Ewik_1 05.01.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Poszukuję osób, które budują swój dom dwuetapowo. Chcemy większy domek i zastanawiam się czy nie zbudować domu w takim sposobem. Czyli najpierw: stan surowy zamknięty, wykończenie parteru, przeprowadzka. A potem w miarę możliwości wykańczanie góry. Na razie dół nam wystarczy, a dom rósł by razem z rodziną i jej potrzebami Czy ktoś budował w ten sposób i może się podzielić doświadczeniem, jakie są plusy i minusy takiej strategii? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lee 05.01.2006 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 tez jestem w trakcie budowy domu i nie biore wogole takiej mozliwosci pod uwage.A to za sprawa ze jusz raz tak zrobiłem,moze nie chodziło o cały dom ale mieszkanie . adaptowałem podasze nieuzytkowe na mieszkanie,poczatkowo myslalem ze sie dopiero wprowadze z zona jak bede miał całosc gotowa,jednak sytuacja mnie do tego zmusiła ze musiałem troche wczesniej sie wprowadzic,nie były skonczone schody,i łazienka,,myslałem ze zrobie jak zamieszkam.Teraz juz wiem ze to hujnia ciagle w syfie chodzisz,kurzy ci sie po mieszkaniu, robotnicy sie walaja,naprwde to nic fajnego. Ja w tej chwili ma gdzie mieszkac nikt mnie nie wygania, wiec juz raczej na cos takiego sie nie zgodze,tym bardziej na całe podasze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-955153 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewik_1 05.01.2006 15:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Właśnie tego sie obawiam. Pozytyw, że koszty sie rozkładają w czasie i nie takie to bolesna dla kieszeni, ale nie wiem czy potem nie będę "klęła", że mam kolejny remont w domu i to przez parę miesięcy A może ktoś ma pozytywne doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-955175 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafal9 05.01.2006 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Zakładając taki wariant budowy i zakładając minimalne wydatki na poddasze to trzeba by nie robić tam: ścianek działowych, ocieplenia, instalacji, wylewek, tynków no i wykończeniówki. Wtedy naprawdę sporą część pieniędzy można by w pierwszym etapie zaoszczędzić. Ale: przy braku ocieplenia należałoby szczelnie zamknąć górę, ale wtedy i tak przez nieocieplony strop duże straty ciepła no i dodatkowe koszty.Mokre roboty w stylu tynki czy wylewki w domu zamieszkanym byłyby bardzo trudne do przetrwania dla domowników.Chyba, że zamiast tynków zwykłych płyty g-k i zamiast wylewek jakieś materiały suche (pisali o tym w ostatnim muratorze) - ale to z kolei jest znacznie droższe od technologii tradycyjnych. Też kiedyś myślałem, że może nie będę wykańczał góry na początku. Ale po tym co widziałem jak robili tynki i wylewki to uważam, że jest to niewykonalne. Można jedynie nie robić wykończeniówki na poddaszu, czyli podłóg, malowania, łazienek. A może lepszym wariantem jest budowa mniejszego domu, pomieszkać parę lat, sprzedać z zyskiem (bo budując samemu już na tym fakcie się zarabia) i za te pieniądze budowa większego? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-955214 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 05.01.2006 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Wiesz, ja właśnie tak zrobiłem jak planujecie. Dom z poddaszem użytkowym, ale to poddasze do późniejszego wykorzystania. Dół całkowicie funkcjonalny samodzielnie (łazienka, toaleta, salon, sypialnia, gabinet, pomieszczenie gospodarcze, kuchnia). Na górze zrobiliśmy minimum np. wylewki na posadzce oraz to co lepiej zrobić za jednym zamachem (np. jest doprowadzenie wody, jest płyłącze do kanalizacji, są poprowadzone kable do skrzynk - ale nic z tego nie jest jeszcze rozprowadzone). Idea była taka że jak okaże się potrzebne to będziemy wykańczać. W bliżej nie sprecyzowanej przyszłości. No i ta przyszłość okazała się bliższa niż nam się wydawało. Mineło 1,5 roku od przeprowadzki i robi się coraz pilniejsze. Zakładałem że raczej będziemy wykonywać własnymi siłami. No może nie ze względu na kasę (choć też się liczy) ale żeby za dużo obcych się po domu nie kręciło. Ale wiesz jak to jest - albo nie ma czasu, albo siły albo perfekcjonizm człowieka zjada. Nadal zamierzam robić sam. Za 2 miesiące zobaczymy czy góra zostanie ukończona czy nie Zalety oczywiście są: my musieliśmy się szybko przeprowadzać, naprawdę wydawało się że co najmniej przez kilka lat góry nie będziemy potrzebować (to akurat uległo zmianie - ale los nie jest do końca przewidywalny), góra coraz lepiej wygląda czyli wartość domu rośnie a kredyt coraz mniejszy (ale nie każdego jak nas stać na jednoczesne spłacanie kredytu i finansowanie robót z bierzących wpływów), jest więcej czasu na przemyślenie co ma być na górze (być może gdybyśmy nawet ją zrobili i tak byśmy remontowali - czyli też roboty - ale może mniejsze). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-955225 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 05.01.2006 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Pedantom i ceniącym sobie spokój raczej budowy w dwóch etapach (na początku dół, potem góra) nie polecam, Ale są jeszcze możliwości dobudowy (są takie "rozwojowe" projekty). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-955244 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewik_1 05.01.2006 18:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Oj, rozjaśnia mi się, rozjaśnia... faktycznie wielu czynności nie da sie ominąć: wylewki i tynki, ale i tak myślę, że bez gipsowania, malowania, podłóg, kaloryferów i łazienek sporo można przyoszczędzić na początku. Budowa mniejszego domu, to raczej szkoda życia. Parę lat pomieszkać i znów tracić czas na budowę kolejnego lokum, problem będzie tez z działką, bo grunty rozchodzą się w błyskawicznym tempie i trudno będzie znaleźć coś w dobrym miejscu, a nasza łączka ma przecież świetne położenie, nieprawdaż Rafał9 ? Poza tym ja sie przywiązuję do miejsca, teraz też będzie mi ciężko opuścić moje mieszkanko, sąsiadów; okolicy tylko nie zmieniam bo działka to tylko kilka minut drogi ode mnie Ta dwufazowość to chyba dobry pomysł, tylko jak widzę z Waszych postów trzeba to skrupulatnie zaplanować: co może poczekać a co niezbędne od razu. Dziękuję za wszystkie uwagi i czekam na kolejne. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-955370 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 05.01.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Witam. Mam znajomych, którzy zbudowali dom, wykończyli parter i zamieszkali. Klatkę schodową zabudowali tymczasowo płytą GK i wstawili drzwi. Poddasze wykończyli po pięciu latach, jak odsapnęli finansowo. Ominął ich jednak bałagan w domu, bo mają taki projekt, że garaż jest w bryle domu, a nad garażem jest strych (taki na graty) sąsiadujący z jednym z pokoi poddasza. Zostawili więc przejście ze strychu nad garażem do tego pokoju, w garażu zrobili schody budowlane i mieli w ten sposób wejście na całe poddasze przez garaż . Z powyższego wynika, że wszystko zależy od projektu. Jak da się zrobić wejście na poddasze inaczej, niż przez dom, to uważam, że późniejsze wykańczanie poddasza nie musi być bardzo męczące dla domowników. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-955554 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.01.2006 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 My mamy włąśnie taki etapowy dom. Obecnie mamy zrobiony dół. Na górę nie ma nawet schodów. Jest wejście składanymi schodkami przez garaż, miejsce gdzie mają być schody w holu zamknęliśmy płytami KG i od góry ociepliłem wełną. Góra miałą być na przyszłość, ale siłą rozpędu i tak dużo zrobiliśmy. Mamu okna połaciowe, wyprowadzone CO, wodę, kanalizę, rozprowadzony prąd, wylewkę (w projekcie pod wylewką miało być 3 cm styropianu - daliśmy 5 - jedyne ocieplenie sufitu), Na górze wymurowaliśmy ścianki działowe i siłą rozpędu je wytynkowaliśmy. W efekcie siłą rozpędu wykonaliśmy duzo prac poza planem. Na dziś jak będzie kasa na ocieplenie skosów ruszymy z górą. Po ociepleniu robimy schody, zakładamy grzejniki, drzwi, podłogi. Na samym końcu zrobimy drugą łazienkę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-956054 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 06.01.2006 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Mój teściu dawno temu zbudował dom i nie wykańczał piętra - bo "będzie dla córek". Efekt jest taki że jedna córka mieszka w domu obok, a druga ze mną w nowym domu. A piętro nieskończone (nawet nie ma okien)...Ale to były inne czasy budowalane. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-956100 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miwol 06.01.2006 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Cześć, ja również jadę na 2 etapy. Za tydzień się wprowadzam na parter - podobnie jak rafalek nie robiłem nawet schodów na górę, klatka schodowa odcięta od poddasza płytą GK i styropianem. Tak jak Ewik_1 piszesz - grunt to dobry plan działania. U mnie schody będą przebiegały praktycznie przez salon więc o tynkowaniu góry czy laniu posadzek w przyszłości nie ma mowy. Mam więc już tam instalacje elektr, CO, CWU, posadzki oraz tynki. Oszczędność na górze to teoretycznie "tylko" schody, podłogi, sufity (nad poddaszem będzie jeszcze stryszek), malowanie, kaloryfery, cała łazienka, płyty GK na skosach (dociepliłem już wełną), drzwi wewnętrzne... Ale uzbiera się kilkanaście tysięcy PLN. Dla tych, którzy forsy na budowanie mają "na styk" to dobry scenariusz jak sądzę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-956103 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tabaza 06.01.2006 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Witam, My rowniez ze wzgledow ekonomicznych podzielilismy sobie budowe na dwa etapy. U nas wyglada to tak, ze dol bedzie zamieszkany w ciagu najblizszych paru miesiecy, zas gora poczeka na lepsze czasy Na górze skonczone sa juz wszystkie "mokre" prace oprocz polozenia glazury w łazience. Raczej nie wyobrazam sobie, zeby nie miec tynkow, czy instalacji na gorze przed przeprowadzka, bo bałagan i syf przy ich robieniu byłby i na gorze i na dole nieziemski. Pozdro Tab Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/46061-budowa-dwu-etapowa-czy-warto/#findComment-956146 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.