Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa "OSZOŁOMÓW"- budowa bez wkładu,na kredyt ;)


Aida77

Recommended Posts

Doradźcie Kochane Oszołomki :) Nie wiem co zrobić z dachem na garażu :cry:

Poszerzamy go 1 metr(garaż oczywiście!) i nie wiemy czy zdecydować się na zadaszenie czy zrobić prosty z przeznaczeniem na taras coby na stare lata kości wygrzewać bliżej słońca. Najważniejsze dla nas kryterium to KOSZTY . Gdy zadaszymy - to więźba i dachówka ,a gdy taras o strop konieczny co prawda niewielki,ale zawsze to koszt!(ALE JAKI?)

Musimy się zdecydować do końca tygodnia bo pani architekt nagli. A my jakoś takoś nie wiemy :-?

Nasz projekt to Chaber 2 z Archetonu http://www.archeton.pl/index.aspx

 

Aida A ta łepetynka co podgląda to wiesz kto- nie?..........

:evil: hihihi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cyla ja od strony koszatów powiem, że - nie mam pojęcia tak naprawdę ile może to kosztować, ale mam jeden szczególowy koszatorys pewnego domku. Porównałam cene stropu garażu i jego dachu z 1/3 ceny stropu pod poddasze uzytkowe - powierzchniowo to sie mneij więcej zgadza..

Oczywiście możliwe, że w takim stropie na taras jeszcze jest cos o czym ja nie wiem..a wtręcz pewne, że tak jest...

No więc tach..Strop plus dach nad garaż: 5100pln

1/3 stropu pod poddasze użytkowe: 3500pln

 

Więc może to rozwiązanie jest tańsze..

 

Skolei jesli chodzi o wygląd budynku z zewnątrz...to podoba mi się bardziej normalnie z dachem..., no a od strony funkcjonalnej...to nei wiem wsumie, ale ja zwykle korzystasla u rodzicow z balkonu pomimo ogrodu:) więc moze fajnie jest mieć taras:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia...jestes nieoceniona...szukałam, ale widać, nie dość dokładnie;) Ten ostatnio spełnia nasze wymagania jeśli chodzi o rzuty no i bliskość wszelkich instalacji;) , tak mi się wydaje na pierwszy rzut oka...Natomiast i tak jest kwestia ciagle jednej rzeczy...Poddasze powinno byc nieużytkowe w teorii;) Ale moze to kwestia dogadanai się z pracownai, ze bedzie oddzielnei z poddaszem neiużytkowym + adaptacja do tego na potem...Bo jak użytkowe to co na to bank? No ale wg kosztorysu mieści się w kwocie:o Dzięki :) Musze się z nim blizek zapoznac ;)

 

 

Aida bo ja prohjkety oglądam juz ponad rok to i niektóre wpadają w oko..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Grupę !!!

 

Już dawno tu nie zaglądałem. :oops: Niestety praca pochłania mnie od rana do wieczora. Aktualnie też jestem w pracy. :evil: I to w dodatku 500 km od domu. :evil:

Jak tam przemyślenia kredytowe??? My nie możemy się już doczekać lepszej pogody. Im dłużej trzyma mróz tym bardziej nierealny wydaje mi się termin przeprowadzki w grudniu. Niestety zdążyliśmy tylko skończyć płytę podłogową.

Tylko tyle jest gotowe.

Uwaga. Duuuuuuuże foty po kliku!!!

 

http://www.directupload.net/images/060228/temp/Jr4Du7AU.jpg

 

A tak wygląda działka z lewego narożnika:

 

http://www.directupload.net/images/060228/temp/tfPk78P6.jpg

 

 

Może coś z tego będzie. :-?

Pozdrawiam i uciekam bo mnie wyganiają ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aida77

 

chwilę mnie nie było i widzę że zaliczyłaś mnie do tych mniej udzielających się - w sumie to dobrze, bo ja to wolę pisać o konkretach i o nich czytać.

Przyznam się szczerze, że mając dwie strony do nadrobienia źle mi się czytało informacje o latoroślach oszołomów (może zrobić drugi wątek i tam się wymieniać takimi prywatnymi informacjami, a może to zły pomysł bo tu właśnie chodzi o rodzinną atmosferę - tylko konkrety budowania na kredyt gdzieś uciekają. Ja jestem moderatorem na innym forum i powiem szczerze - nie dopuściłbym do takiego odbegania od temetu głownego). No ale koniec biadolenia.

 

Jestem właśnie po złożeniu wniosków kredytowych w dwóch bankach (dla przypomnienia na zakup działki budowlanej finansowanej kredytem 100%)

Banki

mBank i BGŻ

 

 

teraz następje okres oczekiwania na decyzję kredytową. Jeśli będzie to się odezwę i napiszę.

Pozdrawiam wszystkich oszołomów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Ali...Co do zakwalifikowania do oszołomów albo doradzających, to absolutnie nie była kwestia ilosci postów...Po prostu jesli ktoś jawnie stwierdził, że to jego grupa, że tez jest oszołomem itd, to od razu go wpisywałam....W pozostałym przypadku trafiał do drugiej listy;)

 

Ale możliwe, że cos przeoczyłam...:)

 

Nato miast co do tematyki postów, wyszło jak wyszło ;) Myślę, że jak ktos czyta wątek na bierzaco, to raczej mu to nie będzie przeszkadzać, przy czytaniu wiekszej ilości możliwe, że tak jest. mpoze sie faktycznie momentami gubic sedno sprawy...ale z drugiej strony jest bardziej "klubowo" przecież idąc gdzies do knajpki, nawet w konkretnym celu nie rozmawia się tylko o tym... zwykle rozmowa sobie jkoś plynie, bardziej w temacie, albo mniej..Myslę, że ten dział forum pozwala jeszcze na lużniejsze rozmowy w tle inaczej z wymiana doświadczeń, lista plac wykonawców itd, tam to już typowe konkrety;)

 

Tez się rozpisałam ;)

 

to co wpisać do oszołomów czy zostawic na miejscu? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Witam :D

 

 

 

Ale tutaj przybylo stronek do czytania, i lista " oszołomów"powstała.

Widze ,że rodzina w bardzo szybkim tempie się powiększa.

 

DaKar ja tez jestem na takim etapie jak ty chociaż w moim przypadku ja niemam jeszcze projektu domu ( ale mam uzbrojoną działkę) .Jestem w fazie poszukiwań, ale zaciekawił mnie projekt twojego domu, jest zbliżony do moich marzeń.

DaKar interesuje mnie koszt całości budynku.

 

Mój najbardziej zbliżony do tej pory projekt ( oczywiście po odpowiednich zmianach) to: http://www.dobry-dom.pl/proj_szukaj_nazwa.php dom DD7181 .

 

Ali, co do twoich wypowiedzi na temat odbiegania od tematu ,to niezgadzam się z toba.Ale bylo by tu nudno bez naszych pociech czy innych luźnych tematów.

 

Ciekawe czy ktoś z was już to dzisiaj czytał?

 

http://mojeinwestycje.interia.pl/news?inf=723149

 

:wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli parterówka bez lanego stropu ! ( też była u nas brana pod uwagę)

Dlaczego sądzisz ze grudzień mało realny ????

 

 

Strop będzie Terriva. Poddasze użytkowe. Parterówka bardzo nam się podobała. Trochę zmieniliśmy wnętrze i powiększyliśmy znacznie taras ze względu na położenie względem stron świata. Jednocześnie wypadł środkowy słup na tarasie, żeby poranki nie zaczynały się guzem na czole. :lol:

 

To, że grudzień przestaje być realny powoli świta mi w głowie. Myślę, że przy tych warunkach przekazanie budynku odbędzie się najpóźniej pod koniec czerwca. Nie chcę wprowadzać się do surowych ścian i klepiska. To znaczy, że prace wykończeniowe muszą być dobrze zgrane w czasie no i oczywiście finanse muszą na to pozwolić. Ponieważ należę do ludzi którzy wyznają zasadę: "Biednych na tandetę nie stać" chcę wykończyć dom z dobrych materiałów. Wiąże się to oczywiście z większym nakładem finansowym i pewną dozą cierpliwości. No ale wszystko po kolei. Jedyna rzecz jaką planuję na następny rok to zagospodarowanie działki. Podjazd musi być jednak już w tym roku gotowy. 8)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie czytam tak cichutko nasz wątek, koszty mi rosną w oczach i mam STRACHA bo już coraz bliżej to wyjścia z zimy, czyli coraz bliższa godzina ZERO i wbicie łopaty i coraz bardziej jestem oszołomiona :o Tym bardziej, że oboje właśnie zmieniliśmy pracę, zaczynamy na nowych stanowiskach, będziemy dużo więcej pracowac (wieksze przychody, więcej roboty); wiadomo, jak to jest w nowym miejscy pracy - początek to stres :roll: Póki siedziałam w papierkach budowlanych było w miarę spokojnie, bo tylko teoretycznie, ale jak już sie zacznie tak NAPRAWDĘ to chyba osiwieję :cry: I chcę i sie boję ! Przypuszczam, że to będzie najcięższy rok w moim życiu... Już sama rozbiórka starego domu będzie dla mnie przezyciem emocjonalnym - tam spędzałam każde wakacje, jest to dla mnie bardziej dom rodzinny niż mieszkanie, w którym sie wychowałam i mieszkam do tej pory - uprzątnięcie tych wszystkich rzeczy, wiążących się z całym moim życiem, zburzenie domu - zniknie coś z mojego życia, swego rodzaju symbol mojej rodziny. Smutno mi. Ale kiedyś było takie przysłowie (???): coś musi zginąć, aby coś mogło sie urodzic, czy jakoś tak to szło... Pozdrawiam Was serdecznie!

 

PS. Dziś oblałam egzamin na prawo jazdy - pierwsze podejście. Byłam pewna, że zdam :evil: A na gwałt potrzebuję samochodem jeździć !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aida77 napisała

Nato miast co do tematyki postów, wyszło jak wyszło ;) Myślę, że jak ktos czyta wątek na bierzaco, to raczej mu to nie będzie przeszkadzać, przy czytaniu wiekszej ilości możliwe, że tak jest. mpoze sie faktycznie momentami gubic sedno sprawy...ale z drugiej strony jest bardziej "klubowo" przecież idąc gdzies do knajpki, nawet w konkretnym celu nie rozmawia się tylko o tym... zwykle rozmowa sobie jkoś plynie, bardziej w temacie, albo mniej..Myslę, że ten dział forum pozwala jeszcze na lużniejsze rozmowy w tle inaczej z wymiana doświadczeń, lista plac wykonawców itd, tam to już typowe konkrety;)

 

No właśnie !:lol: Ja na przykład nie napisałam tu zawiele na poważne tematy :oops: ale nie przegonią mnie stąd nawet siłą . Dobrze mi tu i już :wink:

Dzięki tym wolnym tematom jest tu ciekawsko bo nie tylko budowaniem i łapaniem dobrego kredytu żyje człowiek :roll:

Pozdrawiam wszystkich Oszołomów :wink:

Dario-jak miło Cię widzieć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradźcie Kochane Oszołomki Nie wiem co zrobić z dachem na garażu

Poszerzamy go 1 metr(garaż oczywiście!) i nie wiemy czy zdecydować się na zadaszenie czy zrobić prosty z przeznaczeniem na taras coby na stare lata kości wygrzewać bliżej słońca. Najważniejsze dla nas kryterium to KOSZTY . Gdy zadaszymy - to więźba i dachówka ,a gdy taras o strop konieczny co prawda niewielki,ale zawsze to koszt!(ALE JAKI?)

 

Cylu kosztowo to wyjdzie podobnie. Dach swoje kosztuje, ale taki taras nie dość, ze kosztuje porównywalnie, bo to nie tylko strop, ale bardzo upierdliwa i droga izolacja (w zasadzie baaaaardzo trudno uszczelnić to tak, by ne przeciekało. Prędzej czy później są z takim tarasem kłopoty), no i płytki jakaś balustrada. Dlatego ja radzę dach. Zresztą zastanów się po co Ci taki taras gdy będziesz miała już taki na poziomie ogrodu ?

 

A tak w ogóle to witam serdecznie oszołomów. Czy jestem oszołomką hmm? Ja co prawda nie brałam kredytu na 100%, ale nie zmienia to faktów, ze kredyt mam spory. Różnię się od was w jednym : JUŻ WIEM, ze budowa bez względu na wszytsko musi kosztować i jest to zwykle więcej niż nam się wydawało na początku :( :( :( .

 

To tak jak z tym pytaniem Cyli. Strop na pierwszy rzut oka jest tańszy, tylko zapomina się o drobiazgach, które potrafią "zrobić" niezłą sumkę.

 

Tym nie mniej, życzę Wam powodzenia : warto realizować marzenia !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agamuza..widze, ze dreczą cie obawy w stylu, ze jednak wszystko okaże się inne niz miało byc... wwiola napisała, że tak jest..wszyscy pisza ze tak jest, więc pewnie tak jest..Pytanie tylko w jakim zakresie? Jak bardzo wyliczenia róznia się od rzeczywistości? Czy jest to kwestia zapomnianych balustrad i gwożdzi? A może coś jeszcze innego? Jakieś idealizowanie rzeczywistości...

 

Chcemy żeby sie udało, więc robimy wszystko, żeby w to uwierzyć, może czasami naginajac pewne fakty...Skoro 150 000 musi starczyć...to robimy kosztorys i ejst.mieści się idealnei, bo musi...Efekt pschologi i słodkiej cytryny :roll: Ale czy to źle? To jasne, że chcemy spac spokojnie, bez jakiś większych obaw, bo te mniejsze będa i tak na pewno nie jedne, a przecież drąząc temat dalej widzimy, że albo jednak udaje się wybudować za wymazona kwote, albo po prostu stajemy na głowie, żeby miec te pieniądze. Udaje się bo musi, bo nei mamy wyboru, my oszołomy pewnei nie mamy. Może są inni ,którzy mają wybór ale robią to dla polepszenia komfortu życia, dla siebie i może to jest większym oszołomstwem?

 

Ale to też jest ok, bo czym byłoby zycie bez tych naszych małych i duzych marzen? Bez ich spełnienia? .I bez ryzyka? Ono dodaje całemu przedsięwzieciu pikanterii, dreszczyku emocji i ogromnej satysfacji na końcu.

 

Na końcu drogi którą wszyscy tu obecni zdecydowali się podjĄC. i ok, o to właśnie chodzi. Pójdziemy przez nią do końa i nam się uda bo musi;)

 

Czego Wam i sobie życzę moje drogie oszołomy ...

 

Ale się rozfilozofowałam :oops: ... Ja scisłowiec ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...