150tyś mieszkanie czy domek POMOCY

[Artur Konik]

Biorę kredyt ok. 150tyś i stoje przed wielkim dylematem czy za te pieniądze jestem w stanie wybudować jakiś domek i kupić działkę działke, ceny ksztaltują sie w granicach ok. 30zł/m2 z wodą i prądem, czy dac sobie spokuj i kupić mieszkanie w bloku. Proszę WAS o pomoc ludzi którzy stali przed takim wyborem.

DZIEKUJE.

ARTUR

[Gość M@riusz_Radom]

Chyba będzie ciężko - co innego jakbyś miał już działkę. Wtedy mógłbyś powalczyć o budowę domku 100-110 mkw

[Marek30022]

Ja już wybudowałem i mieszkam. Dom średniej wielkości. Myślę, że jesli dysponujesz tylko 150.000 zł i to z kredytu to nie masz dylematu. Kup mieszkanie.

[Roman1591]

Nie był bym tak jednoznaczny w swej opinii. Przy działce ok. 800 m2 zostanie ci jeszcze ok. 125 tysięcy na samą budowę.

Nie jest to mała kwota. Musisz wziąć pod uwagę czy oprócz spłat pożyczki będziesz mógł jeszcze z bieżących dochodów coś przeznaczyć na budowę.

Istotne jest również czy masz w tej chwili gdzie mieszkać, czy musisz mieć mieszkanie od razu.

Ja bym mimo wszystko namawiał Cię na budowę. Nawet gdy Cię nie będzie stać na pełne wykończenie całego domu to możesz się ograniczyć w pierwszym etapie do kuchni, łazienki i jednego pokoju.

Sam tak kiedyś (gdy byłem nieco młodszy) zrobiłem i teraz uważam to za bardzo mądre posunięcie.

Życzę optymizmu i powodzenia w realizacji nawet nieco szalonych planów.

Pozdrawiam

[Gość M@riusz_Radom]

Działka, uzbrojona, 800mkw za 25.000 PLN ? Ze wszystkimi opłatami towarzyszącymi (notariusz, podatki). Sorry - nie wierzę

[rafałek]

Ogólnie to nikogo nie staram się przekonać że wybuduje dom marzeń za 100 tys, ale zobacz ile kosztuje działka - jeśli pozostanie ci ponad 100 tys to pomyśl jaki to ma być dom, szukaj takie projekty które umożliwią etapową budowę domu. Pomyś jakie pomieszczenia mogą być wykańczane w innych termina. Przemyśl to dobrze. Może się okazać że zrobisz dom w którym będziesz mieszkał i który będziesz spłacał ale jednocześnie wykańczał przez jeszcze powiedzmy 3-4 lata. Pomyś czy Cię będzie stać na to wykańczanie. Może mały dom z poddaszem. Zrobisz na dole sypialnię salon i kuchnię z łązienką a za jakiś czas górę. Możesz to zrealizować na razie bez schodów i zamknąć klatkę schodową by nie tracić ciepła. Ja mam podobnie - góra czeka na lepsze czasy - tylko że mój dół jest taki "trochę większy" .

Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń.

[maciek.tor]

.... - jeśli pozostanie ci ponad 100 tys to pomyśl jaki to ma być dom, szukaj takie projekty które umożliwią etapową budowę domu. Pomyś jakie pomieszczenia mogą być wykańczane w innych termina. Przemyśl to dobrze. Może się okazać że zrobisz dom w którym będziesz mieszkał i który będziesz spłacał ale jednocześnie wykańczał przez jeszcze powiedzmy 3-4 lata. ......

 

Nie zapomnij, że przez te 3-4 lata to Artur Konik będzie spłacał odsetki od zaciągniętego kredytu...

Baaaa... ten kredyt to będzie spłacał znacznie dłużej niż przez 3-4 lata...

Więc gdzie tu zdobyć pieniądze na to wykańczanie? A jeść coś trzeba.

 

Proponuję mieszkanie. Za taką kwotę kupisz coś ciekawego.

[Gość]

150 000 i pieniądze na całość inwestycji pochodzą z kredytu - zdecydowanie radzę mieszkanie.

Co do działki - nie wiem, gdzie budujesz, pod Lublinem (15-20km) nieduży kawałek ziemi za 20 - 30 000 można spokojnie znaleźć. + 15 przyłącza + 5 papierologia - na tzw resztę zostaje szpetnie mało

[rafałek]

.... - jeśli pozostanie ci ponad 100 tys to pomyśl jaki to ma być dom, szukaj takie projekty które umożliwią etapową budowę domu. Pomyś jakie pomieszczenia mogą być wykańczane w innych termina. Przemyśl to dobrze. Może się okazać że zrobisz dom w którym będziesz mieszkał i który będziesz spłacał ale jednocześnie wykańczał przez jeszcze powiedzmy 3-4 lata. ......

 

Nie zapomnij, że przez te 3-4 lata to Artur Konik będzie spłacał odsetki od zaciągniętego kredytu...

Baaaa... ten kredyt to będzie spłacał znacznie dłużej niż przez 3-4 lata...

Więc gdzie tu zdobyć pieniądze na to wykańczanie? A jeść coś trzeba.

 

Proponuję mieszkanie. Za taką kwotę kupisz coś ciekawego.

 

Właśnie dla tego zalecam rozwagę i przeliczenie i przemyślenie wszystkiego.

[holusio]

babo budowniczy na co konkretnie te 15 kpln w kwocie przylaczy?

 

 

jesli on chce budowac w okolicach slupska to da rade ale musi mie c dodatkowa kaske z bierzacych dochodow ktora przeznaczy na wykanczanie NIE SIEBIE domu...

[Gość]

babo budowniczy na co konkretnie te 15 kpln w kwocie przylaczy?

 

 

jesli on chce budowac w okolicach slupska to da rade ale musi mie c dodatkowa kaske z bierzacych dochodow ktora przeznaczy na wykanczanie NIE SIEBIE domu...

 

Jak to na co? Chyba, że działka ma wszystkie media w obrębie - to wyjdzie taniej, bo liczysz tylko opłaty przyłączeniowe. U nas - prąd - ok 2000, gaz - 1800, woda/kanalizacja 3000 za oba media, czyli po 1500/sztukę. To 6800. Plus doprowadzenie mediów do domu - w zależności od odległości - u nas za jakieś 30m za wszystko wyszło ok. 9000. Za przeproszeniem jak w mordę 15 000. I to są korzystne warunki - u nas nie trzeba niczego ciągnąć z odległości 100m jak to czasem bywa...

Jeśli nie korzystasz z gazu/wody/kanalizacji, to musisz odpowiednio policzyć szambo/oczyszczalnię, studnię i ewentualnie koszty związane z butlą z propanem (chyba, że gazu generalnie niet). Oczyszczalnia to jakieś 6-7 000, szambo - nie wiem, studnia z 5 spokojnie.

[kze]

Zdecydowanie ... kupuj mieszkanie! Niestety ale na budowę może rzeczywiscie nie starczyc. Jesli chcesz żyć i mieszkać na budowie to prosze bardzo, ale myslę, że nie ma sensu. Za mała kwota. Gdybys miał działke to mozna zastanawiać sie. Ale tak to tylko wpakujesz się, będziesz miał rogrzebaną budowę... Może jeśli jesteś tzw. złotą rączką i wszystko sam chcesz robić to może... Ale i tak zdecydowanie polecam mieszkanie. Choć własny dom to własny dom.

[KAS01]

babo budowniczy na co konkretnie te 15 kpln w kwocie przylaczy?

 

 

jesli on chce budowac w okolicach slupska to da rade ale musi mie c dodatkowa kaske z bierzacych dochodow ktora przeznaczy na wykanczanie NIE SIEBIE domu...

 

Jak to na co? Chyba, że działka ma wszystkie media w obrębie - to wyjdzie taniej, bo liczysz tylko opłaty przyłączeniowe. U nas - prąd - ok 2000, gaz - 1800, woda/kanalizacja 3000 za oba media, czyli po 1500/sztukę. To 6800. Plus doprowadzenie mediów do domu - w zależności od odległości - u nas za jakieś 30m za wszystko wyszło ok. 9000. Za przeproszeniem jak w mordę 15 000. I to są korzystne warunki - u nas nie trzeba niczego ciągnąć z odległości 100m jak to czasem bywa...

Jeśli nie korzystasz z gazu/wody/kanalizacji, to musisz odpowiednio policzyć szambo/oczyszczalnię, studnię i ewentualnie koszty związane z butlą z propanem (chyba, że gazu generalnie niet). Oczyszczalnia to jakieś 6-7 000, szambo - nie wiem, studnia z 5 spokojnie.

 

Z mediami mam identyczne warunki jak baba_budowniczy. Wszystkie są w granicy działki, a do budynku jest 30m. Koszt wszystkich czterech przyłaczy wraz z dokumentacją i odbiorami to jest własnie 15tyś (w tym jest 1000zł do gminy za zbudowaną wcześniej przez nich studzienke kanalizacyjną na mojej działce).

PS. Mając tylko 150tyś pochodzące z kredytu nie podjałbym się budowy domu. Kupiłbym mieszkanie i w miedzyczasie starałbym się dozbierać troche kasy.

pozdrawiam

Konrad

[rafałek]

Jestem trochę zaszokowany. Dopiero co w wątku o domu za 100 tys ludzie mówią, że to w pełni realne, a tu nikt nie chce wierzyć, że za 150 się da. Sam nie wierzę, ża da się uzyskać efekt końcowy, ale też nikt do końca nie wie co będzie satysfakcjonować putającego. Włąśnie dla tego zalecam dobre wyliczenia. Może się przecież okazać, że za cenę mieszkania na budowie przez kilka lat osiągnie się wymarzony cel. Jednak jeszcze raz pokreślam, że wszystko trzeba na chłodno wyliczyć i przemyśleć, zastanowić się nad gwarancją pracy i szansami na wzrost zarobków. Może w grę wchodzi jakaś pomoc rodziny - tu czasami dziwne żeczy się przytrafiają. Rodzina jak widzi efekty nagle nie wiadomo skąd wyciąga sakiewkę.

[jacek63]

Srednio zdolnemu za 150tyś się nie da. Ale geniusz... kto wie

[areq]

Nie wiem jakie masz dochody,jakie perspektywy,wiek? Czy praca stała "państwowa" czy też nie?Czy masz już potomstwo czy jest to przed Tobą?Czy w razie czego potrafisz sam zająć się pracami wykończeniowymi?Czy Twoim marzeniem to koniecznie domek ,czy też po prostu chcesz zamieszkać "na swoim"?

Jeśli jesteś zdeterminowany do zamieszkania jak najszybciej...to kup mieszkanie.Z kwotą 150 tys na dom i działkę to tak szybko nie zamieszkasz....

W okolicach Słupska podejrzewam,ceny robocizny nie należą do najwyższych w kraju,ale ceny materiałów jednak nie przeskoczysz...

Absolutne minimum to 80-90tys zł na całość materiałów dla nieskomplikowanego domku o powierzchni ok. 100m2.

Zresztą taką decyzję powinieneś podjąć sam ew. z żoną.Cóż my "gąski" możemy wiedzieć:) /patrz początek posta/

Ach i jeszcze coś według mnie ważnego.Jeśli nie daj Boże powinie Ci się na czymś noga,to przy konieczności sprzedaży domu wraz z działką może jeszcze zarobisz-przy sprzedaży mieszkania-raczej przeważnie się traci,to też warto wziąść pod uwagę przy kredytowaniu całości inwestycji...

[Goni_Mnie_Peleton]

Kupiłbym i mieszkanie i małą działkę. Ceny takich nieruchomości będą piąć się w górę o wiele bardziej niż koszty budowy samego domu.

Jak dobrze kupisz mieszkanie to za parę lat po jego sprzedaży więcej wybudujesz m2 domu niż dziś za jego cenę.

Tak przynajmniej to wygląda z perspektywy rynku nieruchmości w Krakowie.

[Wwiola]

przy sprzedaży mieszkania-raczej przeważnie się traci

 

Polemizowałabym !!!

Powiem więcej : zwykle jest inaczej.

 

Moja rada : mieszkanie i próbopwac cos zaoszczedzić z bieżących dochodów. a za pare lat pewnie juz stac by Cie było na domek.

[areq]

Twierdzę nadal ,że raczej nikt nie odzyska tych pieniędzy za jakie kupił i "wypieścił" nowe mieszkanie. Nie liczy się przecież "surowego" metra kwadratowego- należy doliczyć wszystkie wykończenia ,płytki,terakoty,umywalki,baterie itp.

I patrzę tu na NOWE mieszkania - nie "wykupione" ze spółdzielni.

[Wwiola]

No tak, ale ja mówie nie o nowym mieszkaniu tylko o takim z rynku wtórnego. I tez nie "wykupione" ze spółdzielni.

Powiem tak : mieszkanie nowe juz i tak jest na tyle droge, że drożej po prostu bardzo trudno je sprzedać, ale tez nie powinno sie na nim stracić. Mieszkania starsze na wartości nie traca i tracic nie będą - to jest chyba jedyna rzecz na rynku, w której można bezpiecznie ulokowac p[ieniądze mając pewnośc, ze te pieniądze zawsze można doś łatwo odzyskać i to wich realnej a nie tylko nominalnej wielkości.