Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Mikruska- Dom w Piwoniach - zaczynamy :)


Recommended Posts

Kolejne dni mijają...Teraz na placu boju prym wiodą dekarze. W piątek skończyli łacić dach (swoją drogą ile to nowych wyrazów można poznać na budowie ;) ). Dzisiaj przyjechała deska czołowa (czyli szybciej niż na początku zakładaliśmy), którą przybili na właściwe miejsce. W poniedziałek będą ją impregnować. Również w poniedziałek, do południa, mają przyjechać rynny.

Z rynnami mieliśmy małe zamieszanie- wspominałem co nieco w poprzednim poście. Pierwotnie chcieliśmy Galeco Nicon- okazało się, że z nimi jest problem, ostatecznie stanęło na grafitowym Marley'u. Przy płaceniu okazało się, że plastik Marley'a jest droższy od systemu mieszanego Galeco...Cóż, przynajmniej rynny będą na czas ;)

Także w poniedziałek, ale po południu, ma się pojawić dachówka. We wtorek wrzucą ją na dach.

Musimy zmotywować naszego murarza, żeby użyczył nam większej ekipy - przed kładzeniem dachówki muszą pokończyć ściany kolankowe i położyć klinkier na komin (kolor płytek i fugi wybierałem osobiście- aż jesteśmy ciekawi efektu ;)- zwłaszcza moja żona ;)). Po skończeniu murów trzon brygady poszedł na kolejną budowę, u nas zostało 1-2 ludzi, którzy coś robią, ale to "coś" trzeba w ciągu poniedziałku-wtorku bardzo przyśpieszyć.

Dzisiaj za to osobiście ogrodziłem większą część działki od strony drogi. Docelowo będzie tam coś kutego, ale na razie musi nam wystarczyć siatka leśna. Dokończę grodzenie w poniedziałek, po odjeżdzie tira z dachówką. Po prostu, gdybym teraz ogrodził wszystko- samochód miałby problem z manewrowaniem.

Pomału przymierzam się również do produkcji drzwi antywłamaniowych ;) Osprzęt (zawiasy, kłódkę i młotek) już mam

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 81
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cóż- pomału coś się dzieje...Najwięcej postępów widać na dachu. Dekarze zaczęli układać dachowkę, zamontowali połowę rynien. W środku murarze kończą ściany kolankowe, na zrobienie czekają ścianki działowe na poddaszu. Chyba mają inne budowy- bo nie mogę ich ściągnąć na dobre do mnie. Od dobrego tygodnia działają w sile dwóch- co nie jest liczbą wystarczającą...:(

Więcej na zdjęciach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

I tydzień zleciał...:) Przez ten czas dorobiłem się skońcoznego dachu (szczegóły w zdjęciach ). Murarze wykańczają ścianki działowe, słowem- coś się dzieje :)

A z rzeczy ciekawszych- kupiłem sobie siatkę leśną, żeby ogrodzić działkę od frontu. Zamontowałem z połowę (około 25 metrów), reszta leżała w domu-zwinięta. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w niedzielę po południu okazało się, że siatka się ulotniła...Została perfidnie ściągnięta ze słupów...:(

Co lepsze- ktoś ukradł także to, co leżało w budynku...Co za kraj...

I finał- dzisiaj zaczepił mnie gospodarz, od którego kupiliśmy działkę- że w krzakach, jakieś 100 m ode mnie leży chyba moja siatka. Poszedłem - i faktycznie ! Ktoś ją tam zostawił (część zdjętą ze słupów). Może była za ciężka..Może chciał przyjść później po "towar"..Nie wiem- w każdym razie pół ogrodzenia wróciło do mnie ;)

W ostatnim czasie okazywało się, że brakuje mi po trochę materiałów. A to zabrakło 4 palet silki E8, a to 50 dachówek itp...I wiem jedno- w trakcie sezonu dostanie czegoś "od ręki" graniczy z cudem..Dzisiaj po dachówki jechałem dokładnie na drugi koniec Wrocławia (ode mnie to jakies dwadzieścia parę kilometrów w jedną stronę...w upale...i korkach...przez centrum miasta..). Jednak było warto, bo dostałem wszystko :)

Podobnie z silką. Obdzwoniłem wszystkie okoliczne składy budowlane- tylko w jednym mieli końcówkę (480 sztuk). Wziąłem wszystko...;)

Z planów na najbliższy czas- muszę umawiać elektryka...No i została podjęta decyzja odnośnie pompy ciepła- wygrał Ochsner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem Wam, jaki przebieg miał mój kontakt z niedoszłym wykonawcą.

Od mojego murarza dostałem namiary na elektryków. Jako, że jest to temat na czasie, w sobotę zadzwoniłem. Po dwukrotnej próbie (rozmowy nie były odbierane) wysłałem SMS z opisem mojej sprawy (mam budowę,szukam ekipy - to tak w skrócie). Chwilę później zadzwonił p. Rafał. Przeprosił, że nie odbierał, ale jest na szkoleniu (trzytygodniowym). Powiedział, że wyśle mi numer do swojego wspólnika, z którym będę mógł wszystko załatwić, Podziękowałem, powiedziałem, że się skontaktuję. To była sobota.

Dzisiaj od samego rana wspólnik próbował się do mnie dodzwonić. Problem był w tym, że najpierw nie słyszałem telefonu, później doszedłem do wniosku, że skoro na jutro mam umówione spotkanie z innym fachowcem (też elektrykiem), to załatwię tego drugiego i wtedy zadzwonię. No i trzecia sprawa- pomimo kilkukrotnego dzwonienia wspólnik na pocztę mi się nie nagrał, więc uznałem że to nic pilnego.

I teraz punkt kulminacyjny :) Około 20:30 na skrzynkę nagrał mi się sam p. Rafał. Jego wypowiedź można streścić mniej więcej tak:

- jestem niepoważny, że nie odbieram telefonów. Najpierw do nich wydzwaniałem, a teraz nie odbieram. Jeżeli chcę im dać tą robotę to mam się odezwać, bo oni mają pracy w bród i czekać na mnie nie będą. A skoro nie oddzwaniam- bo nie stać mnie na rozmowę, to na pewno nie będzie mnie stać na ich usługi.

To ostatnie zdanie to prawie dosłowny cytat.

Zgadnijcie czy ich zaangażuję ? ;)

PS

Swego czasu pisałem o moim wspaniałym doradcy kredytowym. Okazało się, że p. Rafał ma takie samo nazwisko jak mój doradca. Nie jest ono zbyt popularne, więc może pewne przypadłości są rodzinne ? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wyniku niebywałych umiejętności negocjacyjnych elektryka (o czym pisałem w poprzednim poście) podjęta została decyzja o współpracy z firmą polecaną przez monetra zakładającego nam RB. Skoro nas nie stać, to po co się porywać ? :)

Dzisiaj o 16 jedziemy na spotkanie z ich szefem- będziemy ustalać kiedy, co i jak.

Z nowości- wczoraj przyjechały nasze okna :) Cieszę się, że zaczęliśmy się nimi interesować już w połowie maja- bo tyle czasu to wszystko trwało...Pierwotny termin okreśłony był na tydzień 22-29 czerwca. Niestety, Thermoplast miał poślizg, w związku z czym umowa została zrealizowana dopiero wczoraj.

Na szczęście dało nam to czas na spokojne sfinalizowanie dachu i ścianek działowych.

Szczegóły - widać na zdjęciach :)

Wczoraj również zadzwonił tynkarz. Okazało się, że zwolnił mu się termin i jest żywotnie zainteresowany rozpoczęciem prac u nas :) Mamy być w kontakcie- obiecałem, że będę go informował na bieżąco o postępach w pracach elektryków.

To na razie tyle, czekamy na kolejną transzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

I znowu minęły 2 tygodnie...Szybko ten czas leci...

Na budowie działają elektrycy. Najpierw (pewnie tak jak wszyscy :)) musieliśmy pokazać co gdzie ma być. Było z tym trochę zabawy, ale chyba się udało. Zobaczymy po przeprowadzce- na ile praktyczna była nasza radosna twórczość ;)

Zaplanowaliśmy oczywiście rozmieszczenie gniazdek elektrycznych, do tego doszedł telefon, kabel do satelity i alarm.

Szef elektryków sprawia dobre wrażenie, podpowiadał, sugerował, pytał- parę razu jego sugestie były trafione i z nich skorzystaliśmy.

Staraliśmy się zaplanować elektrykę na zewnątrz, ale to było zadanie chyba nie do zrobienia. Ostatecznie zostały tylko zrobione gniazdka w okolicach tarasu i na każdym z balkonów i zostawione kable pod zasilanie bramy i ewentualne światła w ogrodzie.

Fachmani kładą kable w bruzdach, do tego będą je później wypełniać. Ciekaw jestem efektu końcowego :)

Elektryka ma być skończona do soboty. Muszę pomału zacząć się konkretnie umawiać z tynkarzem. Wstępne ustalenia już były (o czym pisałem), teraz czas na działanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciliśmy z budowy. Spotkaliśmy się tam z ekipą od dociepleń. Zdecydowaliśmy się na Mega1000- firmę znaną na forum. Cena jest mniej więcej ustalona, panowie obejrzeli domek- mają zaczynać za mniej więcej tydzień z dokładnością do kilku dni :) Akurat w tym przypadku mi się nie śpieszy.

Zdecydowaliśy się na styropian 15 cm i pokrycie tynkiem akrylowym (chyba). Faktura i kolor są do ustalenia w późniejszym terminie.

Obejrzeliśmy pracę elektryków. Aż boję się faktury za te kilometry kabla...I co oni zrobili z naszymi pięknymi ścianami...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas...Zmian niewiele. Na placu boju pozostali elektrycy. Do jutra mają skończyć definitywnie. Wczoraj po południu podjechałem zobaczyć efekty ich pracy- miałem parę uwag, które zapisałem i zostawiłem do wglądu.

Dzisiaj rano zadzwonił szef ekipy z informacją, że większość spraw jest już załatwiona ;)

Głównie chodziło mi o zrobienie wszystkich puszek (niektóre wyłączniki/gniazdka nie wiadomo dlaczego im umknęły), prosiłem o naprawienie obrzeża drzwi (obruszyły cię pustaki od ich wiercenia), prosiłem o tym żeby pamiętali o gniazdkach zewnętrznych itp itd.

Jutro podjadę znowu- mam nadzieję, że po to, aby zobaczyć efekt końcowy ;)

Z działań około budowlanych - byliśy dzisiaj rozejrzeć się za drzwiami wewnętrznymi. DreDrzwi do naszego domu (z matowymi szybami, ościeżnicami i montażem) wyszły około 13 tyś...Aż boję się pomyśleć o bardziej "markowych" produktach.

Dzisiaj również doszła umowa od Ochsnera. Pozostało mi wpłacenie zaliczki i czekanie...

W przyszłym tygodniu zaczynamy tynki i chyba ocieplenie zewnętrzne - to tyle z planów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sagi z elektrykami ciąg dalszy...Mieli skończyć w zeszłą sobotę, później we wtorek...ostateczny termin miał być dzisiaj...No i przychodzą w poniedziałek...W dalszym ciągu nie są zrobione wszystkie wyprowadzenia na zewnątrz (gniazdka,wyłączniki)

Najlepsze jest to, że dzisiaj zadzwonił tynkarz. Okazało się, że wypadła mu jakaś robota i pytał czy mogą dzisiaj u nas zacząć. Oczywiście zgodziłem się :) A co- niech elektrycy poczują oddech na karku :)

Po pracy podjechaliśmy pouzgadniać wszystkie szczegóły. Ekipa na pierwszy rzut oka nam się spodobała-młodzi, i to co najlepsze - najczęściej odpowiadali na pytania: "zrobi się..nie ma problemu" ;) Zobaczymy jacy będą w pracy ;)

Wstępnie zgodzili się przygotować mury pod tynkowanie-chodzi tutaj głównie o pozbijanie naddatków betonu- żeby z kolei nie dawać za grubo tynków. Co do ceny za tą usługę mamy się dogadać.

Miałem mały problem z wodą. Do tej pory wystarczała nam tzw. "ruska pompa"- urządzonko zatapiane na sznurku w studni i pompujące wodę do góry. Szef tynkarzy stwierdził, że to nie wystarczy. Zaopatrzyłem się więc na Allegro w hydrofor. Problem w tym, że od kilku co najmniej dni nie mogę go uruchomić. Nie zasysa wody...Pisałem do sprzedawcy (bez odpowiedzi). Napisałem do innych osób, któe kupiły to samo- parę mi odpowiedziało. Generalnie konkluzja jest taka, że raczej urządzenie ma jakiś feler.

Dzisiaj więc pokazałem ekipie moją niezawodą pompę. Uruchomiliśmy to cudo i według nich- będzie OK :lol: Oby- trzymam kciuki, bo już bliski byłem wycieczki do Castoramy i kupna jakiejś wydajnej pompy.

Wczoraj odezwał się szef od tynków zewnętrznych. Mają wchodzić we wtorek, miał również zadzwonić dzisiaj i podać mi cenę 4 cm styropianu (potrzebuję go na ocieplnie parteru). Niestety- nie zadzwonił.

Jutro mamy w planach wizytę na budowie-chcemy dokładnie zinwentaryzować radosną twórczość elektryków i porobić zdjęcia instalacji, zanim zniknie ona pod tynkami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj chyba ostatecznie zakończone zostały prace przy instalacji elektrycznej (i pochodnych). Wczoraj wysłałem maila do szefa firmy z listą niedoróbek, dzisiaj po południu zadzwonił szef ekipy, że wszystko jest skończone. Podjechaliśmy po pracy zobaczyć- faktycznie, na pierwszy rzut oka wygląda, że elektryka jest już za nami. Pozostaje tylko pytanie- czy to wszystko działa ? :)

Pozostaje wpięcie instalalacji do ZK. Na razie jest tam doprowadzony kabel. Zapomniałem zapytać kiedy to się robi.

Tynkarze również nie próżnowali. Mamy zagruntowane wszystkie ściany, zabezpieczone okna, położoną większość narożników. Coś mi się wydaje, że od jutra zaczną na poważnie działać. Mówili, że skończą do piątku...Zobaczymy :)

Jesteśmy (to znaczy ja tak mniej :)) na etapie wyboru parapetów- zwłaszcza koloru. Drugim (oprócz koloru) problemem jest dostępność klinkieru. Hurtownie od ręki mają czerwone i brązowe. Z innymi jest problem.

Jestem wstępnie poumawiany z wykonawcą oczyszczalni i firmą budowlaną, którą chcemy zaangażować do zrobienia ogrodzenia od frontu, tarasu, schodów, być może ocieplenia poddasza. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj nie pada- wreszcie nie muszę kombinować z dojazdem do działki. Tereny koło naszego domku są piaszczyste, nawet bardzo. Ma to parę zalet (między innymi praktycznie nie ma kałuż, od razu wszystko wsiąka), ale też jedną wadę- kiedy wody jest tak dużo, że nie nadąża wsiąkać na drodze robi się przepiękne błoto...I żeby nie narażać się na zakopanie (zwłaszcza na pierwszym odcinku drogi, który regularnie rozjeżdzany jest ciągnikiem przez okolicznego rolnika) jeżdziłem sobie naookoło- od strony pól, piękną drogą pośród traw ;)

 

Zaś na budowie-rozkręcili się chłopaki z kładzeniem tynków. Mówią, że do piątku-soboty skończą. Jak dla mnie tempo niezłe-cały domek w 4-5dni. Pierwsze efekty ich prac są na zdjęciach . Zobaczymy jak będzie z jakością ;)

W sumie ekipa mi się podoba- nie miałem poskuwanych naddatków betonu (ich szef prosił, żebym to zrobił,ale jak zwykle nie miałem kiedy...), chłopaki bez problemu to zrobili za przysłowiową flaszkę. Oby tak dalej :)

 

Wczoraj również umówiłem się z wylewkami na 11 września. Przy tej okazji wychodzi mi pewna dziwna sprawa z Ochsnerem. Takm jak wcześniej pisałem będą mi robić pompę ciepła z podłogówką, ciepłą/zimną wodą i kanalizacją. Jednak zastrzegli sobie, że pierwszą warstwę styropianu (zaraz na folii) muszę ułożyć we własnym zakresie. Z kolei, z kim nie rozmawiam i mówię o tym fakcie, to jest zdziwiony- bo zazwyczaj styropian układa osoba robiąca hydraulikę. No i dochodzi problem z koordynacją- bo musi być on ułożony w konkretny dzień, a umówić się z budowlańcem co do dnia...(...)

 

Z przyszłych spraw- do 20 musimy zaplanować sobie instalacje w domu i przekazać wszystko Ochsnerowi, 28 mają wchodzić. Trzymam kciuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Cóż...Czas leci nieubłagalnie. Mamy skończone tynki wewnętrzne. W poniedziałek zaczęli, w sobotę był koniec. Na razie wyglądają dobrze. Było wprawdzie parę mankamentów (jakieś zarysowania w paru miejscach czy też wtopione papierki w łazience), ale całość póki co nie budzi naszych zastrzeżeń.

 

Zastanawiają mnie elektrycy. Pracę skończyli już jakieś dwa tygodnie temu, do tej pory nie odezwali się w sprawie rozliczenia. Wprawdzie wysyłałem im maile z pytaniem o parę rzeczy (ostateczne podłączenie do ZK, nie skończone gniazdka na zewnątrz), ale to chyba ich nie przestraszyło ? A może wiedzą, że coś jest nie tak i boją się odezwać... :roll:

 

Przesuwa nam się ocieplanie i tynkowanie z zewnątrz. Mieli robić w tym tygodniu, ale jakoś do nas nie dotarli. Pewnie ktoś dostał wyższy priorytet :) W tym przypadku jednak nam się nie pali, więc czekamy spokojnie.

 

Podpisałem umowę na oczyszczalnię. Zdecydowaliśmy się na Nevexpol. Przedstawiciel z Wrocławia zaczął załatwiać formalności. Kiedy tylko skończą (według prognoz ma to trwać około 1,5 miesiąca) przystąpią do montażu (będziemy mieć POŚ z 2300 l osadnikiem- to tak dla informacji).

 

Ochsner potwierdził przybycie- już nawet zaczęli szukać hotelu dla ekipy w okolicy ;)

Wprawdzie rozpocząć mają 2-3 dni później, ale mówią, że ostateczny termin będzie dotrzymany. Oby :)

 

Wstępnie zdecydowaliśy się również na schody. Chcemy dokładnie takie:

http://republika.pl/stolarkakowalow/schody11.JPG

Zdjęcie jest ze strony stolarza, który ma nam je robić- więc chyba potrafi coś takiego zbić :)

Jak zwykle wszystko jest kwestią ceny...

 

Dzisiaj jedziemy na spotkanie z naszym murarzem, będzie nam robił taras. Wymyśliliśmy sobie drewniany- z drewna egzotycznego.

 

Z kolei w sobotę mamy umówione robocze spotkanie z wykonawcą od wykończeniówki. Chcemy wziąć go na budowę i pokazać, co go czeka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odbył się krótki rajd po sklepach budowlanych, sklepach z meblami, sklepach z kafelkami, sklepach z....Jednym słowem- przebrnęliśmy przez Bielany Wrocławskie. Efekt- chyba niewielki...:)

 

Na dzień dzisiejszy najpilniejszy staje się zakup parapetów zewnętrznych. Juto, pojutrze trzeba będzie się w końcu na coś zdecydować.

 

Z bieżących spraw- w poniedziałek mają zaczynać ocieplenie i tynki zewnętrzne. Wczoraj (tak jak pisałem) byliśmy na budowie z szefem ekipy od wykończeniówki. Będą ocieplać poddasze wełną, montować płyty GK na poddaszu, w całym domu malować ściany i kłaść panele, kafelki, robić obudowę kominka, stawiać jedną ściankę pomiędzy kuchnią a jadalnią, robić biały montaż. Za wszystko powiedzieli 17 tys. Wydaje mi się, że to dobra cena. Planowane rozpoczęcie: początek października.

Z powyższego wynika, że we wrześniu musimy zdążyć z Ochsnerem (podłogówką, kanalizacją, hydrauliką) oraz z wylewkami. Powinno się udać, ale trzymajcie kciuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wykrakałem...Właśnie zadzwonił Ochsner. Nie zaczną montażu pompy przed 1 listopada (!). Ponoć jest tyle zamówień. Zapytałem czy w takim razie nie mogą zrobić podłogówki, hydrauliki i wody, żeby nie blokować mi dalszych prac. Ma się zorientować i odezwać.

 

I teraz mam dylemat...Jeżeli powie, że nie zrobią mi instalacji (pal sześć pompę, ją można wstawić później) to zrywam umowę. Pewnie nie będzie to miłe, ale po konsultacji z prawnikiem wiem, że mam szansę (dla chętnych: artykuł 635 KC). Tylko co później...Na pewno zrobię im dobrą reklamę.

Ech...a to Polska właśnie...Niby duża i poważna firma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać światełko w tunelu...Prawdopodobnie stanie na tym, że we wrześniu będą skończone instalacje wewnątrz budynku (CO, woda, kanalizacja), natomiast pompa i kolektor- w późniejszym terminie (i na pewno przed zimą). Ponoć Ochsner swojemu wykonawcy rezerwuje hotel koło mnie na 4-8 września. Pożyjemy...zobaczymy... Chociaż muszę powiedzieć, że po telefonie o którym pisałem poprzednio ciśnienie mi skoczyło...Jak to jedna firma może zburzyć cały misternie układany harmonogram...Oby to była juz przeszłość- trzymajcie kciuki :)

 

Zaś na budowie działają sobie panowie od ocieplenia. Chociaż "działają" to za dużo powiedziane...Od paru dni styropianu przybywa w nadel mizernych ilościach. Jednak- tak jak kiedyś pisałem- z ociepleniem aż tak bardzo nam się nie śpieszy, niech sobie robią, byle do przodu.

 

Jutro czeka mnie rozmowa z naszym murarzem- mieli od poniedziałku zacząć nam robić taras. Wymyśliliśmy sobie drewniany (z drewna egzotycznego). Ciekawe co wyjdzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dni lecą...Szkoda że tak samo szybko nie postepują prace...Ocieplenia dalej się robią. Ekipa ma naprawdę cierpliwość, albo ich szef nie ma innych zleceń (co byłoby dziwne, bo podczas umawiania musiałem trochę czekać na swoją kolejkę). Teraz kończą układanie styropianu na elewacji. Zaczęli mocować go kołkami. Według najnowszych prognoz za tydzień ma być koniec. Narzekają, że robota im wolno idzie, bo nie mają kompletnego rusztowania. Wystarczyło im go na pół domu- rusztowanie na drugą połowę leży w domu- bo nie ma jakiś swożni. Od tygodnia im je dowożą...

O ile wcześniej mi się nie spieszyło, to teraz dałem im termin- do dzisiaj ma z domu zniknąć styropian.

Termin nie jest przypadkowy- w poniedziałek wchodzi na budowę Ochsner z montażem instalacji.

Przesunął nam się taras- ekipa nie ma czasu, budują większe rzeczy, nie mają czasu na zabawy. Rozumiem ich, ale swoją drogą szkoda...

Na 11 września mam umówione wylewki. Przy ich okazji wyszła ciekawa historia...Okazało się, że sąsiedzi z mojej ulicy (poznaliśmy się (na razie korespondencyjnie na Forum)) również byli z nim umówieni. Podczas telefonów pan wylewkarz tak coś zamieszał, że w terminarzu umieścił tylko mnie...Sąsiedzi mieli mieć zrobione podłogi w tym tygodniu, przesunęci są o dwa tygodnie. Przez to uciekł im kafelkarz...;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile może trwać ocieplanie i tynkowanie 200 m2 elewacji ? U nas w poniedziałek zacznie się czwarty tydzień, a końca nie widać...Dzisiaj rozmawiałem z szefem Mega1000 (to ta firma nam to robi). Od słowa do słowa zeszło na to, kiedy skończą pracę. Szef mówi, że taki domek jak mój powinni maksymalnie 2 tygodnie robić. Ja - to dlaczego u mnie niedługo zacznie się czwarty ? Ostatecznie jutro ekipa ma zostać postawiona do pionu (w sumie właściciel się zdziwił, bo odmawia przyjmowania nowych zleceń, a tymczasem ludzie robią mu fuchy na boku). Ale cóż...

Z bardziej pozytywnych rzeczy. Ochsner dotrzymał słowa i jutro kończą instalacje. Podłogówka, kanalizacja, ciepła i zimna woda. Zajęło im to 5 dni- według mnie tempo dobre, bo widziałem ,że się nie obijali. Kiedy nie zajechałem zajęci byli pracą. Wczoraj od rana do 18:30, dzisiaj do 18:00.

Ciekaw jestem co z tego wyszło, bo przez mały brak czasu zupełnie ich nie kontrolowaliśmy. Dostali plan domu z zaznaczonymi zlewami, prysznicami, wannami itp. Było parę telefonów (o wymiar przysznica i lokalizację baterii, o wymiary wanny itp), ale to wszystko...Trzymajcie kciuki :)

Montaż pompy ciepła i kolektora jest umówiony wstępnie na końcówkę września.

Przy okazji układania instalacji z domu musieli wyprowadzić się fachowcy od ocieplenia. Czyli na dwór (bo budy nie posiadam) powędrował styropian, tynki, moje okapniki i parę innych rzeczy. Szef Mega1000 obiecał mi na wczoraj podstawienie jakiegoś campingu (oczywiście odpłatnie). W sumie tak sobie pomyślałem, że zapłacę za to żeby schowali swój styropian i swoje tynki (ja płacę za usługę- tak przynajmniej uważam, więc materiał jest na głowie ekipy). Oczywiście przyczepa nie przyjechała. Za to dzisiaj zadzwonił, czy czasami nie jestem na budowie koło ekipy bo nie może się do nich dodzwonić. I czy nie wiem co zrobili z tynkami.

Powiedziałem mu, że o tej porze (było po 18) to ich nigdy już nie ma, że na budowie byłem, ale gdzie są tynki (dwadzieścia parę wiaderek) to nie wiem. Prawda jest taka, że na zewnątrz ich nie ma, a do środka nie zaglądałem..Sam jestem ciekaw co się z nimi stało..:)

Potwierdziłem wylewki na poniedziałek. Zamówiłem już 24 tony piachu i 3,8 tony cementu.

Jeżeli (tfu, tfu) tutaj nie będzie poślizgu to muszę niedługo umówić się z elektrykami na dokończenie instalacji (w domu prądu nie ma, pomimo fizycznie poprowadzonych przewodów). No i domek będzie gotowy na wykończeniówkę.... :lol:

Zostało nam zrobienie schodów i tarasu. Niby jesteśmy umówieni, ale niestety - ekipy mają zbyt dużo "poważnej" pracy, żeby zajmować się takimi drobnostkami...

W poniedziałek planujemy zamówienie paneli, kafli, armatury oraz drzwi wewnętrznych i zewnętrznych.

Niech się dzieje :)

No i cały czas szukamy stolarza do zrobienia schodów oraz kogoś do ułożenia kostki na zewnątrz i wybudowania murowanego ogrodzenia od frontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplenie się robi...Dzisiaj zaczęli układać parapety zewnętrzne.

Umówiłem się wstępnie z wykonawcą podbitki. Ma zacząc za 3 tygodnie. Wyszło u nas około 70 mb. Za wszystko (robocizna i materiał) zapłacę około 5500 zł. Do tego dodać muszę tylko koszt podkładu i lakierobejcy. Malowanie jest w cenie. Nie wiem czy to najniższa cena, ale widziałem mniej atrakcyjne propozycje ;)

Mega1000 podstawiła wóz campingowy- będzie robił za magazyn ich materiałów na czas wylewek. W sumie dobrze- bo trochę tego jest.

Mam jeden dylemat. Ochsner w piątek nabił podłogówkę do 6 MPa (?) (powietrzem, w celu sprawdzenia szczelności). Po dwóch dniach manometr pokazuje niecałe 2 MPa. I teraz pytanie- tak ma być ? ...Wysłałem im pytanie, mam nadzieję, że szybko odpowiedzą, bo do wylewek zostało jakies 2 dni...

Finalizujemy również temat okien. Z jednej strony musimy zapłacic za parapety, z drugiej- czekamy na zapłacone już klamki. Według ostatnich wiadomości ma to być Hoppe Secustic.

Wrzuciłem parę nowych fotek-chętnych zapraszam do albumu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...