Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KUCHNIA - watek zbiorczy o oświetleniu w kuchni, lampy, podszafkowe, LED


Gość

Recommended Posts

Witam!

Który kolor wybrać ?

Ciepły czy zimny ?

 

Chcę to umieścić po dwóch stronach płyty, dwie metrowe listwy.

Włączać się to będzie po dotknięciu okapu, który będzie metalowy (inox)

i będzie podłączony do takiego wyłącznika:

 

http://www.skoff.com.pl/pl/2,12,38,1,0/Elektroniczny-Wy%C5%82%C4%85cznik-Dotykowy.html

 

Listwy chciałbym takie:

 

http://www.ledownia.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=14&category_id=4&option=com_virtuemart&Itemid=1

 

(lub zimna)

 

Proszę o wypowiedź osoby, które miały doczynienia z ledami w tych dwóch kolorach.

Jeżeli ktoś ma jakieś sugestie w mojej kwestii chętnie przeczytam.

Może inna droga jest właściwa ?

Z góry dzięki za zainteresowanie.

Pozdr :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 270
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiec najpierw odpowiedz sobie na pytanie jaki kolor Ci odpowiada...

Dla mnie ten ksiezycowy to sie nadaje na podswietlenie domu zewnatrz a nie do swiatla roboczego.. ale to moja sugestia, tak samo jest z zarowkami diodowymi na zdjeciach to swiatlo wyglada ladnie ale gdy zalozysz je to barwa tego swiatla zaczyna CIe irytowac jest strasznie zimne.

Ja pod blat wybral bym ten cieplejszy kolor, ale to moje zdanie.

 

A co do samych listew to sa swietne bo:

- nie zajmuja wogole miejsca

- sa samoprzylepne

- podlaczyc je mozesz w kazdym miejscu bez wiercenia itp itd

- maja bardzo niski pobor pradu

- wodoodpornosc (ale warto zapytac przed zakupem bo nie wiem jak z tymi z dolnej polki)

- mozesz ciac na dlugosc jaka Ci sie podoba

- latowsc podlaczenia (zasilacz 12v i wcale nie jest potrzebny odpowiedni za 300 zl - taki za 12 zl smiga az milo)

 

wady:

- kilka metrow kosztuje troche pieniedzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Wybiorę chyba ciepły kolor, chociaż daje jakby słabsze światło ale powinno być ok.

Nad wyspą w kuchni mam inne światełko więc powinno być ok.

Kupię pewnie takie listy zatopione w czymś co przypomina szklaną rurę.

Znacznie drożej to wyjdzie to niż halogeny w trójkątach, ale pewnie będzie się świecić często więc za kilka lat się zwróci :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Wybiorę chyba ciepły kolor, chociaż daje jakby słabsze światło ale powinno być ok.

Nad wyspą w kuchni mam inne światełko więc powinno być ok.

Kupię pewnie takie listy zatopione w czymś co przypomina szklaną rurę.

Znacznie drożej to wyjdzie to niż halogeny w trójkątach, ale pewnie będzie się świecić często więc za kilka lat się zwróci :-)

 

Ale nie musisz kupowac tych zatopionych, mozesz kupic te plaskie przyklejane np na tasmie 3M. one sa standardowo wodoodporne wiec nic im nie zaszkodzi

Cieply kolor- wydaje Ci sie ze jest to slabsze swiatlo na zdjeciach wyglada jak slabsze bo ma odcien cieply.. Jesli nie mozesz sie zdecydowac to kup sobie 2 odcinki po 5 cm przyklej i zobacz bedziesz mial porownanie...

Wyjdzie drozej niz halogeny w trojkatach ale halogeny zajmuja duzo miejsca i wydzielaja cieplo (dasz 3 x 20W) i kobieta bedzie narzekala ze ja w rece parza ;)

Diody flux ciepla nie wydzielaja i nie zajmuja miejsca, poza tym kabelek do nich musi miec wieksza srednice niz ten do fluxow

Przeciez nie musisz naklejac paska przez dlugosc mozesz nakelic np 10 paskow 10 lub 5 cm na zasadzie:

____ ____ ____ ____

____ ____ ____

 

lub:

| | | | | |

| | | | | |

 

ewentualnie:

 

/ / / / / /

 

a kabalki doprowadzajace zakleic folia przezroczysta przeciez i tak tego nie bedzie widac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Mam mały problem z wymyśleniem sensownego oświetlenia w kuchni (jest mała, ma 6 m.kw. i żeby ją powiększyć i zmieścić stół wyburzyliśmy ścianę z przedpokojem, meble będą w literę u). Mam tu kilka dylematów. Powiedzcie, czy jest sens robić oświetlenie podszafkowe i dodatkowo kinkiety nadszafkowe? Ma tak ktoś? Ja bym się skłaniała tylko ku kinkietom, bo tym samym rozwiązałby mi się problem oświetlenia (doświetlenia) zlewozmywaka, który będzie pod oknem. Ale znajoma namawia mnie też na podszafkowe żeby mieć jeszcze jaśniej w kuchni.

 

Czy nad stołem (który będzie w miejscu wyburzonej ściany kuchnia-przedpokój) lepiej będą wyglądały lampy wiszące (takie mi się marzyły żeby podkreślić „strefę jadalnianą” w małej kuchni) czy lepiej halogeny w suficie podwieszanym (sufit podwieszany byłby tylko nad stołem) co sugeruje gościu, który robi nam mieszkanie.

 

Co zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jakbyś wrzuciła jakieś zdjęcie albo plan - było by łatwiej doradzać :)

 

Ja generalnie nie zrezygnowałabym z podszafkowego oświetlenia, bo naprawdę się przydaje. Zastanawiam się też czy rzeczywiście kinkiety doświetlą zlew...

 

No a nad stołem rzeczywiście najlepsze by były wiszące lampy, ale tak ciężko ocenić jak nie widać pomieszczenia :)

 

Pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marfa - planu żadnego nie mam, niestety. Mam zdjęcia w aparacie ale one chyba niewiele dadzą (podpowiedzą), bo zrobione są tuż po zburzeniu ściany więc widać wielką dziurę i prawie całą kuchnię.

Górne oświetlenie (nadszafkowe) to fajna sprawa jak się otwiera szafkę bo wtedy lepiej widać co jest w środku (teraz mam halogeny w daszku nad meblami i doceniam to dyskretne światło z góry, ale teraz takiego daszku już nie zrobię bo to nie te czasy :wink: ). W grę wchodzi albo tylko oświetlenie nadszafkowe (kinkiety) albo i jedno i drugie.

Tylko czy wtedy tego oświetlenia nie byłoby za dużo? Bo byłoby nadszafkowe, podszafkowe, to na środku kuchni + lampy nad stołem.

A kinkiety dałyby też trochę światła na zlewozmywak bo stojąc do niego przodem nie miałabym innego oświetlenia poza tym z kinkietów. Reszta światła (z innych lamp) byłaby za moimi plecami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest zamiast "daszku" zrobić podwieszany sufit i nad strategicznymi miejscami dać jakieś halogeny. Oprócz tego ja bdę miała oświetlenie podszafkowe i górne światło na środku kuchni.

 

i pamiętać że sufit podwieszany zrobić na tyle wysunięty żeby halogen był osadzony w ten sposób, żeby oświecał blat a nie szafki wiszące, na przyjmując głębokość szafek stojących 60 cm zrobić na 70 sufit podwieszany.

Pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i pamiętać że sufit podwieszany zrobić na tyle wysunięty żeby halogen był osadzony w ten sposób, żeby oświecał blat a nie szafki wiszące, na przyjmując głębokość szafek stojących 60 cm zrobić na 70 sufit podwieszany.

Pozdrawiam :wink:

A to wiadomo, że halogeny mają oświetlać blat, nie wyobrażam sobie inaczej :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Igor_Celina, bardzo fajny patent:) Ja chyba zrobię w kuchni cos podobnego, tylko że nie w postaci półki, a w postaci spodu szafki wiszącej. Oświetlenie podszafkowe i wewnątrz szafki w jednym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...