Grupa warszawska

[Anula]

Co dobrzykowice, juz wymiękasz?

 

[bacha]

Dziuba się nie martw, przed Lolkiem postawię samochód z HDS i każdy przed wejściem będzie wrzucał swój m2 pokrycia , po bibce tym HDS jesze będzie można mnie rozładować pod domem, dwa w jednym

[dziuba]

Ale wybieramy reprezentanta, czy grupowo???

 

 

[dobrzykowice]

gdybym wymiękał tobym wogóle takiego hasła nie rzucał. Wystarczy cofnąć się parę stron wstecz (nie tylko u Was)- schemat jest podobny: pada hasło piwo i impreza, wszyscy są za ale pojawia sie pierwszy mały proble gdzie, po tygodniu jest już ustalone gdzie i natychmiast pojawia się kolejny, duży problem kiedy.

Pada kilkanaście terminów i żaden oczywiście wszystkim nie pasuje.

W tym momencie wszystko sie rozsypuje albo jezeli dochodzi do spotkania to zbiera sie ekipa 3-5 osobowa... oczywiście cała procedura trwa gdzieś z miesiąc

[dziuba]

Dobrzykowice!!! taki psychoanalityk jest niezbedny!!!!!

A kiedy Warszawę odwiedzisz????

Mogę potem oprowadzić śladami F.

[dobrzykowice]

już obiecałem Anuli ale mogę też zahaczyć o Dziubę co mi tam

[dziuba]

No to czekamy!!!!

[ketiso]

jeśli chodzi o mnie to gotów jestem wystąpić w rewalizacji picia pianki na czas.

Już się zastanawiam co zrobiłbym z `wygraną`.

HEJ!

[Gość]

Kochani, pomóżmy adamskiemu ocenić projekt domu.

O projektach-

Wątek-Archon-Pod orzechem II

autor-adamski.

[am]

Nie było mnie tylko kilka dni a tu .... życie towarzyskie kwitnie http://www.afternight.com/smiles/jump.gif - a już się bałem, że grupa warszawska zapadła w sen zimowy http://www.afternight.com/smiles/sleepgo_ron.gif.

Z tym, pifkiem to rzeczywiście cos trudno idzie to umawianie - zresztą w tej chwili to już chyba tylko pifko grzane.

Może jednak uda się coś ustalić przed grudniem - chętnie bym dołączył i naocznie poznał forumowiczów (niestety przy poprzednim pifku jeszcze mnie nie było na forumowym świecie).

 

[ckwadrat]

A kiedy to piwko było.... chyba z jakie pół roku temu. Aż wstyd, że tak dawno. Warszawka potrzebuje po prostu silnej, organizacyjnej ręki. Żeby tak była jaka fajna knajpka za zachodnimi rogatkami to można by i pare budów odwiedzić i spocząć później w ciepełku na razgawory... Jest już tak zimno, że przy grilu pod chmurką długo wysiedzieć się nie da.

[Maco]

A może w Lesznie w tej obstalowanej przez Was pizzerii ?

[Gość]

Ale tam wewnątrz jest mało miejsca i jakoś duszno.

Poza tym, czy komuś bedzie się chciało jechać w nasze przepiękne wiejskie okolice???

Oczywiście, jak już pisałam do bachy, chcemy Was zaprosić do nas ( do tego burd... budowalnego , ale pogoda. Za oknem mróz. czekamy, aż sie ociepli. NA jesieni, do wiosny nie czekamy!!!

Chyba, że tak się nie możecie doczekać, to c2 proponuje piwko w naszej miejscowej knajpce (przy Topolowej) po inspekcji naszej chałupy. :lol:Ale ostrzegam-klimaty są!!

Bar Podkowa.

Co Wy na to??

[Maco]

To już raczej wolałbym pifko przy ognisku. Przecież nie może być aż TAK zimno przy ogniu. Sam pamiętam u babci się jeździło zimą na kuligi i na mrozie przy ognichu to była superfrajda dla dzieciaków i młodzieży !

[dziuba]

Przy mojej Topolowej jakoś knajpy nie namierzyłam..... No chyba, że u mnie

[ckwadrat]

A może jednak replay ogniska w Kampinosie?

[dziuba]

A nie za zimno???? Co niektórzy nie weszli do zimnego morza...

[Alicjanka]

Kochani,

 

Byłam ostatnio odwiedzić EM i nie mogę się oprzeć pokusie żeby Wam o tym nie powiedzieć. Bowiem EM jest dla mnie wzorem idealnego inwestora pod względem organizacji:

- to że od stanu zerowego do zamieszkania minęło 4 miesiące -to już mówiłam, ale:

- EM tak rozłożył fundusze, zorganizował i dopilnował robotę, że nie zamieszkał w żadnym stanie rozbabranym, minimalnym czy tym podobne - zamieszkał w wykończonym i wyposażonym domu, z nowymi meblami tam gdzie trzeba (np. w pokoju syna, który jak się domyślam wcześniej nie miał swojego pokoju), z wyposażeniem kuchni, porządnym obudowanym kominkiem, parkietem, dwoma łazienkami, chodniczkami wokół domu, nowym ogrodzeniem itp.

- a także uwzględniając konieczność dowożenia dziecka do szkoły starczyło mu jeszcze na samochodzik dla "Koleżanki Małżonki"!

- przy tym wszystkim NIE TRACI DOBREGO HUMORU i jeszcze wspiera na duchu tych którzy z różnych względów go stracili.

EM - jest NIESAMOWITY!!!

(I to zupełnie obiektywnie rzecz ujmując!)

 

[dziuba]

Wróciłam!!!

 

[Alicjanka]

Jak sama wspomniałaś najważniejsza jest prewencja! Żeby mi się to więcej nie potwórzyło (taka zdrada gupy...)