prez8s 06.01.2006 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 06.01.2006 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Opłatę adiacencką (30 proc. wzrostu wartości, czyli od 290 tys. zł) zapłacisz niezależnie od tego, jak zainwestujesz pieniądze ze sprzedaży.Co do VAT - to ci on nie grozi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 06.01.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Opłata adiacencka to swego rodzaju podatek, a jego istota ma, zdaniem ustawodawcy, polegać na zwrocie gminie kosztów poniesionych inwestycji w infrastrukturę (np. droga, wodociąg, kanalizacja) lub kosztów poniesionych w związku ze zmianą (uchwaleniem) miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Nie jest to więc opłata, jak piszesz, od mody na te (tę) działkę(i), ale za działania, które podjęła gmina. Wysokość wzrostu oblicza na zlecenie gminy rzeczoznawca majątkowy, który w operacie szacunkowym określa wartość wyjściową działki i wartość po ulepszeniach. Od różnicy płaci się właśnie opłatę adiacencką (poziom procentowy ustala rada gminy).W twoim przypadku rzeczoznawca może pójść "na łatwiznę", skoro ma nieodległą umowę darowizny z ceną i będzie miał umowę sprzedaży - także z ceną. Najprostsze wyliczenie jest takie jak ci przedstawiłem (30 proc. od 290 tys. zł). Oczywiscie od decyzji ustalajacej opłate adiacencką możesz się odwołać (zachowując terminy z KPA), ale możesz skutecznie kwestionować tylko operat szacunkowy - nie stawkę 30 proc.uchwałoną przez radę gminy.Jeśliby rzeczoznawca przyjął wartość początkową w sugerowanej przez ciebie wysokości (tj. 100 tys. zł) to oczywiście opłata adiacencka będzie niższa. Ale jeśli (nie wiem w jaki sposób, ale jest to możliwe) o rzeczywistej wartości z dnia darowizny dowie się urząd skarbowy, może wymierzyć podatek od darowizny od tej wartości.Żeby cię trochę pocieszyć, to chciałbym poddać w wątpliwość możliwość tak radykalnego wzrostu wartości nieruchomości na twoim terenie. Wzrost o 200 proc. musiałby oznaczać niewyobrażalne dla mnie inwestycje dokonane przez gminę i udogodnienia wprowadzane przez plan zagospodarowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 06.01.2006 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Spróbuję odpowiedziec na twoje ostatnie pytania:1. Nie jest ważne za ile i komu sprzedaż działkę, ważne jest jaka będzie jej wycena przez rzeczoznawcę majątkowego działającego na zlecenie gminy (wartość początkowa i wartość po ulepszeniach).2. Czekanie 5 lat nic ci nie da (jest to skuteczne w przypadku renty planistycznej).3. Żadnych skutków (na wysokość opłaty) nie będzie miało to, na co wydasz pieniądze (np. to co sugerujesz - na zakup domu czy działki).[/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 21:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 06.01.2006 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Opłata adiacencka ma niewiele (a właściwie nic) wspólnego z ceną sprzedaży. Jest opłatą liczoną od wzrostu wartości i to "zobiektywizowanego", bo ustalonego przez rzeczoznawcę majątkowego. Różnica, która będzie w operacie szacunkowym, będzie podstawa do naliczenia opłaty adiacenckiej.Cieszę się, że wracasz do właściwych, moim zdaniem, proporcji przy wycenie wzrostu wartości działki. Chciałem też dodać, że cena podana w "twoim" akcie notarialnym (sprzedaży) będzie w przyszłości podstawą do kolejnych wycen (dla różnych celów) innych nieruchomości w okolicy (rzeczoznawcy korzystają z aktów notarialnych przy wycenach).Aha, gminni prawnicy nie maja nic do ustalania wartości nieruchomości! Musi to robić osoba z uprawnieniami, która za wycenę odpowiada (w skrajnym przypadku może stracić uprawnienia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 06.01.2006 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Spróbuj to wysondować, na razie "na sucho", zasiegając informacji w US. Moim zdaniem cena jest ustalana między sprzedającym a kupującym, a US tylko pobiera podatek (2 proc. od wartości sprzedazy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 22:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 06.01.2006 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Działkę otrzymałeś w drodze darowizny, zapłaciłeś (mizerny, ale jednak) podatek od darowizny. Nie musisz więc teraz placić 10 proc. podatku dochodowego, choć wyzbywasz się działki przed upływem 5 lat.Ale podatek zapłaciłeś od 10 tys. zł (minus kwota wolna), a teraz sprzedasz np. za 200 tys. zł. Może to wzbudzić podejrzenia US, ale moim zdaniem tylko dotyczące wysokości podatku od darowizny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 23:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 06.01.2006 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Stąd "sondażowa" wizyta w US przyda się. Czasami "co kraj (urząd) to obyczaj (interpretacja)".A co do przyczepienia się, to jest ona możliwa do ceny sprzedazy przez babcię. Co na jedno wychodzi, gdyz punktem zaczepienia będzie znaczna rozbieżność cen. Ale oczywiście mogę się mylić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 06.01.2006 23:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 07.01.2006 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2006 Moim zdaniem w przpadku gdy część pieniędzy włożysz w cel mieszkaniowy (np 2/3) to podatek 10% płacisz od pozostałej 1/3. Tylko należy to od razu zadeklarować w US i od tej 1/3 podatek opłacić w terminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prez8s 07.01.2006 12:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2006 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 07.01.2006 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2006 Wg mnie mozna. No bo jak zadeklarujesz że wydasz na cel mieszkaniowy wszystko a potem wydasz tylko część to od reszty oprócz podatku płacisz karę (ta "kara" to są zdaje się po prostu procenty od niezapłaconego w terminie podatku). Własnie niedawno to przerabiałm - tylko że ja całośc przeznaczyłam na tenże cel, zbierałam faktury, minęły 2 lat, rozliczyli i jest OK. Kamień z serca...Najlepiej porozmawiać jednak, jak juz ktoś radził, z konkretna panią we właściwym US. U nas te panie są o dziwo życzliwe i sensowne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 07.01.2006 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2006 Pres8s, przyswoiłem już informację, że twoja babcia nie darowała ci działki, ale ją sprzedała. Ze względu na późną porę naszej wczorajszo/dzisiejszej dyskusji nie napisałem o konsekwencjach.Jeśli taką działkę sprzedajesz (przed upływem 5 lat od kupna) to, od całej transakcji płacisz 10 proc. podatku. Możesz nie zapłacić, jeśli złożysz deklarację w US, że wydasz pieniądze na cele budowlane (zakup działki, mieszkania, budowa domu, remont domu, mieszkania itp.). Co prawda jest orzeczenie sądu (nie pamiętam instancji, musiałbym poszukać), które stwierdza, że złożenie takiej deklaracji nie jest niezbędne, ważniejsze jest, aby podatnik wydał pieniądze na przewidziany ustawowo cel, ale tobie takiego rozwiązania nie polecam - po co eksperymentować?Urząd na pewno upomni się o podatek, a jesli zrobi to po kilku latach, to dojdą całkiem spore odsetki liczone od chwili powstania zobowiązania, Moim zdaniem powinieneś dokonać bilansu. Ile wydasz na cele mieszkaniowe (i sumę tę wpisujesz do deklaracji w US), a ile na inne cele (np. założenie firmy, inwestycje w działalność gospodarczą - i od sumy tej odprowadzić 10 proc. podatku). Jeśli "przeliczysz się" i wydasz (faktury!) mniej na cele mieszkaniowe, to po dwóch latach zapłacisz od brakującej sumy 10 proc. podatku wraz z odsetkami. Jeśli wydasz więcej - możesz domagać się od US zwrotu nadpłaconego podatku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.