m.dworek 04.01.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Jeśli miałem do wyboru odkryty dom i śnieg w sypialni albo folie na dachu bez wahania wybrałem folie - nie wydaje mie się żeby jej coś się stało a nawet jeśli to a) aż taki ważny element domu to chyba nie jest, nawet jak trochę swoich właściwości straci to nie wydaje mi się żebym z tego powodu bardzo ucierpiał b) można łatwiej wymienić/naprawić niż strop. Natomiast narażenie stropu/porowatych ścian na wode w zimie ... (a widziałem takie budowy) naprawic strop ??........co poeta miał na mysli ?? selim ty troche odpocznij poeta nei strop chce naprawiac a jedynie folie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953380 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_mmm 04.01.2006 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 dzięki Leon Poeta Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953382 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 04.01.2006 11:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Leon Ty nie kapisi surrealizmu całości... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953391 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 04.01.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Leon Ty nie kapisi surrealizmu całości... a... chyba ze tak... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953395 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 04.01.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Niestety narażanie folii na różne niebezpieczeństwa ma baaardzo złe strony. Na forum można znależć opisy nieszczęśników, którym folia (z takich lub innych przyczyn) puściła wodę w wełnę. Wtedy to jest dramat. Oczywiście można się akademicko spierać czy wełna mineralna może zgnić czy nie, ale jak przez rok jest w niej woda to... Wymiana folii nie wchodzi w grę bo jest to związane ze zrzuceniem dachówki, łat i kontrłat. Natomiast sama wymiana uszkodzonej płyty K-G na poddaszu to oczywiście pryszczyk i tylko tu zgodzę się z michal_mmm. Dlatego jedyne czego się naprawdę obawiam przy opisywanym przeze mnie (i Was) układzie to właśnie przerobienie folii z paroprzepuszczalnej w wodoprzepuszczalną, na dodatek w obie strony.Reasumując - wymiana całej folii kiedy jest jeszcze "łatwo dostępna" to wydatek rzędu 1000 - 1500 PLN. Wymiana folii w zamieszkałym domu to sajgon na poddaszu mieszkalnym, a kosztów nie próbuję nawet liczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953653 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 04.01.2006 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Niestety narażanie folii na różne niebezpieczeństwa ma baaardzo złe strony. Na forum można znależć opisy nieszczęśników, którym folia (z takich lub innych przyczyn) puściła wodę w wełnę. Wtedy to jest dramat. Oczywiście można się akademicko spierać czy wełna mineralna może zgnić czy nie, ale jak przez rok jest w niej woda to... Wymiana folii nie wchodzi w grę bo jest to związane ze zrzuceniem dachówki, łat i kontrłat. Natomiast sama wymiana uszkodzonej płyty K-G na poddaszu to oczywiście pryszczyk i tylko tu zgodzę się z michal_mmm. Dlatego jedyne czego się naprawdę obawiam przy opisywanym przeze mnie (i Was) układzie to właśnie przerobienie folii z paroprzepuszczalnej w wodoprzepuszczalną, na dodatek w obie strony. Reasumując - wymiana całej folii kiedy jest jeszcze "łatwo dostępna" to wydatek rzędu 1000 - 1500 PLN. Wymiana folii w zamieszkałym domu to sajgon na poddaszu mieszkalnym, a kosztów nie próbuję nawet liczyć. Piejar - bedziesz wymieniał??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953770 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_mmm 04.01.2006 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Nie będę twierdził że potencjalna wymiana folii na gotowym domu to sprawa łatwa, ale w odróżnieniu od wymiany stropu betonowego wykonalna . A przede wszystkim mało prawdopobna bo: Jeśli chodzi o puszczanie wody ... . To już wchodzenie troszkę w dyskusję akademicką - ale wydaje mi się że wodoszczelność tej folii ma dość małe znaczenie. Przynajmniej ja tak buduję dach aby na tym nie polegać (aby tam woda się nie dostawała - obróbki blacharskie) - i chyba jest to możliwe. Być może troszkę nawieje wody przy wichurach ale ja takich ilości wody się raczej nie boję. Oczywiście jeśli będzie wodoszczelna to lepiej - na wypadek jakichś awarii na dachu. Wydaje mi się że ta folia ma przede wszystkim chronić przed wiatrem, który przewiewałby wełnę oraz stworzyć szczelinę wentylacyjną. I wydaje mi się że dopóki się nie rozpadnie to tę funkcję będzie spełniać. I dlatego będę tę folię starał się przykryć dachówkami jak najszybciej, ale nie będę płakał jeśli jeszcze parę tygodni to potrwa. PS. Nie znam sytuacji "nieszczęśników" o których pisze piejar, ale przypuszczam że problem przede wszystkim polegał na tym że ta woda w ogóle przedostała sie do folii - problem był w nieszczlnych obróbkach, braku wentylacji itp. Oczywiście dobra folia być może uratowałaby przed skutkami (woda nie przeniknęłaby dalej) ale mówić że to z winy folii ... moim zdaniem ona nie jest od tego. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953793 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 04.01.2006 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 selimm - a nie możesz dać na to foli? Samą folię goście mi rozciągneli na dachu (200 m^2 dachu) w jedno przedpołudnie. Łaty i kontrłaty można dać później (u mnie były po około miesiącu przy kładzeniu dachówki). Myślę że samej więźbie to nic sie nie stanie specjalnego (ot powierzchniowa impregnacja zejdzie). Natomiast jeśli masz ściany np. z betonu komórkowego to już może być różnie. Jest mało odporny na przesiąkanie wody i jej zamarzanie i znowu i znowu. Nie to że od razu Ci się zawali - jedną zimę raczej ( ) wytrzyma. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953794 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 04.01.2006 15:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 nie chcą robic ....wejdą jak bedą warunki ps. na szczescie mam maxa ....myslałem o B.K. ale cos mnie tkneło Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953854 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 04.01.2006 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 a jakie warunki im się marzą - czy aby nie ciepłe letnie popołudnie?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953863 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_mmm 04.01.2006 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 myślę że lepiej robotników nie zmuszać do roboty w takich warunkach, a nawet nie nagabywać. Ja se na taki oblodzony dach weszłem... Lepiej nie mieć czyjegoś życia na sumieniu.Ale może warto przykryć same stropy/ściany jakąś folią budowlaną ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-953897 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 05.01.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 myślę że lepiej robotników nie zmuszać do roboty w takich warunkach, a nawet nie nagabywać. Ja se na taki oblodzony dach weszłem... Lepiej nie mieć czyjegoś życia na sumieniu. Ale może warto przykryć same stropy/ściany jakąś folią budowlaną ? Tu się zgodzę. Moi wchodzą bo mówią że dla nich to żaden problem. Jeżeli chodzi o nakrywanie BK to niedaleko mnie stoi taki dom (budowa wstrzymana od paru lat z jakichś względów - szary BK) i cały wianuszek ścian jest z góry przykryty folią. Willie - jeżeli wszystko będzie OK to nie będę wymieniał. Planuję po wiosennych roztopach, o ile nie będzie ewidentnych przecieków, dać ocieplenie i folię paroizolacyjną z dołu. Zostawię to bez płyt K-G możliwie długo (może nawet do 2007) żeby zobaczyć czy wełna czegoś nie zaciąga - przez folię będzie widać. Jak wytrzyma te parę miesięcy to zakładam że dalej też będzie OK. Jak testy wykażą przeciekanie to panowie poprawiają dach (mam umowę i uświadomiłem im to). Nie jestem przeczulony a jedynie ostrożny. Jakbym miał rozwalać gotową łazienkę i pokoje to bym stracił sporo nerwów a chcę przeżyć w tym domu wiele szczęśliwych lat. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-954518 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bonbon 05.01.2006 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Jeśli miałem do wyboru odkryty dom i śnieg w sypialni albo folie na dachu bez wahania wybrałem folie - nie wydaje mie się żeby jej coś się stało a nawet jeśli to a) aż taki ważny element domu to chyba nie jest, nawet jak trochę swoich właściwości straci to nie wydaje mi się żebym z tego powodu bardzo ucierpiał b) można łatwiej wymienić/naprawić niż strop. Natomiast narażenie stropu/porowatych ścian na wode w zimie ... (a widziałem takie budowy) A te 30 ton śniegu, które mam na stropie folia by wytrzymała?, czy miałbym ofoliowany strop + 30 ton śniegu? Ja tam powahałbym się. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-954574 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 05.01.2006 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej. Jeśli miałem do wyboru odkryty dom i śnieg w sypialni albo folie na dachu bez wahania wybrałem folie - nie wydaje mie się żeby jej coś się stało a nawet jeśli to a) aż taki ważny element domu to chyba nie jest, nawet jak trochę swoich właściwości straci to nie wydaje mi się żebym z tego powodu bardzo ucierpiał b) można łatwiej wymienić/naprawić niż strop. Natomiast narażenie stropu/porowatych ścian na wode w zimie ... (a widziałem takie budowy) A te 30 ton śniegu, które mam na stropie folia by wytrzymała?, czy miałbym ofoliowany strop + 30 ton śniegu? Ja tam powahałbym się. Bonbon - te 30 ton jednak trochę inaczej pracuje na krzywiźnie dachu (folii z łatami) więc jest nadal Nadzieja pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-954592 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_mmm 05.01.2006 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 30 ton - dziś sprawdzałem - folia jest napięta tak jak była. Wydaje mi się że część obciążenia przejmują łaty. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-954662 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 05.01.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Przezyje czy szlag ją trafi przez zime ?? Jesli jest folia to ok, a jak ni ma to sie drewienko poskręca Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-954708 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Willie 05.01.2006 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 30 ton - dziś sprawdzałem - folia jest napięta tak jak była. Wydaje mi się że część obciążenia przejmują łaty. u mnie na pewno tak jest bo łaty mam bardzo gęsto pod karpiówkę położone no i musze powiedzieć że ekipa rzeczywiście w tym tygodniu przypomniała sobie po co ich najmowałem - jest już połowa dachu.... ale naprawdę dopiero się uspokoje jak zobaczę gąsiory na swoich miejscach......... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-954720 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czikita 06.01.2006 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 No czytam tenm post i jakby o mnie mowa. Tylko że każdy z waS MÓWI O FOLII. a JA NIE MAM FOLI BO MAM BETONOWY DRUGI STROP!!! I też na dzień dzisiejszy mam wieźbe dachowa zaimpregnowana i nie wiem co dalej robi.c czeka mnie jeszcze jakies ocieplenie i łaty a na końcu blacha. LUdziska co jaaa mam robic? czym docieplic beton? Styropianem?? Robic na niego wylewke ceniutką. Różnie mi radza a ja odchodze od zmysłów? Zostawic to cholerstwo do wiosny czy uparcie czekając na lepsza pogode kryc dach?? Blacharz nie ma problemu z kryciem dachu zima . Twierdzi że kilka dni pogody ok +1stopnia mu wystarczy? Ciekawe???? Al;e co ze steropianem i ta planowana na nim wylewką??? nie mam pojęcia !!! Pliss o odpowiedzi?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-957051 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martar 15.03.2006 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 I jak tam Wasze dachy(folie), u mnie własnie kończą kłaść dachówkę-trochę się nam zima przedłużyła. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-1078975 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 15.03.2006 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Selimm, co Ty znowu kręcisz? Masz zimę i więźbę na dachu? No jeszcze więźbę rozumiem. Masz mieć podwójny dach. Ale z tą zimą to chyba przesadziłeś. Z bajki ją wyjąłeś o Królewnie Śnieżce? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45928-zima-i-wiezba-na-dachu/page/2/#findComment-1079242 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.