Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie pelletami.


Recommended Posts

Witam

Czytam Państwa posty na temat wysokiej ceny pelletu i ciesze się że mam piec na owies.Na dzień dzisiejszy płace 250zł/t wiem że jego cena może się zmienić i być wyższa jednak jestem w tej dobrej sytuacji, że moge sam go wyprodukować i nie musze obawiać sie dużych koncernów które chcą ingerować na rynku pelletu.

Pozdrawiam.

 

A czy możesz podać ile przy tej cenie kosztuje 1MJ z owsa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 127
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam,

oczywiscie sprawa jak zwykle dotycz kosztow. Mozna grzac na rozne sposoby, watpliwosci moga dotyczyc jedynie kosztow.

I tu sprawa ww. paliwa coraz czesciej gosci na forach dyskusyjnych. NIestety prez ostatni rok (mowa o forach zachodnich) widac, ze koszty zakupu niestety szybko rosna.

Osobiscie wolalbym, zeby to paliwo bylo ogolnie dostepne, tzn. tanie, wowczas nie mialbym watpliowsci,czym tanio i wygodnie ogrzewac dom.

 

Pozdr

Zbyniu

 

 

 

 

 

Witam,

 

ostatnio na forach zachodnich w temacie ogrzewania pelletami po wielu watkach widac, ze ten sposb ogrzewania jest w krotkiej przyszlosci slepym zaulkiem.

Holdingi paliwowe np. BP juz zabraly sie za wykupywanie firm producentow tego paliwa, jak wiadomo w odroznieniu od ropy czy gazu odnawialnego.

Reszte mozna juz sobie dospiewac, u nas jak sadze bedzie a moze juz jest podobnie.

 

Tylko czekac, kiedy zaczna handlowac drewnem :(

 

Pozdr

Zbyniu

 

Skąd takie wnioski? Skoro koncerny paliwowe zabierają się za produkcję i handel peletem to czemu ogrzewanie nim jest ślepym zaułkiem?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty zakupu peletów rosną również na zachodzie, ale w tym samym czasie w dużo większym stopniu wzrosły ceny alternatywnych do peletu paliw - zwłaszcza oleju opałowego. Stąd coraz większe, a nie mniejsze zainteresowanie peletem. Również w Polsce. Tej zimy było niezwykle ciężko kupić pelet na nasz rynek - i to za zdecydowanie wygórowaną cenę. Cena peletu jest wysoka, bo jest jego mało na rynku, a zwłaszcza mało jest trociny do jego produkcji. Krajowy rynek się rozwinie, zwiększy się konkurencja - ceny spadną. Normalna zasada rynkowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

możesz Piotrek napisać jaki masz ten piec? i jak często musisz zasypywać?

pozdrawiam

bogdan

Piec 47kw ogrzewam nim dom 340m2 i 200l c.w.u. w styczniu i lutym spalanie owsa 60kg na dobę.

Piec jest całkowicie zautomatyzowany. Zapalarka, komputer podawanie ziarna z pryzmy w pomieszczeniu obok kotłowni do zasobnika przy piecu również odbywa się automatycznie. Jedyna czynność jaką trzeba robić ręcznie to oczyścić popielnik. Z owsa zostaje do 6% popiołu. Popielnik trzeba czyścić co 2-3 dni.

Piec może spalać każde ziarno jako paliwo podstawowe oraz pellet, trociny, zrębki , ekogroszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większy popyt na dane paliwo tym cena będzie wyższa i nie dostępność trocin czy innych odpadów ma na to wpływ. Rynek drzewny wbrew temu co niekiedy mówi ma się nieźle więc trocin produkuje ciągle znaczne ilości. Co innego, że pojawiają się coraz więksi producenci zainteresowani produkcją na export bo to zawsze większe zyski. To wszystko generuje wzrost cen. Podobnie było z drewnem. Sytuacje zmieniły kominki i coraz popularniejsze kotły na drewno. Prawda jest taka, że nie będzie jednego taniego paliwa. Jeśli jedno będzie drożeć to reszta będzie je gonić. Jesli pelety miały by być super paliwem i do tego tanim to co by się stało z dostawcami gazu i oleju nie wspominając o kopalniach? Przypomina mi ta sytuacja niedawne narzekania na ceny drewna. Ale jak można mówić, że ceny są za wysokie skoro ciągle stoi kolejka i wchłania wszytsko co jest? [/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Piotrek77

 

A czy paliłes w swoim kotle ekogroszkiem?

Jescze nie paliłem ekogroszkiem z tego powodu że jest on droższy od owsa i obsługa "brudniejsza" popiół z owsa wysypuje do ogródka a z ekogroszkiem już bym tak nie mógł.

Producent zapewnia ze piec ten spala ekogroszek o średnicy do 2cm jeszcze tego nie sprawdzałem.Pale owsem bo jest to paliwo tańsze od ekogroszku i w dodatku ekologiczne.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większy popyt na dane paliwo tym cena będzie wyższa i nie dostępność trocin czy innych odpadów ma na to wpływ. Rynek drzewny wbrew temu co niekiedy mówi ma się nieźle więc trocin produkuje ciągle znaczne ilości. Co innego, że pojawiają się coraz więksi producenci zainteresowani produkcją na export bo to zawsze większe zyski. To wszystko generuje wzrost cen. Podobnie było z drewnem. Sytuacje zmieniły kominki i coraz popularniejsze kotły na drewno. Prawda jest taka, że nie będzie jednego taniego paliwa. Jeśli jedno będzie drożeć to reszta będzie je gonić. Jesli pelety miały by być super paliwem i do tego tanim to co by się stało z dostawcami gazu i oleju nie wspominając o kopalniach? Przypomina mi ta sytuacja niedawne narzekania na ceny drewna. Ale jak można mówić, że ceny są za wysokie skoro ciągle stoi kolejka i wchłania wszytsko co jest? [/url]

 

Chyba trafiłeś w sedno :D

 

W południowo-wschodniej Polsce lasów jest pod dostatkiem: Bieszczady, Roztocze, lasy janowskie itd. ale producentów pelletu brak!!!

Pytanie - dlaczego?

Jak się jedzie do Mielca którąkolwiek z dróg dojazdowych odpowiedź nasuwa się sama. Dziesiątki ciężarówek wiezie odpady drzewne z całego regionu do Melnoxu- producenta paneli i innych płyt drewnopochodnych. Pochłaniają wszysto co się da. Do drewna w lasach też mają pierwszeństwo - umowy długoterminowe.

Podobno produkują też pellet ale ja nie słyszałem aby go ktoś tam kupił. Pewnie eksportują.

 

Wniosek: jeden taki zakład może zmonopolizować odbiory odpadów w całym regionie. Jak się mają rozwijać małe firmy???

A takich molochów przybywa. Jak Ikea planowała budowę fabryki w Polsce to warunkiem miały być umowy długoterminowe na dostawy drewna. A właściciel małego zakładu musi się kłaniać leśniczemu aby po przetargu, coś jeszcze zachował bo zakład w lecie zostanie bez surowca. Drewno kominkowe choć jeszcze nie jest takie drogie jak w Warszawie ale z roku na rok drożeje po jakieś 15% i też napędza koniunkturę.

 

Więc małym firmom to chyba pozostają inne rośliny energetyczne do robienia pelletu ale infrastruktury jeszcze brak, dlatego nie ma co liczyć ze cena się utrzyma na obecnym poziomie.

 

To takie moje pesymistyczne przemyślenia o produkcji pelletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w 100% rację. Mnie już to w...a, mieszkam na skraju lasu a mam problem z drewnem do kominka :evil: Od złodzieja albo od pośrednika mnie nie interesuje. Od pierwszego - bo nie, od drugiego bo sie przestaje opłacać. Więc montuje piec na ekogroszek/pellets/owies i mam to w d... a kominek to tylko okazjonalnie będe rozpalał8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w 100% rację. Mnie już to w...a, mieszkam na skraju lasu a mam problem z drewnem do kominka :evil: Od złodzieja albo od pośrednika mnie nie interesuje. Od pierwszego - bo nie, od drugiego bo sie przestaje opłacać. Więc montuje piec na ekogroszek/pellets/owies i mam to w d... a kominek to tylko okazjonalnie będe rozpalał8)

 

A byłeś pogadać u lokalnego leśniczego. No chyba, że tam stoi kolejka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś wiosną objechałem pięć leśnictw. Drzewa jak na lekarstwo, głównie gorsze gatunki: osika, olcha a w dodatku okazało się że jak policzyłem wg. oficjalnych cen do których trzeba doliczyć załadunek i transport to łączna cena była beznadziejna. Nie kupiłem.

Lepszą oferowali goście co dowożą do domu a pozyskują drzewo z czyszczenia lasu, ale u nich głównie mieszanka z trafiającymi się pruchnami :evil:

Ci co mają w miarę ładne to powoli rezygnują bo się nie opłaca wozić. Jak jeszcze na opale się dało jeździć to jakoś wychodzili a teraz niech takich inspektorki złapią (ITD) to nie ma bata że w rozkraczonym Starze nie znajdą czegoś za 500 zł mandatu.

Zazwyczaj trzech ich jest, więc do podziału jak 150 zł zostanie z kursu to dobrze, gorzej jak coś się urwie w aucie. Nie ma się co dziwić że cena idzie w górę, co dom to kominek.

 

Ja od dwóch lat kupuję buka pociętego, porąbanego i ułożonego w tzw. skrzyniach czyli do palety przybite deseczki na wysokość 1m. Ile tam wchodzi? Teoretycznie 1,2 m^3 co by dało jkaieś 1,5 m przestrzennego liczonego dla całych "metrów". Płacę za to 2004r - 212 zł a w 2005r - 225 zł. Już się nawet nie zastanawiam i nie przeliczam czy się opłaca czy nie bo i tak kupić muszę a przynajmniej nerwów mniej na i roboty. Dowożą na miejsce i z takich "skrzyń" zrzucają, więc przynajmniej widzę ile tego jest a nie tak jak wykipruje starem a w środku były pustki :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w 100% rację. Mnie już to w...a, mieszkam na skraju lasu a mam problem z drewnem do kominka :evil: Od złodzieja albo od pośrednika mnie nie interesuje. Od pierwszego - bo nie, od drugiego bo sie przestaje opłacać. Więc montuje piec na ekogroszek/pellets/owies i mam to w d... a kominek to tylko okazjonalnie będe rozpalał8)

 

A byłeś pogadać u lokalnego leśniczego. No chyba, że tam stoi kolejka...

Zawsze brałem od leśniczego. Mieszkam na skraju trzech leśnictw. Przedtem nie było większych problemów ale od jakiś 2lat jest źle, co nie zdzwonie to będzie 2 tygodnie, jak zadwonie za dwa tyg. to znowu za dwa, albo już nie ma i taka ciuciubabka. Niestety podejrzewam, że sprawa jest "polityczna" czyli..... Producenci palet, handlarze itp zawsze mają, resztę sobie dopowiedz..... :-? Ale moim zdaniem sprawa nie jest warta moich nerwów, przynajmniej będe mniał spokój z rąbaniem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większy popyt na dane paliwo tym cena będzie wyższa i nie dostępność trocin czy innych odpadów ma na to wpływ. Rynek drzewny wbrew temu co niekiedy mówi ma się nieźle więc trocin produkuje ciągle znaczne ilości. Co innego, że pojawiają się coraz więksi producenci zainteresowani produkcją na export bo to zawsze większe zyski. To wszystko generuje wzrost cen. Podobnie było z drewnem. Sytuacje zmieniły kominki i coraz popularniejsze kotły na drewno. Prawda jest taka, że nie będzie jednego taniego paliwa. Jeśli jedno będzie drożeć to reszta będzie je gonić. Jesli pelety miały by być super paliwem i do tego tanim to co by się stało z dostawcami gazu i oleju nie wspominając o kopalniach? Przypomina mi ta sytuacja niedawne narzekania na ceny drewna. Ale jak można mówić, że ceny są za wysokie skoro ciągle stoi kolejka i wchłania wszytsko co jest? [/url]

 

Chyba trafiłeś w sedno :D

 

W południowo-wschodniej Polsce lasów jest pod dostatkiem: Bieszczady, Roztocze, lasy janowskie itd. ale producentów pelletu brak!!!

Pytanie - dlaczego?

Jak się jedzie do Mielca którąkolwiek z dróg dojazdowych odpowiedź nasuwa się sama. Dziesiątki ciężarówek wiezie odpady drzewne z całego regionu do Melnoxu- producenta paneli i innych płyt drewnopochodnych. Pochłaniają wszysto co się da. Do drewna w lasach też mają pierwszeństwo - umowy długoterminowe.

Podobno produkują też pellet ale ja nie słyszałem aby go ktoś tam kupił. Pewnie eksportują.

 

Wniosek: jeden taki zakład może zmonopolizować odbiory odpadów w całym regionie. Jak się mają rozwijać małe firmy???

A takich molochów przybywa. Jak Ikea planowała budowę fabryki w Polsce to warunkiem miały być umowy długoterminowe na dostawy drewna. A właściciel małego zakładu musi się kłaniać leśniczemu aby po przetargu, coś jeszcze zachował bo zakład w lecie zostanie bez surowca. Drewno kominkowe choć jeszcze nie jest takie drogie jak w Warszawie ale z roku na rok drożeje po jakieś 15% i też napędza koniunkturę.

 

Więc małym firmom to chyba pozostają inne rośliny energetyczne do robienia pelletu ale infrastruktury jeszcze brak, dlatego nie ma co liczyć ze cena się utrzyma na obecnym poziomie.

 

To takie moje pesymistyczne przemyślenia o produkcji pelletu.

 

 

Twoje przemyślenia naprawdę nie muszą być takie pesymistyczne. Peletu o którym tu rozmawiamy nie robi się (póki co) ani z drewna odpadowego, ani z roślin energetyczych. Na ogół idzie to do współspalania z węglem w energetyce zawodowej. Do robienia peletu używa się trocin tartacznych lub z produkcji wyrobów drewnianych. O cenie peletu decyduje normalna gra rynkowa - popytu z podażą. Producenci jego robią go na export i otrzymują za niego cenę jaka tam obowiązuje. Nikt nie zmusza nikogo do sprzedaży peletu po tak zawyżonych cenach, ale też nikt nie jest tak głupi aby ją obniżyć, kiedy całą produkcję można bez problemu sprzedać. Pytanie - kto chce się zająć produkcją peletu tylko na polski rynek? Dotychczasowa odpowiedź była jedna - A TAKI RYNEK ISTNIEJE ????

Jeśli będą chętni do palenia peletem w Polsce - będzie tańszy pelet. Będą problemy z trocinami - to będzie pelet z importu - akurat pelet nie jest aż tak kosztotwórczy w transporcie, aby się bać go sprowadzać ze wschodu. Wystarczy nie bać się peletu i tylo.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chiny jak Chiny...ale dzis gadalem z gosciem ktory przysiegal sie na wszystko,ze cala zime palil slowackim pelletem po 200zl/tona :o

kazalem mu przywiezc pare workow zeby zobaczyc co to za cudo....ale jakos nie wierze zeby sie pokazal

podobnie jak czeski eko-groszek po 150zl/tona....niby sa co pala ale jakos kupic nie mozna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...