Cieknacy dach!!!

[zaga]

Trafi mnie chyba na miejscu! Wybudowałam dom i niedługo będę na etapie wykańczania ( siebie chyba) zostało wylanie podłóg, i między innymi ocieplenie stropu. Dodrze ze tego nie zrobiłam bo okazało się ze przecieka dach w dwóch pomieszczeniach. Niewiele bo niewiele, ale kapie! Dach był zrobiony w zeszłym roku w styczniu i dopiero teraz wyszło. Co robić? Agata

[Sp5es]

Reklamować.

Druga opcja uszczelnić.

[seba22]

a dach z jakim materiałem został pokryty?

[Willie]

A gdzie konkretnie cieknie - przy kominach?

 

pozdr

[JM]

Bez paniki. Więźba też pracuje. Po roku "ułożyła się" i mogło zacząć cieknąć tu i ówdzie. Rzecz jak najbardziej normalna. Wezwać dekarza, który za niewielkie pieniądze przywróci uśmiech na twarzy

[Pawel B]

Bez paniki. Więźba też pracuje. Po roku "ułożyła się" i mogło zacząć cieknąć tu i ówdzie. Rzecz jak najbardziej normalna. Wezwać dekarza, który za niewielkie pieniądze przywróci uśmiech na twarzy

Pierwsze słyszę żeby dach przeciekał bo więźba pracuje - co ma piernik do wiatraka?

Tu jest ewidentna wina pokrycia bądź obróbki.

[JM]

Pawel B

Piernik do wiatraka ma tyle wspólnego że do wypieku jego stosuje się mąkę a tę miele wiatrak ale o tym też pewnie nie słyszałeś

 

Otóż wyobraź sobie że z dachu wystają kominy i tu najczęściej na skutek pracy więźby występują rozsczelnienia. Minimalne ale na tyle wystarczające aby dało to efekt , o którym pisze zaga. Zwróć uwagę że te przecieki nie występowały wcześniej a ujawniły sie dopiero po roku - czyli jak budynek i więźba nieco "osiadły". Niektórzy, Ty zresztą pewnie też, uwarzają że wszystko to wina kosmitów, którzy ponawiercali dziury w dachu Albo dekarzy co to zfuszerowali dach tak sprytnie iż zaczyna on cieknąć dopiero po roku

[zaga]

I chyba tak było. JM ma chyba rację z tym rozsczelnieniem. NIe ciekło wcześniej. Na dachu leży dachówka cementowa , dekarz podobno dobry...Kapie chyba -nie wiem jak to się fachowo nazywa "przy obejmie, opasce" wokół komina, tamtędy mogło też nawiać tego śniegu, ale żeby po roku? kto by pomyślał....Powiadomiłam dekarza i pooglądał i powiedział ,że jest wszystko w porządku, że może nawiewać ,że to przez to ,że nie ma ocieplenia, że coś sie skrapla, że dachówka nigdy szczelnie nie leży. Nie wiem kapie i już! i według mnie tak ma nie być! Gdybym ociepliła to chyba by wata namokła?

Wiem jedno ma poprawić ! Pozdrawiam! Agata

[lonly]

Nawet mikroskopijna szczelinka przy tasmie może dać niezły efekt. Powinno się uszczelniać miejsca wrażliwe sztucznym kauczukiem a nie silikonem który po jakimś czasie puści.

[Dominik1719499811]

Nawet mikroskopijna szczelinka przy tasmie może dać niezły efekt. Powinno się uszczelniać miejsca wrażliwe sztucznym kauczukiem a nie silikonem który po jakimś czasie puści.

A mógłbyś podać jakieś konkretne nazwy produktów?

Nigdy się z czyms takim nie spotkałem.

[lonly]

Braas ma tak produkt nie pamiętam nazwy firmowej ale u dealera Braasa będą wiedzieli o co chodzi

[Przekorek]

Widzialem produkt o taki: "Dekarska uszczelniająca masa bitumiczna". Takie czarne świństwo.

Bylo to w NOMI, w opakowaniu dokladnie takim jak silikony (tuba, z ryjkiem)

[Dominik1719499811]

Ja kupowałem taki produkt firmy soudal. Jest w różnych kolorach. Bardzo fajny produkt - można nakładać nawet na wilgotne powierzchnie, a twardnieje (wg instrukcji) nawet pod wodą

[lonly]

Braas ma tak produkt nie pamiętam nazwy firmowej ale u dealera Braasa będą wiedzieli o co chodzi

Dodam że nie jest bitumiczny ale przezroczysty być może i jest w kolorze. U mnie stosowali przezroczysty. Na kartuszu pisze "ohne silicon" i w opisie w j. niemieckim że jest to syntetyczny kauczuk. Uszczelniać tym środkiem można w temp. otoczenia do +5 C

[musso]

Powieś majstra na najbliższym drzewie.

Nie było minie na tym forum dwa lata, bo po wybudowaniu domu chciałem trochę odpocząć od budowlanki. Przez te dwa lata nic się na forum nie zmieniło dalej 90% podpowiedzi jest nie fachowa. Dach nie uszczelnia ani dachówka ani blacha. Uszczelnia folia paraprzepuszczalna, lub papa na pełnym deskowaniu i żaden uszczelniacz Ci nie pomoże. trzeba uszczelnić pierwszą warstwę tzn. folię lub papę. /obróbki lub pęknięcia/

[zaga]

Majster mi opowiada że tak ma być ,że śnieg zawsze jest jak zawieje na folii paraprzepuszczalnej i nic się nie dzieje ( mam folie tyvek),że jest tam mały otworek który on zalepi silikonem i będzie dobrze. J już nie wiem, ręce opadają.

Nikt tak przy budowie nie załamuje jak fachowiec. Pozdrawiam! Agata

[inż. Mamoń]

Majster mi opowiada że tak ma być ,że śnieg zawsze jest jak zawieje na folii paraprzepuszczalnej i nic się nie dzieje ( mam folie tyvek),że jest tam mały otworek który on zalepi silikonem i będzie dobrze. J już nie wiem, ręce opadają.

Nikt tak przy budowie nie załamuje jak fachowiec. Pozdrawiam! Agata

 

Zgadzam się, żę śnieg może dostać się pod pokrycie (pod dachówkę), ale na pewno nie pod folię !!!. Ta folia jest wodoszczelna. Natomiast w drugą stronę jest paroprzepuszczalna. Trzeba zmusić dekarza aby poprawił. Najlepiej sama dokładnie obejrzyj co się dzieje, żeby nie wciskał ci kitu ...