Zima i wiezba na dachu

[selimm]

Przezyje czy szlag ją trafi przez zime ??

[Tomik_B]

Przeżyje. Tylko, w jakiej kondycji?

[selimm]

No własnie ..ciekawe w jakiej ??

[piejar]

Ale ta Twoja więźba stoi czy nie?

[selimm]

Stoi ....juz 3 tygodnie ....i chyba ze wzgledu na pogode doczeka wiosny w tym stanie ....załamka

[pawelurb]

Stoi ....juz 3 tygodnie ....i chyba ze wzgledu na pogode doczeka wiosny w tym stanie ....załamka

 

a nie da rady zrobić pokrycia ? to szybko idzie , i jakby się na pare dni przynajmniej zrobiłeo pogodniej to mozna by robić, u mnie 260 m.kw, dachu , łaty kontrłatty , folię i dachówkę układali 3 dni, i nie musi być do tego ciepło, wystarczy żeby nie padało.

[bonbon]

Zgnije, dzięcioły w niej dziuple porobią, a bociany gniazda, termity przerobią na trociny...

Selimm, nie przejmuj się, moja więźba to już nawet farbki zielonej się pozbyła, byle do wiosny...

Wiosną się zastanowimy, co dalej, ok?

[Dominik1719499811]

Realnie rzecz biorąc nie powinno się jej nic stać, poza tym że szkoda jeśli była suszona, bo... już nie będzie. A skoro ma przewiew z każdej strony, to nic jej nie będzie.

[jorg]

Proszę się nie martwić. Jeżeli więźba stoi tojej nic się nie stanie. Mieszkam na Podhalu. U nas tak często się robi, zostawia na zimę. Problem to tylko wiatry, wilgość nie wpływa.

[piejar]

Pociesz się Selimm - moja ofoliowana więżba stoi i powoli przybywa na niej dachówki. Jedyne czego może być szkoda to impregnacja, bo moim zdaniem ta powierzchniowa (malowana lub zanurzana) może się trochę wypłukać (ciśnieniowa nie powinna). A tak w ogóle to "take it easy"! Nie przejmu się zbytnio. Jakby moja więźba nie była ofoliowana, to byłbym teraz spokojniejszy, bo nie cierpiałaby folia. Niestety dach został ofoliowany i ołatowany jeszcze w listopadzie, przy względnie dobrej pogodzie. Nie było więc innego wyjścia jak pokryć to dachówką. Budowlańcy dali ciała - tak bywa. "Dzięki" temu mogę poczynić spostrzeżenia co do wytrzymałości folii IVT - jest mocna

[selimm]

Miałem miec stan surowy zamkniety końcem listopada ....no i mam tony sniegu w sypialni

[EDZIA]

Miałem miec stan surowy zamkniety końcem listopada ....no i mam tony sniegu w sypialni

 

To fajną puchową pierzykę masz

[martar]

Pocieszam się, że nie jestem sam.Podobnie jak piejar mam ofoliowaną i ołaconą i 1/5 dachówki ale jest trochę nerwowo przez tą piękną zime.

[selimm]

Miałem miec stan surowy zamkniety końcem listopada ....no i mam tony sniegu w sypialni

 

To fajną puchową pierzykę masz

 

a na dole mam lodowisko .....jak masz figurki to zapraszam

[Willie]

Hej!

 

To ja się zapisuje do tego Klubu Posiadaczy Więźby bez dachówki w zimie i okolicavh

stan na dziś to pokryte pół dachu, ale folia już od listopada.........

 

nie jestem zadowolony

ale

wyjścia innego też nie mam

wykonawca robi ale tragicznie powoli............

 

pozdrawiam serdecznie

[michal_mmm]

mam to samo - folia + 1/3 dachu z dachówkami. I chyba jest to lepiej niz gdyby została sama więźba - przy tej porze roku i zachmurzeniu promieniowanie UV jest chyba niewielkie i foli chyba mało szkodzi. A lepiej żeby na stropach zamarzająca/rozmarzająca woda nie stała

[piejar]

Uff.. no to odetchnąłem że nie tylko ja jeden dałem się tak zrobić w balona. Moi budowlańcy, nawiasem mówiąc fajne chłopy, dali ciała na koniec i tempo spadło ok 5x (podłapali jakieś fuchy). Cały czas uspokajali, zapewniali że będzie OK i że śnieg to nie problem dla nich. To ostatnie akurat się zgadza bo widzę, że są mrozo i śniegoodporni. Niestety śnieg stanowi problem dla mnie, a właściwie dla mojej wyobraźni i rozsądku. Widzę co dzieje się z folią, boję się czy dalej będzie tylko paroprzepuszczalna czy też stanie się wodoprzepuszczalna (nie powinna bo kontakt z wodą w małej iliości i mrozem to ma być jej chleb powszedni).

[Willie]

Dokładnie to samo mnie męczy - bo zdroworozsądkowo patrząc - na pewno lepiej byłoby gdyby folia była schowana pod dachówką w czasie śniegów i deszczu, nie uwierzę że w żaden sposób to jej nie szkodzi. Jeśli założona odpornośc na wodę ma limit (a wszystko ma) to po prostu zużywamy go szybciej niż powinniśmy.........

 

Gdyby nie było różnicy to by ludzie pokrycia nie kładli tylko pod folią mieszkali

 

oczywiście wykonawca mnie zapewnia że folia jest mocna i jej to nie szkodzi.

[michal_mmm]

Nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Jeśli miałem do wyboru odkryty dom i śnieg w sypialni albo folie na dachu bez wahania wybrałem folie - nie wydaje mie się żeby jej coś się stało a nawet jeśli to

a) aż taki ważny element domu to chyba nie jest, nawet jak trochę swoich właściwości straci to nie wydaje mi się żebym z tego powodu bardzo ucierpiał

b) można łatwiej wymienić/naprawić niż strop.

 

Natomiast narażenie stropu/porowatych ścian na wode w zimie ... (a widziałem takie budowy)

[selimm]

Nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Jeśli miałem do wyboru odkryty dom i śnieg w sypialni albo folie na dachu bez wahania wybrałem folie - nie wydaje mie się żeby jej coś się stało a nawet jeśli to

a) aż taki ważny element domu to chyba nie jest, nawet jak trochę swoich właściwości straci to nie wydaje mi się żebym z tego powodu bardzo ucierpiał

b) można łatwiej wymienić/naprawić niż strop.

 

Natomiast narażenie stropu/porowatych ścian na wode w zimie ... (a widziałem takie budowy)

 

naprawic strop ??........co poeta miał na mysli ??