Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

Mamy ogromny problem, wczoraj w czasie odwilży po ścianach wewnętrznych naszego domu popłyneła woda. Pojawiła się w miejscach , gdzie jest załamanie skosów przy ściankach kolankowych. To nasza 3 zima i pierwszy raz coś takiego. Dach mamy 2 spadowy, kryty blachą pod nią folia topfol, następnie poddasze ocieplone 20 cm wełny, folia i gipskarton.

 

Po 3 latach mamy trochę pęknieć właśnie w miejscach, gdzie się stykają gipsy ze ścianką kolankowa i właśnie tu popłynęła woda.

Na strychu gdzie nie ma ocieplenia widać, ze folia dachowa przepuszcza wodę do środka - a nie powinna.

Prawdopodobnie śnieg wszedł pod blachę i zamiast spłynąć po folii , przesiąknął przez nią na wełnę, i potem spłynął albo w wełnie albo po folii , która przylega do gipsów i tam, gdzie się kończy ocieplenie ( łączenie z ścianką kolankową) trafił na pęknięcie i na ścianę. Po prostu porażka!

 

Mamy obawy, czy nam wełna nie zgnije. Nie wiemy co robić, kto zawinił, czy to katastrofa i grzyb nas zje czy może próbować uszczelniać na kalenicy gąsiory jakąś pianką ( jeśli to tamtędy śnieg się dostał) , przecież ta folia jest po to, aby po niej płynęło a nie wsiąkało. Folia położona prawidłowo ( tak nam się wydaje), napisem do góry, firma TOPFOL.

 

Najgorsze jest to , że nie da się nic zrobić, trzeba by chyba pół domu rozebrać...

 

Czy ktoś coś może doradzić, najbardziej martwi nas to , czy wełna jest obojętna na wilgoć czy może ją szlag trafić. Dlaczego dopiero teraz to wyszło? Dzisiaj już podeschło ale martwimy się co tam się dzieje? Czy to początek serii?

 

 

Co robić? Kogo się poradzić?

 

POMÓŻCIE!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45890-zala%C5%82o-nas-co-robi%C4%87-kogo-wini%C4%87-jak-si%C4%99-ratowa%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Wełna zamokłą i już nie izoluje, ale n pewno nie zgnije. Przynajmniej o to nie macie się co martwić. Pozostaje problem membrany/folii która to dała ciała. Z Twojego opisu wynika, że to tu pojawiłą się nieszczelność i pozostaje Wan jak na razie dostać się do niej i sprawdzić jej jakość? Czy ciejnie na całym dachu czy w jednym miejscu? Może to tylko jakieś miejscowe uszkodzenie byle jak zamaskowane przez wykonawcę?
Nie wiem jak przy blachodachówce, ale przy dachówce najproście by było zdjąc kilka dachówek i zlustrować sytuację od góry? Myślę, ze bez pomocy dekarza się nie obędzie, a w efekcie takiej lustracji będziesz wiedzieć co robić dalej - wymiana membrany czy też wystarczy jakieś działąnie na mniejszą skalę. Ogólnie współczuję tym bardziej, że ta zalana wełna na razie straciła swoje właściwości.

Bardzo wam współczuję ale folia pod blachodachówką, która potrafi nagrzać się na słońcu do tego stopnia, że folia się nawet topi to moim zdaniem błąd. Jeżeli chodzi o lustrację to zdejmowanie blachodachówki to problem, może minikamera na wysięgniku rozwiązałaby sprawę "wizji lokalnej"?

Jeżeli problem pojawił się w miejscu rynny koszowej to przyczyną może być dostawanie się wody ponad brzegami tej rynny. U mojego sąsiada (dom chyba 10 letni) ubiegłej zimy było podobnie, woda lała się po ścianie. Zalegający lód w rynnie koszowej i topniejący od góry śnieg może cos takiego spowodować. Niektórzy dekarze (dobrzy) aby czegoś takiego uniknąć robią specjalny kształ rynny koszowej

współczuję Ci tego przeżycia :((((((((((

o ile mnie pamięć nie myli to na forum było sporo negatywnych zdań na temat folii jaką masz na dachu

to chyba właśnie był TOPFOL

być może ta folia się po prostu rozpadła po tych 3 latach:(((((((

jeden z forumowiczów pisał właśnie o takiej sytuacji z własnego doświadczenia

po 3 latach folia zaczęła się sypać

miejmy nadzieję, że u Ciebie to tylko miejscowe nieszczelności

dobrze byłoby jak najszybciej rozwiązać problem, żeby w razie czego odzyskać wełnę (jeszcze nie zalaną)

do wiosny może już mało takiej pozostać :(

 

pozdrawiam

Byłam wczoraj na strychu, nie wygląda to tak żle jak się wydawało.

Nie ma już plam na podłodze, nie leje się po foli, ta folia jest niebieska i w wielu miejscach jest ciemniejsza - jakby mokra, ale nie przecieka, nie kapie, tylko w dodtyku - przynajmniej tak było 24 godziny po zalaniu.

 

Niektóre krokwie są mokre od góry, tam gdzie przylega folia.

Rozmawiałam wczoraj z wykonawcą, powiedział, że kazda folia jak będzie na niej duzo topniejącego śniegu przemoknie. Sugeruje on, że może uszczelki pod gąsiorami zostały wywiane przez silny wiatr i trzeba ponownie zabezpieczyć je aby uniknąć wpadania śniegu.

 

Dotykałąm folii i nie wygląda na to, aby coś z nią było nie tak, ładnie naciągnięta, gruba, ładnie położona na zakłądki. Nic się nie zmieniło przez 3 lata.

 

Może rzeczywiście za dużo sniegu tam wlazło, dodam że w tym samym czasie przez 1 noc miałam delikatnie rozszczelnione okno fakro, w takiej pozycji przy najwiiększych ulewach nie ma mowy o przeciekaniu a po śnieżnaej zamieci pół podłogi w pokoju było mokre, troche jak z piaskiem na pustynie - wlezie przez najmniejszą dziurkę.

 

Aha wełny dotykałam na strychu i spodziewałam się gąbki a tu według mnie sucho, moze delkatna wilgoć - według mojego meżą

 

Nic już nei rozumiem z tego.

 

Wykonawca obiecał, że podjedzie w łądny dzień z dekarzem i zobaczą co jest grane.

Naprawde pilnowaliśmy wszystkiego na budowie i wydawało się, ze dom jest dobrze zrobiony a tu taka heca.

 

Myślę, że musimy się skupić na tym , aby uniemożliwić wnikanie śniegu pod blachę.

 

A wy co myślicie?

Witam, też mam Topfol i Twojego opisu wynika że to jest membrana a nie folia, masz rację po dłuższym czasie zalegania na niej sniegu a potem wody przecieka, nie powina ona być naciągnięta, musi być troche luźna aby ta woda mogła spływać swobodnie na dół i wyciekać do rynien.

Pozdrawiam

Witam, też mam Topfol i Twojego opisu wynika że to jest membrana a nie folia, masz rację po dłuższym czasie zalegania na niej sniegu a potem wody przecieka, nie powina ona być naciągnięta, musi być troche luźna aby ta woda mogła spływać swobodnie na dół i wyciekać do rynien.

Pozdrawiam

 

Tylko jeśli będzie luźna to czy nie potworzą się takie bajorka z zalegającą wodą. Wydaje mi się że z naciągniętej powinna lepiej spływać niż z luźnej. Oczywiście na końcu powinna być wywinięta do rynny.

Tylko jeśli będzie luźna to czy nie potworzą się takie bajorka z zalegającą wodą. Wydaje mi się że z naciągniętej powinna lepiej spływać niż z luźnej. Oczywiście na końcu powinna być wywinięta do rynny.

 

Luźna powinna być głównie dlatego żeby zima kiedy się naciągnie na zimnie nie pękała i nie traciła szczelności, pozatym piszac "luźna" miałem na mysli lekkie luzy więc bajorka wody odpadają, o tych luzach słyszałem od dekarza i na tym forum też o tym czytałem.

Tak, to membrana dachowa, wydaje się , ze położona prawidłowo.

Nie wisi i nie jest zbyt napięta.

Nie ma za to sczeliny wentylacyjnej pomiędzy membraną a wełną ale rozważaliśmy to i przy tej membranie i blachodachówce nie trzeba było jej robić a może jednak???

Dach jest dwuspadowy, nachylenie 43 stopnie, więc dość stromy.

Tak, to membrana dachowa, wydaje się , ze położona prawidłowo.

Nie wisi i nie jest zbyt napięta.

Nie ma za to sczeliny wentylacyjnej pomiędzy membraną a wełną ale rozważaliśmy to i przy tej membranie i blachodachówce nie trzeba było jej robić a może jednak???

Dach jest dwuspadowy, nachylenie 43 stopnie, więc dość stromy.

 

Czyli albo jest gdzieś na styku z scianą kolankową przetarta lub jakimś sposobem zebrały się jakieś śmieci w tym miejscu i woda się zatrzymuje a potwem przesiaka. Co do szczeliny to macie ok, ja tez nie mam bo jest niepotrzebna i trudna do wykonania.

Nie umiem mówiąć szczerze Wam pomóc.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...