Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wariacje na temat KOLIBY - czyli rzecz o Cichych budowaniu


Recommended Posts

15 lipiec 2006 r.

 

Jak mówiłem wcześniej, elektrycy dzisiaj przystępują do pracy. Na pierwszy ogień idzie parter. Mają pracować dzisiaj (sobota) i jutro (niedziela - :-? :o ).

 

1. Oto główni bohaterowie dnia:

http://images4.fotosik.pl/77/b543d22da3bdd714med.jpg

 

 

2. To jest syn pana Staszka z Ekipy Maestra - Łukasz. On tu przewodzi w sprawach związanych z prądem i szeroko pojętą elektrycznością:

http://images4.fotosik.pl/77/56cd274e45c06cc1med.jpg

 

 

3. Tak wygląda kuchnia po wpuszczeniu rozochoconych elektryków głodnych (... i spragnionych ;) ) pracy:

http://images3.fotosik.pl/113/4ebc8832514354b2med.jpg

 

 

4. Stasiu oczywiście każdy nowy etap musi osobiście doglądnąć :D Rzut oka na jadalnię:

http://images1.fotosik.pl/122/6b358dd0649d3097med.jpg

 

 

5. Łukasz walczy z drabiną:

http://images4.fotosik.pl/77/a43efb1f24731ba6med.jpg

 

 

6. Tu będą pstryczki-elektryczki od światła w kuchni, holu, wiatrołapie i chyba jadalni (pokiełbasiło mi się totalnie od tej ilości włączników, gniazdek... Poproszę Łukasza o instrukcję czy przewodnik po pstryczkach w naszym domku na koniec! :oops: :lol: )

http://images3.fotosik.pl/113/683868a907230d06.jpg

 

 

7. Salon - kącik telewizyjny (bardziej kinowy, bo TV właściwie się u nas nie ogląda...). To są gniazdka zasilające cały sprzęt rtv:

http://images4.fotosik.pl/77/6bd63791cb405390med.jpg

 

 

8. Te gniazdka tez zapewne się przydadzą, np. do chłodziareczki na wino:

http://images2.fotosik.pl/114/2ab89e497cb0f1f3.jpg

 

 

9. I takie moje fiu-bździu, czyli podświetlenie LEDowe okna i stojącej tu w przyszłości naszej ulubionej palmy:

http://images3.fotosik.pl/113/04aa76ab197d075dmed.jpg

 

 

10. Żeby nie było, to nasza Ekipa też dzisiaj ostro działała:

http://images1.fotosik.pl/122/bbd51de622d33ee3.jpg

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 143
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

17 lipiec 2006 r.

 

Oto efekty pracy elektryków w niedzielę:

 

1. Oświetlenie w łazience dolnej:

http://images1.fotosik.pl/122/29a0e0156a25aca1med.jpg

 

 

2. Plątanina kabli od oświetlenia sufitowego:

http://images1.fotosik.pl/122/e696cde62a5add87.jpg

 

 

3. Oświetlenie przejścia do garażu i łazienki:

http://images2.fotosik.pl/114/c92dd6355a18cfd0med.jpg

 

 

4. Kącik tv w salonie:

http://images4.fotosik.pl/77/746d322773a9d23emed.jpg

 

 

5. To pstryczki do przyszłego ogrodu zimowego:

http://images3.fotosik.pl/113/8eff79fd9174bb25med.jpg

 

 

6. Wiatrołap:

http://images4.fotosik.pl/77/5e85cf913c71b379.jpg

 

 

7. Zasilanie pod schodami do chłodziarki win i pstryczki oświetlenia w garażu:

http://images2.fotosik.pl/114/96c236a6fe3d6749.jpg

 

 

Zdecydowałem, żeby kable mocować klejem i gipsem do ściany bez zbędnego kucia i peszli, ponadto, każdy obwód gniazdek elektrycznych zdublowałem obwodem zapasowym, tak, aby w każdym gnieździe mieć zasilanie absolutnie zawsze 230V i wyeliminować dzięki temu wszelkie spadki napięć. Może to i zbędne, ale dzisiejszy sprzęt elektroniczny jest coraz bardziej czuły i delikatny... Cała elektryka parteru została wykonana właściwie w 2 dni, oprócz szafki i zasilania garażu, ale to temat na następny weekend. Dodatkowo elektrycy wykonają nam instalacje alarmowe, antenowe, telefoniczne i ogrodowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 lipiec 2006 r.

 

Dzisiaj przyszła pora na zajęcie się dachem tak całkiem na serio... Do dzisiaj wykonano "zaledwie" konstrukcję ;) Oto dalszy ciąg "dachowych historii KOLIBY":

 

1. Z samego rana ( ;) :lol: ) mym oczom ukazał się taki oto widok:

http://images4.fotosik.pl/77/80a46b6ed29fbd31med.jpg

 

 

2. Rusztowania gotowe:

http://images4.fotosik.pl/77/ca68765db7d2b533med.jpg

 

 

3. Z radością skoczyłem po kilka piwek dla spragnionej Ekipy, która w tym czasie: docieplała ściany szczytowe - Włodek, rozpoczęła deskowanie dachu - Józek i Staszek, oflizowywała dechy - Tadzio:

http://images3.fotosik.pl/113/0c5a62bed01be3edmed.jpg

 

 

4. Teraz zbliżenie:

http://images2.fotosik.pl/114/0aab5b9962f9730emed.jpg

 

 

5. I jeszcze raz:

http://images4.fotosik.pl/77/25127fdf9193bad8med.jpg

 

 

6. Deskowanie w toku:

http://images4.fotosik.pl/77/5e8e3e79c99fa86fmed.jpg

 

 

7. Tak wyglądają wszystkie ocieplone szczyty:

http://images2.fotosik.pl/114/89dc426a1d158fc3med.jpg

 

 

8. Dach powoli zaczyna przypominać dach:

http://images4.fotosik.pl/77/32ed1255f24491acmed.jpg

 

 

9. Jakoś tak cieplej na serduchu sie robi, jak "coś" już na tym dachu jest:

http://images1.fotosik.pl/122/6b8dd9114f956772med.jpg

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 lipiec 2006 r.

 

1. Dzisiaj dowieźli nam wszystkie akcesoria dachowe: rynny, drabinki śniegowe, itp.Tu np. nasza śliczna blacha aluminiowa w kolorze ceglastym na okucia :oops: :lol: :D 8)

http://images4.fotosik.pl/77/8d3840ac8630053cmed.jpg

 

 

Na przyszły wtorek (25 lipca) mają nam przywieźć pozostałą część dachówki, czyli jeszcze jakieś 12 palet :o :lol:

 

2. Tym czasem, deskowanie dachu w toku:

http://images1.fotosik.pl/122/3b41eb486fc2d9d4med.jpg

 

 

3. Nad górnymi łazienkami:

http://images1.fotosik.pl/122/8c0263d263c573f3med.jpg

 

 

4. A tutaj wspindrałem się na szczyt, by też coś stąd zobaczyć:

http://images2.fotosik.pl/114/d15b756fc372e8c8med.jpg

 

 

5. Niestety, Maetsro, który nie lubi paparazzich, oddał strzał ostrzegawczy i tyle było na dzisiaj fotek: ;) :) :D

http://images4.fotosik.pl/77/545bdcbd5dcd5e8emed.jpg

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 lipiec 2006 r.

 

Dzisiaj na budowie było gorrrąco (i to nie tylko za sprawą niesamowitego upału...).

 

1. Elektrycy, jak obiecali, tak robią:

http://images2.fotosik.pl/114/2873e6038bdcacfcmed.jpg

 

 

2. Szafka/skrzynka bezpiecznikowa w wiatrołapie:

http://images2.fotosik.pl/114/dd6158fb85d19311.jpg

 

 

3. Teraz kwestia połapania się w tej pajęczynie kabli ;) :

http://images4.fotosik.pl/77/b296a2c67c89b55fmed.jpg

 

 

4. Ojciec i syn, czyli Staszek z Łukaszem przy pracy:

http://images1.fotosik.pl/122/ce1ef1a26d4b3469med.jpg

 

Oprócz elektryków, prace murarsko-ciesielsko-dekarskie pędzą pełną parą.

 

5. Murują się ściany działowe na poddaszu:

http://images3.fotosik.pl/113/7872d7d54109cb47med.jpg

 

 

6. Tzn. same sie nie murują, tylko przy pomocy Włodka ;)

http://images3.fotosik.pl/113/e2ad781125a02d89med.jpg

 

 

7. Jak widać dach już w całości jest zadeskowany:

http://images2.fotosik.pl/114/d1d90d7ca3736e07med.jpg

 

 

8. Dawid jeszcze tylko musi wyrównać krawędzie:

http://images4.fotosik.pl/77/de699a829dbe9125med.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/122/398334db204926d4med.jpg

 

 

9. Teraz można już przystapić do ...

http://images4.fotosik.pl/77/2d90be24ea0032ecmed.jpg

 

 

10 ... układania foli dachowej :D :D :D

http://images1.fotosik.pl/122/8b364ec6251c9235med.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/122/bfc7f92edd05d306med.jpg

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 lipiec 2006 r.

 

Elektryka na parterze praktycznie wykonana. Został tylko do zrobienia garaż i kotłownia, a także wyjście na ogród. Co do reszty, to melduję posłusznie nastepujący stan rzeczy:

 

1. Dach jeszcze się robi (obecnie trwa łacenie - kontrłaty i na to łaty 5x5 co 15 cm):

http://images3.fotosik.pl/114/a67578fc0bbdf8femed.jpg

 

 

2. Tak to mniej więcej wygląda:

http://images2.fotosik.pl/114/d4e302696c2b07a8med.jpg

 

http://images1.fotosik.pl/122/eb7bc94ca0f5d976med.jpg

 

http://images3.fotosik.pl/114/3929c57ead53321fmed.jpg

 

 

3. Te wystające badyle należy oczywiście przyciąć na odpowiednią długość:

http://images1.fotosik.pl/122/18e4129c155c1767med.jpg

 

 

4. Prawda, że o wiele lepiej to wygląda?! ;) :) :D

http://images4.fotosik.pl/77/378204a1f3494b9dmed.jpg

 

 

Skoro z zewnątrz coś tam widać już było, zapraszam do środka, gdzie ściany wyznaczyły nam przyszłą przestrzeń życiową! Voila:

 

5. Kawałek pokoju Kubusia z widokiem na ścianę garderoby:

http://images3.fotosik.pl/114/163aaab879242afdmed.jpg

 

 

6. A to drzwi do górnej łazienki:

http://images1.fotosik.pl/122/772d4b4c20e18c2cmed.jpg

 

 

7. To już nasza sypialnia z "prywatną" :oops: łazienką i wspólną-małżeńską garderobą, której przestrzeń pomimo, że dla dwojga, jest 2x mniejsza od dziecięcych :o :-? :lol: ale tylko dlatego, że chcieliśmy mieć własną łazieneczkę:

http://images1.fotosik.pl/122/2a34f71ff2a76648med.jpg

 

 

8. A na koniec pokoik Julci (oczywiście ściana garderoby :lol: ):

http://images2.fotosik.pl/114/9f27d17e0ea71014med.jpg

 

Pokoiki nasze wydają się na fotkach takie jakieś małe, blokowe... Wierzcie mi, że to złudzenie, każdy ma naprawdę ponad 18m2 powierzchni + garderoba! Nieźle, tak sobie myślę... :D

To wróćmy w takim razie na świeże powietrze, bo skwar dziś taki, że...

 

9. Widzicie, jak Tadzik wspindruje się na dach z ładunkiem w wiadrze?! Właśnie tacha w nim kamienie do obkładania komina!!! NARESZCIE!!! :D :D :D

http://images4.fotosik.pl/77/dacf05fa8e524f0cmed.jpg

 

 

10. Tyle niestety dzisiaj zdążył Włodek wykonać, ale nic to...

http://images3.fotosik.pl/114/273429035d13dd26med.jpg

 

 

11. Popatrzcie, jak się ładnie toto prezentuje:

http://images3.fotosik.pl/114/d91114eb451f671fmed.jpg

 

 

12. Oczywiście sam musiałem "skontrolować" ten arcy ważny etap na Naszej Budowie:

http://images4.fotosik.pl/77/e12687be7cc25e1c.jpg

 

 

13. I spokojny już o dalszy ciąg, mogłem zrelaksować się patrząc na wszystko ze szczytu naszego dachu:

http://images3.fotosik.pl/114/2e6f6ef8e7dd686bmed.jpg

 

 

Z kominem, to niestety była wpadka, bo architekt zawalił na całej linii!!! :evil: :evil: :evil: Miał być nietuzinkowy, a wyszedł, jak zwykły, wielki komin!!! :evil: U podstawy z jednej strony, miał być szerszy i zaokrąglając się do wewnątrz miał się stopniowo zwężać w górę, aż do czapy... Niestety moja wizja, choć przelana na papier, nie została poparta odpowiednimi wyliczeniami, co zaskutkowało tym, że komin kolidowałby z koszem. Chcąc tego uniknąć, musieliśmy zwęzić komin do jednakowych wymiarów podstawy i czapy, co zaowocowało wyglądem tak paskudnym, że aż nam się odechciało budować!!! :evil: :evil: :evil: A miał być taki, jak w chatce Baby Jagi... :cry: Mam tylko nadzieję, że chociaż kamień odmieni jego szarą osobowość i chociaż trochę uczyni go innym od reszty otaczających nas zwykłych ceglanych, bądź klinkierowych kominów wszelkiego typu i maści... brrr :( :x :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 lipiec 2006 r.

 

Ponieważ w sobotę Majstry nie dotarły na Naszą Budowę, robota jakoś tak przystopowała. Tym bardziej, że pogoda zaczęła się psuć i coraz częściej nam kapie na głowiznę... :( A tu dach jeszcze nie skończony... Trochę z mojej winy, bo Maestro mówił trochę wcześniej :o , że braknie nam łat, ale czekałem do ostatniej chwili i skutek jest taki, że ponieważ są to nietypowe łaty (typowe mają wymiary 4x5 cm, a nasze 5x5 cm), muszę poczekać do środy na kolejną porcję, więc Majstry aby się nie nudzić, poszli tym czasem na inną budowę... Na szczęście o nas do końca nie zapomnieli i dzisiaj zjawił się Włodek z Tadkiem i wzięli sie za komin:

 

1. Włodek najpierw dokładnie każdy kamień obmierzy...

http://images2.fotosik.pl/114/ab253a1d8adb739fmed.jpg

 

 

2. Później przytnie...

http://images1.fotosik.pl/123/14112bca6a6b71acmed.jpg

 

 

3. Posmaruje klejem...

http://images1.fotosik.pl/123/55d906bd55d0b7fbmed.jpg

 

 

4. Raz jeszcze zlustruje swoim umysłem, czy jest OK...

http://images3.fotosik.pl/114/25f1c128d6be3ff6.jpg

 

 

5. A wszystko po to, aby komin wyglądał właśnie tak:

http://images3.fotosik.pl/114/cacb2142ba556f3fmed.jpg

 

Mnie sie podoba!!! :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 sierpień 2006 r.

 

Dla Warszawy pamiętny dzień!!! Dla Polski także!!!

 

Dla mnie już niestety nie bardzo, bo przez tą zwariowaną pogodę Majstry nie dotarły na budowę i robota stoi, jak cały ruch w Stolycy o 17:00 dzisiaj! :lol: :oops:

Rano lało do 9:00, później cały dzień do 18:00 lał się z nieba ukrop, a teraz znowu co chwilę leje deszcz... :-? :roll: :( :x :evil:

Mam tylko nadzieję, że jutro Ekipa dotrze!!!

 

:-? :-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem!!! :evil: :evil: :evil:

Alem się wku...rzył!!! Oczywiście Ekipy na budowie BRAK!!! :evil: :evil: :evil:

Robota rozbebłana, a ich nie ma!!!

 

Ale to nic, znaczy się trudno... Pojedziemy tam za chwilę z Dagmarą i może trochę posprzątamy... Zawsze to jakoś szybciej czas zleci... Może chociaż zamówione łaty przyjadą, bo miały być na dzisiaj...

 

A pogoda oczywiście w kulki sobie ze mną pogrywa :x :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 sierpień 2006 r.

 

Łaty dotarł dopiero dzisiaj, co w sumie jest mi obojętne :o :-?, bo ... nasza Ekipa TOTALNIE NAS OLAŁA I NIE POJAWIŁA SIĘ PRZEZ CAŁY TYDZIEŃ!!!

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

 

Mam tylko (malutką, ale zawsze :lol:) nadzieję, że od poniedziałku zaczną w końcu kryć dach...

 

Pracy nadal brak, zastanawiam się, czy aby gdzieś nie wyemigrować "za chlebkiem", żeby tą naszą Budowę dokończyć... Naprawdę ciężko jest nie mieć pracy... :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Sporo czasu upłynęło od ostatniego wpisu do dziennika, ale niewiele w sumie na naszej budowie się działo... :( :cry: Przyczyny są różne:

- zawiódł nas wykonawca, którego tak sobie ceniliśmy i wychwalaliśmy,

- brakuje też trochę kasiorki, odkąd straciłem pracę,

- ENION (dostawca energii elektrycznej na naszym terenie) nie ma zamiaru przyłączać nam w tym roku prądu :evil: :evil: :evil: i wychodzi na to, że nie wprowadzimy się w tym roku, więc etap wykończeniowy pozwoliliśmy sobie rozciągnąć w czasie...

- i inne "takie tam'y"...

Ale ok. wszystko w mniejszym lub większym skrócie opiszemy poniżej.

Słowo Harcerza (którym kiedyś przecież byłem, co z łezką w oku wspominam)!!!

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 październik 2006 r.

 

Minęło praktycznie 2 miesiące, a stan naszych prac posunął się jedynie o wykonanie dachu i rozpoczęcie prac tynkarskich, o czym później.

 

W związku z zaniechaniem przez naszą dotychczasową ekipę prac dekarskich na naszym dachu (czekaliśmy na nich przeszło półtora miesiąca - w dodatku bez słowa z ich strony!!!), rozpoczęliśmy poszukiwania nowej ekipy, która nam ten dach skończy. Każdy Inwestor wie, jak ciężko jest znaleźć wykonawcę (pomijam już słowo DOBREGO) w sezonie, do pracy chętnego od ręki! Ale nam się na szczęście udało i fachowców znaleźliśmy. Po poczynieniu stosownych ustaleń, oględzinach dotychczas wykonanych prac na dachu, umowę podpisaliśmy 30 sierpnia (szef nowej ekipy sam nalegał na jej podpisanie, co nas ogromnie zaskoczyło po przejściach z poprzednim wykonawcą) i ekipa miała wejść na dach w terminie do 11 września. Czas pracy na naszej budowie Umowa określała do 19 września maksymalnie. Następnego dnia po podpisaniu Umowy wyjechałem na "saksy" do Wlk. Brytanii, które miały trwać aż 2 lata :o :o :o Pełen obaw, czy zakres obowiązków nie przekroczy możliwości mojej wspaniałej i dzielnej Żoneczki (rozpoczęcie roku szkolnego przez Kubusia - pierwszoklasistę, doglądanie budowy w jej najgorszym stadium - wykończeniówka, itp.), ale jak się okazuje, Kobiety stworzone są do pracy ponad możliwości :oops: ;) :lol: i świetnie sobie radzą bez mężczyzn :roll: :lol: 8)

Wracając do tematu niniejszego dziennika - budowy, Wykonawcą naszego dachu została firma p. Michała Korzeniaka SPEEDM@X z Krakowa-Libertowa. Właściwie, to zostali znalezieni dla nas przez firmę TRAPEZ - CARBO z Krakowa, gdzie w akcie desperacji (bo przecież Krakusy to straszni zdziercy i kombinatorzy... :lol: :oops: wg szeroko znanej wszystkim opinii) zadzwoniłem, bo moje samodzielne poszukiwania okazały się bezowocne od 2 tygodni, a na 20 września Gebauer wg Umowy z nim podpisanej zobowiązał się do montażu stolarki, a my jeszcze ani tynków, ani wylewek, ani instalacji wod-kan-gaz i C.O. nie posiadamy!!! :o :o :o Wszystko przez poprzednią ekipę, która zrobiła taką obsówę w czasie, że inne prace musimy przekładać, bo bez dachu tynkarze wchodzić nie chcą, bez tynków i wylewek okna wprawiać strach, bez okien i drzwi strach również montować elementy instalacji sanitarnej i grzewczej, bo się komuś mogą do łapek przykleić... Szkoda gadać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DACH - ostatnie starcie!!!

 

Ekipa, którą można opisać cytując znaną sentencję Marka Kondrata z reklamówki pewnego banku: "Jak mówią, tak robią!!!" weszła na dach terminowo i przed terminem prace ukończyła!!! :o :o :o :D :D :D Mało tego poprawiła kilka fuszerek poprzedniego wykonawcy w ramach podpisanej Umowy bez obciążania nas dodatkowymi kosztami.

No dobra, koniec słodzenia, czas pokazać efekty. Zdjęcia pstrykała Czarna, więc jakby co, to z pytaniami walcie do niej! ;) :) :D

Pierwsza seria pochodzi z 12 września, więc już z drugiego dnia pracy dekarzy, bo Żonka tak zaaferowana wkroczeniem Ekipy na dach i cała w skowronkach z tegoż powodu, zapomniała (rzekomo ;) ) aparatu dnia pierwszego - tak przynajmniej zeznała przed Komisją Śledczą w mojej osobie i do dzisiaj zeznania podtrzymuje :p ;) :lol:

Zerknijmy:

 

http://images1.fotosik.pl/170/bcbda7246e44a12fmed.jpg

 

 

http://images1.fotosik.pl/170/cdc153b5a6c582f8med.jpg

 

 

http://images2.fotosik.pl/161/40c6dee3933ce914med.jpg

 

 

http://images1.fotosik.pl/170/6d6fe86a2a6df99cmed.jpg

 

 

http://images3.fotosik.pl/161/9c7ac5ba9c4dbaacmed.jpg

 

 

http://images3.fotosik.pl/161/be003a19d01e125fmed.jpg

 

 

http://images3.fotosik.pl/161/00ecb9318d71ca3dmed.jpg

 

 

http://images2.fotosik.pl/161/938904459143eb0cmed.jpg

 

 

Muszę przyznać, że oglądając zdjęcia z postępu prac WŁASNEJ BUDOWY za pomocą internetu, siedząc przed kompem w Anglii, ma się naprawdę dziwne uczucia. Chciałoby się jednocześnie tam być, dotknąć i pomacać :oops: :lol: , a jednocześnie odczuwając wiele obaw, czy wszystko jest dobrze zrobione, czy dobrze Żonka dopilnowuje, czy czegoś nie braknie, nie zepsują, itp. Do tej chwili osobiście i fizycznie angażowałem sie

w to cale budowanie, a teraz dany bylem jedynie na fotki i krotkie streszczonko z ust Czarnej. MASAKRA!!!

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień pracy nowej Ekipy:

 

http://images3.fotosik.pl/161/764988dcede4a9f4med.jpg

 

 

http://images2.fotosik.pl/162/d555e2090ac066d1med.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/125/195518e698468b22med.jpg

 

 

http://images1.fotosik.pl/171/dd0c12c9598f8cf1med.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/125/865ac74214a035cdmed.jpg

 

 

http://images1.fotosik.pl/171/11c59dbdf790581bmed.jpg

To zielone to opaski z opakowań dachówki - w rzeczywistości czarne.

 

http://images4.fotosik.pl/125/8dd716c902c6f5b2med.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/125/c4fa80d4e5e5e45fmed.jpg

To ponoć zdjęcie wieczorne po odjeździe Ekipy...

 

 

http://images1.fotosik.pl/171/98a773ca9fe91f53med.jpg

... to też.

 

http://images3.fotosik.pl/161/94bcc04e6a347554med.jpg

A to na dobranoc dostałem na moje usilne prośby... Żeby mi się lepiej spało... Julia lubi sobie czasem w nosku podłubać, ale robi to w taki fajowy sposób, że ... ech szkoda gadać :D :D :D

 

Na okres mojego wyjazdu, dzieciaczki zostały przez mamusię przeniesione do naszej sypialni i zmuszone w okrutny ;) sposób do spania razem w jednym łóżku, ale jak się okazało, tak im to przypadło do gustu, że wcale nie chcą wracać do swoich oddzielnych łóżek, nawet jak już jestem w domu... (o tym później).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pewnie zauważyliście, nasza dachówka ma kompletnie różne kolory na różnych zdjęciach... Mogę zapewnić, że jest to tylko efekt różnego oświetlenia lub zapylenia dachówek z docinek, bo w rzeczywistości kolor jest ślicznie jednolity, absolutnie bez żadnych różnic i przebarwień.

Popatrzmy na efekty kolejnego dnia zmagań dekarzy na naszym dachu:

 

 

http://images4.fotosik.pl/127/2d7fcffb6dbcf3bemed.jpg

 

 

http://images3.fotosik.pl/164/54e17bc6e3f9cef8med.jpg

Zbliżenie na kosz, bo chciałem tzw. pływające kosze, ale niestety w ostatecznej wersji nie wyszły by ładnie, więc są normalne - docinane... SZKODA! :(

 

 

http://images2.fotosik.pl/164/edb039fa11dc36f8med.jpg

 

 

http://images1.fotosik.pl/173/79c57f12b8892d8amed.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/127/f83fa4e46ce2c060med.jpg

Wreszcie będzie widać kolor kamienia na tle dachówki!!! :D :D :D

 

 

http://images3.fotosik.pl/164/ab6647b5dd79a905med.jpg

 

 

http://images1.fotosik.pl/173/58cbaf70b6c3715fmed.jpg

 

 

http://images3.fotosik.pl/164/6742810a0b204a0cmed.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/127/0013415c5597f512med.jpg

Jeszcze tylko gąsiory, LEW i wyłaz dachowy przy kominie... Ale to następnego dnia dopiero, żeby nie było zbyt pięknie! ;) :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni dzień zmagań!

 

http://images2.fotosik.pl/165/5d5888bf6e1f0388med.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/129/39954a2c8c8d1d9dmed.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/128/5345aaa691a17aefmed.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/128/f1d26a86f6a049a5med.jpg

 

 

http://images3.fotosik.pl/165/787f65561d718d28med.jpg

Też nie podobało mi się to zagięcie na blasze, ale tego z dołu nie widać, a już jest i tak poprawione... :D

 

 

http://images2.fotosik.pl/165/8291ac48ea751e58med.jpg

Jeden z najważniejszych momentów na budowie, a mnie tam nie było!!! :evil: :( :cry: :oops:

 

 

http://images3.fotosik.pl/165/0e213bccbc1e961emed.jpg

 

 

http://images2.fotosik.pl/165/61332ab6a55f1394med.jpg

 

 

http://images4.fotosik.pl/128/6b5283d7f24d59e1med.jpg

 

 

http://images2.fotosik.pl/165/053cb06faf691ae6med.jpg

 

 

http://images1.fotosik.pl/174/c2cec1a86276d4e5med.jpg

 

 

http://images2.fotosik.pl/165/1a8e5941e139f75fmed.jpg

 

 

http://images2.fotosik.pl/165/09f94acbbb195db0med.jpg

Tu jeszcze brakowało jednego kominka wentylacyjnego, ale jak widać zaraz będzie zamontowany... :D

 

 

http://images2.fotosik.pl/165/c0dfce2dbd91c9c1med.jpg

Na koniec brakło 3 gąsiorów, ale to już kosmetyka, a robota praktycznie skończona. W dodatku 3 dni przed czasem!!! :o :D :D Ekipa jak malowanie!!! Oby tylko takie nam domy budowały, ale cóż, świat wtedy byłby nudny... ;) :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Anglii przebywałem zaledwie 2,5 tygodnia, niestety nie byliśmy w stanie wytrzymać takiej rozłąki, a dodatkowo los nam sprzyjał i w Polsce pojawiła się szansa "powrotu do normalności" - czyli zarobku, więc nie zwlekając dłużej, czym prędzej wróciłem.

Po powrocie oczywiście należało przyjżeć się robocie dekarzy i osobiście dokonać odbioru ;) :) :oops: :D Bardzo miłą niespodzianką uraczył nas szef Ekipy dekarskiej, wręczając nam po podpisaniu protokołu odbioru prac budowlanych (ależ formalista :)), 5-cio (:o !!!) letnią gwarancję na wykonaną przez jego firmę pracę. Prawdę mówiąc wiedzieliśmy, że zgodnie z prawem gwarancja faktycznie nam się należy(chociaż wydaje mi się, że raczej 3-letnia), ale znając tradycje lokalnych fachowców, nie liczyliśmy na zbyt wiele, a tu... :D Naprawdę miła niespodzianka i w dodatku na piśmie!!!

Jeszcze mają nam zamontować te brakujące gąsiory i rynny spustowe (te pionowe rury :)), ale to już czysta formalność.

 

Są zatem w Polsce Firmy z prawdziwego zdarzenia!!! Praca przez nich wykonana jest naprawdę na wysokim poziomie, co się widzi, zrobiona szybko, sprawnie, bez zmarnowania przysłowiowej dachówki, terminowo, a w dodatku z pisemną gwarancją i rokrocznymi przeglądami dachu w jej ramach!!!

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...