ten cudny ekspres do kawy . Jako terapię odstresowującą zaaplikowaliśmy sobie wybieranie płytek. Ponieważ do zapłytkowania mamy ok. 250 m2 podłóg, a koncepcje zmieniają nam się jak w kalejdoskopie, to jeszcze nic nie postanowiliśmy . Jedynie dolną łazienkę mamy już dokładnie wyrysowaną i nawet część płytek zamówionych. To będzie jedyny ukłon w kierunku nowoczesności w wystroju wnętrz w całym naszym domu (jesteśmy raczej konserwatywni), więc trochę się niepokoję o efekt końcowy. Chciałam się wstrzymać z prezentacją do lipca, kiedy już wszystko będzie gotowe, ale dziewczyny mnie molestują w "komentarzach", więc wklejam: http://catalogo.imolaceramica.it/libweb/minimali/KLDIMO/_L.HOLI%209R.jpg http://catalogo.imolaceramica.it/libweb/minimali/KLDIMO/_ANTARES%2046N.jpg Ceramica d'Imola, kolekcja Andra (czerwone; w rzeczywistości są jaśniejsze) i Antares (czarny metalik; w rzeczywistości wygląda na bardziej zardzewiały), z przewagą tych drugich. Do tego czerwony sufit. Ceramika (kibelek, bidet i umywalka) tradycyjnie białe, więc mam nadzieję, że nie będzie zbyt ciemno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 06.06.2007 08:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2007 Mamy już nasze Antaresy . Dojechały w terminie, w całości, zgodnie z zamówieniem. Oczywiście ze sklepu plusk.pl (spodobało mi się kupowanie przez internet ). Niestety Pan, który je przywiózł był inteligentny jak ruski czołg. Zajechał z towarem na budowę, bez wcześniejszego umówienia dnia i godziny dostawy, i jeszcze się zdziwił, że na niego nie czekałam. Na sugestię Panów Instalatorów (którzy cały czas dzielnie rozkładają po naszym domu wszelkiej maści rurki do wody), żeby może zadzwonił do mnie, odparł, że nie ma telefonu, chociaż komórka wystawała mu z kieszeni kombinezonu . Zadzwonił więc Pan Instalator. Udało mi się dojechać z mieszkania na budowę w 40 min., co jest rewelacyjnym czasem, zważywszy na to, że ciągle korzystam z komunikacji miejskiej . A firma spedycyjna Schenker ma u mnie ogromny minus . Kafelki odebrałam i nadal podobają mi się tak jak w sklepie (a może nawet bardziej ). http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGWihiDmtI/AAAAAAAAAuk/tfrT2fBrFLs/s400/09c25c60d104a553.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 06.06.2007 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2007 Prace nad instalacją wodną i kanalizacyjną dobiegły końca. Pokój nad garażem, gdzie zbiegają się wszelakie przewody wygląda teraz jak prom kosmiczny: alu-pexy do wody, miedź do ogrzewania, sreberko do wentylacji i szary plastik do kanalizy (niedługo wszystko zostanie ukryte za ścianką z płyt g-k). Panowie Instalatorzy zdecydowali się na poprowadzenie od pompy ciepła do rozdzielaczy podłogówki rur miedzianych, ponieważ w plastiku podczas zgrzewania powstaje kołnierzyk zwiększający opory przepływu wody (miedź jest pod tym względem lepsza). http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGZJtUe1yI/AAAAAAAAAu0/3T47F_RK4lY/s400/7101f0fb9a886a04.jpg Zamontowane są już rozdzielacze do podłogówki (po jednym na każdą kondygnację). Górny rozdzielacz ma wbudowaną pompę obiegową do podłogówki. Natomiast dolny korzysta z pompy obiegowej zainstalowanej w pc. http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbGZKE6VXAI/AAAAAAAAAu8/Y9gIXlnxl1g/s400/1c03ce8279e48e4b.jpg Sterowanie temperaturą w domu nie będzie centralne, bo przy podłogówce podobno takie rozwiązanie się nie sprawdza. Zamiast tego w każdym pokoju na ścianie będzie sterownik do ustawiania temperatury, połączony elektrycznym kabelkiem z siłownikiem zamontowanym na odpowiednim obwodzie w rozdzielaczu. Mieliśmy dziś niezłą akcję lokalizowania tych kabelków, bo wszystko pięknie przykrył tynk, a ja już zupełnie nie pamiętam, który przewód jest do czego. Za to Pan Elektryk wykazał się pamięcią fotograficzną: po dwóch miesiącach od zakończenia u nas prac, przez telefon podał mi położenie tych kabli z dokładnością do 10 cm . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 09.06.2007 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2007 Na poznańskim Starym Rynku rozpoczął się dziś jarmark świętojański. Na jednym ze straganów kupiliśmy sobie prezent na mowe mieszkanie. Trochę niepolityczny, ale kiczowato uroczy : http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbKp3bm3FRI/AAAAAAAAAww/3mreFiLLa68/s400/f47656c1881362cb.jpg Chciałam jeszcze coś dopisać na temat kaczuszek, ale Wielki Brat czuwa i mię internet zapowiesił. Więc milczę do następnych wyborów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keyter 12.06.2007 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2007 Na dolnym i górnym pokładzie rury zniknęły pod warstwą styropianu systemowego. http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhUGFB8-3I/AAAAAAAABh8/ZYi4DWcQHnQ/s800/74891e8e758caf83.jpg Jutro ekipa pana Janusza zaczyna układać podłogówkę. Dziś spróbowałem ułożyć kawałek samodzielnie. Trochę kiepsko mi to wyszło. Wygięta rurka odkształciła się tylko do pewnego stopnia... i pękła. Okazało się, że do gięcia używa się sprężynek rozkładających naprężenie równomiernie po łuku! Przy ich pomocy można wyczarować dowolny kształt. Kotłownia (niemal gotowa) czeka na pompę ciepła. Widać przeponowe naczynia wzbiorcze, zawór bezpieczeństwa, zawory odcinające i pompę obiegową do ciepłej wody. http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhUGBnYNBI/AAAAAAAABiA/sMVEd8QRgs4/s800/ed0d185b618c7398.jpg Cała instalacja została ostatnio poddana próbie ciśnieniowej. Wytrzymała i nie dała plamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keyter 13.06.2007 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2007 Wszystkie 3 sypialnie górnego pokładu orurowane. Sypialnia "kadry oficerskiej" http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhU06A3SeI/AAAAAAAABiI/d3GIXWEwKjg/s800/e3a3c9a453efe21f.jpg Sypialnia załogantki http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhU1E8jQXI/AAAAAAAABiM/gBjxbVMqv3o/s800/089e5578042bcc7b.jpg Rozdzielacz raz jeszcze http://lh5.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhU1e_bj9I/AAAAAAAABiQ/bgmy9vCZbEc/s800/14ff7e73af4054c1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 15.06.2007 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2007 Cuda się zdarzają . Dostaliśmy zwrot VAT-u . Po 5,5 miesiącach od złożenia wniosku . Ale za bardzo nie zdążyłam się nacieszyć tymi pieniędzmi, bo dziś przypadał dzień rozliczenia z Panami Instalatorami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 18.06.2007 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2007 Instalacje wod.-kan. i co. zakończone i zapłacone. Najfajniejsza jest oczywiście podłogówka: 2 km rury pex-al-pe80 Kisan o średnicy 20mm rozłożone w meandrach doskonale nadających się do gry w kapsle (młodzieży wyjaśniam, że to taka gra z epoki przedpodłogowcowej ). http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbKrLGq88qI/AAAAAAAAAxA/VdtCgy2PuMI/s400/39e67bfa4caccbec.jpg Oczywiście mam i tutaj swój ulubiony kawałek instalacji - dolny rozdzielacz (dobrze, że Panowie Instalatorzy go opisali, bo nie podjęłabym się zapamiętania, która rurka jest od czego): http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbKrLWSjNhI/AAAAAAAAAxI/t5oIiAPI8vs/s400/43ebfe5c46774558.jpg A dziś ta misterna układanka zaczęła stopniowo znikać pod warstwą złożoną z mieszaniny 36 ton piachu, 5 ton cementu oraz włókien polipropylenowych i plastyfikatora (ale to już w mniejszych ilościach). Początkowo Panowie od Wylewek (czy ktoś wie dlaczego to się nazywa wylewki a nie wysypki ) wzbudzili we mnie mieszane uczucia ze względu na młody wiek (ich wiek oczywiście; mój nie młody już wiek wzbudza we mnie mieszane uczucia od dłuższego czasu ). Ale szybko się do nich przekonałam, kiedy okazało się, że wiedzą, co to jest dylatacja, a kłaczki polipropylenowe widzieli nie tylko na obrazku w internecie. A kiedy jeszcze zapytali, gdzie stoi plastyfikator , to już byłam zupełnie spokojna o jakość posadzek. Zaczęło się od tego, że Panowie wzięli w garść waserwagę i zaczęli przemarsz po domu. Jeden z nich co chwilę kucał i wołał: "no?", na co drugi odpowiadał:"iiii", a pierwszy rysował kreskę na ścianie, podnosił się z kucek, przechodził parę metrów dalej, kucał i znowu wołał:"no?" i znów padał odpowiedź: "iii". Jak już sobie tak pokucali i pokrzyczeli, to się dowiedziałam, że strasznie mamy krzywy strop (też mi nowina ) i podbeton (tu się trochę zdziwiłam). A później już nic ciekawego się nie działo, jak to na budowie . Po południu poddasze zostało zalane w szczególe (kłaczek) http://lh3.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbKrLzJJGDI/AAAAAAAAAxQ/eE_iTpwTszU/s400/82b623739c2a48ab.jpg i w ogóle. http://lh6.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SbKrMO7jN3I/AAAAAAAAAxY/jRvHDlxx7Mo/s400/1d846ebbd44cec40.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keyter 19.06.2007 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2007 Ostatnia z ekip okazała się bardzo wylewna. Po skończonej robocie zakomunikowali nam, że do jutra nie mamy wstępu do własnego domu! Cóż poradzić? Za wysokie progi... http://lh4.ggpht.com/_06HbgcWgLZE/SwhVcKdXXwI/AAAAAAAABiY/ZgfN2ADdrdI/s800/ee4541beb7cfd558.jpg My tu jeszcze wrócimy!http://www.skyscrapercity.com/images/smilies/horse.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.