gumis107 02.11.2012 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 (edytowane) Na szczescie jestem leniem smierdzacym i dobrze mi z tym , czasami nachodzi mnie ochota zrobic cos pozytecznego ,ale wtedy siadam sobie w kaciku i czekam ,az mi przejdzie ,ale oczywiscie uwilebiam ciezka prace ,moga na nia patrzec godzinami ,ale jakos szkoda mi czasu ,aby wstawac godzine wczesniej aby zobaczyc czy napadalo sniegu czy nie i jakby napadalo to machac lopata , bo maja mi dowiesc akurat material w tym dniu ,albo robotnicy maja dojechac swoimi autami,albo przyjezdzjac do domu na wsi machac godzine lopata przy -20 ,zamiast robic w domu cos konstruktywnego ,a potem z ranca znow machac lopata ,bo w nocy napadalo. ,no owszem odwalilbym kawal nikomu niepotrzebnej pracy z ktorej nic nie wynika ,zamiast zarabiac i phcac remont do konca.A oprocz pandy 4x4 ( ktora nawiamem mowiac tez nigdy sie nie zagrzebalem i ktora jakos radzi w terenie )mam jeszcze l-300 ,i wierz mi niezle tym mozna odsniezyc, w kazdym razie przez 4 lata nigdy nie zdarzylo mi sie nim zagrzebac w sniegu , o nowych autach mam jak najgorsze zdanie ,moze dlatego ze dlugie lata handlowalem czesmi i autami ,a fokus to juz wogole porazka(nawiesem mowiac jezdzac ponad 30 lat nigdy nie zarznolem sprzegla).Maluch z plugiem to pomylka ,,woalbym przy jego awaryjnosci i zdolnosciach terenowych faktycznie lapata zapierdzielac .Zeby nie bylo ,nie mam zadnych aut specjalnie przystosowanych do odsniezania, nawet jak mitsubishi ma opony 275 to sa one zamontowane na fabrycznych felgach bez przerobek , mam autka ktorymi jezdzi sie wszedzie na codzien ,ktora niezle na siebie zarabiaja (czasmi w tydzien wiecej niz wynosi srednia krajowa), ktore czesto maja wielorakie zastosowania (np: L-300zarabia na siebie ,wozi materialy na budowe bez wzgledu na warunki terenowe , a do tego w lecie robi jako kemping ,(mozna w nim spac nawet w 4 osoby),mozna pojechac w teren w miejsca nidostepne dla wiekszosci ludzi ,co ma swoj urok przy odsprzedazy na ogol zarabiam na nich ,a jako bonus mam dolaczany naped 4x4 ktory pozwala mi zaoszczedzic sporo czasu i nerwow.A tak poza tym w ubieglym roku wogole nie bylo sniegu,zabawa sie zaczyna sie gdy naprawde duzo pada i czesto ,bo czasmi moze sie to skonczyc jak tu http://www.beka.pl/txt_bieszczady.php Pozdrawaim milosnikow lopatologi stosowanej ;-)Pzdr Edytowane 2 Listopada 2012 przez gumis107 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 02.11.2012 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 Co do L-300 wierzę, bo sam zimą użytkowałem hiluxa i przyznam się, że najbardziej potrzebny był mi w mieście, bo parkowałem po prostu tam gzie zwykły plaskacz nie mógł tego zrobić. Poza wysoką pozycją na drodze i tym parkowaniem więcej plusów nie pamiętam. Spalanie bycze, jak załadowany to wręcz megabycze, koszt zakupu spory, części co prawda rzadko się zmienia, ale jeśli już to jest drogo. Przeciętna osoba tego nie potrzebuje. Ty masz pożytek i tylko gratulować. Kumpel zamiata zimą podwórko Quatro z 4.2 benzyną na pokładzie. Idzie mu to sprawnie i jest na prawdę widowiskowo : ). O pandzie napisałem w kontekście większej zaspy. Bokiem przecież jej nie weźmie, a między koła tym bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 02.11.2012 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2012 (edytowane) hilux w ktorym sporadycznie przydaja sie napedy moze byc faktycznie bez sensu ,ale majac normalne "cywilne ' autka (chociarz L-300 jest oparte na pajero) z dolaczanym 4X4 koszta sa takie same jak w zwyklym aucie 4x2 .Przykladowo L-300 pali przecietnie 10-16 litrow LPG wiec jakby liczyc do ceny benzyny to wychodzi ok 4,5- 7 litrow,panda 7-9LPG czyli rownowartosc 3-4 litrow benzyny ,wiec tragedi nie ma (nawiasem mowiac kiedys troche poprzerabialem forda transita i jezdzac na wlasneij paliwowej mieszance przejechanie 100km kosztowalo mnie ok 10zl do tego z tona towaru na pace ,wiec autko wazylo ok 3 ton ,czyli rownowartosc wtedy ok 2 litrow paliwa )ceny wiekszosci czesci porwnywalne do cen zlomu itd ,wszystsko zalezy od modelu na ktory sie decydujemy .IMHO drozsze auta terenowe nie maja za bardzo sensu ,wiekszosc z nich jest dosc duza zewnetrznie ,a mala w srodku, duze koszta utrzymania ,a i tak wiekszosc ich posiadaczy nie przejedzie nimi np:Wisly (co mi niejednokrotnie sie zdarzalo) ,nie wjedzie do lasu ,ani nei pcha sie w ciekawe miejsca ,bo boi sie o lakier.Naiwsem mowiac czesto w fajne meijsca pcham sie wlasnie panda ,bo wyzsze auta tam nie wjedzie z powodu waskosci drogi i wiszacych galezi ..Pzdr Edytowane 3 Listopada 2012 przez gumis107 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makawel 28.11.2012 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 (edytowane) .Maluch z plugiem to pomylka ,,woalbym przy jego awaryjnosci i zdolnosciach terenowych faktycznie lapata zapierdzielac ma mam malucha do odsnieżania i musze pamiętac by było paliwo w baku, bo pali od strzału. Odśnieża bez problemu, jest tani w zakupie i później w użytkowaniu czytaj spalanie, ubezpieczenie ewentualne naprawy. Na youtubie jest pełno filmików jak maluchy dzielnie walczą ze śniegiem więc nie rozumiem twojego zdania że wolałbyś machać łopatą(podobno jak sam napisałeś jesteś leniwy) http://imageshack.us/a/img822/4279/maluchwakcji.jpg lemiesz regulowany na dwie strony płynnie podnoszenie i opuszczanie wygiągarką no wiadomo łańcuchy na kołach. Pozdrawiam Edytowane 28 Listopada 2012 przez makawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyga1 29.11.2012 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 a ja mam 500 przy różnicy wzniesienia 70m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makawel 29.11.2012 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 u mnie jakieś 250 metrów do odśnieżania drogi 3 metrowej różnica terenu musiałbym na mapę popatrzyć ale z 20 metrów lekko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GEX 20.12.2012 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 My odśnieżamy quadem jako ze jest na co dzień była prosta decyzja zakupu pługa który wyśmienicie się sprawdza ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misiupl 23.12.2012 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2012 Ja mam dojazd do firmy / domu ok 300m drogi gruntowej odśnieżanej, ale i często zawiewanej. Do tego mam ok 200m dojazdu wewnętrznego i skonstruowałem coś takiego do Suzuki Samurai (był w domu już wcześniej): Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oslo88 04.01.2013 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2013 Dla małej powierzchni najlepsza jest łopata, szczotka miotła itd. Przy średniej powierzchni mogą byc zamiatarki spalinowe z bocznym wyrzutem sniegu a przy duzych powierzchniach fiat 126p przerobiony na pług śnieżny - daję radę i satysfakcję z pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 05.01.2013 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 ma mam malucha do odsnieżania i musze pamiętac by było paliwo w baku, bo pali od strzału. Odśnieża bez problemu, jest tani w zakupie i później w użytkowaniu czytaj spalanie, ubezpieczenie ewentualne naprawy. Na youtubie jest pełno filmików jak maluchy dzielnie walczą ze śniegiem więc nie rozumiem twojego zdania że wolałbyś machać łopatą(podobno jak sam napisałeś jesteś leniwy) http://imageshack.us/a/img822/4279/maluchwakcji.jpg lemiesz regulowany na dwie strony płynnie podnoszenie i opuszczanie wygiągarką no wiadomo łańcuchy na kołach. Pozdrawiam Witam ,maluch jest po prostu koszmarnie awaryjny,a skoro dzis mozna kupic auto 4x4 nieomal w cenie zlomu ktore do tego nie pali jakis duzych ilosci paliwa ,w kazdym razie jezdzac na LPG wychodzi taniej niz jazda mauluchem i nadaje sie do jezdzenia na codzien ,a do tego jest unwersalnie ,tzn mozna nim przewiesc towar na budowe ,czasmi na siebie zarabia ,a do tego w lecie sluzy jako kempng ,to po cholere maluch ?Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 06.01.2013 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 W Łodzi nie ma śniegu na tę chwilę i to od dłuższego czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 07.01.2013 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2013 U nas też śniegu na razie nie ma, a w pogotowiu w garażu stoi odśnieżarka Stiga. Mam nadzieję, że śniegu za bardzo nie będzie. Jak prognozy dla Polski? Będzie śnieg? On już jest:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makawel 08.01.2013 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Witam ,maluch jest po prostu koszmarnie awaryjny,a skoro dzis mozna kupic auto 4x4 nieomal w cenie zlomu ktore do tego nie pali jakis duzych ilosci paliwa ,w kazdym razie jezdzac na LPG wychodzi taniej niz jazda mauluchem i nadaje sie do jezdzenia na codzien ,a do tego jest unwersalnie ,tzn mozna nim przewiesc towar na budowe ,czasmi na siebie zarabia ,a do tego w lecie sluzy jako kempng ,to po cholere maluch ?Pzdr a czy 4x4 w cenie złomu nie bedzie często też sie psuło. tylko ceny czesci do malucha groszowe i wsio można zrobic samemu. Pozatym odsnieżam druga zimę jedynie wczoraj pierwszy raz mnie zawiódł bo sprzęgło sie skończyło(100 zł kompletne sprzegło) a tak bez awarii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Domderlis 08.01.2013 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2013 Śniegu na szczęście jest chwilowo jak na lekarstwo. Ale ja zwykle nie muszę się przejmować odśnieżaniem, bo mój garaż znajduje się w pobliżu miejsca, gdzie sklep przyjmuje towar z hurtowni i to zwykle oni się martwią jak to wszystko odśnieżyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Blechert 14.01.2013 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2013 W Poznaniu od kilku dni jest śnieg, więc dużą szczotką zamiatam podjazd. 5 minut aerobiku przed wyjazdem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ansang 05.02.2014 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Ja w tamtym roku nie kupiłem pługu i żałuję, w tym postanowiłem, że nie będę jak głupek z rana codziennie machał łopatą i wybrałem pług śnieżny typu PS z Heat met, akurat na moją posesję. Zastanawiam się tylko, czy aby na pewno wszędzie się z nim wcisne:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rekord88 05.02.2014 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Najlepsza szeroka łopata, ruch to zdrowie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 05.02.2014 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Najlepsza szeroka łopata, ruch to zdrowie:) A idź w cholerę... : J. PS: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
certa 06.02.2014 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2014 Najlepsza szeroka łopata, ruch to zdrowie:) może i dobra ale przy temperaturze powietrza -5 jak śnieg jest lekki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 06.02.2014 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2014 W tym roku śniegu nie było wcale dużo, ale za to wiatr nawiewał go przez kilka dni z rzędu. Chyba paliwa by zabrakło gdybym chciał go usuwać maszynowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.