Grupa warszawska

[Becik]

Ojej, to ja chyba nie wiem jak się tam zachować . Kiedy i komu należy podac hasło? Czy czekać na odzew ? Jak rozpoznać który to stolik? Poproszę o jakąś instrukcię:

Staję przed drzwiami Lolka, ....

[Gość]

..i widzę tłustych mięśniaków-ochroniarzy na rozstawionych nogach. Mówię do nich drżącym głosem (bo wpuszczają kogo chcą -według swojego widzimisię):"Przepraszam, że zakłócam panu myślenie, ale ja jestem umówiona tutaj i mam się zgłosić do stolika zarezerwowanego na hasło domek." I wtedy umięśniony albo sam wskaże albo powie proszę poprosić kelnerkę-poprowadzi.Wtedy szczęśliwa , że weszłaś rzucasz się na kelnerkę i mówisz:"Witaj kochana, gdzie jest stolik na hasło domek".I dalej wszystko toczy się szczęśliwie-ona pokazuje stolik i wszystko jasne.

Po odcedzeniu powyższych złośliwości pod adresem zasad panujących w tym przybytku (powszechne niewpuszczanie ludzi, choć nam się to nie zdarzyło, ale ludziska sie skarżą) masz całkiem prawdziwy scenariusz ewentulany.Wydaje się jednak prawdopodobne, że "zarezerwowanych" wpuszczają bez mrugnięcia okiem.

Pozdrawiam

[Maco]

Dziwne z tym "niewpuszczaniem". Jeszcze mi się nie zdarzyło ani nie widziałem, żeby kogoś nie wpuścili... No chyba, że ktoś pijany albo pod wpływem dragów...

[Becik]

Coś w tym chyba jest, bo właśnie kolega z pracy "pochwalił" mi się, że mu się zdarzyło być nie wpuszczonym. Opalko, dzięki za sczegółową instrukcję, trochę się wstydziłam , ale jak się okazuje, kto pyta nie błądzi.

Ckwadrat, mamy do ciebie pytanko, czy mógłbyś zajrzeć jeszcze raz do psychologa na wątek olejowo-spiżarkowy? Dzięki. B&J.

[Maluszek]

W tymże lokalu bardzo często się zdarza, że potencjalni goście są nie wpuszczani. My postaramy się być w ilości 2 osób. Bardzo będzie nam miło wreszcie poznać Was wszytkich ;o)

AM szybkiego powrotu do zdrowia ;o)

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Maluszek dnia 2002-11-20 13:11 ]

[Yacek]

....i dobrze że nie wpuszczaja wszystkich ....bo nie pomieścilibysie wszyscy chetni szczególnie w piatkowy lub sobotni wieczór,

ale całe szczęscie że wpuszczaja na tajne hasła :smile:

A tak na marginesie maja jedną z lepszych ochron w tego typu lokalach ... widziałem ich w akcji - nie zazdroszcze tym wynoszonym ) Mozna się przynajmniej czuć bezpiecznie - a zaraz tam wymagac aby wszyscy mysleli ......to juz chyba lekka przesada

[Anula]

Czesc i czolem, ja tez sie stawię niezawodnie tylko nie wiem jeszcze w jakiej liczbie. Pozdrawiam wszystkich. Opalko przezyłam Londyn i uważam że strajk metra jest dużo gorszy od bomby!

[Gość]

Jesteś Anulo.

[ketiso]

Rzeczywiście ale wejście do Lolka jest bardzo trudne(mi prawie nigdy się nie udaje).

Tak się zastanawiam czy jest to spowodowane tym ,że jak wsiadam czy wysiadam do windy czy z windy nie mówię ani dzieńdobry ,ani dowidzenia czy też dziękuję czy proszę

HEJ!

[Ena]

I ja tak znow Was czytam... i mialam byc u Opalki, ale nie nie wypalilo... Teraz sie prawie nie odzywam, ze przyjde.. bo niby luby ma wolne, ale jak mu cholercia znow zrobia jakas akcje .. Ja raz bylam w Lolku (+3inne os) jakies 2l temu.. i nas nie wpuscili.. Mam nadzieje,ze jakby co TAJNE haslo zadziala. Pozdrowionka

[Maco]

Baaardzo ciekawe z tym niewpuszczaniem !

 

A co Wam powiedzieli jak Was nie wpuszczali ? Jakiś powód ?

Ostatnio bywam tam raz na kwartał ale kilka lat temu to kilka razy w miesiącu i NIGDY się nie zdarzyło, żeby mnie nie wpuścili...

[Yacek]

To chyba dobrze swiadczy wiem że z pewnością nie wpuszczają niepełnoletnich ( zdaje się poniżej 21 roku zycia "czy cuś":smile: )... a więc panie co za wygląd młodzieńczy ...

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Yacek dnia 2002-11-28 16:44 ]

[dolores]

A już miałam sie pochwalić, że mnie zawsze wpuszaczają .

[Maco]

Może zrobimy konkurs:

Kogo nie wpuszczą ten stawia kolejkę !

[Yacek]

ale gdzie ta kolejkę stawia?? w kawiarni forumowej

Może inaczej, kto wejdzie później ten stawia kolejke tym którzy juz tam są ?!

[Maco]

Nie to za łatwe !

Każdy się potrafi spóźnić...

 

A nie wejść i postwić tym co weszli kolejkę to jest sztuka !!!

[Yacek]

no tak to byłoby łatwe.... Chyba że jestem nie w temacie ?

innej wirtualnej metody nie widze....

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Yacek dnia 2002-12-02 16:09 ]

[Yacek]

No tak,

we czwartek we Wrocławiu mam nadzieję spotkać miłych budujacych, w sobotę w Warszawie...hmmm miłe,

mam nadzieje że pogoda dopisze i przybędą tłumy do Lolka z hasłem na ustach "DOMEK" .

Chyba zaczynam prowadzic hulaszczy tryb życia ,formalnie !

 

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Yacek dnia 2002-12-03 16:37 ]

[ckwadrat]

Ja bym tego tak zaraz nie określał. Po prostu sezon budowlany się skończył, więc trzeba nadrobić zaległości w innych dziedzinach

[Yacek]

no tak, chyba masz rację ,

a tak dla przypomnienia to o której jest wyznaczona godzina "zero" w Lolku?? bo juz nie pamiętam o 15.00 czy 17.00??