Grupa warszawska

[Jagna]

Opalko, piszesz: "namiary macie"

My nie macie

Jaga

[Gość]

no to piszecie już

[Jagna]

no to piszemy!

[Jagna]

albo raczej nie piszemy, bo nie mamy co....przyslesz na priva?

[Gość]

Napisane i wysłane.

[Jagna]

Dostane i przeczytane.

Dzięki (uwielbiam, jak mówią do mnie Jaguś )!

Bakcyl wczoraj rozciął sobie łapę, ale myślę, że do soboty się wykuruje. A propos: czy on na pewno nie będzie przeszkadzał? To jeszcze straszny szaleniec, bo dzieciuch z niego...

Jaga

[Gość]

O nie.

Bez Bakcyla to nie-protestuję.

[Maluszek]

My chcemy Bakcyla

no i oczywiście panią Bakcyla

A co mu się w łapkę takiego stało?

[Gość]

Zauważyłyście,że nam się kroi Klub Berna kroi na forum.

Suuuper.

Co z łapką Bakcyla?

 

Jaguś-którą wersję dojazdu wybierasz?

[Jagna]

Jesteście debeściaki! Będzie Bakcyl, ale ostrzegam, że okropnie kradnie kiełbasy z grilla!

Maluszek, jakieś chamidło potłukło butelkę na ścieżce i zostawiło, a Niunio wbiegł na to z impetem. Wczoraj bardzo kulał, ale dzisiaj jest już o wiele lepiej, chyba obędzie się bez szycia.

Jaga

[Jagna]

Opalko, o tym zdecyduje mój kierowca (o takim samym nazwisku jak moje), ale pewnie od trasy, przez wioski. On zna dobrze wszelkie objazdy, więc pewnie sobie poradzi.

[Gość]

A to na pewno.

Dojazd do Leszna jest bardzo prosty-jest jeden.Ale jaki malowniczy.trudno uwierzyć,że pod Warszawą są takie obrazki.Czyli pamiętaj,wtedy skręcasz, tak jak pisałam,za Zaborowem.

Pozdrówka

 

[Gość]

A może spotkajmy się wcześniej-o 12?

[Jagna]

TAK, TAK!!! Jestem za! Na 16:00-tą muszę być z powrotem w Modlinie a każda godzina z Wami mi droga! Ja proponuję 7:15!

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Jagna dnia 2003-02-25 16:58 ]

[Yacek]

Proszę nie,

weźcie pod uwage że niektórzy mają zajęte weekendy też!!

niestety do takich należę!!

jak najpóźniej najlepiej - oczywiśćie jeżeli grupa zadecyduje inaczej - no problem, tylko proszę o rozpatrzenie mojej prośby....

[Gość]

Kochani,

wypowiedzcie się.

Nie chcę decydować sama.

[Yacek]

ale zwód,

chyba sie zderzylismy z Jagusią

[Jagna]

Yacek, teraz mam siniaka na czerepie

To może krakowskim targiem - 12:30, a jak ktoś przyjedzie wcześniej (my) to trudno, a jak ktoś się trochę spóźni (Yacek) to jeszcze bardziej przykro...?

[Gość]

OK.

[Yacek]

chyba nie ma wyjścia trzeba się pogodzić że miniemy się w drzwiach (moja głowa!)