Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich

Dzisiaj byłem zamowic wiezbe na tartaku, wszystko policzone zamowienie złozone i tu nastepny cylemat.

Chodzi o impregnacje zanurzeniowa,rozmawiałem z ciesla,ten mi powiedział sze to szkoda kasy,bo tylko zatoplaja,byle zielone i płac im pieniadze.Mowe zeby impregnowac jak wiezba bedzie gotowa.

Cos mi zdaje ze ciesla poprostu niechce miec zielonych dłoni przy pracy,dla niego lepiej jak dzrzewo jest surowe,bo czsty jest.

Tylko zastanawia mnie jedno czy aby w tartaku nie zrobia tak jak mowi.

Ale chociazby tylko zamaczali na godzine czy to nie lepiej niz tylko pomalowac wiezbe gotowa.

Ja uwazam ze tak.

Niech sie wypowiedza ci co mieli wiezbe impregnowana,czy warto było?

:roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/
Udostępnij na innych stronach

Ja wziąłem z tartaku drewno nieimpregnowane, ale cieśla i tak "pobrudził sobie ręcę", bo ekipa impregnowała zanurzeniowo na budowie (przynajmniej wiadomo było jak długo), a potem jeszcze opędzlowali gotową konstrukcję.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961162
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy leśniczy do którego się zwróciłem o radę kategorycznie stwierdził że szkoda kasy. Tylko ciśnieniowa ma sens. Zanurzeniowo lepiej zrobić sobie samemu rowek na działce. Z innych rad drewno musi być suche i sezonowane - niestety u nas to nierealne. Brałem ciśnieniową impregnację.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961178
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj jednak że ciśnieniowa impregnacja ma sens tylko wtedy gdy drewno jest suche.

 

na pewno lepiej ale o suche drewno ciężko - wiem że są specjalne programy w autoklawie do impregnacji drewna świeżego - ja tak miałem bo się specjalnie dowiadywałem

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961424
Udostępnij na innych stronach

najlepiej impregnowac cisnieniowo drewno czterostronnie strugane i komorowo szuszone :)

 

impregnacja zanurzeniowa oczywiscie ma sens. A czy robic to w tartaku czy na dzialce ... ? zalezy, co Ci sie bardziej oplaca, czy mas zzcas.

 

ale napewno nie malowac gotowej wiezby, juz po zlozeniu ... to najgorsza impregnacja, drewno zostaje pomalowane niechlujnie, a zlacza sa wogule niezaimpregnowane !!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961495
Udostępnij na innych stronach

impregnacja zanurzeniowa oczywiscie ma sens. A czy robic to w tartaku czy na dzialce ... ? zalezy, co Ci sie bardziej oplaca, czy mas zzcas.

 

ale napewno nie malowac gotowej wiezby, juz po zlozeniu ... to najgorsza impregnacja, drewno zostaje pomalowane niechlujnie, a zlacza sa wogule niezaimpregnowane !!

 

z drugim sie zgadzam

 

z pierwszym jest tak że jak zrobisz sam to bedzie pewnie zaimpregnowane a z drugim to musisz tartakowi uwierzyc na slowo ze kolor to nie tylko farba ale i bezbarwny z reguly impregnat no i ze leżało w nim dość długo a nie tylko żeby złapało kolor bo klient się Muratora naczytał i marudził

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961508
Udostępnij na innych stronach

Troszku informacji o impregnowaniu drewna:

 

"Impregnacja drewna ma na celu uodpornienie drewna na oddziaływanie szkodliwych czynników zewnętrznych oraz biologicznych. Preparaty impregnacyjne powinny więc chronić przed ogniem (trudnozapalność), owadami (korniki), grzybami czy pleśniami. Najlepiej wybrać do impregnacji preparaty solne, które zabezpieczają przed tymi 4-roma zagrożeniami, a jednocześnie mają atest do stosowania w budynkach mieszkalnych. Z preparatów solnych dostępnych na rynku mogę polecić Deimos lub Fobos.

Skuteczność impregnacji zależy w głównej mierze od głębokości przesycenia drewna impregnatem. Ona z kolei zależy od:

- właściwości środka impregnacyjnego

- metody impregnacji, temperatury i czasu nasycenia

- wilgotności drewna, nie powinna być wyższa niż 18-20%

- rodzaju drewna

Do najważniejszych czynników poza wilgotnością należy rodzaj zastosowanej metody impregnacji. Najprostsze, ale i najmniej skuteczne, nasycające warstwę drewna do 5mm, jest malowanie, natrysk oraz krótkotrwałe moczenie. Jeśli malujemy impregnatem konstrukcje drewniane musimy powtórzyć tę czynność kilkakrotnie (4-5 razy), aby metoda ta była skuteczna. Jedną z metod głębokiej impregnacji jest zimna kąpiel długotrwała. Wtedy moczenie drewna trwa kilka dni. Najskuteczniejsza jednak metoda to impregnacja w autoklawach pod działaniem ciśnienia i wysokiej temperatury.

Często zdarza się, że tartaki oferują sprzedaż elementów drewnianych, zaimpregnowanych najczęściej przez długotrwałą zimną kąpiel. Warto kupić elementy już zabezpieczone, bo na placu budowy poprzez malowanie lub natrysk nigdy nie uzyskamy takich efektów jak metodami profesjonalnymi.

Jeżeli natomiast sami impregnujemy konstrukcję na placu budowy to warto już po wykonaniu pokrycia dachu dodatkowo zabezpieczyć drewno poprzez natrysk. Deszcz już nam nie wypłucze impregnatu, a dodatkowo zabezpieczymy wszystkie wręby, zaciosy i złącza, które powstały w trakcie robót ciesielskich. Do natryskiwania możemy wykorzystać przenośny zbiornik z pompką stosowany do opryskiwania drzew owocowych."

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961529
Udostępnij na innych stronach

invx meslisz ze ciesla bedzie zadowolony z tego ze mu z pedzlem lub pąpka latasz pod nosem,by zaimpregnowac naciecia :lol: :lol:

chyba nie :wink:

Mysle ze tartak tylko barwnika tam nie sypie,wkoncy biora za to kase wiec lepiej stracic kase na srodek impre. niz klientow.Bo jeden sie kapnie a wiesci sie roznosza.

Dzisiaj niema lekko na naszym rynku,konkurencja robi swoje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961671
Udostępnij na innych stronach

nie mówię że tam nie ma nic poza farbą - tylko jest tam tego niewiele )oszczędności) za to farby dużo bo klient lubi jak jest zielono / niebiesko do wyboru bo wtedy porządnie zaimpregnowane widać musi być. Niestety impregnaty solne są bezbarwne z tego co wiem. A w dodatku z każdym deszczem roztwór się rozcieńcza bo tam gdzie ja byłem wanna była na zewnątrz. Osłona leżała zakurzona za nią bo to szkoda zakładać.... Smutna rzeczywistość mam nadzieję nie wszystkich tartaków
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961676
Udostępnij na innych stronach

invx meslisz ze ciesla bedzie zadowolony z tego ze mu z pedzlem lub pąpka latasz pod nosem,by zaimpregnowac naciecia

chyba nie

to ciesla ma obok pily i dlutka miec wiadereczko i pedzelek :) a inaczej to o dupe rozbic innego ciesle 8) :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961715
Udostępnij na innych stronach

My zdecydowaliśmy się jednak na samodzielną impregnację , nasz ciśla równiez radził samodzielną pracę. Niestety często impregnaty są rozcieńczane w tartakach. Do drzewa impregnowanego ciśnieniowo nie mamy dostępu. Radził pomalować raz drzewo przed ułożeniem na dachu a później drugi raz po skończeniu konstrukcji więźby w przerwie np. na wymurowanie kominów.

Tak też zrobimy.

pozdrawiam

Aga

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961908
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie witam

Przepraszam, że w tym temacie ale dotyczt to impregnacji drewna.

Kupiłem sztachety z drewna surowego i chciałbym je teraz zaimpregnować. jakie środki polecacie. Chciałbym to zrobić sam bo mam czas i ochotę, nie chcę zlecać tego firmom.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961921
Udostępnij na innych stronach

Ja kupołem dom z roku 1965 - w tych czasach mało kto słyszał o impregnacji. Zaimpregnowałem konstrukcję juz wykonaną - jak - opryskiwaczem rolniczym. Daje fajną mgiełke więźba była such gorace lato tak więc piła jak wodę - 3krotny taki oprysk pozwiloł na pozbycię sie szkodników. Trup ścielił się gęsto. Wycinałem kawałki krokwi - penetracja środka imprgnującego nastąpiła o dziwo 3cm w głąb - dzieki bogu przewymiarowana jest ta konstrukcja prawie 3-krotnie tak więc szkodniki niezbyt duzo zdzialałay i w niewielu miejscach. Dzis wszystko wygląda pieknie - minęło pół roku :)

Pozdrawiam

sebo8877

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-961952
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zanurzeniowa to tylko samemu - chyba, że mamy zaufanego w tartaku robiącym więźbę. Znam producenta więźby który jako główny impragnat stosuje bejcę lub pigment do farb. Kurcze jakie on ma kolory na tej więźbie. A ludzie jacy zadowoleni. Nawet teraz zimą moczy w takiej kaszy lodowej - drewno z placu na piłę taśmową czyli zamarznięte, potem na kilka kodzin do tej kaszy lodowej. Teraz kolor wychodzi trochę gorszy niż przy temperaturach dodatnich... :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/46310-impregnacja-zanurzeniowaczy-ma-sens/#findComment-962013
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...