Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przyłącze wodne jest a go nie ma - dla znawców prawa


shrek

Recommended Posts

Mam chyba maluti problem.

Zakupiłem dwa lata temu działeczkę.Kilka lat wcześniej komitet zorganizował budowę wodociągu i linii energetycznej w ulicy.Na zakupionej przeze mnie działce wystawał kawałek rury plastikowej od wodociągu. Zadzwoniłem więc do "wodociągów" właściwych dla lokalizacji i zgłosiłem chęc korzystania z wody.Miły pan kierownik umówił sie na budowę przyłącza .Przyjechali panowie ze sprzetem zrobili wykop i zamontowali licznik i odebrali technicznie przyłącze i podpisałem umowe ,wpłaciłem pieniążki za robotę (legalnie) i korzystanie z wodociągu .Kilka miesięcy póżniej zacząłem starać sie o dostarczenie prądu.

Ale żeby to było możliwe musiał być projekt czegokolwiek z pozwoleniem na budowę tego budynku i projekt przyłącza (energetycznego) zgody, ustalenia itd.

Podczas odbierania ostatniego "papierka" zapytałem panią w budownictwie czy budowa przyłącza wodnego musi proceduralnie być przeprowadzona w analogiczny sposób na co otrzymałem odpowiedz twierdzącą.

I co ja teraz mam zrobić bo przyłącze wodne jest a go nie ma ?

Może Ktoś z Państwa wie jak to teraz zalegalizować

A może to jest legalne?

Żadnego projektu w/w przyłącza wodnego nie wykonywałem i nigdzie nic nie zgłaszałem a wykonanie odbyło sie w kwietniu ubiegłego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...