rrog 31.12.2005 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2005 Jak co roku w zimie mam problem z grzybem ściennym. Gdy tylko widzę, że coś się zaczyna dziać, to spryskuję ściany preparatem grzybobójczym, działa on niemal natychmiastowo, ale to pomaga dorywczo, mniej więcej na miesiąc. Faktem jest, że zimą rzadziej i na krócej otwieram okna, gdyż nie lubię zimna, a poza tym mieszkanie ogrzewam gazem, długie i częste otwieranie okien oznacza znaczny wzrost kosztów ogrzewania. Co robić? Życzę szczęśliwego Nowego Roku 2006.Robert Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45852-problem-z-grzybem-%C5%9Bciennym/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hawkmoon 01.01.2006 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2006 Nie działa ci wentylacja. Co oznacza, że będziesz musiał przyzwyczaić się do grzyba, albo wietrzyć i płacić wyższe rachunki. Innej drogi nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45852-problem-z-grzybem-%C5%9Bciennym/#findComment-950326 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 01.01.2006 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2006 Ja też nie lubię zimna, ale jeszcze bardziej nie lubię siedzieć w zaduchu, a już najbardziej nie lubię grzyba. U siebie w mieszkaniu, które ma zrąbaną wentylację najlepsze efekty (znikanie wody na oknach) zauważyłam, kiedy okna sa rozszczelnione (jedno w każdym pomieszczeniu zazwyczaj). Jak są zamknięte szczelnie, to mimo kilkukrotnego codziennego (intensywnego) wietrzenia, woda się gromadzi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45852-problem-z-grzybem-%C5%9Bciennym/#findComment-950339 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 01.01.2006 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2006 Faktem jest, że zimą rzadziej i na krócej otwieram okna, gdyż nie lubię zimna, a poza tym mieszkanie ogrzewam gazem, długie i częste otwieranie okien oznacza znaczny wzrost kosztów ogrzewania. Co robić? Życzę szczęśliwego Nowego Roku 2006. Robert Pewnie takim piecykiem,na propan - butan .Mój znajomy grzejąc takim piecykiem,jak chce wyjrzeć przez okno, to musi je otworzyć, albo wytrzeć ręcznikiem,tak jest zaparowane.A ściana szczytowa mokra, bo nieocieplona i skrapla się na niej para wodna.Jak nie masz komina to może rozwiązaniem byłoby ogrzewanie elektryczne,albo chociaż mieszane (piecyk gaz + elektr).Długie przebywanie i spanie w zawilgoconym pomieszczeniu też nie jest najzdrowsze.Ale niestety jak zwykle wszystko rozbija się o finanse.Chociaz moje najnowsze odkrycie (właśnie je testuję,chociaż w innych okolicznościach ) jest następujące: grzejnik elektryczny,olejowy 200W + wentylator (taki duży,stojący,jak w sklepach latem 50W) jest rewelacyjne.Jeszcze nie jestem na 100% pewien,ale podejrzewam, że taki układ (kierowanie strumienia powietrza na grzejnik) pozwala zaoszczędzić 25 do 50% energii!Wentylator na najwolniejszych obrotach!Może przez krótki czas spróbuj tego, nic nie tracisz, bo "sprzęt" można pożyczyć . Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45852-problem-z-grzybem-%C5%9Bciennym/#findComment-950356 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.