Mikrusek 04.05.2006 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 A niech to...Właśnie zadzwoniłem do murzy dogadać sprawę z kominami Potrzebuję 1 dymowy i 4 wentylacyjnie. Rozmawiałem z hurtownią (zdecydowałem się na IBF). Zaproponowali mi dymowy + osobno wentylacyjne. Do tego są dwa warianty - mam wybrać czy ma być jeden pustak z 4 kanałami, czy dwa z dwoma. Murarz z kolei mówi, żeby brać dymowy + 2 wentylacyjne zintegrowane + osobno pustak z dwoma wentylacyjnymi. No i muszę się dogadać co i jak. Tyle, że nie to jest najważniejsze...Ekipa powiedziała mi (mogłem się spodziewać...) że dzisiaj u mnie nie robią, bo kończą gdzieś tam jakieś ścianki...U mnie będą od poniedziałku. Obiecali że aż do stropu nie będą znikać- tak więc dokończą ściany parteru, chudziak i strop...Trzymam za słowo - moja lepsza połowa jest cała w nerwach, lepiej więc, żeby słowa dotrzymali Tak to jest- pokusiliśy się na niską cenę i solidność, nie mamy umowy- co teraz na nas się mści... Przed rozpoczęciem prac mówili, że stan surowy bez okien i dachu będzie po 1,5 miesiąca...Właśnie mija 1,5 miesiąca- a co mamy widać na zdjęciach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 08.05.2006 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Wreszcie coś się dzieje Dzisiaj od rana zaczęła pracować ekipa murarzy. Efekty widać w zdjęciach Na dzisiaj wyznaczone były też terminy dostaw paru rzeczy. Miał przyjechać strop z nadprożami oraz kominy. No i jak zwykle coś było nie tak...Strop nie dojechał (po telefonie do hurtowni zadzwonił do mnie z przeprosinami kierowca, obiecał że będzie jutro do 9:00. Zobaczymy...). Co do kominów- tutaj zły jestem. Tak jak wspominałem zdecydowaliśmy się na IBF. W rozmowie z hurtownią ustaliliśmy, że pustaki wentylacyjne i dymowe mają do siebie pasować, tak żeby nie było uskoków. No i dzisiaj kazało się, że w przypadku pustaków dymowych do kominka (fi 200) nie da się dobrać pustaków wentylacyjnych potrójnych (a taki zestaw dostaliśmy)... Obrazując- miało być tak: http://www.ibf.pl/kom_airvent/kom_ai5.gif a okazało się, że przy tej średnicy pustak z kominem nie ma 35x50 ale 40x57...Tak jak to jest opisane tutaj: http://www.ibf.pl/kom_dpust.htm Jutro będę dzwonił i wyjaśniał, zobaczymy co da się zrobić... I najważniejsze- mamy wreszcie światło...Energia zwalała opóźnienie na mojego elektryka (ponoć nie pomylił nazwę ulicy we wniosku), elektryk na Energię (monter zamiast robić poszedł na urlop), ale efekt jest pozytywny. Jutro dalszy ciąg ścian. Zamówiłem piasek, dzisiaj przyjechała też stal na strop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 09.05.2006 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Dzisiaj dalszy ciąg problemów. Przyjechał strop. I tylko strop...A murarze na dzisiaj zamawiali nadproża. Kierowca coś tłumaczył, że towar brał z fabryki i nie mieli ich w produkcji, może będą jutro. Zadzwoniłem do hurtowni- a tam zdziwieni, nic o tym nie wiedzą. Muszą poczekać na powrót kierowcy, zobaczyć WZ, porozmawiać z nim itp itd. Mają oddzwonić. Wiem jedno, niezależnie jak to się skończy- u nich nic już nie wezmę. W sumie to wszystko miało być w poniedziałek, ale nie dojechało..A jak już przyjechało, to z takimi niespodziankami ... Z kominami wyjaśniłem sprawę. Ostatecznie będę miał wymienione pustaki wentylacyjne na taką kombinację, która spowoduje tylko 2 cm ustęp. Ponoć (według murarzy) nie jest to już problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 11.05.2006 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 Tfu, tfu, żeby nie zapeszyć Od trzech dni (z przerwą wczoraj ) ekipa jest u mnie. Murują i murują Przedwczoraj miałem rozmowę z hurtownią w sprawie nadproży,. Ich tłumaczenie było rozbrajające: nie mogą brać odpowiedzialności za braki w fabryce. Na moje pytanie - czy umawiałem się co do terminu z nimi czy z fabryką nie dostałem odpowiedzi...Na szczęście wczoraj z samego rana nadproża dojechały. W międzyczasie uzgodniłem dostawę paru drobniejszych rzeczy- palety cementu, paru worków kleju do silikatu, dwóch kubików desek itp. Na szczęście w tej samej wsi jest niewielki skład materiałów budowlanych. Chłopaki są bardzo obrotne i przy tym nie mają wcale zbyt wygórowanych cen. Brałem od nich stal po 2,5 za kilogram (to dużo ?), cement mają tańszy niż duża hurtownia w której zamawiałem silkę i dachówkę. Całą "drobnicę" biorę więc u nich, gdyż mają jeszcze jedną zaletę- dowóz jest na każde zawołanie (w końcu mają do mnie 2 km . Do tego znają się prywatnie z szefem murarzy, co znacznie ułatwia wzajemne relacje (oby ta znajomość nie była wykorzystana przeciwko mnie, jak to paru znajomych miało-ale ufam ludziom ). Dzisiaj po południu podjadę zobaczyć postepy. Teoretycznie powinni zakończyć ściany parteru, a jutro brać się za chudziak. Jak dobrze pójdzie- w przyszłym tygodniu ruszą ze stropem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 11.05.2006 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 Byłem zobaczyć postępy. Zrobiona jest część nadproży, jutro prawdopodobnie mają dokończyć resztę ścian. Zaczęli również szykować się do położenia stropu. W ciągu dnia zadzwonił szef i zaczął mi mówić, że mają problem ze zrobieniem typowego szalunku (gwoździe nie chcą im się wbijać w silkę ) i zaproponował, że zrobią poduszkę pod wieniec (? nie wiem czy nie pokręciłem ) z wykorzystaniem cegiel, a tylko różnica będzie wybetonowana. Mówił, że to również jest dobre i stosowane rozwiązanie. Jak to wygląda widać tutaj . Co o takim rozwiązaniu myślicie ? Bo ja się kompletnie nie znam...;( Wreszcie również uzyskaliśmy konkretne daty Około 24 maja ma być skończony strop, później 3 dni na ścianki kolankowe i może wchodzić cieśla Oby tak dalej Martwię się tylko, bo jeszcze nie mam pojęcia skąd wezmę więźbę...Ile wcześniej się ją zamawia ? Mam wrażenie, że chyba muszę się zająć tym tematem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 13.05.2006 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2006 Właśnie przeczytałem prognozę pogody...nie jest optymistyczna- we wtorek mają się zacząć opady...Ciekawe czy moi murarze będą odporni na deszcz... Dzisiaj rano przyjechały dwie palety brakującej silki E24 i zaległe 3 palety E8 (na ścianki działowe). Zastanawiam się co zrobić właśnie z działowymi- w projekcie są na górze drewniane słupy, na któtych opiera się dach. Mają 16 cm grubości. Nasz murarz namawia nas na przykrycie ich płytami GK wypełnionymi wełną. My, póki co, chcemy wybudować tam ściankę 2x8 cm z silku.Zobaczmy... Powoli na czasie zaczyna być sprawa więźby. Cały czas nie wiem skąd ją zamówić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 19.05.2006 15:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 Coż...Jakoś tak się złożyło, że zostałem zesłany...Siedzię sobie 400 km od budowy na jakiejś służbowej naradzie. Jedyne co mi zostało- to kontakt telefoniczny..I dzwonię sobie do majstra z pytaniami co robią i jak idą prace. Mam nadzieję, że nie oszukują i naprawdę coś tam się u mnie zmienia na lepsze Teoretycznie (według murarzy) mam już ułożone piony kanalizacyjne i zalany chudziak. Dzisiaj mieli kończyć kładzenie belek stropowych, od poniedziałku mają ruszyć z układaniem pustaków. Jest jakiś problem z kominem. Opisywałem perypetie, w rezultacie okazało się, że komin jest szerszy niż założony, w związku z czym nie będą pasowały plany ułożenia belek stropowych (mają iść dokładnie w miescu, gdzie teraz jest komin). Majster zaproponował, że ten nieszczęśliwy kawałek zazbroją i zabetonują. Zobaczę o co dokładnie chodzi w poniedziałek. Zastanawiam się nad kolejnością prac- u większości osób kolejność jest taka: fundamenty, ściany fundamentowe, kanalizacja, chudziak, ściany parteru. U mnie tymczasem było fundamenty, ściany fundamentowe, ściany parteru, kanalizacja, chudziak. Jakaś inna szkoła ? Oby domek stał Podpisaliśmy umowę na okna. Ostatecznie zwyciężył Thermoplast Royal z szybą P4 i WK1. Kolor: dąb bagienny. Przy tej okazji okazało się, że mam w domu negocjatora .Moja żonka wynegocjowała dodatkowe 10% obniżki od początkowej ceny (już obniżonej o 20% w stosunku do zwykłego cennika- trafiliśmy na jakąś promocję). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 20.05.2006 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Dziaj byłem obejrzeć stan budowy po mojej 4 dniowej nieobecności Zrobiony jest faktycznie chudziak, praktycznie skończyli układać strop. Nawet udało im się wtaszczyć na górę mój wspaniały 233 kilogramowy dwuteownik W poniedziałek muszę ustalić dalszy harmonogram- na dzień dzisiejszy wiem, że w środę mają wylewać strop (zostało im podszalowanie koło komina, komin i trochę terivy. Mamy już parę innych terminów: do 10 czerwca ma przyjechać więźba, do 29 czerwca okna (od razu na budowę, do montażu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 22.05.2006 16:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 No i mnie się w końcu przytrafiło...Z budowy zniknęło mi w tajemniczy sposób 10 worków cementu i kilka worków kleju do silikatów...Z jednej strony cieszę się, bo strata niewielka, ale z drugiej- trafia mnie... Poza tym dzisiaj nie wydarzyło się nic wielkiego. W odróżnieniu od poprzednich dni, gdzie efekty pracy były widoczne na pierwszy rzut oka (ściany rosły jak na drożdzach) dzisiaj nie przybyło wiele...Ekipa wzięła się za szalowanie balkonów. Omówiliśmy kwestię komina. Okazało się, że w stosunku do pierwotnego planu nasz komin będzie dużo więcej wystawał w salonie (oryginał nie był systemowy i stanowił część ściany). Trochę nam (żonie ) to pokomplikowało sprawy, ale cóż...Na rozpacz jest za późno, trzeba szukać wyjścia. Swoją drogą- systemowych kominów nie chowa się w ścianę ? Czy tylko nasi murarze poszli na łatwiznę ? Najprawdopodobniej w czwartek ma być zalewany strop. Później 2-3 dni oddechu, ścianki i może wchodzić cieśla. Trzymajcie kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 25.05.2006 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Od dwóch, trzech dni jeżdżę sobie na budowę...Jeżdże,patrzę...patrzę...patrzę...i nic..;( Wcześniej- przy budowie ścian wszystko szło tak szybko...Dzień za dniem widać było postępy. Teraz nie widać postępów. Poza szalunkami nic się nie dzieje... Pisałem o zalewaniu stropu w czwartek. Niestety-przecięgnało się wszystko i ostatecznie stanęło na tym, że ta wiekopomna chwila nastąpi jutro około 18. Dzisiaj rozmawiałem z cieślą. Miałem nadzieję, że da mi dobrą cenę. Stanęło na 18 zł za metr dachu. I utargować się nic nie dało...Mówił, że pracy jest dużo, dach najprostszy nie jest, że on robi porządnie itp itd...Ostatecznie stanęło na tym, że jak tylko przyjedzie więźba mam się odezwać. Najpóźniej 2-3 dni od telefonu zacznie pracę, którą szacuje na około 2 tygodnie. Jutro jedziemy ostatecznie uzgodnić sprawę dachówki i okien połaciowych. No i chyba muszę w końcu z dekarzem porozmawiać Jeżeli wszystko dobrze pójdzie (tfu tfu ) to około 5-10 czerwca zaczną robić dach. Na 29 umówione mam okna- biorać pod uwagę czas, który mi cieśla podał chyba to się trochę opóźni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 26.05.2006 19:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Strop zalany Ekipa rozpoczęła pielęgnację betonu (szczegóły na zdjęciach ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 27.05.2006 11:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2006 Tak jak pisałem wczoraj- mamy zalany strop Dzisiaj, jutro i w poniedziałek mamy go grzecznie podlewać, a we wtorek ma wejść ponownie ekipa do murowania ścianek kolankowych i wieńca (o ile pogoda nie zechce go jeszcze trochę sama popodlewać-we wtorek ma u nas padać porządnie...). Byliśmy dzisiaj zobaczyć nasz domek. Ekipa tak się wczoraj zapędziła w pielęgnację, że zapomnieli pozabierać ubrań, które mieli na zmianę przy zalewaniu stropu Majster coś narzekał, że chyba za dobre zaopatrzenie im zrobiłem (i cieszył się, że wiecha wypadła w piątek, bo w innym przypadku miałby przestój w robocie ). Nic, mam nadzieję, że do wtorku chłopaki wydobrzeją Dogadaliśmy cenę dachówki- w sumie za Creatona Kera-Pfanne antracyt z akcesoriami zapłacimy około 19 tys zł (dach ma około 230 m2). W tym jest już też folia Delta-Vent N (warto brać S ? ). No i trzy kominki wentylacyjne (każdy po około 300 zł-dlaczego to jest takie drogie ? ;(). Umówiliśmy się również co do okien dachowych. Ostatecznie stanęło na Veluxie. Wczoraj jeszcze zdecydowani byliśmy na opcję GGL, ale teraz zastanawiamy się czy nie poprzestać na GZL...Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pomału też docieramy do końca współpracy z obecną ekipą...Jeszcze tylko ściany kolankowe, wieniec, ścianki działowe i parę innych drobnostek. W sumie szkoda- pomimo przestojów (spowodowanych "skokami" na inne budowy) są rzetelni i dokładni. Naprawdę warto ich polecić. Teraz muszę znaleźc wykonawców do kolejnych etapów. Na pierwszy rzut będzie dekarz (cieślę mam-ale o tym za chwilę). Później ktoś do wylewek (wysłałem zapytanie do Janzara ). Co do cieśli- to facet polecany przez murarza, który mówił, że bierze od 15-17 zł za m2. Pojechałem się dogadać i wyszło że zapłacimy 18 zł Moja żona nawała mnie najlepszym negocjatorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 28.05.2006 15:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2006 Dzisiaj szczęśliwie padał deszcz, więc odpadło nam podlewanie stropu. Wczoraj z podlewaniem zaoferował się majster. Miało to dla nas te plusy, że zaplanowaliśmy sobie wyjazd do rodzinki (właśnie z powrotem jesteśmy w domu). Dla porządku doklejam fotki domu- wprawdzie kolorystyka się zmieni (dach ma być czarny (żona mówi, że antracytowy ), elewacja w jakimś rodzaju beżu. http://poleska.e-wro.com/pliki/dom/dom2.jpg http://poleska.e-wro.com/pliki/dom/dom3.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 30.05.2006 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Dzisiaj moja ekipa rozpoczęła stawianie ścianek kolankowych i zbrojenie wieńca. Jutro mają skończyć - chyba spieszą się przed zapowiadanymi deszczami. Swoją drogą fajne te prognozy- dzisiaj świata spoza deszczu miało nie być widać, a tymczasem ledwo dwa razy pokropiło. Oczywiście nie to żebym narzekał Szczegóły z dzisiejszych prac są w zdjęciach. Również dzisiaj podzwoniłem w parę miejsc. Umówiłem się z dekarzem - przyjechał na budowę. Przyjechał ładnym, błyszczącym Audi A6 Jak go zobaczyłem to zacząłem się bać o stawki Nie było jednak tak źle (chyba). Za kompletny dach (z rynnami) umówiliśmy się wstępnie na 28 zł za m2 (do małej negocjacji). Do tego każde okno dachowe będzie liczone za 140 (również do małej negocjacji). Termin (prognozujemy dachówkę na połowę czerwca) też mu odpowiadał. Rozmawiałem wstępnie z Janzarem. Ciąg dalszy nastąpi Również dzisiaj dzwoniliśmy do "firmy" od wykończeniówki. I chyba dobrze, że dzisiaj, bo najbliższy wolny termin mają na początku listopada (?!). Wybraliśmy ich, bo są sprawdzeni- przez nas Wykańczali nam mieszkanie w bloku- było OK. W przyszłym tygodniu mamy się umówić na zrobienie wyceny. I ostatnia sprawa- będziemy sprawdzać jeszcze jednego wykonawcę pomp ciepła - http://supraterm.com.pl/ . Może ktoś ich zna ? Wysłałem dzisiaj dokumenty, za tydzień ma być wycena. Do tej pory faworytem jest Wassermann, ale coś opornie im idzie wyliczanie bilansu cieplnego. Do tego przysłali nam wzór umowy, który się do niczego nie nadaje- a na pewno nie do podpisania przez nas. Długo by opisywać- w każdym razie zarobili minusa. Wszystko zależy na jaką kwotę wyceni się teraz Supraterm. A na budowie- jutro mają skończyć wieniec, w przyszłym tygodniu może będzie więźba (oby-męczymy tartak jak możemy ). Później zaraz wchodzi cieśla... tfu, tfu, żeby nie zapeszyć, bo maj coś pechowy jest...Dzisiaj 2 raz w ciągu 2 tygodni namierzyli mnie smutni panowie...I dzisiaj po projekcji jestem uboższy o 400 zł i bogatszy o 8 pkt...gr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 06.06.2006 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Parę dni od mojego ostatniego wpisu już minęło...Na budowie wiele się nie działo- ekipa dokończyła wieniec, na ukończeniu są również ściany kolankowe. W ostatni weekend pojechaliśmy trochę ogarnąć nasz plac budowy. Ja przerobiłem drabinę budowlańców na coś, co przy odrobinie wyobraźni można nazwać schodami (ciekaw jestem ich rekacji, kiedy zobaczą moje "dzieło" ). Żeńska część rodziny wyposażyła się w miotłę i dzielnie walczyła z wiórami, trocinami, kurzem i wszystkim co na chudziaku się znalazło. Efekt jest zadowalający- domek wygląda ładnie, żona się ruszać nie może Z nowości- dzisiaj przyjechała więźba. Na jutro jestem umówiony z cieślą- mają zacząć pracę. Ciekaw jestem jak oni wciągną na górę niektóre z moich belek (16x22 około 10m). Czterech facetów wyładowało je z samochodu z dużymi trudnościami...A cieśli jest 3... Zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 11.06.2006 16:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Ostatni raz pisałem przed rozpczęciem pracy cieśli. Na szczęście pogoda dopisuje i prace mogły się rozpocząć. Pierwsze komentarze po przybyciu ekipy na budowę nie były pochlebne..I chyba ich nie zacytuję... Generalnie chodziło o drewienka, które miały wymiary 16x22x966 cm- w ilości sztuk 4 - o których pisałem wcześniej. Nasłuchałem się o projektantach, którzy naciągają inwestorów na koszty projektując tak grube krokwie, podczas gdy wystarczą dwa razy ciensze. Na szczęście na marudzeniu się skończyło Problem jednak pozostał, bo belki są niesamowicie ciężkie- 4 facetów miało problem ze zrzuceniem ich z samochodu. A co ma powiedzieć 3 (tylu jest cieśli) przy wciąganiu ich na wysokość 1 piętra ? Na szczęście fachowcy wykazali się kreatywnym myśleniem i poszli w sumie na łatwiznę- zamówili ciągnik Efekty ich czterodniowej pracy pracy widoczne są w albumie. Przy okazji układania więźby wyszła na jaw niedoróbka/przeoczenie. Zmienialiśmy strop z monolitycznego na Terivę. Projekt robił nasz kierownik budowy. No i okazało się, że o ile pamiętał o ściankach działowych na poddaszu i tam gdzie trzeba zaprojektował podwójne belki stropowe lub podciągi, to nie pomyślał o słupach, które są w projekcie, a na których opiera się dach. Cieśla powiedział, że musi dawać pod słupy różnej długości deski (wykorzystał krokwie)- żeby ciężar nie obciążał punktowo konstrukcji stropu, ale rozkładał się na większym obszarze. Po prostu w miejscu oparcia słupów nie ma anipodciągów, ani ścian nośnych, - tylko same pustaki. Tego nie przewidzieliśmy- z logicznego punktu widzenia ma to sens, ciekawe jak jest w praktyce W przyszłym tygodniu ciąg dalszy- jak dobrze pójdzie to za tydzień, półtora będzie mógł wchodzić dekarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 12.06.2006 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2006 Kolejny dzień minął...Po pracy zajechaliśmy zobaczyć postepy- i wreszcie nasz dach wygląda jak dach- patrząc na niego nie muszę nadwyrężać mojej skromnej wyobraźni Co prawda tylko z jednej strony, ale zawsze to coś Dzisiaj również przyszła oferta z Supratermu. Chyba rozsądna (IVT 11 kW z podłogówką wyceniony został na 56 tys). Fajnie opcje miał Viessmann z wentylacją i chłodzeniem...Ale 94 tys to "trochę" za dużo...Była też wycena pompy firmy Thermia (co to jest ?). Musimy się na coś zdecydować- termin kładzenia podłogówki zbliża się nieuchronnie...No i kogoś do tynków wewnętrznych muszę znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 17.06.2006 06:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2006 Casting na pompę ciepła trwa...Wczoraj o 20:00 odezwał się Ochsner, dzisiaj-jutro mam mieć ich ofertę na kompleksową instalację (pompa + podłogówka). Z kolei Supraterm namawia mnie na Viessmanna Vitocal 343. Skrzyneczka ma 9,7 kW, powinna na moje warunki wystarczyć. Za wszystko (pompa+ podłogówka) podali cenę 58 tys. Mam wstępnie umówionego elektryka- na 15 lipca. Do tego czasu będzie skończony dach (cieśle mieli dokończyć w poniedziałek, dekarz miał wchodzić we wtorek). Tylko, że wczoraj zaczęło padać- nie wiem na ile to pokrzyżuje mi plany... Zacząłem się rozglądać za hydraulikiem- Ci z listy Misiów mają pozajmowane terminy do bodajże września Z jednym jestem umówiony na kontakt w połowie przyszłego tygodnia- może coś się uda wymyślić. W poniedziałek ma przyjechać na rekonesans na budowę tynkarz. Wczoraj murarze kończyli ściany kolankowe (zdjęcia będą jutro), teraz domek naprawdę nabiera ostatecznych kształtów Cieśle zaliczyli pierwszy minus. Pracują porządnie, krokwie są łączone na "pióro-wpust", nie używają srub i blach, ale...Okazało się że poprzestawiali nam okna dachowe. Pojechaliśmy w weekend zobaczyć na spokojnie jak ma się sprawa z rozmieszczeniem pomieszczeń. Moja żonka chodziła, chodziła i coś jej nie pasowało. No i wyszło, że coś nie tak im się policzyło- okna są bliżej siebie, niż w projekcie. Powiedziałem im o tym- pierwszą rekacja była obrona-bardzo energiczna-że wszystko na 100% jest jak w projekcie i że coś wymyślam. Po konsultacjach i wizji lokalnej okazało się, że mój domowy śledczy miał rację, cieśle "bili się w piersi". Na szczęście przesunięte okna nie wchodziły na ścianki działowe- po prostu w ramach jednego pomieszczenia zamiast 1 m odległości pomiędzy nimi będzie kilkadziesiąt centymetrów. Machnęliśmy na to ręką- może będzie to argument przy rozliczaniu się ? Wczoraj się uśmiałem- jednak system i urzędy mają swoje weselsze strony... Kilkanaście dni temu napisałem podanie do sądu o odpis z księgi wieczystej. Do podania dokleiłem znaczek sądowy za 5 zł. Po niewczasie zorientowałem się, że powieniennem był uiścić opłatę w wysokości złotych 6. Ale nic- podanie wysłane - czekamy. No i przyszło awizo. Odebrałem przesyłkę- było to pismo z sądu, że brakujący 1 zł mogę dopłacić w kasie lub przelać na konto. Koszt wysłania tego pisma: 5 zł 40 gr. Czyli tym samym naraziłem skarb naszego bliźniaczego państwa na stratę 4 zł 40 gr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 20.06.2006 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2006 Człowiek czujnym musi być... Dzisiaj cieśle skończyli pracę. Rozliczyłem się z nimi, pożegnałem. Poszliśmy na górę przymierzyć się do ścianek działowych. Moja żonka niczym rasowy kartograf zaczęła kreślić mapy ścian na podłodze. W którymś momencie widzę, że coś nie gra. Okazało się, że jeden ze słupów podtrzymujących dach jakimś cudem przysunął się do ściany o jakieś 60 cm. W efekcie- zamiast tkwić pięnie w przyszłej ściance działowej sterczał sobie pięknie na środku pomieszczenia...No, środku to może nie, ale te kikadziestąt centymetrów w tym akurat miejscu nie było przez nas porządane...Moje maleństwo szybko zawołało szefa ekipy i zaczęło wyjaśniać o co chodzi. W pierwszej chwili bronili się, mówiąc, że mają inny plan W sumie był inny, bo bez naniesionych ścianek działowych, ale wszystkie wymiary były zachowane. Jutro mają go przesuwać w docelowe miejsce. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało...Chwaliłem się więźbą bez grama blachy...To już nieaktualne- będę miał dwa kątowniki... Poza tym - umówiłem elektryka. Ma wejść jak tylko pojawią się okna. Planowo jest to pierwszy tydzień lipca. Dzisiaj miałem spotkanie z tynkarzem - obejrzał aktualny stan budowy (trochę pogrymasił, że nie ma jeszcze okien i instalacji). To grymaszenie średnio mi się podobało. Z jednej strony go rozumiem, ale z drugiej- biorać pod uwagę miesięczny czas oczekiwania na jego usługi, gdybym czekał na instalacje i dopiero go wołał, to miałbym przestój...A tego nie chcę...Bardzo nie chcę ... I na dodatek zakwestionował mój harmonogram- stwierdził, że się nie wyrobię..Psycholog z niego jest kiepski..Oby lepszy tynkarz.. Ostatecznie mamy się zdzwonić w połowie lipca. Ja mam potwierdzić termin. Druga sprawa- okazało się (o czym nie wiedziałem), że do pracy agregatu potrzebna jest woda w ilości około 6m3 na godzinę. No i nie wiem czy moja studzienka i pompa z targu dadzą radę... I ostatnia nowość- jutro ma wchodzić dekarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikrusek 22.06.2006 17:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Dzisiaj minął drugi dzień pracy dekarzy. Postępy widać na zdjęciach. To pierwsza ekipa, która kończy pracę punkt 16 Wczoraj chciałem ich złapać, żeby porozmawiać i o 15:50 nikogo już nie było. Pewnym usprawiedliwieniem była wichura, która przeszła nad Wrocławiem i okolicami- z ręką na sercu- nie dało się wtedy siedzieć na dachu i układać folii W poniedziałek po południu ma przyjechać dachówka. We wtorek zaczną układanie (o ile pogoda czegoś nie wymyśli). Na poniedziałek mam załatwić deskę czołową (na niej będzie wisiała rynna). No i rynna...Pytałem ich parę dni temu czego na kiedy będą potrzebować. "Spokojnie, wszystko powiemy"...No i powiedzieli - na poniedziałek mają być również rynny...Czym prędzej zadzwoniłem do hurtowni- jutro mają mi dać odpowiedź co uda się w tym temacie zrobić. Pewnym problemem jest to, że chcemy kolor czarny- który jest tylko na zamówienie...Nic, jutro będziemy się zastanawiać Dzisiaj również inna ekipa kończyła siatkę...A to oznacza kolejnych kilka tysięcy mniej... Za to działeczka jest już prawie ogrodzona...Kupiłem w Castoramie siatkę leśną. W weekend ogrodzę wszystko do końca, na wszelki wypadek - wolałbym żeby dachówka nie dostała naraz nóżek... W całym tym zamieszaniu jedna rzecz mi umkneła- kto zazwyczaj robi sufity na poddaszu ? Moi murarze jakoś o tym milczą, a oni chyba są jedynymi, którzy mogą to w miarę szybko zrobić- nikogo do tej pory do tego nie szukałem. Okna...Dzisiaj Themoplast miał potwierdzić termin realizacji zamówienia. Najpierw okna miały być 22-29 czerwca (co nam w sumie niezbyt pasowało, bo parę rzeczy przed montażem musimy jeszcze dokończyć). Później termin przesunął się na pierwszy tydzień lipca- i pod to ustawiliśmy resztę prac (m.in. elektryka). Tymczasem dzisiaj zaczęli coś przebąkiwać o drugim tygodniu (9 lipca). Teoretycznie ma to być ostateczny termin. Zobaczymy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.