Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wieje mi z gniazdek...


Recommended Posts

Gość Karol N.
Bardzo interesujące są te nieszczelności!

Faktycznie - na poddaszu (użytkowym) jest zawsze zimno! Nawet gdy na dole upał. A podobno ciepło ucieka "do góry"

Bardzo mnie to martwi bo na poddaszu są pokoje dzieci!

Mógłbyś coś więcej o tych "newralgicznych" punktach napisać. Tak przykładowo - może coś zaradzimy. Dodam, że dom jest z porothermu 38 + styropian (bez tynku zewn)

 

 

Podstawowym grzechem bylo nie klejenie foli poroizolacyjnej tasma na wszelkich zalamaniach i zagieciach. Byly to miejsca trudno dostepne o skomplikowanych ksztaltach. Dodatkowo pokrywalo sie to z miejscami gdzie wata byla niedokladnie polozona prawdopodobnie z tych samych powodow. Jak fachowcowi nie patrzysz na rece to jak najszybciej montuje plyte g/k aby zakryc swoja fuszerke.

 

Karol N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 97
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

 

Podstawowym grzechem bylo nie klejenie foli poroizolacyjnej tasma na wszelkich zalamaniach i zagieciach...

...Jak fachowcowi nie patrzysz na rece to jak najszybciej montuje plyte g/k aby zakryc swoja fuszerke.

 

Karol N.

 

Z racji wykonywanego zawodu, bywam na wielu budowach. Z moich obserwacji wynika, że "fachowcy" nie bardzo wiedzą, co i po co się robi. Jaka folia do czego służy i jak ją się powinno układać, to dla nich zagadka :o .

 

Folia paroszczelna powinna być sklejana na wszelkich połączeniach (zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych - chodzi o zakład folii). Folia powinna też być wywinięta na ściany (a najlepiej jak jest przyklejana do tynku). Na folii kładzie się ruszt i płyty, a następnie obcina się wystającą folię równo z płytą i połączenia płyty ze ścianą wypełnia się akrylem. Wszelkie przejścia przez folię rur, czy kabli powinny być starannie uszczelnione odpowiednią taśmą.

Szczelne układanie wełny, to kolejna sprawa.

 

Uważam, że takie prace jak układanie ocieplenia, układanie folii paroizolacyjnej, układanie płyt GK i wykończenie płyt (gipsowanie, szlifowanie, akrylowanie) powinny być odbierane jako kolejne etapy budowy przez kierownika budowy lub inspektora nadzoru.

Wiem, że to spowalnia wykonywane prace, ale naprawdę warto!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michał B

Spotkalem sie z czyms takim. Porotherm ma kanaliki pionowe w ktorych tworzy sie ciag. Mysle, przy dokladnym osadzeniu puszek gipsem nie powinno byc tego zjawiska.

 

To bym wykluczył - puszki są wtopione w gips tak, że wchodzi on do środka uszczelniając otwór. A może jednak ten efekt ciągu kominowego? Puszka z otworem ma głębokość pewnie z 15cm. Różnica temperatur zewnętrznej i wewnętrznej to min. 20 st. C co przy 40cm murze daje 0,5 st./cm Może ktoś mnie oświeci?

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puszka z otworem ma głębokość pewnie z 15cm.

Chyba 5 cm? Otwór na puszkę nie przebija u mnie na wylot pierwszego (wewnętrznego) pustaka. Dalej jest jeszcze jak pisałem styropian na zakładkę. Oczywiście nie sądzę, aby murarze jakoś specjalnie się z tą zakładką starali, ale nie sądzę też, że akurat przy gniazdach, dość nisko podłogi, w tak wielu miejscach zostawili prześwity takie, żeby przewiewało ściany.

Faktycznie bardziej do mnie trafia efekt kominowy. Jednak skąd ten ciąg w pionie między pustakami, czy też w otworach pustaka lub cegły? Jakoś to powietrze z zewnątrz tam musi chba wpadać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

A jak masz rozprowadzone kable? Może w rurkach?

Jako ciekawostkę podam sytuację, ajk mieszkając w bloku bulgotało nam w gniazdkach, a raz nawet lekko ciekła woda :o .

 

Co do Twojego przypadku - jeśli masz w rurkach to może gdzieś na jakimś etapie występuje nieszczelność i wdmuchuje Ci zimne powietrze, a potem to już działą jak DGP. Odrzucam przewiew przez mur z PH, bo piszesz, że masz już tynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sliwiok,

 

;-)

 

Sciany zewnetrzne:

 

1. jesli masz KG to zawsze temperatura pomiedzy plyta i sciana jest duzo nizsza (odczuwalny chlod) niz w pomieszczeniu.

Dostalo ciagu jakos i wieje.

2. jesli masz przewody wyprowadzone na zewnatrz budynku - przewod biegnie po scianie na zewnatrz pomiedzy pustakiem a welna, po czym "wchodzi" do pomieszczenia. Jakas nieszczelnosc i wieje.

 

Sciany dzialowe:

 

- zona, dzieciaki albo tesciowa robia Ci na zlosc i dmuchaja z drugiego pomieszczenia ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam Protherm i też mi z jednego gniazdka wiało.

Porotherm nie ma pionowych spoin między pustakami.

Trzeba usunąć puszkę. Starannie ponownie wkleić nową, wypełniając n.p klejem do wełny, wszyskie szpary w otworze.

I trzeba to koniecznie zrobić, bo wilgoć będzie wchodziła do muru i wełny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam Protherm i też mi z jednego gniazdka wiało.

Porotherm nie ma pionowych spoin między pustakami.

Trzeba usunąć puszkę. Starannie ponownie wkleić nową, wypełniając n.p klejem do wełny, wszyskie szpary w otworze.

I trzeba to koniecznie zrobić, bo wilgoć będzie wchodziła do muru i wełny.

 

No tak,

to że porotherm nie ma pionowych spoin to fakt ale wydaje mi się, że nie to jest powodem bo przecież jest wełna i tynk.

Pamiętam, że jak nie było jeszcze parapetów pod oknami to przez te otwory w pustaku ( patrząc od góry ) też wiało jak cholera.

Kabli w rurkach nie mam.

Żona, dzieci i teściowa też chyba nie dmuchają bo to ściana zewnętrzna ( chociaż... :roll: kiedyś wrócili wszyscy z czerwonymi nosami i mieli jakiś taki dziki błysk w oczach )

Puszkę pewnie jakoś uszczelnię jednak chciałbym wyeliminować przyczynę.

Może jeszcze coś przyjdzie komuś do głowy ?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby przy kładzeniu wełny na mur rozprowadzono klej na całej powierzchni muru, lub zasklepiono pionowe spoiny między pustakami, to zjawiska wiania z gniazdek pewnie by nie było.

A tak, gniazdko ma połączenie (powietrzne) z wełną.

Płyty wełniane są twarde, ale powietrze przeciska się między włoskami.

Bo istotą izolacji wełny jest właśnie powietrze.

Ponadto spoiny poziome nie są w 100% wypełnione zaprawą, co pozwala na wędrowanie powietrza pionowymi kanalikami Porothermu do miejsca wnęki na puszkę.

Przy osadzaniu puszki do wnęki nałożyć sporo kleju, aby zatkać wszystkie kanaliki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze sprawdz na zewnatrz sciane na wysokosci cokla,wiadomo ze pustak jest wystawiony pare cm mozliwe ze od spodu podwiewa przez pustaki,bo nie zostały zaklejone od dołu przez tynkarzy,bo wkoncu tam nie widac a mało kto tam zaglada :lol: Sprawa łaczen pionowych to mało prawdopodobne, bo przeciez sciana jest otynkowana od srodka a zeby puszka była na tym łaczeniu pustakow to moze sie zdazyc raz na 100 8)

Ja mysle ze wina jest taka jak napisałem.Jako wykonawca juz sie z tym spotkałem ale troche w innej wersji,tzn. gosciowi zawiewało pod parapetem wewnetrznym,przed tynkami,parapety były zakładane na piance,sam dwa razy piankowałem bo mi inwestor głowe zawracał a ciagle wiało,troche dziwne bo na zewnatrz juz było otynkowane.Wkoncu zesmy do tego doszli pustaki nie były zaklejone, no przyznam sie ze to wina moja i ludzi :-? mi sie dostało za to,wkoncu było to 40 cm od ziemi,kto tam zaglada :wink: :wink:

chyba piesek :wink: Po zaklejeniu przewiew sie stracił :lol:

Dodam ze to straszna robota zaklejac te dziury na lezaco :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego w takim razie nie wieje z wszystkich gniazdek nawet w obrębie jednej ściany ?

 

Ja mam inną teorię tylko nie wiem czy ona ma sens.

Mianowicie :

Porotherm ma 44 cm, ściana fundamentowa ma coś koło 36 cm. Musiało więc powstać przewieszenie, liczę że po 4 cm z każdej strony nie zasklepione od dołu niczym ( czyli porothermowe dziury ). Z jednej strony jest ocieplenie ściany fundamentowej ale z drugiej już nie. No i myślę sobie, że właśnie tamtędy wpada zimno do porothermu a potem wszystkimi szczelinami idzie sobie do góry natrafiając np. na dziurkę w puszcze elektr. wpada do pomieszczeń. Ot cała teoria. Ale danal jest pytanie : dlaczego wieje tylko paroma gniazdkami ?

 

Są może jeszcze jakieś pomysły?

 

Aha.

I nie sprawdzajcie czy z Waszych gniazdek też wieje.

:wink:

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lee ,

 

ok,ok .

Jak płodziłem mojego posta to Ty w tym samym czasie pisałeś swojego.

Nie czytając siebie nawzajem napisaliśmy o tym samym ( miałeś może kiedyś brata bliźniaka ? :D ).

 

Dzięki.

Myślę, że to jest właśnie przyczyną. Tak przy okazji, niech wszyscy porothermowcy zwracają na ten szczegół uwagę. Wiecie ile może zimna wpaść przez takiego zamurowanego prosiaczka (gniazdko ) ?

Zatkam i zobaczę.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...