Urzędy - niekompetencja

[MarzannaPG]

No właśnie. Problem wygląda tak:

Nasz projekt zagospodarowania działki jest, oględnie mówiąc, niedoskonały, otóż jest na nim dom (zwymiarowany), garaż wolnostojący (niezwymiarowany), szambo i butla na gaz (niezywmiarowane). Brak jakichkolwiek przyłączy do domu. Projekt jak najbardziej przyjęty przez gminę (wtedy oni wydawali pozowolenia) i na jego podstawie wydane pozwolenie na budowę. Kiedy występowaliśmy o pozwolenie na garaż żądano nowego projektu zagosp. bo właśnie nie było tych wymiarów. A jak miały być skoro nie wiedzieliśmy jaki garaż będzie budowany? Po długich pertraktacjach odstąpiono od żądania nowego projektu na nowej mapy do celów projektowych (600zł - mapa, ok. 1000 - projekt). Zgodzili się na naniesienie wymiarów na poprzednim projekcie zagospodarowania tzn, na jego ksero. W tym momencie zaoszczędziłam circa 1600zł.

Teraz znowu problem z szambem: wg projektu nie wiadomo w jakiej odległości ma być (brak wymiarów), jak obliczymy wymiary ze skali to wyjdzie, że jest zlokalizowane 1,5metra od ściany z oknem (a musi być najmniej 5 m wg przepisów!). Ci (urzędnicy) znowu swoje: nowy projekt zagospodarowania (czyli nowa mapa do celów proj.), ponadto nowe pozwolenie na budowę (bo stare opiewa na dom i szambo jednocześnie). O podobnym 'widzu' jak z garażem nie chcą słyszeć. Żeby było śmieszniej szambo jest tymczasowe, bo już mamy projekt kanalizacji, tylko że się nie spieszą z realizacją więc zakładamy szambo na rok i prawdopodobnie z szambem będzie odbiór. Ja uważam, że mam pozowlenie na budowe szamba i co mnie obchodzi, że projektant zrobił na 'odwal" projekt a niedouczony urzędas go przyjął i wydał pozwolenie. Co byście zrobili na naszym miejscu?

[thalex]

Lokalizacja szamba czy zbiornika na gaz ma mało wspólnego z pozwoleniem na budowę, robisz tam gdzie tobie pasuje ale zgodnie z przepisami. Przy zgłaszaniu zakończenia prac budowlanych muszisz zrobić dokunentację powykonawczą (tzn mapkę, robi ją geodeta) i na niej nanosi np szambo, trasy kabli, wodociąg, zbiorniki z gazem itp.

Na Twoim miejscu nigdzie do urzędów bym nie chodził, w tym temacie powinien udzielać konkretnej odpowiedzi kierownik budowy oraz projektant, który adoptował projekt.

 

Nt garażu nie wiem ale to raczej jest osobny temat, słyszałem tylko że zmieniły się przepisy i prawdopodobnie garaż nie wymaga pozwolenia na budowę

[MarzannaPG]

My mamy pozwoleniue na budowę tak zatutułowane: Pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego (takiego a takiego) oraz zbiornika szamba.

Częścią integralną pozwolenia jest projekt zagospodarowania działki, w którym to szambo jest narysowane ale bez zwymiarowania odległości. Projektant pieniążki swego czasu wziął i już go nie ma w Polsce dawno, więc, niestety, nie możemy go ścigać żeby swój bubel poprawił na własny koszt.

Żeby było jasno: uważam podobnie jak ty, że należy zdać się w tym przypadku na przepisy i kierownika budowy. Tyle że urzędnicy widzą to inaczej. To są urzędnicy ze starostwa (teraz oni o wszystkim decydują), natomiast pozwolenie wydała gmina i podejrzewam, że tu jest 'pies pogrzebany' - co urząd to inne widzimisię. Najciekawiej będzie chyba w INB gdzie będzie odbiór - toż to trzeci urząd do tych samych papierów! Chyba tych urzędasów 'oleję', oni sami już nie wiedzą co robić a co nie - vide nasze wybrnięcie z problemów z garażem.

[thalex]

Mam raczej pozytywne zdanie o urzędnikach z PINB i tutaj raczej nie musisz się obawiać. (Miałem kontrolę przy zgłoszeniu zakanczania budowy).

 

Natomiast urzędnicy w gminie?????..... no cóż nie wypada mi źle pisać

[ania1719508426]

Muślałam że ta sprawa już się zakończyła... Tymczasem jak widać trwa

 

Nie rozumiem, komu i o co chodzi....