Gość Karol N. 15.12.2003 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2003 Bardzo interesujące są te nieszczelności! Faktycznie - na poddaszu (użytkowym) jest zawsze zimno! Nawet gdy na dole upał. A podobno ciepło ucieka "do góry" Bardzo mnie to martwi bo na poddaszu są pokoje dzieci! Mógłbyś coś więcej o tych "newralgicznych" punktach napisać. Tak przykładowo - może coś zaradzimy. Dodam, że dom jest z porothermu 38 + styropian (bez tynku zewn) Podstawowym grzechem bylo nie klejenie foli poroizolacyjnej tasma na wszelkich zalamaniach i zagieciach. Byly to miejsca trudno dostepne o skomplikowanych ksztaltach. Dodatkowo pokrywalo sie to z miejscami gdzie wata byla niedokladnie polozona prawdopodobnie z tych samych powodow. Jak fachowcowi nie patrzysz na rece to jak najszybciej montuje plyte g/k aby zakryc swoja fuszerke. Karol N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 15.12.2003 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2003 Podstawowym grzechem bylo nie klejenie foli poroizolacyjnej tasma na wszelkich zalamaniach i zagieciach... ...Jak fachowcowi nie patrzysz na rece to jak najszybciej montuje plyte g/k aby zakryc swoja fuszerke. Karol N. Z racji wykonywanego zawodu, bywam na wielu budowach. Z moich obserwacji wynika, że "fachowcy" nie bardzo wiedzą, co i po co się robi. Jaka folia do czego służy i jak ją się powinno układać, to dla nich zagadka . Folia paroszczelna powinna być sklejana na wszelkich połączeniach (zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych - chodzi o zakład folii). Folia powinna też być wywinięta na ściany (a najlepiej jak jest przyklejana do tynku). Na folii kładzie się ruszt i płyty, a następnie obcina się wystającą folię równo z płytą i połączenia płyty ze ścianą wypełnia się akrylem. Wszelkie przejścia przez folię rur, czy kabli powinny być starannie uszczelnione odpowiednią taśmą. Szczelne układanie wełny, to kolejna sprawa. Uważam, że takie prace jak układanie ocieplenia, układanie folii paroizolacyjnej, układanie płyt GK i wykończenie płyt (gipsowanie, szlifowanie, akrylowanie) powinny być odbierane jako kolejne etapy budowy przez kierownika budowy lub inspektora nadzoru. Wiem, że to spowalnia wykonywane prace, ale naprawdę warto!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Michał B 15.12.2003 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2003 Spotkalem sie z czyms takim. Porotherm ma kanaliki pionowe w ktorych tworzy sie ciag. Mysle, przy dokladnym osadzeniu puszek gipsem nie powinno byc tego zjawiska. To bym wykluczył - puszki są wtopione w gips tak, że wchodzi on do środka uszczelniając otwór. A może jednak ten efekt ciągu kominowego? Puszka z otworem ma głębokość pewnie z 15cm. Różnica temperatur zewnętrznej i wewnętrznej to min. 20 st. C co przy 40cm murze daje 0,5 st./cm Może ktoś mnie oświeci? Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iro 16.12.2003 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2003 Puszka z otworem ma głębokość pewnie z 15cm. Chyba 5 cm? Otwór na puszkę nie przebija u mnie na wylot pierwszego (wewnętrznego) pustaka. Dalej jest jeszcze jak pisałem styropian na zakładkę. Oczywiście nie sądzę, aby murarze jakoś specjalnie się z tą zakładką starali, ale nie sądzę też, że akurat przy gniazdach, dość nisko podłogi, w tak wielu miejscach zostawili prześwity takie, żeby przewiewało ściany. Faktycznie bardziej do mnie trafia efekt kominowy. Jednak skąd ten ciąg w pionie między pustakami, czy też w otworach pustaka lub cegły? Jakoś to powietrze z zewnątrz tam musi chba wpadać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 06.01.2006 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Drodzy Forumowicze, ostatnio zauważyłem przez przypadek, że ... wieje mi z gniazdek. Oczywiście nie ze wszystkich. Normalnie leci zimno jak przez dziurkę od klucza. Dom wybudowany z porothermu + wełna mineralna + tynk.Co to może być ? Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.01.2006 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 A jak masz rozprowadzone kable? Może w rurkach? Jako ciekawostkę podam sytuację, ajk mieszkając w bloku bulgotało nam w gniazdkach, a raz nawet lekko ciekła woda . Co do Twojego przypadku - jeśli masz w rurkach to może gdzieś na jakimś etapie występuje nieszczelność i wdmuchuje Ci zimne powietrze, a potem to już działą jak DGP. Odrzucam przewiew przez mur z PH, bo piszesz, że masz już tynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 06.01.2006 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Sliwiok, Sciany zewnetrzne: 1. jesli masz KG to zawsze temperatura pomiedzy plyta i sciana jest duzo nizsza (odczuwalny chlod) niz w pomieszczeniu. Dostalo ciagu jakos i wieje. 2. jesli masz przewody wyprowadzone na zewnatrz budynku - przewod biegnie po scianie na zewnatrz pomiedzy pustakiem a welna, po czym "wchodzi" do pomieszczenia. Jakas nieszczelnosc i wieje. Sciany dzialowe: - zona, dzieciaki albo tesciowa robia Ci na zlosc i dmuchaja z drugiego pomieszczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 06.01.2006 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Też mam Protherm i też mi z jednego gniazdka wiało.Porotherm nie ma pionowych spoin między pustakami.Trzeba usunąć puszkę. Starannie ponownie wkleić nową, wypełniając n.p klejem do wełny, wszyskie szpary w otworze.I trzeba to koniecznie zrobić, bo wilgoć będzie wchodziła do muru i wełny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 06.01.2006 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Też mam Protherm i też mi z jednego gniazdka wiało. Porotherm nie ma pionowych spoin między pustakami. Trzeba usunąć puszkę. Starannie ponownie wkleić nową, wypełniając n.p klejem do wełny, wszyskie szpary w otworze. I trzeba to koniecznie zrobić, bo wilgoć będzie wchodziła do muru i wełny. No tak, to że porotherm nie ma pionowych spoin to fakt ale wydaje mi się, że nie to jest powodem bo przecież jest wełna i tynk. Pamiętam, że jak nie było jeszcze parapetów pod oknami to przez te otwory w pustaku ( patrząc od góry ) też wiało jak cholera. Kabli w rurkach nie mam. Żona, dzieci i teściowa też chyba nie dmuchają bo to ściana zewnętrzna ( chociaż... kiedyś wrócili wszyscy z czerwonymi nosami i mieli jakiś taki dziki błysk w oczach ) Puszkę pewnie jakoś uszczelnię jednak chciałbym wyeliminować przyczynę. Może jeszcze coś przyjdzie komuś do głowy ? Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 06.01.2006 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Gdyby przy kładzeniu wełny na mur rozprowadzono klej na całej powierzchni muru, lub zasklepiono pionowe spoiny między pustakami, to zjawiska wiania z gniazdek pewnie by nie było.A tak, gniazdko ma połączenie (powietrzne) z wełną. Płyty wełniane są twarde, ale powietrze przeciska się między włoskami.Bo istotą izolacji wełny jest właśnie powietrze.Ponadto spoiny poziome nie są w 100% wypełnione zaprawą, co pozwala na wędrowanie powietrza pionowymi kanalikami Porothermu do miejsca wnęki na puszkę.Przy osadzaniu puszki do wnęki nałożyć sporo kleju, aby zatkać wszystkie kanaliki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lee 06.01.2006 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Moze sprawdz na zewnatrz sciane na wysokosci cokla,wiadomo ze pustak jest wystawiony pare cm mozliwe ze od spodu podwiewa przez pustaki,bo nie zostały zaklejone od dołu przez tynkarzy,bo wkoncu tam nie widac a mało kto tam zaglada Sprawa łaczen pionowych to mało prawdopodobne, bo przeciez sciana jest otynkowana od srodka a zeby puszka była na tym łaczeniu pustakow to moze sie zdazyc raz na 100 Ja mysle ze wina jest taka jak napisałem.Jako wykonawca juz sie z tym spotkałem ale troche w innej wersji,tzn. gosciowi zawiewało pod parapetem wewnetrznym,przed tynkami,parapety były zakładane na piance,sam dwa razy piankowałem bo mi inwestor głowe zawracał a ciagle wiało,troche dziwne bo na zewnatrz juz było otynkowane.Wkoncu zesmy do tego doszli pustaki nie były zaklejone, no przyznam sie ze to wina moja i ludzi mi sie dostało za to,wkoncu było to 40 cm od ziemi,kto tam zaglada chyba piesek Po zaklejeniu przewiew sie stracił Dodam ze to straszna robota zaklejac te dziury na lezaco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 06.01.2006 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 To dlaczego w takim razie nie wieje z wszystkich gniazdek nawet w obrębie jednej ściany ? Ja mam inną teorię tylko nie wiem czy ona ma sens. Mianowicie : Porotherm ma 44 cm, ściana fundamentowa ma coś koło 36 cm. Musiało więc powstać przewieszenie, liczę że po 4 cm z każdej strony nie zasklepione od dołu niczym ( czyli porothermowe dziury ). Z jednej strony jest ocieplenie ściany fundamentowej ale z drugiej już nie. No i myślę sobie, że właśnie tamtędy wpada zimno do porothermu a potem wszystkimi szczelinami idzie sobie do góry natrafiając np. na dziurkę w puszcze elektr. wpada do pomieszczeń. Ot cała teoria. Ale danal jest pytanie : dlaczego wieje tylko paroma gniazdkami ? Są może jeszcze jakieś pomysły? Aha. I nie sprawdzajcie czy z Waszych gniazdek też wieje. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lee 06.01.2006 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Sliwok a oczym ja pisałem, dokładnie o tym samym, a czemu nie w e wszystkich wieje poprostu jedne puszki sa osadzone całe w gipsie,zapraiwe a inen poprostu nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 06.01.2006 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Lee , ok,ok . Jak płodziłem mojego posta to Ty w tym samym czasie pisałeś swojego. Nie czytając siebie nawzajem napisaliśmy o tym samym ( miałeś może kiedyś brata bliźniaka ? ). Dzięki. Myślę, że to jest właśnie przyczyną. Tak przy okazji, niech wszyscy porothermowcy zwracają na ten szczegół uwagę. Wiecie ile może zimna wpaść przez takiego zamurowanego prosiaczka (gniazdko ) ? Zatkam i zobaczę. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lee 06.01.2006 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Sliwok brata nie mam a szkoda,same siostry. No my to mamy mysli, słyszałem ze kazdy ma gdzies swoj duplikat identyczny moze tos ty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Śliwiok 06.01.2006 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Sliwok brata nie mam a szkoda,same siostry. No my to mamy mysli, słyszałem ze kazdy ma gdzies swoj duplikat identyczny moze tos ty A może to Ty. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hardy50 20.12.2008 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Witam.Jaka jest przyczyna wiania z gniazdek? Dzisiaj to zauważyłem i nieco się zmartwiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookita 20.12.2008 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 hmmm,a z czego masz domek zbudowany?pewnie nie z Ytonga ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 20.12.2008 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Może prąd Ci ucieka i to daje taki efekt . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hardy50 20.12.2008 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 z porothermu, wieje w połowie gnizadek dość mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.