alfreda 04.01.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Zamarzyło mi się i nie chce przejść,coby w jednym z pomieszczeń posiadać PRAWDZIWĄ PODŁOGĘ Z DREWNA!!!No i tu się zaczęły schody.Koncepcję wykonania tejże są bardzo zróżnicowane( widzimisię wykonawcy, czy ja się czepiam??) Ale do rzeczy. Są w sumie dwie propozycje. Jedna to na tzw. "chudziaku" na papie(aby uniknąć mostków termicznych i odizilować od podłogi) umieścić legary , między legarami wełna, ewe. styropian, na to wszystko ,stuku, puku deseczki!!!! Druga to Tradycyjna posadzka na całości( Trochę mniejsze ocieplenie dla zachowania różnicy poziomów) I deseczki na tzw.pióro i wpust po całości.... Czy kotoś ma takowe w tej materii doświadczenie??? Proszę o opinię, sugestie i ewentualne wybicie mi tego ze łba!!!! ( Uprzedzam że walić trzeba solidnie, bo zamysł zaległ dość uparcie i nijak rady na niego nie mam!!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leśny_ziutek 04.01.2006 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Dołączam się do tematu. Sam zastanawiam się nad drewnianą podłogą na legarach. Ktoś robił coś takiego? Jakie wrażenia? Jak należy do sprawy podejść? Gdzie są pułapki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 04.01.2006 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Ja tak robiłam. Na parterze tak jak napisała Alfreda - chudziak, papa, legary, wełna i na legarach deski. Na poddaszu jako, że i dom i strop drewniany jest najpierw folia, legary, wełna, płyta OSB, warstwa korka technicznego i na to deski. Po 2 latach użytkowania nie zauważyłam nic niepokojącego, żadnych pułapek, podłoga jest "cichsza" niż panele, nie skrzypi - jestem bardzo zadowolona. Jedyne niebezpieczeństwo jakie może mi grozić to intensywne zalanie podłogi i przedostania się wody do wełny. Ale przy normalnym użytkowaniu pióro i wpust dość skutecznie przed tym zabezpieczają - no mam taką nadzieję wszak pod deski nie zaglądam pozdrawiam Edzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 04.01.2006 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Są pułapki. Pomyślcie nad działaniem takiej podłogi. Powinna utrzymać to, co po niej łazi, skacze, na niej stwiają itd. półtora cala dechy zniesie baardzo dużo, zwłaszcza gęsto podparte. Ale to drobiazg. Czasem coś się wyleje.... Jakieś wiadro wody? i co wtedy? Nie znam klasycznej podłogi z desek bez szpar. A drewno bardzo nie lubi wody, bo się paczy. Rozwiązywano to sypiąc pod podłogę suchy piach. Wchłaniał wszystko i uwalniał bardzo wolno (podłoga jest najniższym punktem pomieszczenia, a pod nią może być zdecydowanie chłodniej, dlatego wolno uwalniał.). Trzeba by tak: wylewka, styropian, folia (i to gruba) warstwa piaseczku suchuteńkiego pomiędzy legary i na to te dechy. Albo jak parkiet: szczelnie, ściśle, na wylewce. Pióro i wpust. I nie wywalać wiadra z wodą! Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkmar 04.01.2006 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Jest inne rozwiązanie - chyba jeszcze mało znane, otóż ja mam podłogę z desek położoną podobnie jak panele tzn. deski klejone na pióro-wpust i położone na folii i gąbce takiej samej jak pod panele (podobnie kładzie się deskę barlinecką). W ten sposób wykonana podłoga tzw. pływająca pracuje na całej powierzchni gdy deski schną lub pęcznięją przy zwiększonej wilgotności (oczywiście w granicach normy), dzięki temu nie powinny się robić szpary co jest nieuniknione przy legarach, ma też tę zaletę, że nie skrzypi i nie dudni . Poza tym chyba tańsze wykonanie gdyż odchodzi koszt legarów, natomiast pod wylewkę jako ocieplenie może pójść styropian jeśli jest taka potrzeba. Grubość moich desek to 2,2 cm i jest to dąb czerwony. Zrobiłem tego 140 m kw. Gdy decydowałem się na takie wykonanie to niewielu stolarzy miało o tym pojęcie dlatego dla właściwego efektu potrzebny jest ktoś kto ma doświadczenie w takim wykonaniu. Jak na razie u mnie wszystko jest w pożądku i mimo mało rozpowszechnionej metody mój wykonawca twierdzi iż robi tak już wiele lat i wszystko gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 04.01.2006 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Wersja podłogi na legarach przy użyciu wełny omawiana była w tym wątkuhttp://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=9081&highlight=pod%B3oga+legarach pozdrawiam Edzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leśny_ziutek 04.01.2006 23:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Ok. To do dwóch sposóbów (legary i pływająca) dołożę trzeci: widzałem coś takiego kiedyś w TV, ale jeszcze wtedy nawet nie myślałem o budowie domu, więc niewiele pamiętam. W każdym razie polegało to na przyklejaniu desek (tak na oko gr. 2 cm z piórem i wpustem) do podłogi (wylewki). Pokazywał to pewien pan. Zaczynał od narożnika, pod kątem 45 stopni do ścian i tak jechał aż pokrył całość. Słyszał ktoś o czymś takim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkmar 04.01.2006 23:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Klejenie do posadzki proponował mi jeden stolarz, lecz inny chyba bardziej doświaczony uświadomił mi że to może wyść jedynie przy krótkich deskach, zaś przy długich (u mnie długości to od 1 do 3 m) mogą poprostu odrywać się od posadzki lub pękać, gdyż logiczne jest że im dłuższa tym bardziej pracuje, zresztą przy dosychaniu to pękać będą i krótkie lub porobią się szpary jak przy parkiecie. Natomiast przy pływającej to nie powinno występować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bart 05.01.2006 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 mam podłogę z desek modrzewiowych. Użytkuję ją ok. 2 miesięcy. U mnie wygląda to tak: 1. chudizak, izolacja p.wilgociowa, legary 11 cm mocowane "hiltkami" (śrubami), pomiędzy to wata 10 cm; na legarach dodatkowo ułożona jest taśma wyciszająca (taka jak pod profile przy ściankach działowych). W sumie ok. 80 m2. Deski długie od 3 do prawie 5m w wyniku czego nie ma łączeń (tylko przy kilku deskach). W kilku miejscach niestety porobiły się szpary ok. 1mm a w jednym miejscu podłoga skrzypi. Nie ma głuchego odłosu jak przy panelach. Mimo paru minusów NIDGY PANELI!!! TO JEST TO!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 05.01.2006 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 mam podłogę z desek modrzewiowych. witam mozna jakies zdjecia tej podlogi tez chce taka zrobic i szukam zdjec jak to w rzeczywistosci wyglada i jeszcze gdzie kupowales deski? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krupiarz 05.01.2006 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Witam, Ja również przyłączę się z prośbą o przesłanie zdjęć podłogi modrzewiowej (jeżeli masz zdjęcia to poproszę o przesłanie na adres [email protected]) W sumie to już się na podłoge modrzewiową zdecydowałem. Desek nie kupuję, ale kupuję modrzew bezpośrednio w lesie, z pomocą wujka który ma tartak mam zamiar to pociąć i wyrobić deski. Mam nadzieję że wyjdzie nieco taniej. ps. Brat ile płaciłeś za deski modrzewiowe? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bart 05.01.2006 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Też brałem drewno z lasu, potem przetarcie, 10 miesięcy leżakowania pod zadaszeniem, obróbka i suszarnia. W smie koszt 85 m2 podłogi to ok. 10 tys. z czego 3200 ułożenie i cyklinowanie łącznie z fugowaniem, 1200 legary, ok. 1500 lakiery listwy i itp (lakierowałem sam) pozostała część to to koszty zakupu drewna obróbki i suszarni. Niestety nie mam zdjęć podłogi. Wygląda trochę podobnie do sosnowej jednak: ma mniejsze sęki, nie jest żółta bardziej wpada w czerwień, z czasem ma jeszcze zciemnieć (widzę to po parapetach które były zamontowane na wiosnę i przeleżały już jedne lato-efekt ektrsa!!!).Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krupiarz 05.01.2006 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Kurczę, trochę drogo.Może uda mi się oszczędzić na legarach i listwach - mam nadzieję, że wyrobione zostaną "we własnym zakresie" i drzewa modrzewiowego nabytego hurtem w lesie. Ciągle mam róniez nadzieję, że nie za drogo wujek skasuje za przetarcie, wyrobienie i wysuszenie (zresztą będzie mi ciął drzewo na cały dom, nie tylo podłogi) Zastanawiam się również nad ułożeniem samemu tej podłogi (przy równych posadzkach i dobrze wyrobionych deskach chyba nie jest to wielka filozofia), choć nie wiem czy starczy mi czasu. Oczywiście na pewno cyklinowanie zostawię fachowcom. Kosztowały będą lakiery. Powiadasz, że masz modrzewiowe parapety i po sezonie wyglądają super. O tym do tej pory nie pomyślałem, ale w sumie to czemu nie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 05.01.2006 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 mam podłogę z desek modrzewiowych. witam mozna jakies zdjecia tej podlogi tez chce taka zrobic i szukam zdjec jak to w rzeczywistosci wyglada i jeszcze gdzie kupowales deski? Przypomniało mi się , że podłogę z desek modrzewiowych ma też paj^ To link do albumu zdjęć jego domku który znalazłam w jego wątku w galerii domów http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=6&id=7728&k=10&q=stodo&nxt=0 pozdrawiam Edzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
holusio 05.01.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 sliczny domek ,sliczny widok oddalbym cala moja podloge i dolozyl jeszcze na jeden dom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 05.01.2006 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 deska aż się prosi żeby ją przybić na legarku. Klejenie dechy czy układanie wprost na beton pachnie troszeczkę innym rodzajem pakietu czy paneli. W moim domu rodzinnym jest na dole parkiet dąb a na górze deska ( część sosna część modrzew) . Mimo wszelkich niedogodności (dom budowany w latach 70 tych) typy rozsychanie i szpary czy skrzypienie w niektórych miejscach jestem za deską. Komfort cieplny jest zupełnie inny. Można nawet spać na podłodze. Na parkiecie już nie mimo że klepka ma ok 2cm grubości. I jeżeli na chudziaku jest odpowiednia warstwa ocieplenia to wcale nie trzeba pchać wełny między legary. Tworzy się poduszka powietrzna i podłoga i tak jest ciepła, a dla drewna lepiej jak jest owiewane z obu stron. N górze owszem tak przydaje się i pasek filcu pod legar i wełna miedzy , ale to tylko dlatego że tłumi dżwięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 05.01.2006 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 No i na to trochę piachu - czyli stare sprawdzone i dobre technologie!Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 05.01.2006 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 No i BARZDO DZIĘKI!!! Też opcja z legarem jakoś bardziej do mojej łepetyny trafiała!! Skrzypienie, rozzychanie jakoś mi nie straszne!!1 Takie dawniejsze klimaty bardzo, ale BARDZO mi odpowiadają! Wydaje mi się że stare ( nawet bardzo stare) rozwiązania nie brały się z kapelusza. A pozatym nierzadko służą do dziś!!( Ciekawam żywotności w czasie nazsych paneli?) Dzięki za nakierowanie mojej nieświadomości w jednym interesującym mnie kierunku!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leśny_ziutek 06.01.2006 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Jedyny problem podłogi na legarach: nijak nie zrobi się pod nią podłogówki, a na parterze aż się prosi o takie roziązanie, przynajmniej u mnie... Ale cóż, drewno na legarach samo z siebie jest ciepłe, więc nie trzeba go podgrzewać od dołu i jeden powód stosowania ogrzewania podłogowego odpada. Jednak trochę szkoda mi tej podłogówki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
długi 06.01.2006 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 to niestety jest niedogodność. U mnie też aż się prosi podłogówka tym bardziej ,że mam wysoki salon ale wymarzyłem sobie podłogę z drena i poprostu musiałem zrezygnować z podłogówki. Żeby poprawić komfort cieplny zakładam grzejnik kanałowy ( okno w salonie 300X240).Pod drewnem można też założyć podłodłogówkę ale chyba gra nie warta świeczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.