Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czym odśnieżacie ? - podziel się... łopata, maluch, odśnieżarka.. co jeszcze?


Recommended Posts

Na szczescie jestem leniem smierdzacym i dobrze mi z tym :-), czasami nachodzi mnie ochota zrobic cos pozytecznego ,ale wtedy siadam sobie w kaciku i czekam ,az mi przejdzie ,ale oczywiscie uwilebiam ciezka prace ,moga na nia patrzec godzinami ,ale jakos szkoda mi czasu ,aby wstawac godzine wczesniej aby zobaczyc czy napadalo sniegu czy nie i jakby napadalo to machac lopata , bo maja mi dowiesc akurat material w tym dniu ,albo robotnicy maja dojechac swoimi autami,albo przyjezdzjac do domu na wsi machac godzine lopata przy -20 ,zamiast robic w domu cos konstruktywnego ,a potem z ranca znow machac lopata ,bo w nocy napadalo. ,no owszem odwalilbym kawal nikomu niepotrzebnej pracy z ktorej nic nie wynika ,zamiast zarabiac i phcac remont do konca.A oprocz pandy 4x4 ( ktora nawiamem mowiac tez nigdy sie nie zagrzebalem i ktora jakos radzi w terenie
)mam jeszcze l-300
,i wierz mi niezle tym mozna odsniezyc, w kazdym razie przez 4 lata nigdy nie zdarzylo mi sie nim zagrzebac w sniegu , o nowych autach mam jak najgorsze zdanie ,moze dlatego ze dlugie lata handlowalem czesmi i autami ,a fokus to juz wogole porazka(nawiesem mowiac jezdzac ponad 30 lat nigdy nie zarznolem sprzegla).Maluch z plugiem to pomylka ,,woalbym przy jego awaryjnosci i zdolnosciach terenowych faktycznie lapata zapierdzielac .Zeby nie bylo ,nie mam zadnych aut specjalnie przystosowanych do odsniezania, nawet jak mitsubishi ma opony 275 to sa one zamontowane na fabrycznych felgach bez przerobek , mam autka ktorymi jezdzi sie wszedzie na codzien ,ktora niezle na siebie zarabiaja (czasmi w tydzien wiecej niz wynosi srednia krajowa), ktore czesto maja wielorakie zastosowania (np: L-300zarabia na siebie ,wozi materialy na budowe bez wzgledu na warunki terenowe , a do tego w lecie robi jako kemping ,(mozna w nim spac nawet w 4 osoby),mozna pojechac w teren w miejsca nidostepne dla wiekszosci ludzi ,co ma swoj urok przy odsprzedazy na ogol zarabiam na nich ,a jako bonus mam dolaczany naped 4x4 ktory pozwala mi zaoszczedzic sporo czasu i nerwow.A tak poza tym w ubieglym roku wogole nie bylo sniegu,zabawa sie zaczyna sie gdy naprawde duzo pada i czesto ,bo czasmi moze sie to skonczyc jak tu http://www.beka.pl/txt_bieszczady.php Pozdrawaim milosnikow lopatologi stosowanej ;-)Pzdr Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 241
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Co do L-300 wierzę, bo sam zimą użytkowałem hiluxa i przyznam się, że najbardziej potrzebny był mi w mieście, bo parkowałem po prostu tam gzie zwykły plaskacz nie mógł tego zrobić. Poza wysoką pozycją na drodze i tym parkowaniem więcej plusów nie pamiętam. Spalanie bycze, jak załadowany to wręcz megabycze, koszt zakupu spory, części co prawda rzadko się zmienia, ale jeśli już to jest drogo. Przeciętna osoba tego nie potrzebuje. Ty masz pożytek i tylko gratulować. Kumpel zamiata zimą podwórko Quatro z 4.2 benzyną na pokładzie. Idzie mu to sprawnie i jest na prawdę widowiskowo : ). O pandzie napisałem w kontekście większej zaspy. Bokiem przecież jej nie weźmie, a między koła tym bardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hilux w ktorym sporadycznie przydaja sie napedy moze byc faktycznie bez sensu ,ale majac normalne "cywilne ' autka (chociarz L-300 jest oparte na pajero) z dolaczanym 4X4 koszta sa takie same jak w zwyklym aucie 4x2 .Przykladowo L-300 pali przecietnie 10-16 litrow LPG wiec jakby liczyc do ceny benzyny to wychodzi ok 4,5- 7 litrow,panda 7-9LPG czyli rownowartosc 3-4 litrow benzyny ,wiec tragedi nie ma (nawiasem mowiac kiedys troche poprzerabialem forda transita i jezdzac na wlasneij paliwowej mieszance przejechanie 100km kosztowalo mnie ok 10zl do tego z tona towaru na pace ,wiec autko wazylo ok 3 ton ,czyli rownowartosc wtedy ok 2 litrow paliwa )ceny wiekszosci czesci porwnywalne do cen zlomu itd ,wszystsko zalezy od modelu na ktory sie decydujemy .IMHO drozsze auta terenowe nie maja za bardzo sensu ,wiekszosc z nich jest dosc duza zewnetrznie ,a mala w srodku, duze koszta utrzymania ,a i tak wiekszosc ich posiadaczy nie przejedzie nimi np:Wisly (co mi niejednokrotnie sie zdarzalo) ,nie wjedzie do lasu ,ani nei pcha sie w ciekawe miejsca ,bo boi sie o lakier.Naiwsem mowiac czesto w fajne meijsca pcham sie wlasnie panda ,bo wyzsze auta tam nie wjedzie z powodu waskosci drogi i wiszacych galezi ..Pzdr Edytowane przez gumis107
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
.Maluch z plugiem to pomylka ,,woalbym przy jego awaryjnosci i zdolnosciach terenowych faktycznie lapata zapierdzielac

 

ma mam malucha do odsnieżania i musze pamiętac by było paliwo w baku, bo pali od strzału. Odśnieża bez problemu, jest tani w zakupie i później w użytkowaniu czytaj spalanie, ubezpieczenie ewentualne naprawy. Na youtubie jest pełno filmików jak maluchy dzielnie walczą ze śniegiem więc nie rozumiem twojego zdania że wolałbyś machać łopatą(podobno jak sam napisałeś jesteś leniwy)

 

 

http://imageshack.us/a/img822/4279/maluchwakcji.jpg

lemiesz regulowany na dwie strony płynnie podnoszenie i opuszczanie wygiągarką no wiadomo łańcuchy na kołach.

Pozdrawiam

Edytowane przez makawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...
ma mam malucha do odsnieżania i musze pamiętac by było paliwo w baku, bo pali od strzału. Odśnieża bez problemu, jest tani w zakupie i później w użytkowaniu czytaj spalanie, ubezpieczenie ewentualne naprawy. Na youtubie jest pełno filmików jak maluchy dzielnie walczą ze śniegiem więc nie rozumiem twojego zdania że wolałbyś machać łopatą(podobno jak sam napisałeś jesteś leniwy)

 

 

http://imageshack.us/a/img822/4279/maluchwakcji.jpg

lemiesz regulowany na dwie strony płynnie podnoszenie i opuszczanie wygiągarką no wiadomo łańcuchy na kołach.

Pozdrawiam

Witam ,maluch jest po prostu koszmarnie awaryjny,a skoro dzis mozna kupic auto 4x4 nieomal w cenie zlomu ktore do tego nie pali jakis duzych ilosci paliwa ,w kazdym razie jezdzac na LPG wychodzi taniej niz jazda mauluchem i nadaje sie do jezdzenia na codzien ,a do tego jest unwersalnie ,tzn mozna nim przewiesc towar na budowe ,czasmi na siebie zarabia ,a do tego w lecie sluzy jako kempng ,to po cholere maluch ?Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,maluch jest po prostu koszmarnie awaryjny,a skoro dzis mozna kupic auto 4x4 nieomal w cenie zlomu ktore do tego nie pali jakis duzych ilosci paliwa ,w kazdym razie jezdzac na LPG wychodzi taniej niz jazda mauluchem i nadaje sie do jezdzenia na codzien ,a do tego jest unwersalnie ,tzn mozna nim przewiesc towar na budowe ,czasmi na siebie zarabia ,a do tego w lecie sluzy jako kempng ,to po cholere maluch ?Pzdr

 

 

a czy 4x4 w cenie złomu nie bedzie często też sie psuło. tylko ceny czesci do malucha groszowe i wsio można zrobic samemu. Pozatym odsnieżam druga zimę jedynie wczoraj pierwszy raz mnie zawiódł bo sprzęgło sie skończyło(100 zł kompletne sprzegło) a tak bez awarii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...