Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

TomekM05a - ile wyszło Ci betonu na strop ?

Rozumiem, że był lany strop+schody+słupy zewnętrzne, prawda ?

Czy coś jeszcze było wylewane ?

 

Czy ktoś jeszcze za wyjątkiem ogloszki ma zrobioną więźbę ?

Dzisiaj wykonawca zaczął coś wspominać o jętkach... Tam przecież nie ma na to miejsca !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tomek, czy Twoj budowlany K(g)B :-) jest dobry, godny polecenia - tzn. zaufany? Po glowie chodzi mi pomysl, podeslac, naaaslac kogos, kto sprawdzilby wyczyny ekipy, ktora u mnie "grasuje".

 

quote="TomekM05a"]

Myślę, że Gościu się zna :-? . Wynika to z rozwiązywania przez niego częstych problemów jakie stwarzali swoimi rozwiązaniami chłopaki. Jego rozwiązania nie były dyskutowane przez majstra, który tez uwaza sie za fachowca :wink: . Moje zaufanie wzbudził :)

 

 

Witam wszystkich,

Od jakiegoś czasu obserfuję to forum. Za rok startuję ze swoim Newielkim M05A.

 

Tomku, podziwiam Cię za tak wielkie zaangażowanie i wierną

dokumentację Twojej budowy.

 

Mam pewnę jedna zastrzeżenia do Twojego KierBuda. Tak się złożyło, że mam ojca który jest inspektorem nadzoru i prowadzi wiele budów domków jednorodzinnych. W którymś z Twoich postów jest zdjęcie ścianki pomiędzy wiatrołapem a kuchnią w której są dwa przewody wentylacyjne. Wynika z tego, że komin będzie postawiony na stropie, co jest niedopuszczalne (no chyba że uwzględniono dodatkowe obciążenie obliczając strop)Komin powinien być postawiony na fundamencie.

Takie rozwiązanie mogłoby mieć miejsce w przypadku, gdyby scianka ta była zbudowana z cegły pełnej a nie z porotermu 12cm.

Nie zauważyłem fundamentu pod tą sciankę (może się mylę) a to już klapa. To ona będzie przenosiła obciżenie z komina.

 

Proponuję Ci przedyskutowanie tego tematu z KierBudem tak aby później nie miał jakiś pęknięć na stropie, czy scianie.

 

Generalna uwaga z mojej strony do wszystkich zaczynających budowę:

Bierzcie inspektora nadzoru, który weżmie odpowiedzialność za całą budowę (od fundamentów aż po pokrycie dachu). Cena za cały nadzór a nie za wizytę.

Zawsze powinien zweryfikować projekt przed jego realizacją. Szczególnie projekty robione na zamówienie posiadaję wiele błędów.

Wzywany jest w każdym potrzebnym momencie. Obowiązkowo jest przy tak ważnych etapach budowy jak odbiór zbrojenia fundamentów, stropu, izolacja.

Nie płacicie majstrowi dopóki kierownik nie zaakceptuje wykonanych prac.

 

Pozdrawiam,

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którymś z Twoich postów jest zdjęcie ścianki pomiędzy wiatrołapem a kuchnią w której są dwa przewody wentylacyjne. Wynika z tego, że komin będzie postawiony na stropie, co jest niedopuszczalne (no chyba że uwzględniono dodatkowe obciążenie obliczając strop)Komin powinien być postawiony na fundamencie.

Takie rozwiązanie mogłoby mieć miejsce w przypadku, gdyby scianka ta była zbudowana z cegły pełnej a nie z porotermu 12cm.

Nie zauważyłem fundamentu pod tą sciankę (może się mylę) a to już klapa. To ona będzie przenosiła obciżenie z komina.

 

Ponieważ temat również mnie dotyczy to pozwolę sobie na wypowiedź...

Po pierwsze - w projekcie tak jest... Czyli brak fundamentu, obok ścianki działowej, nawet nie na ściance...

Po drugie - komin jest skromny (3m) w tym miejscu - to tylko komin wentylacyjny.

Po trzecie komin jest umiejscowiony obok dwóch żeber - dodatkowo zbrojonych...

Po czwarte - ja będę mieć kształtki schiedla, czyli lekkie.

Itd...

 

Ja się na tym nie znam, ale mimo wszystko również nad tym się zastanawiałem...

 

Mam jeszcze taką uwagę. Mój kierbud czasem rzuca tekst w stylu "to ma być zrobione tak i tak", po czym ja mu pokazuję, żę to jest trochę bardziej skomplikowane i są zastosowane inne rozwiązania. Wtedy on mówi, rzeczywiście, to niech będzie zrobione inaczej...

Sugeruję aby dokładnie studiować projekt i albo wyjść z założenia, że w projekcie jest dobrze, albo samemu przeprojektować wszystko ;)

 

Na budowię cały czas słyszę teksty "k...a, ale to zaprojektował", "k...a, ale to jest narysowane", "bo wie pan, papier wszystko przyjmie", itp... Już się trochę uodporniłem i nawet nie poprawiam na "to projektowała kobieta a nie facet", ale staram się tłumaczyć dlaczego wydaje mi się, że w projekcie jest dobrze, a jak nie przyjmują do wiadomości to odsyłam do kierbuda. Nauczyłem się również nie obstawać jednak ślepo przy projekcie bo moja ekipa potrafi pomyśleć.

 

marcin&justin - niech twój inspektor nadzoru przeanalizuje strop i zwróci uwagę na żebra i to, że dach podpiera się słupami na tych żebrach a pod słupami nie ma ścianek działowych (w niektórych miejscach). Może będzie miał jeszcze jakieś wnioski... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski wycigane są na podstawie tego co widzę na forum. Projekt mamy zakupić w niedługim czasie.

Tak jak pisałem projekt stropu musi uwzględniać takie dodatkowe obciążenia i widocznie tak jest.

Co do nadzoru nad budową to są tacy którzy robią to na odwal ale są i tacy, którzy dbają o nią jakby budowali dla siebie.

 

Pozdrawiam,

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z tym inspektorem nadzoru to jest słuszna uwaga. Ja chciałem wziąć ekipę za cenę około 1/4 większą tylko dlatego, że facet, kierownik budowy i kierownik ekipy nazywał siebie "pedantem" i faktycznie tak budował - widziałem jego dwie budowy. Nawet trochę przeginał bo stosował zbyt drogie materiały.

Ja po 1.5 miesiącu budowania, nieprzespanych nocach, analizach, jeżdżeniu autem jak wariat jestem totalnie wykończony. Te 1.5 miesiąca wydają mi się jakby pół roku minęło bo dzień pracy wydłużył mi się do około 20 - 21 godzin. Jestem w połowie i stwierdzam, że przydałby mi się inspektor nadzoru. Wspomnę, że sam robię zakupy, sam załatwiam, sam sprawdzam robotników (robię za inspektora) i normalnie pracuję w firmie, w której jestem zatrudniony. Żona nie ma czasu bo robi doktorat i opiekuje się rocznym synkiem.

Inspektor nadzoru bardzo by się przydał, ale nie mam czasu szukać kogoś dobrego a i tak wszyscy dobrzy są bardzo zajęci a inni potencjalni skompromitowali się swoim podejściem...

 

Mimo to - pełna radość z budowania ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomekM05a - ile wyszło Ci betonu na strop ?

Rozumiem, że był lany strop+schody+słupy zewnętrzne, prawda ?

Czy coś jeszcze było wylewane ?

 

Czy ktoś jeszcze za wyjątkiem ogloszki ma zrobioną więźbę ?

 

21,5 m3 - słupy, strop, schody oraz (w tym) jakies 0,5m3 ktore moj Majster rozlał "pod schody" :lol: , co przedstawiałem na foto wczesniej.

 

Wątek KierBuda - jest ciekawy, odpowiem za chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin&justin napisał:

Mam pewnę jedna zastrzeżenia do Twojego KierBuda. Tak się złożyło, że mam ojca który jest inspektorem nadzoru i prowadzi wiele budów domków jednorodzinnych. W którymś z Twoich postów jest zdjęcie ścianki pomiędzy wiatrołapem a kuchnią w której są dwa przewody wentylacyjne.

(..)

Bierzcie inspektora nadzoru, który weżmie odpowiedzialność za całą budowę (od fundamentów aż po pokrycie dachu). Cena za cały nadzór a nie za wizytę.

 

Mój KierBud wydaje mi się bierze odpowiedzialność za moją całą budowę. To on "odbierze" - tak mi się zdaje - całą robotę???

 

Mineł0 5 minut - wykonałem telefon do Rocky'ego - tego od D33, jakby ktoś znał.

No tak, w sumie to kierbud może (ale nie musi) być ostatnim, który pojawia sie przed zamieszkaniem. Nadzór bowiem może stwierdzić, że papiery są ok i po 21 dniach od złożenia papierów przez kierBuda można się wprowadzać (teoretycznie :) ).

 

Mój KierBud mimo, że bierze 100zł za wizytę (mogło zabrzmiec niepoważnie), powiedział jednak, że Obowiązkowo musi być przy tak ważnych etapach budowy jak odbiór zbrojenia fundamentów, wyciąganiu narożników, zbrojeniu stropu, rozpoczęciu więźby itp, odbiorze budynku itp. Nie jest zatem możliwe, by zapłacić np tylko 300 zł. Prawdą jest, że przy prostej konstrukcji budynku i ekipie budowlanej realizującej wg projektu(teoria) możnaby mojemu KierBudowi zapłacić tylko ok. 700 zł za pełną wpółpracę. Tymczasem każda istotna kwestia powoduje wezwanie Kierbuda - ekstra stówa. Stąd mój ból, któremu dałem wcześniej upust. W tym momencie być może lepsze byłoby inne rozwiazanie, proponowane przez Ciebie. Niewielki jest zbyt skomplikowany dla moich chłopaków, już Majster wspominał o podwyżce :), ale spoko jakoś będę pertraktował. Mam argumenty - np dodatkowa stal, którą ratowałem cienkie nadproża.

Bywa też tak, że KierBud jest w składzie tzw. ekipy budowlanej. Wtedy można zrobić tak jak np Betty Ann - by się np uspokoić :) .

 

 

Kwestię komina na stropie w zasadzie wyczerpał Jean_Luc:

Po pierwsze - w projekcie tak jest... Czyli brak fundamentu, obok ścianki działowej, nawet nie na ściance...

Po drugie - komin jest skromny (3m) w tym miejscu - to tylko komin wentylacyjny.

- w zupełności się z tym zgadzam.

 

Mam jeszcze taką uwagę. Mój kierbud czasem rzuca tekst w stylu "to ma być zrobione tak i tak", po czym ja mu pokazuję, żę to jest trochę bardziej skomplikowane i są zastosowane inne rozwiązania. Wtedy on mówi, rzeczywiście, to niech będzie zrobione inaczej...

No tak - KierBud to też człowiek, znaczy też może się pomylić, niedojrzeć czegoś, tak wiec i ja staram się studiować projekt.

 

 

Zgadzam się również ze stwierdzeniem:

Nauczyłem się również nie obstawać jednak ślepo przy projekcie bo moja ekipa potrafi pomyśleć.

 

Moje chłopaki wybudowali nie/jeden dom. Są zatem praktykami - bardzo cenię praktyków, o czym już wspominałem gdzieś wcześniej.

 

 

W kwesti komentarzy do projektanta to u mnie najczęstszym komentarzem jest:

"Ci młodzi to teraz tak projektują na wyrost bo się nie znają" - zgadzam się tylko z pierwsza częścią wypowiedzi.

Myślę, że zgodnie z jakimiś normami budowlanymi obliczaja obciążenia i projektują tak aby wytrzymało x3 (może x5). Mnie to przekonuje, tym bardziej, że jeśli coś zostanie zrobione troche nieprojektowo to jeszcze to jakos będzie.

A przy okazji, chwaląc mojego KierBuda - zrobił mi bardzo przemawiajacy do wyobraźni wykład nt. potrzeby zwiększania gestości strzemion przy końcach belki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku,

Teraz wygląda to troszkę inaczej, jeżeli chodzi o KierBuda. Niestety niektórzy potrzebują inspektora nadzoru jedynie do wypełnienia dziennika budowy.

Resztą zajmują się niby fachowcy(pamietajmy że ilość wybudowanych domów przez nich, nie świadczy o ich fachowości). Np.w kwesti zagęszczania żeber przy podporach. Jeden robi bo tak projekt nakazuje nie mając pojęcia jaki ma to zasadniczy wpływ. Inny fachowic nie mając także świadomości rozłoży równomiernie strzemiona (bo naprzykład zabrakło mu 6-tki i tak zaleje) a inwestorowi powie "Oni projektują na wyrost, dobrze będzie"

Niestyty często te dwie osoby mają różne ukończone szkoły (nie obrażając niekogo), tak więc świadomość i przewidywalność jest inna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was planuje przesuwać ściankę kolankową na górze ?

Jeśli tak to jak się to ma do żeber w stropie ? Mieliście zmieniany projekt na tę okoliczność ? Z czego robicie ścianki działowe/ściankę kolankową na górze ?

 

A gdzie Ty chcesz przesuwac te scianke? - pytam z czystej ciekawości 8) .

Jeśli chodzi o działówki i kolankówki(sciana kolankowa znaczy, że da sie podejśc do niej tylko na kolanach :) ), to mi posostało porothermu 11,5 jakieś 160 szt. - tj. 20 m2. Myślałem o karton-gipsie, przynajmniej gdzies w okolicy okien (schowki), ale żonie ten pomysł nie przypadł do gustu.

 

Jesli działówki byłyby z karton-gipsu, wypełnione jakims materiałem dzwiękoszczelnym, to rozkład żeber nie miałby większego znaczenia dla tych scianek :-? , a jedynie dla słupów konstrukcji dachu.

 

Mój najbliższy plan jest taki: najpierw konstrukcja dachu, dopiero działówki :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A gdzie Ty chcesz przesuwac te scianke? - pytam z czystej ciekawości 8) .

W kierunku krawędzi domu. Ta ścianka ma 1.3m wysokości i powoduje to, że dolna krawędź okna połaciowego jest na wysokości około 1.7m, czyli można zobaczyć jedynie niebo... Ja tak nie chcę. Można zrobić oczywiście glify, itp. Tak na razie się tylko zastanawiam...

 

Myślałem o karton-gipsie, przynajmniej gdzies w okolicy okien (schowki), ale żonie ten pomysł nie przypadł do gustu.

Też nie podoba mi się pomysł płyt kartonowo gipsowych. Wolałbym normalny pustak. Z tym jednak, że jeśli przesunie się w kierunku krawędzi to schodzi się z żebra stropowego w dużym pokoju i to może być chyba problem... Odsłaniają się słupy podpierające dach, itp..

 

Jesli działówki byłyby z karton-gipsu, wypełnione jakims materiałem dzwiękoszczelnym, to rozkład żeber nie miałby większego znaczenia dla tych scianek :-? , a jedynie dla słupów konstrukcji dachu.

Dokładnie. Ja rozumuję również tak, że jeśli ścianka byłaby z lekkiego materiału, np. z bloczków ytonga i na dodatek odsunięta ku krawędzi, czyli niższa, niż 1.3m (lżejsza) to chyba też nie będzie problemu. Rozmawiałem z kierbudem i chyba się z tym zgadza.

 

Mój najbliższy plan jest taki: najpierw konstrukcja dachu, dopiero działówki :) .

 

Tak, ale wcześniej trzeba ocieplić dach. A to znaczy, że musisz mieć wełnę mineralną, z którą może być problem z uwagi na brak materiałów budowlanych, ale może się mylę. W sytuacji gdy ekipa chce jak najszybciej zakończyć budowę i zgarnąć kasę może się okazać, że Ci tego nie zrobią, itp...

 

Trzeba o tylu sprawach pamiętać...

 

Przykładowo - na projekcie jest grill i kominek. A czy ktoś pamięta o fundamencie pod to ? Na projekcie nie ma. Ja nie zrobiłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.zakladstolarski.com.pl mnie odwiedził, przywieźli drewno pięknie ułożone.

Wyładowali - niezły bałagan. Mimo że użuli HDS. Ale i tak ok. Kumplowi jak zrzucali drewno (inni) to tylko strzelało.

Nieźle się wykosztowałem - ale piękne "listewki" impregnowane ciśnieniowo. Zamówiłem 20 cm nadkładu dla każdego kawałka, tak, żeby było co przycinac, co dało 12,2 m3. 700 zl za m3 + transport. Cieśla, już po fakcie, powiedział, że może załatwic za 490 m3 bez impregnacji :evil:.

 

A niech tam, raz się buduje pierwszy raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamówiłem za 610 PLN z impregnacją, ale impregnat sam muszę dostarczyć...

Jakoś nie przeraża mnie różnica cenowa ani to, że ktoś może dostarczyć taniej/drożej.

Wykonawca powiedział, że tam mają dobrze pocięte drewno, równo a mnie się nawet nie chciało za bardzo szukać. On to będzie robił, więc jak coś będzie nie tak z tym drewnem to będzie się męczył... Ale zawszej jest zadowolony, no to zobaczymy...

 

Miałem taki przypadek z porothermem. Kupiłem taniej i żałuję... Postaram się objaśnić na fotkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, co z oknami, robicie je jakos inaczej? Zmniejszacie otwory?

Niepodobaja mi sie te drzwi z projektu z ta szybką u góry, robicie inaczej?

Podzielcie sie swoimi pomysłami!!! :D

A PCV czy drewniane?

 

Zmiejszam... wysokosc na 245 (otwor) - problem z gwarancja

i powiekszam... wszystki otwory z 120 x 170 (chyba takie byly?) na 180 x 245.

 

Cyt. Tomka... "A niech tam, raz się buduje pierwszy raz." - idealnie odzwierciedla moje nastawianie do budowy i eksperymentow.

 

Poza tym: pcv (drewnianie piekne, lecz duzo drozsze i czas oczekiwania wydluzony), profil Elita, firmy Jezierski. Rozwazalam profil Royal, firmy Thermoplast, ale bardzo niekorzystnej zmianie ulegl cennik. Ciekawy jest rowniez profil Ideal 4000 Round Line, firmy Drutex - niestety, w tym roku niedostepny.

 

Ps. Zaobserwowalam promocje wkladow kominkow firmy Laudel - juz zarezerwowalam model 6876-56.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, co z oknami, robicie je jakos inaczej? Zmniejszacie otwory?

Niepodobaja mi sie te drzwi z projektu z ta szybką u góry, robicie inaczej?

Podzielcie sie swoimi pomysłami!!! :D

A PCV czy drewniane?

Mój pomysł na okna to brak pomysłu. Jak coś, to będzie można na panią Małgorzatę ponarzekac.

Z pewnością nie zmniejsze okien - zresztą mam już nadproża. Oto powód:

http://tomekm05a.w.interia.pl/ok01.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry "Niewielkim".

Jestesmy z żoną nowi na forum, zamierzamy kupic projekt M05, a konkretnie nową wersje - M05b. Tez, jak reszta zobaczylismy go i od razu wiadomo bylo, ze to jest to. Tyle, ze na podstawie waszych doświadczen wychodzi, że projekt jest na prawde trodny.

Zamierzamy budowac w Zachodniopomorskim, okolice Świnoujscia (drogo!!!). Teraz zalatwiamy kredyt na dzialke (uzbrojoną).

Wasze forum znaleźlismy pare dni temu i przeczytalismy w 2 dni i 2 noce. Jest fantastyczne, w dwie doby dowiedzialem sie wiecej o budowie niz z 2-letnich muratorow

M05b jest troche zmieniony, na dole 1 pokoj wiecej kosztem pom.gosp. za garazem, łazienki wieksze i chyba lepiej zaplanowane. To samo wewn. wejscie do garażu - z pom. gosp.

Lazienki na dole i gorze sa wieksze. w bloku mamy 5,9 m2 i jest wielka. ta na gorze ma miec 5,5 wiec przy pralce w gosp spokojnie wystarczy.

Wydaje mi sie że p. Małgosia Cybulska wiernie sledzi forum i wprowadzila wlasnie w M05b poprawki na podstawie waszych problemow. Jezeli faktycznie tak jest, to milo byloby z jej strony nam wszystkim pomoc i podpowiedziec jak wyprowadzic te felerne schody i wentylacje w kuchni (dalej jest tam tylko wąska dzialowka).

Przesuniecie sciany salonu lub garażu to świetny pomysl. Orginalne wymiary oken sa do kitu (problemy ze standardem - cena), ale w mieszkaniu w bloku mamy plastiki 120x120 oraz 150x150 i to sa duze okna! Jest co dopasowywac i z czego schodzic.

Mam pytanie: w ktoryms z budowanych M05 z podwyzszoną ściana kolankowa uzyto przy weźdźbie podciagow. Czy to rezultat podwyzszenia scianki kol. czy wymog do przewęźdźby suniecia scianek dzialowych na gorze i usuniecia slupkow?

POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH WETERANOW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jestem z powrotem. 2 miesiące milczenia to tylko kompletny brak czasu. Bardzo nas teraz dużo! Kto by pomyślał? Na razie tylko przegladałem zdjęcia i mało przeczytałem. Jutro umieszczę swoje fotki(jak mi się uda) - a w poniedziałek wylali mi strop, to już trochę domu jest. I zobaczę o czym gadacie. Widziałem tam niektóre koszty. Ja mam na razie wszystko na luźnych kartkach (a jakie miałem postanowienia na temat buchalterii!!!!!). Jak to zbiorę do kupy to opublikuję. Powiem tylko, że u mnie pod 20 - 30 centymetrową warstwą humusu jest sam piękny (i sypki :cry: :x :evil: ) piasek i roboty ziemne trochę mnie kosztowały. No to do jutra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak powroty to powroty to i ja napiszę. ;)

Serce rośnie jak się czyta Wasze posty, tyle w nich przemyśleń, porad że temat staję się skarbnicą wiedzy. Sztuką teraz będzie "spaprać" Niewielkiego. :wink:

Ja jestem na etapie załatwiania pozwolenia na budowę (z budową startuję wczesną wiosną) ale najważniejsze dla mnie jest to, że mam już załatwiony JEDEN kredycik na zakup działki (transza już wypłacona) i budowę domu (po przedstawieniu pozwolenia na budowę bank będzie sukcesywnie uruchamiał transze na budowę wymarzonego Niewielkiego).

Teraz trwa nawożenie ziemi na dzialkę tak, aby przez zimę "uleżała się".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...