K74 01.10.2007 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Szkoda, że nie każdego roku robimy sobie takie prezenty. Ale w końcu ile drzwi można mieć w domu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keyter 02.10.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Szkoda, że nie każdego roku robimy sobie takie prezenty. Ale w końcu ile drzwi można mieć w domu . Przecież zatrułem się pleśnią, środkiem grzybobójczym a na dokładkę grodziłem jesienią (szczegóły w dzienniku). http://www.skyscrapercity.com/images/smilies/goodnight.gif Trudno, będziecie musieli poradzić sobie bez drzwi wewnętrznych... http://www.skyscrapercity.com/images/smilies/angel1.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 02.10.2007 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 A o co chodzi z tym grodzeniem jesienią???? Ja też to robiłem o tej porze roku, tylko nie w tym a w poprzednim. Żadnych komplikacji nie zauważyłem P.s. Drzwi wypas! P.s. 1 Macie już kogoś na zrobienie poddasza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 02.10.2007 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Tutaj jest skarbnica wiedzy o grodzeniu i innych czynnościach budowlanych w różnych porach roku : http://forum.muratordom.pl/post2057348.htm?highlight=grodzenie%20jesieni%B1#2057348 A do ocieplania poddasza jeszcze nikogo nie mamy . Plan B jest taki, że sami zrobimy pierwszą warstwę, a z całą resztą poczekamy na poleconego przez Kierbuda Pana Henia. Chociaż istnieje ryzyko, że to czekanie może się przeciągnąć do przyszłego roku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 07.10.2007 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2007 Kasia, piekne te drzwi ... uwielbiam biale drzwi a te szwedzkie meble to mozesz machnac na bialo i bedzie calkiem cacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 07.10.2007 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2007 Dzięki, Mohag . Jakoś tak od początku nie wyobrażaliśmy sobie innych drzwi jak tylko białe. Te wewnętrzne też. A z meblami coś wymyślimy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 08.10.2007 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2007 nadal jest pięknie! nie wiem jak na żywo, ale na zdjęciu półki wyglądają dobrze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zakrzewianka 08.10.2007 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2007 Witam serdecznie cudne drzwi! chcialam zapytać, jakiej są szerokości? Czy to był standard, czy wymiarowali do otworu? pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 08.10.2007 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2007 Jasiu, mojemu mężowi te wieszaczki też się podobają . Chociaż muszę przyznać, że przy drzwiach tymczasowych, zbitych z desek, prezentowały się znacznie dostojniej . Zakrzewianka, drzwi są zrobione na wymiar mają (szer.x wys.)164x224 cm. W ogóle drzwi wejściowe w naszym domu mają swoją historię. Miały być pojedyncze, ale Panowie Budowlańcy niesymetrycznie wymurowali otwór. Żeby nie burzyć całej ściany zdecydowaliśmy poszerzyć otwór drzwiowy z jednej strony i zrobić drzwi z jednym skrzydłem i ruchomą dostawką. A kiedy powstawał projekt drzwi, poszerzyliśmy otwór jeszcze trochę i zmieściły się dwa skrzydła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zakrzewianka 08.10.2007 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2007 Ojej, to może mój otwór ( ) 170 cm też mógł by być? Nie pogniewasz się, jeżeli zrobię podobne? są takie piękne..... Ciekawe, czy moja druga połowa się zgodzi..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 08.10.2007 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2007 No, to otwór chyba całkiem w porządku . A na drugą połowę należy użyć odpowiednich argumentów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 10.10.2007 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2007 Witaj Kasiu. Z ciekawością przeczytałam Twój dziennik. Tym bardziej mi miło,bo ja również jestem z Wielkopolski i z pochodzenia też jestem ''wieśniaczką'' Domek masz bardzo ładny.Ech kiedy ja doczekam tego etapu budowy...pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 11.10.2007 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 no szlag by trafił tych wszystkich partaczy! przepraszam za ton, ale nie mogę zdzierżyć, gdy po raz kolejny czytam o takich bezczelnych ludziach! przykład ewidentnego oszukiwania klienta - kuszą niską ceną i krótkimi terminami a potem podwajają ofertę! i jeszcze ta obsługa! toż to się nadaje do sądu konsumenckiego! ech, brak słów! może dopisz ich do czarnej listy, inni się ustrzegą...? pozdrawiam i... powodzenia z tymi wszystkimi dziadami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zakrzewianka 11.10.2007 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2007 Kasiu czy moglabyś proszę podać namiary na firmę, która tak pięknie wycina dziurki w gresie? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 12.10.2007 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 andzik.78, doczekasz tego etapu szybciej niż myślisz . Oby tylko ekipy fachowców okazały się rzeczywiście fachowe, a za rok o tej porze będziesz już u siebie . Jasia, ze wszystkich partaczy, z którymi miałam nieszczęście spotkać się przy okazji naszej budowy, ci od mebli kuchennych nie są niestety najgorsi . Zakrzewianka, zapomniałam nazwę miejscowości, w której te gresy wycinają, ale wiem, jak tam dojechać . To jest jakieś 15 km od Poznania w stronę Obornik. Jedziesz cały czas prosto i jak zobaczysz znak: "kontrola radarowa" i ograniczenie prędkości do 60, to trzeba skręcić na najbliższym skrzyżowaniu w prawo. Na tym samym skrzyżowaniu po lewej stronie jest miejscowość, która nazywa się Świerkówki (chyba , albo coś podobnego ze świerkiem). Wracając do skrzyżowania: skręcasz w prawo i jedziesz jakieś 200 m. Po prawej stronie zobaczysz niebieską halę. TO TU. Trzeba wejść po metalowych schodach i porozmawiać z przemiłym Panem Arturem. Mam nadzieję, że trafisz. Jak sobie przypomnę nazwę tej miejscowości, to napiszę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 12.10.2007 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Zakrzewianka, Maniewo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 12.10.2007 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Kasiu, kuchnia chociaz nie dokonczona wyszla cacana czy sie nie myle, ale nie masz nic na scianach nad szafkami ? i bardzo mi przykro za Twojego fachowca, przykre to wszystko i co najgorsze coraz czesciej sie o tym czyta... a juz nawet nie coraz czesciej ale jakas plaga normalnie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julienx 12.10.2007 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Witam, współczuję przejśc z panem "fachowcem" że tez na takich musimy trafiać... oby było ich jak najmniej. Bardzo podoba mi sie Twoja kuchnia. jest naprawdę piękna. Jeszcze ładniejsza będzie jak ją już w pełni urządzisz. Zdradzisz z czego jest zrobiona, przez kogo, co to za rodzaj frontów, kolor, za ile? Pozdrawiam[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 14.10.2007 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2007 Mohag, jeżeli pisząc, że nie mam nic nad szafkami kuchennymi masz na myśli kachelki, czy cóś, to brak jest tylko chwilowy. Facet od kuchni poradził, żeby najpierw zamontować blat, a później dopiero układać płytki. To ma wyeliminować konieczność stosowania listwy przy ścianie, bo płytki dojdą do samego blatu od góry i nie będzie przerwy za blatem. Czy ktoś w ogóle zrozumiał co ja tu napisałam ? Julienx, kuchnia taka ładna, to dzięki zdolnościom fotograficznym mojego Męża . W rzeczywistości jest dość zwyczajna, chociaż wykonana całkiem porządnie. Wiem, że diabeł tkwi w szczegółach, więc muszę się przyłożyć do gadżetów wykończeniowych. Fronty są po prostu białe (nie patynowane, ani kremowe), nie błyszczące, chyba z MDF-u (na pewno nie jest to lite drewno niestety ). Słupek jest po bokach wykończony listwami poszerzającymi (czyli pilastrami) i to chyba najładniejszy fragment całej zabudowy. Producent też żaden markowy. Zamówiłam ją w sąsiedniej wsi. To co widać na zdjęciach kosztowało ok. 11 tys. (razem z blatem, którego jeszcze nie ma). Żadnych cudów na kiju. Tylko z szufladami zaszaleliśmy: mają jakiś hamulec, dzięki któremu szuflada nie trzaska podczas zamykania (jak się to ustrojstwo nazywa ?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 14.10.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2007 hihi zrozumial, zrozumial ale powiem prawde ze pierwszy raz slysze o kladzeniu plytek "na blacie"... no ale jak robia teraz tak modne ochrony scienne z plyty laminowanej to tez klada na blacie i mocuja do sciany.... wystarczy tylko cieniutko sylikonem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.