Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie scienne - czy ktos to w ogole ma??


Wojty

Recommended Posts

He, he, oczywiœcie :roll: Jednak "subtelnoœć" tej reklamy mnie powala. Dlaczego ktoœ traktuje czytelnika publikacji było nie było technicznej jak debila ?

 

Dla œcisłoœci - przenikanie ciepła z rurek na zewnštrz jest jak najbardziej przenikaniem z "wnętrza pomieszczenia".

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 228
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rok temu to rozważałem ale wybrany projekt nie był optymalny (rozkład ścian opisany przez 1950).

na 1W tobym nie kładł ale na 2W jak najbardzej.

Gdybym się miał jeszcze raz budować to:

 

1. projekt koniecznie indywidualny, z uwzgl. m.in. rozmieszczenia rurek w ścianach

2. ogrzewanie ścienne.

 

Tu na forum Martka zakładała w zeszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie może byc zainstalowane na ścianach które znajdują się naprzeciw okien z prostego powodu, jest to ogrzewanie które prawie w 100% grzeje przez promieniowanie i promienie podczerwone które grzeją dopiero wtedy gdy natrafią na przegrodę będą wypromieniowywane na zewnątrz, bo zwykłe szyby nie stanowią dla nich przeszkody,

ogrzewanie ścienne należy do ogrzewań niskotemperaturowych, doskonałe do kondesata, pompy ciepła, co jednak nie znaczy, że nie pójdzie z kotłem węglowym

 

Znowu to promieniowanie. Ludzie - nie róbcie sobie wody z mózgu. Udział promieniowania przy ogrzewaniu elementem grzejnym o temperaturze 30 st C (jak ścienne, czy podłogówka) jest niewielki (znacznie większy jest przy zwykłym grzejniku - zasilanym wodą 60 st C).

Większość ciepła ogrzewanie ścienne oddaje przez konwekcję. Zdecydowanie.

Udział promieniowania rośnie z 4 potęgą temperatury - więc jest bardzo mały przy temperaturach niskich i bardzo znaczący - przy wysokich (100-200 st C)

Aczkolwiek faktycznie - umiejscawianie grzejnika (jakiegokolwiek) naprzeciw okna, spowoduje, że część ciepła (wcale nie taka duża) ucieknie przez nie na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

* * * Udział promieniowania rośnie z 4 potęgą temperatury* * *

 

ale temperatury w K ;)

 

30 stopni C: 300^4 = 8,1 tys mln czegoœ tam

60 stopni C: 330^4 = 11,9 tys mln

 

różnica raptem 50% i zostanie łatwo wyrównana przez różnicę powierzchni grzejnika i œciany. Jaka różnica - 1000% ? Co najmniej.

 

czyli œciana o temp 30 stopni wypromieniuje 1000/150 = 7x więcej ciepła niż grzejnik o temp. 60 st.

 

Pewnie dlatego œcian ani podłogówki nie nagrzewa się "aż" do 30st. tylko dużo mniej

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

* * * Udział promieniowania rośnie z 4 potęgą temperatury* * *

 

ale temperatury w K ;)

 

30 stopni C: 300^4 = 8,1 tys mln czego� tam

60 stopni C: 330^4 = 11,9 tys mln

 

różnica raptem 50% i zostanie łatwo wyrównana przez różnicę powierzchni grzejnika i �ciany. Jaka różnica - 1000% ? Co najmniej.

 

czyli �ciana o temp 30 stopni wypromieniuje 1000/150 = 7x więcej ciepła niż grzejnik o temp. 60 st.

 

Pewnie dlatego �cian ani podłogówki nie nagrzewa się "aż" do 30st. tylko dużo mniej

 

pozdrawiam

 

OK, ok - wszystko jasne, tyle że sam dowodzisz, że mimo wszystko udział promieniowania (procentowy) w przypadku ogrzewania ściennego jest mniejszy niż w grzejniku :D.

Oczywista sprawa.

Oblicz sobie ile ciepła wymieniane jest przez konwekcję - zobaczysz, że pewnie dwa razy tyle (jak nie więcej).

Nie wciskajcie kitu z tym promieniowaniem. Tutaj naprawdę konwekcja mimo wszystko dominuje.

 

 

EDIT: - poza tym wbrew pozorom, powierzchnia grzejnika wcale nie jest taka mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, ok - wszystko jasne, tyle że sam dowodzisz, że mimo wszystko udział promieniowania (procentowy) w przypadku ogrzewania ściennego jest mniejszy niż w grzejniku :D.

 

? :o

 

O udziale procentowym nic nie wiem. Wyszło mi że moc promieniowana ze œciany jest ok 7x większa niż z grzejnika

 

Jeœli temperatura w pomieszczeniu i przy podłogówce i przy grzejniku jest podobna, to podejrzewam że % udział promieniowania z podłogi (œciany) jest dużo większy niż z grzejnika.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że nie masz racji.

Po pierwsze: Promieniowaniem nie ogrzejesz powietrza. Ma za małą emisyjność (absorpcyjność) - w krótkich słowach: Jest przezroczyste. Nagrzejesz różne elementy wyposażenia - łóżko, meble, ściany itp.

Jako użytkownik pomieszczenia odczuwałbyś zdecydowany dyskomfort - gdyż od strony powierzchni intensywnie promieniującej byłoby Ci ciepło, a od tej drugiej - chłodno.

 

Przykładem źródła ciepła, gdzie zdecydowanie dominuje promieniowanie jest otwarty kominek. Owszem jest to bardzo ładna rzecz i cieszy, ale jeśli chodzi o komfort ogrzewania, to pozostawia wiele do życzenia.

 

Co do Twoich obliczeń. Błędem jest "szacowanie" samego promieniowania.

 

Gdzieś już tutaj starałem się obalić mit promieniowania. Muszę poszukać...

...no dobra, poszukałem i znalazłem :D

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=70898&highlight=ogrzewanie+%B6cienne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że nie masz racji.

Po pierwsze: Promieniowaniem nie ogrzejesz powietrza. Ma za małą emisyjność (absorpcyjność) - w krótkich słowach: Jest przezroczyste. Nagrzejesz różne elementy wyposażenia - łóżko, meble, ściany itp.

Jako użytkownik pomieszczenia odczuwałbyś zdecydowany dyskomfort - gdyż od strony powierzchni intensywnie promieniującej byłoby Ci ciepło, a od tej drugiej - chłodno.

 

Przykładem źródła ciepła, gdzie zdecydowanie dominuje promieniowanie jest otwarty kominek. Owszem jest to bardzo ładna rzecz i cieszy, ale jeśli chodzi o komfort ogrzewania, to pozostawia wiele do życzenia.

 

Co do Twoich obliczeń. Błędem jest "szacowanie" samego promieniowania.

 

Gdzieś już tutaj starałem się obalić mit promieniowania. Muszę poszukać...

...no dobra, poszukałem i znalazłem :D

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=70898&highlight=ogrzewanie+%B6cienne

 

Dyskusja naprawdę zaczyna mi się podobać

 

Ja wcale nie chcę ogrzewać powietrza, które i tak pójdzie w komin. Tylko mojš szanownš osobę, sprzęty, z którymi się stykam - krzesła, łóżko, Może też œciany żeby ze wszystkich stron przyjemnie promieniowało. W zimie przy -20 œmigałem z górki w t-shircie + ortalion i było mi goršco. To jest to.

 

Niedługo musze podjšć ostatecznš decyzję grzejniki czy podłogowe (może œcienne ?) Stšd dršżenie tematu.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Ci zależy na promieniowaniu, to trzeba by ustawić promiennik o temp +200 stopni i obwiesić dom lustrami :D.

 

No dobra, a tak na serio...Ja inwestuję na 100% w podłogówkę. Z jednej prostej przyczyny - niższa temperatura zasilania (i powrotu), co dla PC (w którą również mam zamiar zainwestować) przekłada się na realną oszczędność energii.

Konwekcja mi nie przeszkadza - wprost przeciwnie - uważam ją na najzdrowszy i najbardziej komfortowy sposób wymiany ciepła.

A na uciekające w komin gorące powietrze są sposoby (rekuperator).

Zwłaszcza, że w przypadku ogrzewania podłogowego/ściennego średnia temperatura powietrza jest niższa (przy tym samym komforcie cieplnym) w związku z czym konwekcyjny ruch powietrza słabszy i generalnie mniej go ucieka, niż przy instalacji grzejnikowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogrzewania płaszczznowe, podłogówka, ścienne, nie nie robi się po to żeby grzać powietrze,

dla komfortu cieplnego człowieka, nie jest istotna temperatura powietrza, ale temperatura przregród,

nie wiem czy byłeś kiedyś w domu letniskowym zimą,

po długiej nieobecności pojawiają się goście i zaczyna się gwałowne grzanie z reguły w kominku,

temperatura powietrza po niedługim czasie wynosi 25 i więcej C, a od ścian ciągnie chlodem i mimo tak wysokiej temperatury odczuwa się dyskomfort, cieplny,

właśnie przy ogrzewania rozchodzi się o to, żeby te promieniowanie które wg Ciebie nie ma wpływu na komfort ogrzewania było jak największe, dlatego stosuje się ogrzewania płaszczyznowe,

z których z resztą ja uważam ścienne za zdecydowanie lepszy sposób,

chociażby z tego powodu że ma mniejszą bezwładność[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy byłeś kiedyś w domu letniskowym zimą,

po długiej nieobecności pojawiają się goście i zaczyna się gwałowne grzanie z reguły w kominku,

temperatura powietrza po niedługim czasie wynosi 25 i więcej C, a od ścian ciągnie chlodem i mimo tak wysokiej temperatury odczuwa się dyskomfort, cieplny[/url]

 

To ciekawe, ale faktycznie tak jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że nie jest komfortowe. Uważam, że ogrzewanie płaszczyznowe (ścienne, podłogowe) to najlepszy sposób ogrzewania. Korzyść podstawowa to duża powierzchnia wymiany ciepła - co przy niewielkiej różnicy temperatur pozwala osiągnąć odpowiednią moc cieplną do ogrzania pomieszczeń.

Aczkolwiek śmiem twierdzić, że mimo wszystko mylicie się uważając, że promieniowanie jest wtedy dominującym sposobem przejmowania ciepła.

Proponuję trochę poczytać, trochę policzyć...sami zobaczycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...