Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wymarzony domek?!


Recommended Posts

Pech chciał że zbił się jeden gąsior z daszku, na szczęście już dostarczyli i będzie uzupełniony, czekaliśmy chyba z miesiąc na dostawę, za to dachówek zostało sporo, wystarczy trochę dokupić i będzie w przyszłości na garaż. W sobotę jedziemy wybrać i zamówić schody i robimy mały rajd po sklepach. Pewnie stracimy kupę czasu i nic konkretnego nie wybierzemy, ale za to chcę zrobić parę fotek płytek do łazienki i kuchni, łatwiej będzie wybrać i ułożyć wzór jak sobie przez dłuższy czas popatrzę :o :o :o

 

O naszym wykopie pod zbiornik nie chcę nawet myśleć, wydawało się że koparki odmarzły i raz dwa jakaś nam wykopie piękny dołek, i co???

i nic!!!!!! Zaraz znowu zamarzną :evil:

 

W związku z tym że schody na poddasze wychodzą z salonu to ich wygląd będzie miał spory wpływ na dodatki w salonie - jeśli wybierzemy balustradę z kutymi tralkami-naprawdę piękne- to do kompletu pasowałyby kute metalowe karnisze, jakiś fajny świecznik, żyrandol itp.

a jak drewniane to może w kolorze starego złota spatynowane, przecierane jakieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 97
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nadzwyczaj nam sie udał dzisiejszy dzień :lol:

najpierw schody, bedą takie jak chciałam tralki metelowe, kute czarne ze złotymi przetarciami, drewno jesionowe - badzo ładne na szczęście okazało się że budżet schodowy będzie przekroczony o minimalne minimum, superrrrr!!!!

Potem wizyta w sklepie z glazurą i wyposażeniem łazienek, zrobiliśmy trochę fotek bo kolory w prospektach nieco sie różnią, mam nadzieję że dobrze wybraliśmy, do łazienki czekoladowo-beżowe ze wspomnianą falą, i może parę dekorów jutro będę wszystko projektować z firmy Cermica Pilch Jasienica, ceramika i kabina z koła a do kuchni, salonu, holu i wiatrołapu z Paradyża. Jutro czekaja mnie kalkulacje ile nasze piekne płytki i łazienka będą kosztować, liczymy na jakiś rabacik zgodnie z zapewnieniem Pani, że są to ceny wyjściowe, będziemy sie targować :-?

 

Dom już drugi raz pomalowany, nabrał koloru, okna wszędzie wstawione, podłogówka rozłożona-naprawdę nieźle, jezdem zadowolona :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystko okazuje się można optymalnie rozplanować, po pierwsze - okno w łazience na dole trochę za małe a raczej za krótkie, okazało się dopiero jak okna się pojawiły, jak był tylko otwór nie zwróciłam na to uwagi, w zasadzie powinnam na to zwrócić uwage w trakcie projektowania, ale że na tej właśnie ścianie nie ma innych okien to umknęło nam po prostu, nie jest tak źle ale mogło być lepiej, drugie - znowu okna tym razem na górze, od razu zwróciła uwagę różnica w wysokości osadzenia okien, po jednej stronie tej słonecznej gdzie przewidizane są dwa pokoje wszystko ok. a z drugiej strony gdzie znajduje się łazienka i nasza sypialnia - okien sztuk trzy - jakoś dziwnie wysoko, Panowie budowlańcy tez nie bardzo wiedzieli czemu i nagle w sobotę olśnienie :o przecież niżej jest daszek nad wejściem i inaczej nie dało rady-że też nas wcześniej nie olśniło :lol:

to parę nowych fotek:

 

w takich kolorach będzie łazienka:

 

http://images3.fotosik.pl/19/wqq95t0ty2a7v38g.jpg

 

to prawdopodobnie płytki do salonu, holu i wiatrołapu:

 

http://images3.fotosik.pl/19/tfqnq0wgfpor6e4w.jpg

 

a to do kuchni:

 

http://images1.fotosik.pl/19/68idi6g0rl0hrzfe.jpg

http://images1.fotosik.pl/19/uo83vggtd36ktgen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima zmienia trochę swoje oblicze mniej mrozu więcej śniegu - dla nas pasuje, najlepiej zeby w ogóle już nie było mrozu.

Dzisiaj zaczęli robić wylewki, trochę jestem chora więc nie jadę na budowę, czekam na zdjęcia, tak sobię myślę że na początku marca będzie można kłaść kafle, a potem to juz szybko powinno pójść, aż mi sie wierzyć nie chce że na koniec marca :roll: moglibyśmy się przeprowadzić. No w każdym razie chcemy zdążyć przed świętami. Biorę sie na poważnie za łazienkę i kosztorysy które jakoś zaczynają mnie przerażać - faktycznie wykończeniówka wykańcza!!!

 

Z kopania dołu oczywiście nici, ziemia zmarznięta na metr, coś cienko widzę naszą promocję, ale to ostatnia rzecz którą teraz będę się przejmować , czekamy do wiosny a raczej przedwiośnia i będziemy kombinować-nikt nie mówił że będzie lekko. Na szczęście niedługo mam urlop więc troche się podkuruję, wyśpię, obejrzę zaległe filmy i przede wszystkim przejrzę ofertę sklepów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba rozbestwili sie nasi fachowcy ostatnio, ustaliliśmy że przed wylewką położą nam kable od głośnków w peszlach na podłodze, żeby sie nie plątały pod nogami, kable kupione mąż zawiózł jak się umawialiśmy i co? ano wylewki juz zrobione gdyż niezastąpiony Pan elektryk stwierdził że przeciez sobie możemy pod listwą puścić i te ciołki oczywiście go posłuchały, co z tego że to nasz dom i nasze ustalenia. Pewno że możemy pod listwą-wtedy juz bez peszli czyli na stałe, kable też się czasami wymienia; a oprócz tego fachowcy od instalacji wodnych z rozpędu chyba przenieśli nam z kuchni do pomieszczenia gospodarczego oprócz licznika zawory główne od wody właśnie, od poniedziałku do poprawki :roll:

 

Po za tym okiennice wszystkie zamontowane i wyprofilowane, od poniedziałku zaczną ocieplać resztę ścian, tam gdzie nie ma podłogówki ma być suchy jastrych, więc reszta podłóg, i regipsy, oj chcialoby się już zamieszkać na salonach!!!!

 

W horoskopie chińskim na rok obecnie biegnący podano (dla mojego znaku) że przeprowadzka będzie udana - to co sie bedę martwić :D

dla niektórych to bzdury, ale od paru niezłych lat sporo rzeczy mnie się sprawdziło :wink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siadam i piszę co następuję:

okiennice wszystkie są zamontowane, wygląda naprawdę fajnie, pojadę obejrzeć na żywo chyba dopiero w sobotę, wcześniej jakoś się nie składa, roboty w środku postępują i owszem :wink: na górze montują regipsy, na dole kończą z ociepleniem chatka prawie cała otulona, mrozy małe to i w środku cieplej. Dzisiaj po inspekcji okazało się że licznik wody do wymiany, jak było zimno to coś musiało strzelić i trzeba kupić nowy, "ciołki" mają zająć się przeniesieniem zaworów, oby wszystko zrobili jak trzeba :-?

 

Tak obecnie prezentuje się nasz dom:

 

http://images1.fotosik.pl/22/q3c6khdgn8j41krq.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/22/n30afihduo3rgwrx.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/22/539pbppjkf2hrn8s.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/22/zxwjvzk074zns8ir.jpg

 

a tak wnętrza:

 

http://images1.fotosik.pl/22/gpp0vvkrp2tg72vi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze pójdzie czyli ziemia rozmarznie, wykopią nam dół, zamontują zbiornik, i instalację wewnętrzną to będzie można zacząć grzać gdzieś koło marca i sprawdzić naszą podłogówkę, jak dalej dobrze pójdzie to może pod koniec marca będzie można zacząć kłaść płytki - chociaż jakoś w to wątpię. To niestety oznacza że nie damy rady wprowadzić się do świąt czyli do 16 kwietnia- a to po prostu straszne, kolejne święta w okropnym wynajmowanym mieszkaniu. Wiem że są gorsze rzeczy, ale miałam nadzieję mieszkać jak człowiek, a tak :(

 

Jedna z lepszych ostatnio wiadomości to to że określona wcześniej dość względnie cena ogrzewania i robocizny nie zmieni się, będzie tyle na ile się umawialiśmy, czyli o dziwo nic nie dopłacamy, wszystkie grzejniki mamy zakupione, pozostał tylko kocioł z programatorem i zasobnik na wodę.

Po rozliczeniu warto będzie przeliczyć stan kasy, chociaż jakbym nie liczyła to zawsze do czegoś brakuje.

Pies na uwięzi bo podobno zeżarł jakąś kurę sąsiadce, która sama ma bandę psów, które obszczekują i nie tylko każdego. Nie ma lekko :-?

 

W sobotę kumulacja może tak wygrać parę milionów i nie martwić się o wszystko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie będę za bardzo liczyć na kumulację :-? zaczął się z jednej strony najfajniejszy etap czyli wybieranie i kupowanie kafelek , wyposażenia łazienki i kuchni, wspomniane wcześniej schody; z drugiej zaś strony jest to etap strraszny bo jakby nie liczyć zaczyna brakować kasy. Mamy nadzieję wytargować jakieś rabaty, ale jeśli nawet to nie będą zbyt duże, nie ma się co łudzić. Powoli myślenie czy z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś tańszego zaczyna się przeradzać w obsesję, jutro jedziemy odwiedzić kolejny sklep, może cóś trafimy :roll:

 

W poniedziałek szef naszej firmy otrzymał od nas jak to ładnie nazwał "walentynkę" - czyli listę pytań i wątpliwości, trochę nas uspokoił, myślę że powinniśmy częściej wysyłać takie listy, ale teraz idzie wszystko ku końcowi - i dobrze. Nierozwiązywałny problem pomalowania gwoździ nierdzewnych w opaskach okazał się rozwiązywalny- najpierw było za dużo farby(tej do opasek), potem okazało się za mało, a w ogóle to się trzymać nie będzie i zaraz farba zejdzie - to opinia naszego kierownika budowy- skądinąd mądrego faceta. Mają malować i koniec gadki!!!!

W sobotę odwiedziny w domku, jesteśmy umówieni z glazurnikiem, zobaczymy ile sobie zażyczy.

Właśnie sobie przypomniałam że będzie dopłata do instalacji elektrycznej, parę gniazdek dodaliśmy, domofon również na górze, zamiana żyrandoli na kinkiety, musimy się przypomnieć elektrykowi, chociaż jak znam życie to napiszemy kolejny liścik do szefa, bo elektryk ostatnio stwierdził że dużo przecież nie będzie, ale kwoty nie podał :evil:

Generalnie jestem zmęczona ,niewyspana, słońca brak co bardzo żle wpływa na nastroje, nie tylko moje, ale przedemną długo oczekiwany urlop, czego i innym życzę :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość regipsów zamontowane, pomieszczenia wyglądają zupełnie inaczej prawie do mieszkania, drzwi wejściowe również zamontowali, trochę sie obawiamy czy aby ich nie uszkodzą jak będą coś wnosić i wynosić :roll:

Jakoś w ogóle zaczynamy się za dużo martwić i czepiać - nie wiem do końca czy słusznie, zwalę to na pogodę, zime która nie chce odejsć, brak slońca. Powoli dopada nas zmęczenie, a jeszcze trochę decyzji do podjęcia zostało.

Ciołki poprawiły zawór główny, jest tam gdzie był i miał zostać wymienili pęknięty wodomierz-niestety na nasz koszt, i założyli drugi do podlewania ogródka, i zamontowali kran na zewnatrz, wobec tego nie bedę juz ich tak nazywać :wink:

Jutro okaże się czy grzejniki wiszą równo czy też jak wychodzi mi ze zdjęć nieco są przesunięte w bok i nie bardzo to wygląda, myślałam że to mało skomplikowane zamontować grzejnik równo pod oknem :-?

W zasadzie troche za wcześnie powiesili nam grzejniki, regipsy będą malowane i szlifowane więc pyłu będzie co niemiara, trzeba będzie je zdjąć i pozawijać w folię bo inaczej sami będą je czyścić.

Doszło trochę płytek do wyboru najwiecej do kuchni, jutro ostatecznie wybieram i liczę,liczę,liczę :(

przede wszystkim liczę na jakiś rabacik :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan od płytek się nie odezwał - pomimo zostawionej wiadomości, a nawet nie zadzwonił tak jak się umawialiśmy, mam jeszcze jednego fachowca poleconego zobaczymy czy ten byłby łaskaw się pojawić na naszej budowie, w poniedziałek znowu dzwonię chyba do pana nr 1.

Dzisiaj wizytacja w naszym drewniaku, niestety potwierdziło się, że parę grzejników nie wisi tak jak równo pod oknem jak powinny, podobno nic już się nie da zrobić, nie są to duże różnice ale widać niestety gołym okiem :-? w kuchni na szczęście trochę zasłoni to stół i krzesła, dobrze że w salonie podłogówka i nie ma grzejników , tego bym nie podarowała :evil: ciołkom!

Drzwi wejściowe na szczęście zabezpieczone, owinięte całe folią, generalnie nieźle to wszystko wygląda, w przyszłym tygodniu zaczynają szpachlowanie, malowanie, szlifowanie itp. grzejniki zdejmą coby się nie brudziły, jak dobrze pójdzie i ziemia rozmarznie to na początku marca będziemy finalizować sprawę dołu, zbiornika i ogrzewania, na razie w domku jest zadziwiająco ciepło, palimy w piecyku resztkami desek i odpadów, ale wszystkie ściany są ocieplone, okna uszczelnione, i mrozów już nie ma syberyjskich :wink:

parę nowych fotek:

 

http://images2.fotosik.pl/24/et21dgdoglfnv8e1.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/24/ij82notoly0vve3a.jpg

 

http://images3.fotosik.pl/24/4hzlpa3r21orgrwn.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/24/cgncp5cainj5zyqq.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/24/q2k7on18dz5n8nsy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny kwiatek który zgłosiliśmy - drzwi wejściowe otwierają się do wewnątrz i na druga stronę, komuś nie chciało się zajrzeć do projektu, wstawili je dokładnie odwrotnie :-? mają być poprawione, zobaczymy.

Wybrałam ostateczną wersję kafli i terakoty na cały dół, przeliczyłam wszystko co musimy kupić aby zamieszkać, czyli: meble do kuchni, wyposażenie łazienki, sprzęt AGD, pralka, troche tego wyszło, gdyby nie robocizna za kafelki może by sie udało z kasą, a tak coś trzeba będzie wziąść na raty, bo zaoszczędzić nie ma na czym.

Jestem jednak dobrej myśli bo jesteśmy bliżej niż dalej :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy dzisiaj zamówić kafelki i terakotę, być może również wyposażenie łazienki - zależy co uda nam się wytargować. Co przejrzę jakieś gazety wpada mi kolejny pomysł na wnętrza i kolory, ciężko się na coś zdecydować-za duży wybór. :roll:

Teraz muszę przemyśleć projekt łazienki na górze, nie mogę sie zebrać jakoś bo wykańczana będzie za jakis czas ale pewne decyzje trzeba podjąć już. Na przykład gdzie i na jakiej wysokości będą kafle na ścianach, bo nie ma sensu tam szpachlować i malowć, tak nas poinformowali fachowcy. Może i nie ale za rok czy dwa moja koncepcja łazienkowa zmienić sie może kompletnie, ale niech im będzie.

 

Siadam do rysowania :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyło sie bez rysowania, okiem fachowca rzuciłam na plan łazienki i wszystko jasne :wink:, drzwi poprawione otwieraja sie prawidłowo, gwoździe czy też wkręty zamalowane, Pan nr 2 od glazury umówiony, no porządeczek po prostu. Kafle i glazura wybrane ostatecznie, dzisiaj dolożyłam baterie i lustro, od wybierania sprzętu do kuchni głowa mnie rozbolała, chyba mi się przyśnią kuchnie i lodówki - zdecydujemy się chyba na Mastercook - wzornictwo mają niezłe, ceny przystępne no i jakościowo tez nienajgorsi.

Nieuchronnie zbliża się moment kiedy nasi fachowcy zrobia co swoje i odjada w siną dal, pozostało im szpachlowanie ścian - czym się aktualnie zajmują, malowanie, podłogi na górze i koniec, jak sie ociepli będą mieli do zrobienia jeszcze schody przed wejściem, komin i cokół. Jedyną zaletą ich wyprowadzki będą mniejsze rachunki za prąd, znacznie mniejsze :wink: za to wzrosną rachunki za paliwo bo trzeba będzie psinę nakarmić i odwiedzić, dobrze, że nasz sąsiad "inspektor" jest jak narazie sympatycznym człowiekiem to moze okiem rzuci na dom jak nas nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak poranna kawa :p

Sprzęt wybrany, oprócz kuchenki- tu w dalszym ciągu są trzy modele na widoku, wszystkie w podobnej cenie więc i ewentualny rabat będzie podobny-dzisiaj zdecydujemy.

Jutro jedziemy na budowę, mam nadzieję że umówione spotkanie z panem nr 2 dojdzie do skutku, jak nie zadzwoni żeby potwierdzić to ja zadzwonię i mu nagadam. Więcej poleconych glazurników nie mam , a kogoś znaleźć trzeba.

Zgłębiam teraz temat wykończenia cokołu i opasek wokół domu, o ile opaske chcemy zrobić (sami własnymi ręcami) z grysu, czy tłucznia, to na cokół nie mamy pomysłu. Znalazłam fajną stronkę z ofertą okładzin kamiennych na zewnątrz i wewnątrz - http://www.keystone.pl/ - całkiem niezłe. Bierzemy pod uwagę również tynk strukturalny, przejrzę po raz setny Muratota, Ładny Dom, i resztę gazetek , tyle razy je przeglądałam że powinnam znać na pamięć, a tym czasem za każdym razem wynajduję coś nowego.

Urlop strasznie mnie rozleniwił :wink: ale fajnie jest posnuć się w piżamie do południa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wiele się nie zmieniło, ściany zaszpachlowane, myślałam że coś już pomalowane, przynajmniej wszędzie są regipsy i wiem jak duże będą wszystkie pomieszczenia. Grzejniki pościągane i zafoliowane, i rzecz najważniejsza: mamy glazurnika :wink: przyjechał, obejrzał, powiedział że sie zrobi. Nawet jak nie będzie ogrzewania to możemy położyć kafle w kuchni i pomieszczeniu gospodarczym-tam nie ma podłogówki, i w zasadzie w łazience na ścianach, trochę będziemy do przodu.

Zapowiadają straszne rzeczy, mianowicie że zima potrwa jeszcze ze dwa tygodnie, to jakaś złośliwość jest, chyba granatem wywalimy ten dół na zbiornik, bo inaczej to chyba w maju dopiero rozmarznie ziemia. :evil:

Mamy wyłaz dachowy i na stryszku widno jest, wilgoć całą wywiało czyli dobrze.

 

Jutro wielkie liczenie naszego majątku, czyli na co nas stać, lub na co wydaje się że nas stać. Dziś za resztę pieniędzy kupiliśmy szampna i piwo co by opić nasze budowlane sukcesy i odstresować się nieco :lol:

dobrze że bankomat niedaleko.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majątek zliczony, tak czy inaczej meble do kuchni trzeba będzie wziąść na raty, na szczęście nie będą zbyt uciążliwe bo i meble nie za drogie. Zmieniła się trochę koncepcja wyboru płytek i terakoty, głównie do kuchni, łazienka pozostaje bez zmian , inny będzie układ płytek na podłodze, może nawet zamieszczę moje piękne rysunki :lol: które na Pani w sklepie zrobiły niewątpliwe wrażenie- mogliśmy przynajmniej bez problemu wyliczyć ilosć konkretnych płytek i dekorów, a jak się odpowiednio pozagina to wychodzi makietka łazienki :wink:

Być może moje niesamowite zdolnosci zaowocuja tym że wyrysuję również kuchnię, robiłam wstepny projekt programem komputerowym, ale tam nie ma wszystkich kolorów, ani takich płytek jakie będą, a poza tym to frajda tak sobie pomalować.

Kombinujemy co zrobić najpierw: instalacje odgromową czy ogrodzenie, niestety kwestia pieniędzy a raczej ich braku wraca jak bumerang :-?

Chyba każdy to przerabiał....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza wersja kuchni narysowana, i już widzę że mogłam to zrobić wcześniej bo parę szczegołów które gdzieś tam miałam w glowie, po przeniesieniu na papier wymagają poprawek, na szczęście jest na to czas. Pół pokoju zajete przez katalogi, ulotki mnóstwo kartek z moimi wyliczeniami, rachunkami , rysunkami i zapiskami które nie wiadomo juz czego dotyczą - mąż w każdym razie nic tam nie może wyczytać, ja powoli też :o to wszystko zaczyna żyć własnym życiem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwartek , 2 marca - miesiąc temu byłam prawie pewna że zaczniemy już grzać w domu , podłogówka będzie sprawdzona i zaczniemy kafelkować, zima niestety nie odpuszcza i możemy sobie tylko pomarzyć co też byśmy zrobili. Niewesołe myśli krążą mi po głowie, jutro jedziemy na budowę kierownik poprosił o spotkanie, a zwłaszcza o przybycie inwestorki :wink:

ściany już powinny być pomalowane, pozostanie troche drobiazgów do zrobienia, i oczywiście zabezpieczenie ściany balowej i krokwi.

Do zamówienia pozostały nam meble do kuchni , zlewozmywak i bateria, okazało się że będziemy musieli trochę pokombinować z podłączeniem okapu , kanał wentylacyjny nie jest dokładnie w tym miejscu gdzie powinien, ale to chyba żaden problem.

Czy zdążymy na święta , być może nie - ale jakie będą kolejne: Dzień Matki, Dzień Dziecka, Dzień Ojca, Boże Ciało ... na któreś się wprowadzimy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiało nieco optymizmem po dzisiejszej wizycie w drewniaku, panowie kończą szlifowanie, wszyscy wyglądaja jak duchy od pyłu, od poniedziałku malowanie, coraz bardziej mi się podoba w domku, jak już będzie pomalowane, cały pył odkurzony czy też wymieciony a drewno oszlifowane i zalakierowane to pięknie będzie :lol:

Nie chcę zapeszać ale muszę wspomnieć o rzeczy najważniejszej, wątek dotyczący dołu w ziemi na zbiornik może w końcu znajdzie szczęśliwe zakończenie - fachowiec który wykonywał nam przyłącza wod-kan. powiedział że da się coś zrobić, we wtorek dzwonimy, oby to była prawda. :roll: :roll: :roll:

Nie pisałam chyba o rynnach, wybraliśmy Plastmo, kafelki do kuchni z Opoczna Madera Piasek -to te najjaśniejsze i do tego dekory pt. Martwa Natura, na podłogę Pilch Jasienica Torino beż, salon, holl i wiatrołap be zmian czyli Ceramika Tubądzin - gres antico, łazienka wszystko Pilch Jasienica - Mistica , wyposażenie z Koła, poza lustrem które musi być zamontowane do umywalki z uwagi na ścianę z bala , takich wysokich pasujacych w Kole nie mieli wybrałam z firmy Plusa.

Parę zdjęć:

 

http://images3.fotosik.pl/30/yu4dh8ik3pd1jt9k.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/30/kw9expwc8gkptyo0.jpg

 

http://images2.fotosik.pl/30/t845dzopiecl995r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...