Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Silikon zamiast fugi - czy tak się robi?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiem, że są problemy z jej usunięciem, dlatego zaraz jadę z dodatkową torbą szmat :wink: :D

 

Szamty swoją drogą ale żeby fugę dobrze zetrzeć stosuje się specjalne gąbki do tych fug , dobrze, żeby glazurnik wiedział o jakie chodzi.

 

Byłam na wizji lokalnej i przez kafelkarza zostały zakupione (oprócz fugi oczywiście):

- specjalna gąbka za bagatela 20zł

- wał innej gąbki za następne 50zł

no i ma moje szmaty :wink: , więc jestem dobrej myśli.

 

Kupiłam Mu jeszcze wiadro do płukania, to teraz ma dwa :wink: .

 

Powiedział, że tę gąbkę na metry to się wyrzuca, a nie płucze.

Ma też pomocnika, którego nigdy wcześniej nie było :o .

 

Niezły to musi być zajzajer z tej fugi, jeśli takie są przygotowania. :o :roll:

 

Dam znać co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soniko- a czy z samo ułożenie płacisz extra (z tą fugą)? No i przede wszystkim JAK TO WYGLĄDA :o ????

 

Napiszcie proszę ile w Waszych okolicach bierze kafelkarz (w moim regionie nazywa się FLIZIARZ- przyjechałam na południe z centralnej Polski i nigdy wcześniej nie słyszałam określenia FLIZY na glazurę i fliziarz- specjalista od układania płytek 8) )

Parę lat temu kładłam płytki w małym mieszkaniu- za metr kwadratowy stawka wynosiła 20zł przy zwykłych i 40zł przy malutkich płytkach. Teraz planuję duży zakłąd usługowy i płytek będzie trochę, ciekawe jak się kształtują te ceny :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AlaB,

ja za połozenie samej fugi epoksydowej płacę koszmarne pieniądze :( , ale mam nadzieję, że będą to pieniądze dobrze wydane i jasny beż pozostanie jasnym na wieki :wink: .

 

Płytki kładłam pół roku temu.

 

Jutro jadę zobaczyć jak to wygląda, ale dzwoniłam i powiedział, że myje podłogę już chyba z 10-y :wink: raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AlaB,

ja za połozenie samej fugi epoksydowej płacę koszmarne pieniądze :( , ale mam nadzieję, że będą to pieniądze dobrze wydane i jasny beż pozostanie jasnym na wieki :wink: .

 

Płytki kładłam pół roku temu.

 

Jutro jadę zobaczyć jak to wygląda, ale dzwoniłam i powiedział, że myje podłogę już chyba z 10-y :wink: raz.

 

Jak to płacisz koszmarne pieniądze?. Jak to nie jest tajemnica to zdradź ile on z ciebie zdziera bo moim zdaniem nie powinien wziąść więcej jak dodatkowe 5 zł na metrze. A jesli to jest więcej lub dużo więcej to po prostu na żywca doi cię na kasę. Powiem Ci, że ja ostatnio kładłem u klienta fugę epoksydową na kafelkach które maja takie rowki że sa jak mozaika 5x5 cm i wszystkie te rowki trzeba było zafugować i w godzinke miałem pokryte 3,5m2 tej mozajki. Fakt że nakłada się tę fuge upiedliwie ale to nie jest powód żeby zaraz wołać ekstra dużą kasę . Czyszczenie jest o tyle gorsze, że właśnie pochłania te gąbki bezpowrotnie co trochę kosztuje ale jesli chodzi o robociznę to dla wprawionego płytkarza nie jest to jakieś wielkie utrudnienie w stosunku do fugi zwykłej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tak pięknie to ja poprosze zdjęcia 8)

Zdjęcia są w moim albumie.

 

Byłam, widziałam i jestem bardzo zadowolona :D . Fuga połozona jest równiutko, plam ani zacieków nie ma, gres nadal pięknie się błyszczy.

 

Dzięki jeszcze raz za wszystkie komentarze. Mam jaśniutką fugę, dokładnie taką jaką chciałam :D i miejmy nadzieję żadnych problemów z jej brudzeniem.

 

Zdjęcia wkleję wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonika bardzo sie ciesze ze dobrze wszystko wyszlo :lol: :lol: :lol:

 

Wyszło super :D , tak jak chciałam, tzn. fuga się zlała z płytkami i prawie jej nie widać, a podłoga wygląda tak (tylko jakiś dziwny kolor wyszedł na I-ym zdjęciu):

 

http://naszdomek.photosite.com/~photos/tn/1496_348.ts1136544006000.jpg

 

 

http://naszdomek.photosite.com/~photos/tn/1499_348.ts1136544082000.jpg

 

http://naszdomek.photosite.com/~photos/tn/1501_348.ts1136544128000.jpg

 

Ale strachu trochę było, przyznaję... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...