Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Domu z Widokiem?


Recommended Posts

Witaj! Początkowo chcieliście dom 200 m2, teraz usiadłaś i zmniejszyłaś go do 160 m2 + garaż. I teraz chcę się spytać nie boisz się tej wielkości? Tej przestrzeni, to wszystko trzeba będzie ogarnąć, sprzątnąć, a najpierw wybudować.

 

Wiesz czemu zadaję takie filozoficzne :roll: pytania: Bo my na początku oglądaliśmy projekty do 100 m2 (całość: pokoje łazienki, kuchnia, salon). Teraz odbieramy pozwolenie (06.03.2006!!!) na budowę domu o powierzchni 150 m2 (z dość dużym garażem w bryle). I wiesz co? Zaczynam się bać tej wielkości.

 

Proszę PODEŚLIJ lub WKLEJ rzuty Waszego wymarzonego domku!

 

Pozdrawiam gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam u Ciebie :D

Tez czekam na rzuty aby sie wypowiedziec :D

 

Co do pradu i 10miesiecy oczekiwania to jesli czytalas moj dziennik bylo tam o mozliwosci podnajecie firmy budowlanej, ktorej placisz i nastepnie dajesz juz gotowe przylacze z zaplacona fv do wgladu do odbioru. energetyka zwraca kwote wg swoich stawek, ale za to prad jest na dzialce. Dla nas (nie moglismy prosic sasiadow o prad, juz wlasciwie zaczynamy budowe) bylo to bardzo istotne. Wiec jest to takze jakies rozwiazanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, nasze domisko, o którym pisałam w dzienniku miało niewiele ponad 100 m2, i wydawało nam się dość małe. Chcieliśmy je rozbudować o jakieś 50-60 m2, no ale zaczęło straszyć i wiadomo, jak się ta historia skończyła.

Te 160 m2 okazało się u nas absolutnym minimum, bo:

1) dzieci dwoje płci przeciwnej i pokoje osobne mieć muszą,

2) sypialnia dla nas z garderobą, bo się teraz w szafach już nie mieścimy,

3) kuchnia ze stołem, żeby chociaż kawę rano wypić na siedząco,

4) osobna jadalnia - teraz mamy w jednym pokoju z "salonem" :wink: (w bloku) i trochę mało funkcjonalne jest to rozwiązanie,

5) mężowy gabinet osobny, żeby dzieciaki w pracy nie przeszkadzały,

6) dla mnie miejsce do układania puzzli :wink: , żebym nie musiała ich nerwowo zbierać przed każdą wizytą gości.

No i narobiło się tych metrów.

Jestem dobrej myśli i chęci budowlanych, więc MUSI się udać :D .

A jeżeli chodzi o sprzątanie, to podobno większa powierzchnia mniej się brudzi niż mała. Coś w tym jest, bo na 50 m2 ciągle coś przestawiam, bo straszny chaos wokół, w większej przestrzeni tego tak nie widać. Zresztą u nas i tak przeważnie sprząta Mąż. Ja głównie w łazienkach, więc w nowym domu przezornie ich liczbę ograniczyłam do 2 :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iga9, rzuty będą pewnie wkrótce, jak Pan Architekt wyrysuje profesjonalnie moje wydumki odręczne.

W sprawie prądu narazie czekam na odpowiedź z URE, bo ENEA nie potrafi zinterpretować swojej taryfy i nie wie, czy zrobią mi przyłącze kompleksowo razem z szafką, czy tylko kabel, a szafkę za osobną opłatą.

Niestety, chociaż mam prąd po drugiej stronie ulicy, to muszę poczekać te kilka miesięcy, bo będą rozbudowywać linię specjalnie na potrzeby naszej i paru sąsiednich działek. Na czas budowy chcieliśmy się podłączyć do jakiegoś słupa, ale kabel trzeba by ciągnąć w poprzek drogi, więc jeżeli ENEA nie zdąży przed rozpoczęciem budowy (mówią, że 10 miesięcy to max termin i może być wcześniej), to kupimy agregat. Przyda się później na wypadek jakiejś awarii, bo wszystko będzie u nas na prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie prądu; właśnie otrzymałem z Rejonu Energetycznego w Strzelinie nową umowę o przyłączenie, i tu wielkie zdziwienie gdyż zmienili całkowicie front i teraz nic płacę za szafkę złączowo-pomiarową, więc obejdzie się bez interwencji w URE :D

Ciekawe co ich skłoniło do zmiany stanowiska, jeszcze tydzień temu nie chcieli słyszeć o montażu szafki złączowo- pomiarowej za free, mówili, że oni montują szafkę pomiarową, za którą trzeba zapłacić 837pln netto. Bardzo to dziwne....

Pozdrawiam i życzę innym Forumowiczom takiego załatwienia sprawy w ZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

O kosztach wolę na razie nie myśleć 8) . Pewnie będą o wiele wyższe niż się spodziewam :( . Pocieszam się tylko tym, że to już miejsce na resztę życia, więc ważne, żeby wygodnie i ładnie (rzecz gustu) nam się mieszkało. W najgorszym wypadku (brak przychylności banków) będziemy przez resztę życia budować i wykańczać :wink:.

Większy garaż się nie zmieścił, bo działka jest dość wąska. A nie chciałam też za bardzo wysuwać go do przodu, bo bardziej podobają mi się domy z garażem niż garaże z domem. Drugie autko (jeżeli kiedyś będzie, jeżeli przestanę się bać kierownicy) będzie stało pod chmurką. Może to i lepiej - nie będę miała problemów z parkowaniem :wink: . A tak na prawdę najbardziej podobają mi się domy bez garażu w bryle, ale na wąskiej działce połączenie tych dwóch budynków było najlepszym rozwiązaniem.

Tabelkę z powierzchniami spróbuję spreparować i umieścić obok rzutów w dzienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miłe, że nie tylko nam się domek podoba :D .

Dach będzie kosztował... oj, będzie... A te elementy klinkierowe na elewacji będą spłacały jeszcze nasze wnuki...

Co do liczby łazienek, to została ograniczona do jednej na każdej kondygnacji, z premedytacją. Chodzi o to, że o porządek dba u nas głównie Mąż. Dobry to Mąż, bo okna przed świętami umyje i podłogę pozamiata, ale łazienki nie tknie. A ja leniwe babsko jestem i sprzątać nie lubię :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek bardzo mi sie podoba - szczególnie układ na parterze :) Bryła domu bardzo ciekawa, ale faktycznie dach bedzie was troche kosztowal...

A na gorze bedzie tylko jedna łazienka?

- Igo droga , a ile ma być tych łazienek na piętrze :roll: ?

 

Kasiu wymarzony domek będzie piękny, ale .... polecam poradnik na wesoło naszej koleżanki http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=68168

i przemyśl sprawę kosztów, jeszcze nie jest za późno 8) .

 

t - niepoprawny optymista

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te prawdy święte Zielonookiej już dawno są mi znane.

Uwzględniłam je przy wstęnej kalkulacji kosztów. Nie wyszły najniższe :( , ale mam pełną świadomość jaki to będzie rząd wielkości.

Ja też niestety (stety) jestem niepoprawną optymistką :D . Damy radę jak mówi Bob Budowniczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z miom mezem tak somo - ale ja w lazienkach sprzatam. Tylko ja sie nie oparlam pokucsie i urzadzial sobie przy sypalni dodatkowo lazienke (i to jak na nasz dom ogromna bo ma ok 10m2). I mysle w ogole, ze lazienka w sypalni do dobry pomysl. Nie chce juz nigdy bic sie o miejsce z lazience :) Ale to pewnie dlatego, ze teraz juz ponad rok mieszakmy w piwnicy u tesciow i myjemy sie w wannie w pralni - wchodzac do niej po specjalnie kupionych schodach :) takze dla mnie lazienka to terz mroczy przedmiot marzen :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pAo, "Stawki opłat za przyłączenie do sieci dla IV i V grupy przyłączeniowej dla przyłącza kablowego uwzględniają koszty zakupu i montażu złącza kablowego i szafki złączowo-pomiarowej..." W każdym razie ja draniom nie daruję mojego 1000 złotych polskich :evil: , nawet jeśli miałabym pisać do URE.

 

Witam. Pozwalam sobie powrócić do tematu skrzynek energ., umów i innych takich formalności zwązanych z Eneą. Zamierzamy budować w Tarnowie Podgórnym. Kupiliśmy działkę, na której poprzedni właściciel zostawił nam skrzynkę postawioną na własny koszt. Ucieszyliśmy się, bo to zawsze oszczędność. Wystąpiliśmy do Enei, otrzymaliśmy warunki i umowę do podpisu. Jako V grupa przyłączeniowa mieliśmy zapłacić 1912,72zł brutto. Zapłaciliśmy. W umowie nie było mowy o skrzynkach, ale teraz zastanawiam się, czy przypadkiem w tej kwocie magiczne pudełko się czasem nie mieści?? Czy może nieświadomie zapłaciliśmy za coś, co już posiadamy?? Co o tym sądzicie? Poza tym mam pytanie dotyczące zobowiązania do wystąpienia z wnioskiem o kolejną umowę - czyli umowę sprzedaży. W tekście umowy przyłączeniowej jest zapis "strony zobowiązują się do zawarcia umowy sprzedaży energii elektrycznej (...) w terminie nie dłuższym niż 30 dni od uregulowania przez Klienta zobowiązań finansowych" - fakturę mamy z datą 7 marca, więc czy to oznacza, że mimo, iż budowy jeszcze nie zaczęliśmy, Enea musi nam podłączyć prąd?? Pewnie zabawnie się Wam czyta moje słowa, ale niestety nie jestem zorienowana w temacie, więc szukam porady... Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damy radę jak mówi Bob Budowniczy.

 

Kasiu - Projekt cudny! Gdybym jeszcze nie miała kupionego swojego... Czy to tak zawsze jest, że po zaakceptowaniu swojego projektu zmieniłoby się wielw nim wiele? Im więcej myślę, olbliczam, ustawiam, tym bardziej mam wrażenie, że mam "nieustawne" pomieszczenia... Buuu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to tak zawsze jest, że po zaakceptowaniu swojego projektu zmieniłoby się wielw nim wiele?

Zawsze niestety... :cry: . Ze wszystkim jest tak samo. Ale gdybyśmy nie chcieli wprowadzać zmian, to by znaczyło, że przestaliśmy się rozwijać - tak mi kiedyś powiedział promotor na uczelni.

Może być jeszcze opcja, jak w naszym przypadku, projektu indywidualnego. Kiedy po kilku miesiącach ma się już dosyć przesuwania ścianek i akceptuje się to co jest z pełną świadomością, że nigdy nie będzie idealnie.

 

A w sprawie ENEA: skrzynka jest wliczona w opłatę przyłączeniową, ale nie ma jej wyodrębnionej w taryfie, jako osobnej pozycji. Moim zdaniem można się od nich domagać zwrotu części pieniędzy. U nas początkowo za montaż chcieli 899 zł netto, czyli o taki zwrot możecie spróbować wystąpić.

Ale niestety prawnicy w ENEA nie potrafią zinterpretować własnej taryfy, więc wielce prawdopodobne, że będziecie musieli zapytać o opinię URE.

A w sprawie umowy sprzedaży: musicie podpisać w ciągu 30 dni, nawet jeśli nie zaczęliście budowy. Będziecie po prostu płacić co miesiąc stałe opłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A w sprawie ENEA: skrzynka jest wliczona w opłatę przyłączeniową, ale nie ma jej wyodrębnionej w taryfie, jako osobnej pozycji. Moim zdaniem można się od nich domagać zwrotu części pieniędzy. U nas początkowo za montaż chcieli 899 zł netto, czyli o taki zwrot możecie spróbować wystąpić.

Ale niestety prawnicy w ENEA nie potrafią zinterpretować własnej taryfy, więc wielce prawdopodobne, że będziecie musieli zapytać o opinię URE.

A w sprawie umowy sprzedaży: musicie podpisać w ciągu 30 dni, nawet jeśli nie zaczęliście budowy. Będziecie po prostu płacić co miesiąc stałe opłaty.

 

Wielkie dzięki za informację. Zadzwoniłam do Enei, bo jutro mija nam termin podpisania umowy, ale na szczęście nie są w tej kwestii rygorystyczni. Co do skrzynki, to powalczę, chociaż nie bardzo jest sie na co powołać, a poza tym pieniądze są już na ich koncie, więc pewnie niełatwo będzie je odzyskać... Zobaczymy, co się da zrobić. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w sprawie ENEA: skrzynka jest wliczona w opłatę przyłączeniową, ale nie ma jej wyodrębnionej w taryfie, jako osobnej pozycji.

 

Jeszcze raz w sprawie skrzynki. Kasiu, czyli Twoim zdaniem w tej umowie przyłączeniowej, za którą zaplaciliśmy ponad 1900zł, jest wliczony montaż skrzynki? Po raz kolejny studiowałam umowę i niestety nie ma tam ani jednego słowa o skrzynce, ani wyróżnienia kwoty za nią. Jest tylko zapis "Klient poniesie opłatę za przyłączenie do sieci ENEA S.A. Opłata została obliczona przy zastosowaniu zasad i stawek ujętych w Taryfie dla energii elektrycznej ENEA S.A., zatwierdzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, powiększonych o podatek VAT." Przepraszam, że tak Cię męczę, ale ciążko mi zinterpretować naszą umowę. Może Tobie przychodzi coś do głowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ni piszcie na priv w spr. skrzynki! please :) Ja bacznie sledzę te informacje, bo mam dokładnie taką samą sytuację. chyba, że z jakis względów nie możecie pisać na forum to też poproszę o info na priv :)

 

Do do projektu - koszmar z tymi zmianami. Co myślę, że to już koniec to na nowo jakieś zmiany chcemy wprowadzać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to bardzo proszę na nieprv :wink: :

paragraf 8.8 taryfy ENEA na rok 2006 mówi, że opłata przyłączeniowa zawiera koszty zakupu i montażu szafki złączowo-pomiarowej. Prawnicy w ENEA coś bredzili, że szafki - tak, ale już tego, co w szafce, to - nie. I żądali dodatkowej opłaty za szafkę. Na moją sugestię, że ta dodatkowa opłata jest chyba niezgodna z obowiązującą taryfą, kazali mi napisać do URE w Warszawce, bo w Poznaniu sami nie wiedzą, jak taryfę interpretować (jej treść narzuciła Warszawa). Odpowiedż z URE jest korzystna dla mnie. Czekam teraz na zmianę umowy przez ENEA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...